Nie jestem w stanie przetrawić tej słodyczy, która się wylewa z ekranu. Tak naprawdę cały czas wydawało się, że usłyszę wewnętrzny głos Kevina Arnolda. Źle oceniam to co zobaczyłem.
khem, oryginał także był przesłodzony, wszak bohaterem jest kilkunastolatek - idę o zakład, że nikt w wieku nastoletnim nie był wybitnym myślicielem. Pod tym względem świetnie to odwzorowali, nastoletni patos miesza się z przyziemnymi sprawami, a to wszystko podlane kawałkiem historii.
Disney+ ma na razie tylko chyba 13 odcinków, reszta pewnie zjawi się na dniach.