PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

8,8 294 870
ocen
8,8 10 1 294870
8,8 33
oceny krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Nie chodzi nawet o to, jakie noty zebrały Anna Gunn i Betsy Brandt, tylko o to, jaka przepaść dzieli je od pozostałych aktorów, mimo że zagrały świetnie (obsada tego serialu w ogóle została umiejętnie dobrana). Szczególnie podobała mi się gra serialowej Skyler - chyba nikt inny w BB tak dobrze nie posługiwał się mimiką i tonem głosu. Świetnie to było widać m.in. w scenie, gdy wydarła się na Hanka, gdy ten przyszedł prosić ją o pojednanie z Marie. To, co prezentowała w tym serialu to fenomen i zasłużenie zdobyła 2 nagrody Emmy. Podobnie było z Betsy Brandt - była bardzo naturalna z każdym swoim nerwowym tikiem, gestem, mimiką czy wypowiedzianym zdaniem. Świetnie wcieliła się w rolę wścibskiej, gadatliwej i nadopiekuńczej szwagierki Walta.

Szkoda, że społeczność Filmwebu nie jest na tyle dojrzała, by oddzielać sympatię do postaci od oceny aktorstwa. W tym wypadku tak niskie oceny wystawione w wyniku irytacji są nawet dowodem na to, jak dobrze zagrane były to postacie. Z drugiej strony, filmwebowicze w swoich działaniach są wybiórczy, bo taki Jesse Pinkman mimo bycia jedną z najbardziej irytujących i nierozsądnych postaci w historii telewizji został należycie doceniony. To jest zresztą międzynarodowy problem - obiło mi się o uszy, że Anna Gunn pisała w NYT, że po pewnym czasie sama stała się obiektem wulgarnych, nienawistnych ataków.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

zgadzam sie w 100%.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

A co jeśli postacie Skyler i Marie nie były dla mnie wiarygodne ? Cała ta wspaniała mimika, ton głosu poprostu mnie nie przekonały ? Wydawały mi się poprostu momentami sztuczne, takie granie na siłe, a Jassie może i był irytujący, ale uwieżyłam w jego historię tzn. styl bycia, sposób chodzenia itp były dla mnie spójne, poprostu każde "Yoł" było takie jakie powinno być. Kurczę zdanie w stylu "Szkoda, że społeczność Filmwebu nie jest na tyle dojrzała", tak poprostu nie powinno się pisać, masz inne zdanie rozumiem, szanuje, ale postaraj się podejmować dyskusję inaczej, może np.zamiast osądzać poznaj dlaczego ktoś wystawił taką ocene, może to nie kwestia jego dojrzałości a poprostu inaczej odbiera rzeczy, ma inny smak? Twoja wypowiedź nie zyskuję, a nabiera bardzo negatywny wydźwięk, taki trochę atak, który pisze osoba uważająca się za "dojrzałą". Na koniec dodam jeszcze, że moim zdaniem serial nie obroniłby się z postaciami zbudowanymi, zagranymi tak jak jest to w przypadku Skyler i Marie, byłby sztywny, a dałam 10 bo inni aktorzy ratują go i wykonali kawał dobre pracy, cały odcinek poświęcony łapaniu muchy, czemu nie? Genialne!:)

KiIIerQueen

W takim razie jesteś w konstruktywnej mniejszości, bo wystarczy kilkuminutowa wycieczka po filmwebie, żeby zobaczyć, że punkt widzenia przedstawiony przeze mnie jest całkiem trafny. W znakomitej większości przypadków jako słabe postacie ocenia się postacie nielubiane, chyba że chodzi o czarne charaktery.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Nie napisałam nic na temat tego czy posatcie lubiane czy nielubiane ocenia się wyżej czy niżej, bo zgodze się z Tobą, że postacie nielubiane ocenia się niżej (przynajmniej ja tak pewnie robie), ale starałam Ci się napisać dlaczego akurat postacie Skyler i Marie mają taką, a nie inną ocene na filmwebie, dlaczego mogą się nie podobać i być oceniane właśnie jako słabsze od swoich kolegów z serialu, nie wiem czemu ale poprostu wydają mi się (powtórze się ) sztuczne w swojej grze. Wydaje mi się, że ty nie zmienisz zdania na ten temat, ani ja nie zmienie swojego, więc chyba pas, a i jeśli mogę zadać pytanie, ulubione dwie czy trzy postacie z serialu ?:)

KiIIerQueen

Ale ja przecież piję wyłącznie do tego, że role niewywołujących sympatii u widzów Skyler i Marie oceniono wyraźnie niżej od pozostałych, co wyraźnie wskazuje na to, że społeczność filmwebu nie oddzieliła swojego stosunku do postaci od oceny aktorstwa. Nie ma co się czarować, że w tym wypadku korelacja jest przypadkowa. Przypominam, że jesteśmy na portalu, gdzie jeszcze przed polską premierą "Spotlight" tylko ze względu na swoją kontrowersyjną tematykę ma ocenę 6,6, kiedy na imdb ma 8,6, a na rotten tomatoes może się pochwalić doskonałymi wskaźnikami 97% (all critics) i 98% (top critics).

Jeśli ty uważasz podobnie, ale dla odmiany potrafisz uargumentować swoje zdanie, to spoko - wiedz po prostu, że świat nie jest taki kolorowy i takich ludzi jak ty jest stosunkowo niewielu.

"ulubione dwie czy trzy postacie z serialu"
Gustavo, Todd i Skyler. Z drugiej strony, o ulubionych ciężko tu mówić, gdyż ten serial jest skonstruowany tak, że właściwie żadna postać na dłuższą metę nie wzbudza sympatii (może poza Gusem), a głównie wkurza.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Mogłam, więc Ciebie troche źle zrozumieć i wiem o tym, że mogę być w mniejszości :) i racja, że większość postaci nie wzbudza sympatii na długo, ja np. lubiłam Jessiego do 2 sezonu, a teraz mnie denerwuje, ale jestem na 4 sezonie więc może moja sympatia do niego powróci

ocenił(a) serial na 9
KiIIerQueen

mialas wtedy z 15 lat prawda? taka skyler to ma co trzeci chlop w takim typowym domu tylko, ze ona miala powazny powod aby truc tylek Waltowi a taka standardowa malozonka czepia sie o byle co

ocenił(a) serial na 7
dragonmen32

hahahha super komentarz ;)

ocenił(a) serial na 9
Evangarden

Zagrały dobrze , ale są irytującymi postaciami . Zostały tak napisane aby denerwować każdym swoim zachowaniem . Zawsze gdy przychodzi Skylar podjąć jakąś decyzje to podejmie ona tą najgorszą .

ocenił(a) serial na 9
Evangarden

Święta prawda. Niestety, ale jest bardzo dużo przykładów tego, że ocena umiejętności aktorskich jest zależna od tego, czy postać, w którą się wciela dany aktor (bądź aktorka) jest lubiana. Jednym z najbardziej "rzucajacych się w oczy" przykładów jest Jack Gleeson, czyli Joffry Baratheon z "Gry o tron". Ale najpierw warto się skupić na Tyrionie Lannisterze, w ktorego wcielił się Peter Dinklage. Oczywiście większość, jeśli nie wszyscy, którzy oglądali ten serial, kochają Tyriona (ja również jestem w tym gronie). Nie można powiedzieć, że Dinklage jest złym aktorem. W wymienionym wyżej serialu spisał się na medal. Jednak, nie oszukujmy się, jego wysokie oceny idą w parze z sympatią do postaci, którą gra. Porównajmy go z Jackiem Gleesonem, czyli serialowym Joffrey'em. Bardzo często spotykałam się z komentarzami nie tylko obrażającymi aktora, ale również krytykującymi jego umiejętności. Przecież Gleeson jest znakomitym aktorem. W końcu nie tak łatwo wcielić się w postać, którą widz znienawidzi od pierwszych scen z jej udziałem. Zgadzam się, że Anna Gunn i Betsy Brandt są w licznym gronie niedocenionych aktorów.

Evangarden

Na facebooku BB nie tak dawno udostępniono post "http://www.sundance.tv/blog/2016/01/5-reasons-skyler-white-deserves-your-respec t"

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Świetnie ujęte, zgadzam się w całej rozciągłości. Lena Heady grająca Cersei w GoT, też opowiadała w wywiadzie, że obrywa za swoją rolę. Dyplomatycznie oceniła to jako pozytyw, bo to oznacza, że dobrze gra swoją postać. Ja jednak nigdy nie zrozumiem ludzi identyfikujących aktora z postacią. Wielu aktorów polskich seriali opowiada, jak to ludzie na ulicach traktują ich jak postaci serialowe, zwracają się do nich serialowym imieniem... Tomasz Stockinger opowiadał kiedyś, jak ludzie na ulicach pytali go o porady medyczne, a Małgorzata Foremniak, jak kiedyś kobieta w emocjach prosiła, żeby opuściła szybę w samochodzie, bo musi jej coś powiedzieć. Kiedy pani Foremniak opuściła szybę, kobieta uspokoiła ją, że Jakub Burski wcale jej nie zdradza. Niepojęte...

ocenił(a) serial na 9
Evangarden

Może jestem dziwny ale ja nie mam nic do tych dwóch kobiecych postaci. I do żadnych innych. Kompletnie :) Z nikim się nie utożsamiam jedynie obserwuję serial z pozycji obserwatora.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Zgadzam się z Tobą, tylko rola Skyler, była napisana tak, by ona denerwowała widza jak nikt inny. Słabe oceny świadczą, jak dla mnie, o tym że wykonała swoje zadanie w stu procentach. Ja mam swój system oceniania i im bardziej mnie postać irytuje, tym niższą ma ode mnie ocen, co nie oznacza, że zagrała genialnie. Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Moim zdaniem rola Skyler była zagrana dobrze, od czwartego sezonu jej postać zaczęła przypominać mi troszeczkę Lady Makbet, może nawet taki był zamiar twórców serialu, że wraz z ewolucją głównego bohatera, zmieniają się także jego najbliżsi. Co do postaci Marie to dla mnie jej wątek był mało znaczący. Dziwi mnie natomiast, że nie ma oceny roli Mike a moim zdaniem ta postać to jedna z najlepszych w serialu ( na poziomie Saula i Gus'a ).

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Ludzie oceniają postaci, a nie aktorów i ich grę, i to całe nieporozumienie

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Zgadzam się w 100%. Chociaż muszę szczerze przyznać, że doceniłem te role dopiero jak oglądałem serial 2 i 3 raz.

ocenił(a) serial na 9
Evangarden

Jest tak jak mówisz, ale Pinkman zagrał świetnie.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Widzowie Filmwebu to nie technicy filmowi. Postacie Skyler i Marie nie byly po prostu lubiane. Mnie np. nie obchodzi w filmie to, czy zdjecia sa ladne i dobre efekty. Jesli film mnie zainteresuje lub jest ciekawy i wzbudzi pozytywne emocje, to dostaje wysoka note, jesli jest nudny lub przekaz filmu jest nachalny, badz tez probuje mnie szantazowac emocjonalnie to dostaje niskie noty bez wzgledu na to, czy zrobiono go super a role zagrano oskarowo. To tak jak w pracy: najlepiej ma nie ten, co ciezko pracuje i ma duzy wklad ale ten, ktorego szef lubi. Widzowie maja prawo do wlasnego algorytmu stawiania ocen, czy nam sie to podoba, czy nie.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Ja to juz od dawna jestem zakochany w Marie...

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Tak jak już kilka osób napisało, ludzie utożsamiają grę aktorską z sympatią jaką czują do postaci, a są to zupełnie inne rzeczy.

ocenił(a) serial na 10
Evangarden

Spojrz na to z innej strony - jesli ich celem bylo zagrac postaci nielubiane, a ludzie ich tak bardzo nie lubia, ze wystawiaja im 1, to chyba swiadczy o tym, ze (za) dobrze zagraly?

Osobiscie nie moge patrzec na mordę Skyler, od 2 sezonu doslownie na kazdej scenie gdzie ona byla musialem zaslaniac jej twarz reka na monitorze. Jest odpychająca.

Ale nawet patrzac obiektywnie to nie ma jej za co lubic - wiecznie naburmuszona, irytująca, wchodząca w paradę. To samo Marie - atencyjna kleptomanka i mitomanka, krytykująca caly czas hobby męża.

celebes

Właśnie o tym napisałem ("w tym wypadku tak niskie oceny wystawione w wyniku irytacji są nawet dowodem na to, jak dobrze zagrane były to postacie").

A czy faktycznie nie ma jej za co lubić? Najbardziej w tym serialu podobało mi się właśnie to, że celowo sprawiał, że widzowie trochę wbrew tytułowi kibicowali Waltowi, traktując kilka poszczególnych postaci jak antagonistów, choć w rzeczywistości było odwrotnie. Walt szybko przestał zasługiwać na jakiekolwiek współczucie, a antagonizowana przez odbiorców Skyler była o wiele lepszym człowiekiem od niego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones