Jeden z najwybitniejszych twórców polskiego kina,po mistrzowsku łączący w swoich filmach piękno obrazu i myśli. Ma własny, bardzo bogaty, ale nie dla każdego zrozumiały język filmowy.Przy tym potrafi czerpać z aktorów, dając im jednoczesnie poczucie psychicznego komfortu, ciepło i uczucie współtworzenia filmu, a nie tylko odtwarzania roli.Miałam kiedyś szczęście spotkać się z nim na warsztatach, które prowadził i jako aktorka muszę powiedzieć, że jest jednym z najwspanialszych ludzi, jakich spotkałam w tym zawodzie.Szkoda, że tak rzadko robi filmy,ale może inni reżyserzy powinni brać z niego przykład.Wojciech Marczewski bowiem robi film tylko wtedy, kiedy naprwdę ma coś do powiedzenia:-)