Recenzja filmu

Wróg numer jeden (2012)
Kathryn Bigelow
Jessica Chastain
Jason Clarke

Samotna walka o sprawiedliwość

"Wróg numer jeden" to jeden z najgłośniejszych oraz najbardziej kontrowersyjnych filmów roku 2012. Kathryn Bigelow kolejny raz stanęła za obiektywem kamery, biorąc się za zrealizowanie produkcji
"Wróg numer jeden" to jeden z najgłośniejszych oraz najbardziej kontrowersyjnych filmów roku 2012. Kathryn Bigelow kolejny raz stanęła za obiektywem kamery, biorąc się za zrealizowanie produkcji przedstawiającej prawdziwe fakty i okoliczności schwytania najgroźniejszego swojego czasu terrorysty, Osamy bin Ladena. Nie od dziś wiadomo, że była żona Camerona ma opanowany warsztat reżyserski w jednym małym palcu, co w połączeniu ze "świeżymi" pomysłami oraz sporą pasją, czynią ją najlepszą reżyserką ostatnich lat. Swoją wielkość udowodniła, realizując "The Hurt Locker", a swoim najnowszym dziełem, "Wrógiem numer jeden", tylko potwierdza wysoką formę.

"Wróg numer jeden" to swojego rodzaju kronika wydarzeń, opowiadająca o poszukiwaniach oraz końcowym ujęciu bin Ladena. Trwający dwie i pół godziny film został podzielony na kilka wyraźnych segmentów, tak jakby rozdziałów opatrzonych pasującym do opisywanych przez nie zdarzeń tytułem. Takie prowadzenie historii daje wrażenie, jakbyśmy czytali akta dotyczące akcji odnalezienia i unieszkodliwienia Osamy bin Ladena. Dobra robota. Wspominałem, że film jest dość długi, lecz na nudę narzekać nie można. Kathryn Bigelow umiejętnie prowadzi historię. Reżyserka doskonale stopniuje napięcie, co bardzo dobrze możemy zaobserwować w końcowej akcji unieszkodliwienia poszukiwanego terrorysty. Potrafi również bezproblemowo usypiać naszą uwagę, by dosłownie za kilka minut zaskoczyć zwrotem akcji bądź zszokować kolejnym zamachem terrorystycznym. Nie wpada też w nadmierny patos lub tani melodramatyzm. Większość wydarzeń ukazuje w chłodny, można by rzec, bezuczuciowy sposób. Lecz tak po prawdzie film jest również emocjonalny. Przedstawione tragedie potrafią zszokować, poruszyć dogłębnie oraz wzruszyć. Jej obraz jest równie interesujący, co emocjonalny. Widać w tym wszystkim ogromną pasję oraz zamiłowanie reżyserki do opowiadania właśnie takich historii. Bez nich film nie byłby tak ciekawy.

Produkcja nie jest jednak suchą kroniką wydarzeń. Pokazuje poszukiwanie Osamy bin Ladena, a w związku z tym karkołomną pracę, wytrwałość, znój i poświęcenie, wszystkich osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie. Bigelow naświetla też inne problemy. Widzimy sposób, w jaki traktowani są więźniowie, oraz same przesłuchiwania i tortury. Sceny te są niezwykle kontrowersyjne, wzbudzają skrajne emocje. Bigelow zwraca też uwagę na osoby odpowiedzialne za wykonywanie wspomnianych powyżej rzeczy. Obserwujemy, jak powoli sami zaczynają nie wytrzymywać presji. Jak potrzebują odpoczynku, "ucieczki od brutalnej rzeczywistości". Kathryn również posługuje się w swoim dziele symboliką. Oprócz tego uwidocznione zostają problemy polityczne i przybliżona zostaje rzeczywistość, w której znajdują się bohaterowie. Żyją w ciągłym niebezpieczeństwie, w obcym kraju, gdzie nie wiadomo, gdzie i kiedy, nastąpi kolejny zamach.

Bigelow nie bawi się w polityczne pogadanki. Nie dba o polityczną poprawność. W swoim dziele wiele scen pokazuje wprost (film nie jest ugrzeczniony). Nie boi się również wzbudzać kontrowersji. Porusza trudne i niewygodne tematy, za co należy się jej niewątpliwy poklask oraz aprobata.

"Wróg numer jeden" nie zawodzi od strony realizatorskiej. Doskonałe zdjęcia oraz montaż to niewątpliwe zalety produkcji. Jednak film nie należy do wybitnie widowiskowych. Bigelow oszczędnie korzysta z pomocy speców od efektów specjalnych. Skupia się bardziej na dialogach, to one grają tutaj pierwsze skrzypce, lecz wszystkie zamachy i katastrofy mrożą krew w żyłach. Imponują naprawdę świetnym wykonaniem. Zaletą jest też scenografia. Doprawdy można było poczuć wysypujący się z kadrów pustynny piasek. Także aktorstwo stoi na wysokim poziomie. Jessica Chastain w roli głównej bohaterki pokazała klasę. Udźwignęła ciężar produkcji i sprostała wymagającemu zadaniu. Jej postać to zdeterminowana, z pozoru pozbawiona uczuć, lecz wewnątrz bardzo emocjonalna kobieta, wytrwale dążąca do zrealizowania swojego celu.

"Wróg numer jeden" to kolejny, sprawnie nakręcony przez Kathryn Bigelow film, który doczekał się już niejednej nagrody oraz kilku nominacji do Oscara. Oby jak najwięcej powstawało takich obrazów. Polecam!
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Mimo że najnowszy film Kathryn Bigelow został poświęcony kulisom odkrycia kryjówki najgroźniejszego... czytaj więcej
"Zero Dark Thirty" to historia o tym, jak latami CIA traciło miliardy dolarów na polowanie, które nie... czytaj więcej
Film otwiera bardzo emocjonujące nagranie z 11.09.2001, które jest rejestracją rozmów telefonicznych tuż... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones