Można by z nimi osobny serial zrobić jako partnerzy milicyjni. Idealnie by personifikowali bohaterów z kawałów o milicjantach
Stanowczo protestuję!!! Jak można porucznika Antoniego Zubka nazwać debilem?! To wprost nieprzyzwoite i sorry, ale świadczy o nieuważnym i nieświadomym oglądaniu tego serialu. Nawet Jaszczuk nie był delikatnie mówiąc najmądrzejszy. Typowy służbista, tzw. "pożyteczny idiota". Ale na pewno nie debil.
Tego typu określenia nie psują w żaden sposób to tego serialu i jego postaci.
Antoni Zubek jest lekko przedwojenny, zagubiony, nie dzisiejszy. Spokojny i flegmatyczny. Ma już swoje lata, pewnie różne przeżycia za sobą, niewiele już mu brakuje do emerytury. Do tego musi współpracować z Borewiczem, który ma zupełnie inny charakter i system wartości. Ale inteligencji i przyzwoitości w żaden sposób Zubkowi odmówić nie można! A tym bardziej obrażać tę postać takim epitetem!
-Panie majorze, demonizujecie tą sprawę...
-TĘ sprawę, poruczniku Zubek.
-Co? A tak.
Bo np. z muzeum w Potoku, co skradziono ten rysunek Durrenmatta...
-Durera - poprawia Borewicz.
-A może.
-To weźcie tą sprawę, Zubek, w swoje ręce...
-To już konsekwentnie, panie majorze: TĘ sprawę!
-Poruczniku Borewicz...
-Przepraszam.
https://www.youtube.com/watch?v=F7yZ3Mh3tKg