Recenzja filmu

Fala (2008)
Dennis Gansel
Jürgen Vogel
Frederick Lau

Jak rodzi się faszyzm

Druga Wojna Światowa i czasy nazistowskich Niemiec należą do przeszłości. Tak przynajmniej uważamy. W to chcemy wierzyć, bo po co gnębić się myślą, że te wydarzenia mogłyby mieć ponownie miejsce
Druga Wojna Światowa i czasy nazistowskich Niemiec należą do przeszłości. Tak przynajmniej uważamy. W to chcemy wierzyć, bo po co gnębić się myślą, że te wydarzenia mogłyby mieć ponownie miejsce w historii? Mimo to nie powinniśmy zapominać, iż ciągle gdzieś kryją się grupki ludzi, których zachwyca postać Hitlera, dla których jest przykładem. "Fala" jest właśnie takim filmem, który uzmysławia, że pomimo śmierci tego charyzmatycznego przywódcy i ogólnej wierze, iż faszyzm należy do minionej epoki, stale powinniśmy się mieć na baczności i uważnie analizować fascynacje polityczne, zwłaszcza młodych ludzi. Nauczyciel licealny dostaje dostaje temat: "Autokracja", który ma wykładać uczniom przez tydzień. Zdegustowany tym nudnym, według niego tematem, postanawia urozmaicić zajęcia poprzez wprowadzenie faszystowskiej dyscypliny i dyktatury na lekcjach. Jednak nie bierze pod uwagę, że uczniowie mogą być tak zafascynowani jego sposobem prowadzenia wykładów, iż zdobytą wiedzę przenoszą także poza mury szkoły. Film jest swego rodzaju ostrzeżeniem, iż zalążek "zła" jest nieustannie obecny w naszym otoczeniu oraz nawet w nas samych. Przypomina, że pod atrakcyjną ideologią, która wydawać by się mogło, proponuje sprawiedliwe rozwiązania problemów współczesnego świata i każdego człowieka, kryją się nieetyczne i zgubne formy wprowadzania jej w życie. Osobiście jednak uważam, nie ujmując bynajmniej powagi fabule, iż temat został przedstawiony z lekką przesadą. Zwłaszcza jedna z końcowych scen, gdzie widzimy pełną salę uczniów w białych koszulach. Wbrew zamierzeniom, widz raczej się w tej chwili uśmiechnie z ironią, niźli na jego twarzy pojawi się wyraz przerażenia. Za mało jest tu wytłumaczenia, co sprawiło, że w przeciągu tak krótkiego czasu, jakim są 2-3 dni, prawie cała klasa zmieniła całkowicie swoje poglądy i tak bardzo zaangażowała się w coś, co miało istnieć tylko w celach edukacyjnych. Natomiast wyolbrzymienie pewnych scen i zachowań odbiera naturalność. Np. uczennica kserująca w szkole późną porą setki kolorowych kartek czy uczeń z dobrej rodziny spędzający noc przy domu swego wykładowcy. Niektóre obecne banalności rażą i odejmują wagę poruszanemu tematowi. Aczkolwiek jest to dobry film, który powinno się zobaczyć, który może wywołać dyskusję, dotyczącą kolejnego zrodzenia się tak potężnej, zdyscyplinowanej i podporządkowanej grupy, jak za czasów II wojny światowej. Nie mniej jednak, do wybitności mu daleko.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Najnowszy film Dennisa Gansela stanowi niejako kontynuację myśli zawartej w jego poprzednim dziele –... czytaj więcej
"Trzecia fala" to nazwa eksperymentu socjologicznego przeprowadzonego w 1967 roku przez nauczyciela... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones