W serialu ciekawy sposób pokazany jest świat prywaciarzy, oszustów zwłaszcza dewizówek.
Ciekawi mnie czy faktycznie w okresie PRL luksusowe prostytutki miały tak dobrze. Jednym
z odc jak dobrze pamiętam "Brudna sprawa" była przedstawiona Iza Mirafiori. Wtedy jako
elegancka blondynka. Później jej postać przypomnieli w odc "Wagon pocztowy", ale już taka
luksusowa nie była.
W "Brudnej sprawie" Grabik mówi klientowi: "maj sekent nejm is fifty dolars" ;). Przeciętna pensja w Polsce wynosiła wtedy około dwudziestu dolarów. Perfumy Niny Ricci, któremu ta sama Grabik wykłuwała oczy swojemu niedojdowatemu wannabe narzeczonemu, kupowało się w Peweksie i dla Polek żyjących nawet nieco powyżej ówczesnego standardu były niedostępne. Resztę sobie dośpiewaj.