To jest niestety powszechne. W efekcie postacie, a nawet całe ujęcia wyglądają nienaturalnie.

Odświeżając cyfrowo powinni robić 2 wersje - stary i nowy format.

Dlatego zostaje przy wydaniu DVD. Jesli idioci nie umieja zrobic konwersji bez straty obrazu, niech idą do obory krowy paść, moze tam sie sprawdzą.

Ciekawe że Kino Polska pokazuje np. "Stawkę większą niż życie" zrekonstruowaną cyfrowo, ale pozostawioną w formacie 4:3.
Czyli można :)

To ciekawe. Jesli byłby jeden profesjonalny osrodek do rekonstrukcji cyfrowych to błędów moznaby uniknac. Inaczej to kazdy robi po swojemu w mysl byle kit sie wcisnie.

Za to na TVP Historia odcinki "Stawki" też po rekonstrukcji, ale przycięte i Kloss chodzi z obciętą od góry czapką.
Czyli istnieją dwie wersje.
Może i w innych przypadkach zachowano oryginalny format?