sezon 2: Archiwista

Specjalista od obsady się popisał: Artur Żmijewski gra ojca Jarosława Boberka, który jest 3 lata młodszy. Brawo

Pierwsza seria (ocena „8”) to było kilkanaście dobrych odcinków kryminalnych o różnych sprawach, z dodatkowym tajemniczym wątkiem rodzinnym archiwisty. Czyli tak jak w „Mentaliście”, czy w „Monku”. I wszystko zagrało. Jednak prawie cała druga seria to chaotyczne szukanie zmarłego, akty jego zemsty i miotanie się...

Kompletnie lepszy zobaczymy co będzie później

Żmijewski pokazuje się na 30 sekund w co drugim odcinku, a nazwisko w czołówce przed nazwiskiem p. Talara. Chyba tylko za to, że pozwolił się ucharakteryzowac.

Aktorka grająca Hannę nie podołała roli. Wszystkie sceny odgrywa w ten sam sposób - sztywno, wypowiadane kwestie są recytowane. Nie wygląda to dobrze. Przypomina mi scenki odgrywane w akademiach szkolnych.

Wszystko fajnie, tylko dlaczego ojcem Bazyla (Boberek l.60) jest ojciec Mateusz, 3 lata od niego młodszy xDDD
Bardzo lubie Żmijewskiego w rolach złego charakteru przy jego silnym przypisaniu do księdza. Ale kogoś troche poniosło