Recenzja serialu

Czarne lustro (2011)
Otto Bathurst
Brian Welsh
Daniel Kaluuya
Jessica Brown Findlay

Krzywe zwierciadło

"Black Mirror" to niewątpliwie jedna z największych serialowych perełek ostatnich lat i naprawdę ciężko się z tym nie zgodzić. Serial opowiada o negatywnym wpływie technologii na życie ludzi,
"Black Mirror" uznawany jest za jedną z największych serialowych perełek ostatnich lat i naprawdę trudno się z tym nie zgodzić. Serial opowiada o negatywnym wpływie technologii na życie ludzi, oraz, co jest bardziej zauważalne zwłaszcza w sezonie trzecim, o tym jak ludzie źle wykorzystują coraz to nowsze wynalazki. Każdy odcinek opowiada inną, rozgrywającą się w przyszłości, historię. Wydawać by się mogło, że temat ten jest niezwykle nudny i stworzenie czegoś co nie będzie wywoływać u nas senności graniczy z cudem, nic bardziej mylnego. Serial autorstwa Charlie Brookera poradził sobie z tym zadaniem doskonale.

   

Na pierwszy rzut oka serial może wydawać się dziwny poprzez jego formułę. No bo jak to tak? Każdy odcinek o czym innym? Toż to bezsensu! A jednak. Serial jest bardzo dobrze przemyślany i twórcom należy się chwała za dobieranie odpowiednich aktorów do powierzonych im ról. Bohaterowie są autentyczni, wiarygodni i o dziwo, mimo tego, że odcinek trwa zwykle godzinę lub mniej (poza paroma wyjątkami) to naprawdę da się ich polubić. Niestety tyczy się to tylko postaci głównych, gdyż cała reszta to zwykle mało znaczące osoby, które można by zastąpić kimkolwiek innym. 

Serial z odcinka na odcinek zaskakuje swoimi pomysłami i wyszukanymi twistami. Główna koncepcja jest "atakowana" przez autorów z różnych stron, przez co na dłuższą metę seans nie jest nużący, gdyż żadna idea nie jest powielana w późniejszych epizodach. Brytyjczycy zahaczają o naprawdę wiele zagadnień, poprzez eutanazję, wojnę, politykę czy nawet pedofilię. Odcinki są zrobione na najwyższym poziomie i wywołują skrajne emocje po obejrzeniu, przygnębienie, irytację, radość a niektóre potrafią nieźle zaskoczyć. I to naprawdę, ponieważ puenty niektórych odcinków wywołują niedowierzanie i zdumienie w oczach odbiorcy, jakby nie był świadom tego co właśnie zobaczył. I owszem, trafiają się odcinki nieco słabsze, bądź też w oczach niektórych osób, nużące, jednak wciąż nie odbiegają poziomem od reszty.

Serial po wyemitowaniu dwóch sezonach został przejęty przez Netflix, co poskutkowało obawami na temat tego czy seria utrzyma ten sam poziom. Dzięki większemu budżetowi serial zyskał sporo od strony technicznej i wizualnej. Po obejrzeniu całości mogę potwierdzić, że nie ma się o co martwić – serial został poprowadzony w dobrym kierunku i oby tak dalej. Mogę się jedynie doczepić, że odcinki w sezonie trzecim sprawiały wrażenie nieco przegadanych, a ich akcja rozwijała się nieco dłużej, jednak zostało to nam wynagrodzone przepięknymi zdjęciami w większości scen.

   

Serial po jakimś czasie wymaga od nas coraz więcej samodzielnego myślenia. Mądrość płynącą z odcinków należy wyciągnąć samemu, nic nie jest nam podawane na tacy, co jest oczywiście kolejnym plusem. Podsumowując, brytyjski serial jest pozytywnym objawieniem w serialowym świecie. Pokazuje rzeczy, które mogą zdarzyć się w niedalekiej przyszłości, bądź dzieją się już teraz (sic!). Polecam go każdemu kto ma ochotę obejrzeć naprawdę ciekawą i inteligentną opowieść, która potrafi przekazać jakąś wartość. Na pewno nie jest to seria dla miłośników szybkiej akcji bez dużej ilości dialogów, "Czarne lustro" ma swoje tempo, które pomimo wolnego startu, na końcu zamienia się w prawdziwą jazdę bez trzymanki. Do tego trzeba po prostu przywyknąć.
1 10
Moja ocena serialu:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Piątego czerwca premierę miał piąty sezon serialu "Czarne lustro". O tym serialu jeszcze nie pisałem,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones