Czarna lista
powrót do forum 8 sezonu

Po ostatnich odcinkach, na zagranicznych forach coraz częściej spekulują, że Red to Katatrina Rostova. Kiedyś śmiałam się z tego, ale po odcinku 8x02,sama nie wiem co o tym sądzić. Myślicie, że twórcy mogliby wpaść na tak szalony i absurdalny pomysł? Jestem też ciekawa, czy Red rzeczywiście zabił Rostovą, lub kimkolwiek była, ta kobieta. Przecież, często w serialach, to co widzimy, okazuję się potem nieprawdą. Co myślicie?

alibaba_4

Dość dziwna teoria, rozwiniesz? Dlaczego Red miałby być Katariną?

amexd

Niektórzy,tak myślą. Ludzie argumentują,że Red zachował się,w stosunku,do dziadka Luz,tak gdyby był jego dzieckiem, pocałował go w czoło,martwił się o niego. Niektórzy twierdzą też,że kiedy dziadek Liz powiedział,że Red i Katarina mają Archiwum,to chodziło mu właśnie o to,że kobieta,wykradła Archiwum,a kiedy stała się Redem,to tak gdyby obydwoje mieli to Archiwum. Wiem to bardzo naciągana teoria,ale po serialach można się wszystkiego spodziewać.

alibaba_4

Red i Katerina mają Archiwum, mają je razem. Mają razem tylko Elizabeth, zatem w jakiś nie wiem jaki jeszcze sposób, to Elisabeth jest tym archiwum. Nie wiem jak, ale wszystko wskazuje, że to właśnie Elizabeth jest Archiwum. Już były odcinki, gdzie usunięto jej wspomnienia, może ma jakoś "zakodowane" w podświadomości miejsce ukrycia Archiwum, albo wręcz "całe archiwum", co byłoby trudne. Co do pomysłu, że Red=Katerina, to nie wiemy, kim była zabita Katerina, jeśli jest nią Red. I tak w kółko. Red to Katerina, to kogo zabił Red? Red to nie Reddington, więc kim jest? Nie Ilya, nie Katerina, jeśli Katerina była Kateriną. Pewnie, to serial, pełen sprzeczności, ale o to chodzi- żeby był intrygujący. Ja osobiście uważam, że Archiwum to Elisabeth, tylko w jakiej formie? Zna miejsce ukrycia?, czy też...nie wiem.

Aequitas79

Coś w tym jest, bardzo ciekawa i interesującą teoria

Aequitas79

Tez tak myślę . Nieźle pokręcony serial . Zawiodłam się 8 sezonem , liczyłam na 20 odcinków . Co tu oglądać . Wiecie czy będzie 9
Pamiętacie ze w którymś odcinku Liz robiła testy na ojcostwo i się potwierdziło ?

anitaws

Serial wraca 22 stycznia

alibaba_4

super !

alibaba_4

To zaczęli 8 sezon,na Netflixie są tylko dwa odcinki i na tym koniec? Reszta dopiero 22 stycznia?!

Karina_Barna

Z tego,co się orientuję to 2 odcinki,8 sezonu oryginalne miały kończyć 7, oczywiście wiemy z jakiego powodu,nie ukończono sezonu 7.

alibaba_4

Dokładnie tak - można by rzec, że te 2 odcinki byłyby pełnoprawnym finałem sezonu 7.

anitaws

Tego właśnie nie pamiętam. Trzymała kopertę, ale czy ją otworzyła? Przecież gdyby Red był Kateriną, to i tak by wyszła zbieżność DNA, nie ma innej możliwości. Ale myślałem jeszcze wczoraj przed snem (tak, tak, nic lepszego nie miałem do roboty :) ) i pytań jak zwykle więcej niż odpowiedzi: a) Ilya został porwany przez Katerinę i nie kwestionował jej "katerinowości", b) Dom na łożu śmierci też nie kwestionował Kateriny,. Oczywiście może być sytuacja, że bredził i nawet w każdej innej kobiecie by zobaczył Katerinę z młodości, ale zakładamy, że nie, że mówił do Kateriny, bo widział w starej Katii młodą Katię. I dalej, co jest najważniejsze, to dlaczego Red ją zabił? I to jest największe pytanie. Odpowiedź może być prosta- bo niezależnie od postaci jaką lubię, Red jest bezwzględnym, okrutnym, egocentrycznym człowiekiem, niesiony impulsami, ze skłonnościami do sadyzmu i mordowania wg własnych widzimisię. Proszę pamiętać ile dla niego zrobiła Kaplan, a jednak nie miał oporów, by strzelić jej w głowę, a jakieś wyrzuty przyszły później; i to głównie ze względu na komplikacje działaniami Kaplan. Na zasadzie- mogłem do niej nie strzelać, miałbym spokój, a nie- mogłem nie strzelać, bo szkoda kobiety. Jest okrutnikiem i tyle. Kim jest? Z całej rodziny szacunek i oddanie tylko Doma miał. Gdzieś czytałem, że "może być bratem-bliźniakiem prawdziwego Reddingtona" albo też "bratem-bliźniakiem Kateriny". Z tym, że znowu wracamy do DNA, bo bliźnięta jednojajowe mają te samo DNA, a różnią się tylko odciskami palców. I tak na tę chwilę nic, ale to dokładnie nic nie tłumaczy, dlaczego ten okrutny i bezwzględny morderca wybacza Liz i tak się o nią troszczy. Dlaczego? Jaki ma w tym cel, czy też jakie emocje?

ocenił(a) serial na 7
Aequitas79

Z wyniku w kopercie wynikalo,ze Red jest ojcem Elizabeth, ale dyrektor Cooper powiedzial jej ze probka dna byla pobrana z plamy krwi na koszuli Reddingtona,ale tego ktory byl w walizce (kości). Więc aktualny Red nie jest jej ojcem.

lieen_2

Jeśli dobrze pamiętam, to wcześniej Elka zrobiła testy DNA jak Red trafił do szpitala, bez jego wiedzy i wtedy dostała wynik, że on nie jest jej ojcem.

melanek

Nie mogę usunąć komentarza, a jednak Liz wtedy nie przeczytała wyników, tylko podarła kopertę xD

Aequitas79

W którymś odcinku początkowych sezonów, w ostatniej scenie był kadr na ramię Reda , albo na rękę, albo na plecy (nie pamiętam dokładnie) i wtedy jakby miałem przekonanie, że Red to serio ojciec Liz. NIe wiem co dalej o tym myśleć po tych wszystkich sezonach. Bo wiadomo nie wolno wierzyć Redowi w nic, bo zawsze kłamie. Tylko no nie rozumiem tych blizn. Gdyby rzeczywiście nie był ojcem Liz to kim ? Kimś kto serio był w tym pożarze i przeżył. Co o tym sądzicie ? Bo wielu ludzi nie pamięta tej sceny. Moim zdaniem była kluczowa. Bo jakby to jest dowód namacalny, że ma blizny, wiec albo miał operacje zmiany ciała, albo blizny bo oparzeniach. Słowu nie można wierzyć, ale ciału tak. Poza tym, nigdy nie zdjął koszulki. Zawsze w garniturach albo coś, Nie wiem, trudne to XD

Kukusinski

Ale zobacz, że wszystko idzie w tym kierunku, że dorzuciłeś kolejny "dowód", czyli Red to Katerina, bo ma poparzenia po pożarze. Super, że to przypomniałeś! Zapomniałem o tym. Więc tak trochę żartobliwie napiszę, bowiem dojdą wielkie sprzeczności: zoperowali siku Katerinie, żeby była Redem (należy pamiętać liczne kochanki Reda, które co rusz się pojawiają), zmienili kościec itp., żeby z wiotkiej słowianki (poprawność polityczna: rasa kaukaska) zrobić korpulentnego jegomościa. Operacja plastyczna była super, ale blizn nie da się usunąć. Dlaczego zatem RED/KATERINA nie ma blizn za uszami, ani w tych miejscach, gdzie pojawiają się po operacjach plastycznych twarzy? Bo to serial- ktoś powie. Jedne na potrzeby serialu da się usunąć, innych się nie da usunąć. Zatem w rzeczywistości serialowej usunąć się da blizny pooperacyjne, ale nie po poparzeniach. Ok. W sumie zgadzam się. Jednak mi wciąż nie daje spokoju bezwzględność Reda, zupełnie nie pasująca do psychiki kobiecej. Nawet jeśli, NAWET jeśli można wytłumaczyć niechęć do różnych wrogów, to kobiety raczej nie strzelają, a już raczej na pewno nie strzelają w twarz/głowę (vide Kaplan). Dalej- ile było na lodowisku? 86 ciał? Ja delje nie mam wyjaśnienia kim jest Red, ale myślę, że już tu gdzieś padło, że ktoś już miał/a/ma lub wkrótce będzie miał/a rację.

ocenił(a) serial na 7
Kukusinski

Nie sądzę, że Red zawsze kłamie. Manipuluje tak, ale nie koniecznie kłamie. Natomiast w 1 odcinku pierwszego sezonu niemal na początku mówi: wszystko na mój temat jest kłamstwem. To wyraźne przesłanie na całą dalszą akcję.
A co do pożaru to mogło nam umknąć, że były dwa. Pierwszy przywoływany wiele razy, ten kiedy Liz miała 4 lata. Drugi wspomniany tylko w pierwszym odcinku, kiedy miała 14 lat - po tym pożarze Liz ma bliznę na ręku. Nie sądzę, że to przypadkowa informacja. Tym samym trudno wyrokować w jakich okolicznościach i kiedy powstały blizny Reda. Można zgadywać, że w jednym z tych pożarów.

Kukusinski

W ostatnim odcinku 1 sezonu na sam koniec jest jak Red ściąga koszulę, a dokładnie uchyla tylko lewą część żeby zmienić opatrunek po tym jak Tom Keen do niego strzelił - w tedy widać jego blizny.

Aequitas79

Odniosłem te samo wrażenie co fo archiwum , że jest zaszczepione w dna Elizabeth

srobertos

Poproszę o przypomnienie, czym było archiwum?

Aequitas79

Też mam taką teorię. Red i Katarina mają archiwum, bo mają córkę, którą jest Elizabeth, a Elizabeth to archiwum. Wydaje mi się, że ma to związek ze znamieniem na nadgarstku Elizabeth (taki sam symbol był na jakiejś szkatułce, jeśli dobrze pamiętam). Może ma zaszyty jakiś czip, albo symbol jest kodem. Zobaczymy, jednak sądzę, że ten scenariusz jest najsensowniejszy. I w sumie byłby całkiem ciekawy. Elizabeth tak zacięcie walczy aby udowodnić, że Red ma archiwum i jest N13, a tu psikus. Ona ma archiwum i tym samym to ona jest N13, czyli szuka samej siebie.

ocenił(a) serial na 7
alibaba_4

Przeciez dziadek Liz wielokrotnie wypominal Redowi ze zabrał mu corke i wnuczke, wiec jak moze byc jego dzieckiem?

lieen_2

No zmieniając płeć zabrał mu córkę.

ocenił(a) serial na 10
alibaba_4

Może archiwum ma ukryte w bliźnie która ma na ręku - Keen.

alibaba_4

Ja też od kilkunastu odcinków uważam, że Red jest Katariną. Jego ogromna troska o Liz, o Agnes, niezależnie od ilości zdrad Liz wobec niego (zawsze jej wybacza). Gdy Liz jest zagrożona to sam się oddaje na wymianę - dla żadnej osoby, która teoretycznie byłaby "tylko" córką znajomego/przyjaciela Red nie oddawałby swojego życia. Tak może się zachować tylko w stosunku do córki. Kolejną sprawą jest fakt, że Kaplan pracowała z nim przez 25 lat. Z obcym facetem raczej tak by nie wytrzymała. Tylko w przypadku, gdy Red jest Katariną, u której Kaplan pracowała i po ucieczce Katariny obiecala jej opiekować się Liz. Kaplan kochala Katerinę (pamietajcie, że była lesbijką), i po "zamianie" Kateriny w Reda, Kaplan nadal przy nim została.
Blizny oparzeniowe Reda świadczą o pożarze, bo przecież podczas niego został zastrzelony ojciec Liz (prawdziwy Reddington, co potwierdziły badania wykopanego szkieletu) a matka (obecny Reddington) ma blizny, bo z pozaru uszła z życiem. Wtedy wraz z Kaplan zakopały zastrzelonego prawdziwego Reda. A obecny Red co do centymetra znał miejsce pochowania ciała. Skąd by wiedział, skoro oficjalnie jeszcze nie istniał? Bo jest właśnie tą Katariną.
Kolejna sprawa: Katarina wraz z Ilją Koslovem poszła na operację plastyczną zmiany twarzy. Ale okazuje sie, że Ilja niczego nie zmienił, można go rozpoznać ze starych zdjęć. A to Katarina zmieniła twarz i ... ciało. Kolejne: Don mówi w malignie, że Katerina ma archiwum, ale i Reddington je ma. Bo oni obydwoje to to samo. Reddington płacze po śmierci Dona, bo Don był jego ojcem. Reddington zabija (badź ukrywa) ostatnią "starą" Katerinę, by chronić Liz, swoja córkę. Przecież Red wie, że tamta nie jest Katariną, bo on sam nią jest.
Scena w parku przed strzelaniem: falszywa Katarina mówi do Reda, że "nie zabijesz mnie, bo wiesz, że Elizabeth kocha swoją matkę". Mówi w 3 osobie - zresztą nie pierwszy raz.
I jeszcze coś: wcześniej Red wyznał Dembemu, że go kocha (nie pamiętam dokladnych słów), a Dembe wcale się nie obruszył, że facet go pokochał. Dembe nie jest gejem, bo miał kobietę i ma córkę. Dembe wraca z Egiptu do Reda i mówi, że jego miejsce jednak jest przy nim. Po prostu przy Katarinie. Bo Katarina to Red

Kabemaga

Kiedy myślę o tej teorii, jeszcze jedna rzecz przypomniała mi się. Kiedy Liz, została napadnięta i dowiedziała się że jest w ciąży. Przyszedł, wtedy do niej Red i wiedział. Mówił,że się domyślił. Pamiętam,że powiedział,to w taki sposób,że byłam zaskoczona tym,że facet jest taki spostrzegawczy. Wiedział o tym,przed Liz. Zastanawiał mnie,też sposób mówienia.To bardzo mnie zaskoczyło,ale teraz...

alibaba_4

Tak, Red domyślił się o ciaży Liz. A to tylko kobiety maja taki instynkt, że dostrzegaja symptomy.
Jeśli chodzi o testy DNA to też wszystko ma "ręce i nogi": pierwszy test zrobiony z krwi z koszuli Reddingtona (próbka Coopera) wykazuje, że mężczyzna był ojcem. Oczywiście, że był, bo krew pochodziła z oryginalnego Reda. Obecnie - Liz zleciła badanie i mimo, iż teraźniejszy Red zaprzeczył, że jest ojcem, wynik stwierdził inaczej. A to dlatego, że Red jest matką Liz (wynik wskazał to pokrewieństwo).
Reddington teraz choruje. Mocno ukrywa akta chorobowe. Gdyby tam nie było napisane, że ma dziedziczną chorobę Rostowów, badź jakąś chorobę dotyczącą tylko kobiet to jaki byłby problem pokazać (Ressler miał teczkę, ale nie czytał) komuś, że się choruje na cukrzycę, białaczkę, ma się guza mózgu... Tym bardziej, że i tak wszyscy już wiedzą, że Red choruje poważnie i systemuje swoje sprawy przed śmiercią.
Pomimo, iż Liz kilkukrotnie go zdradziła (a zdrada dla Reda to wyrok śmierci na zdrajcy - nawet na Kaplan i prawie na Dembem) to tej Elizabeth ZAWSZE wybacza, i chce jej oddać swoje imperium. Bo to jest jego (jej) córka.
Po "zabiciu" niby Rostovy w parku Reddington wciąż wierzy, właściwie jest pewien, że któregoś dnia Liz mu wybaczy. Wie, że prawda wyjaśniłaby wszystko. A jednocześnie nie wiedzieć czemu nie chce jej wyjawić.
I coś z ostatniego odcinka: Red był u Coopera i powiedział, że Liz może zrobić coś złego, po czym nigdy się nie otrząśnie i czego sobie nigdy nie wybaczy. To zapewne byłby fakt zabicia Reddingtona, którego wini za śmierć matki. Ale dopiero wtedy Liz dowiedziałaby się, że sama zabiła własną matkę, która całe życie ją chroniła. Reddington nie chce do tego dopuścić, więc mówi Cooperowi, żeby umieścić Liz na czarnej liście. Zaczną się poszukiwania. A wiecie, że Red zawsze jest szybszy od FBI i kogo chce to zabija na miejscu, kogo chce uprowadza a kogo chce to ukrywa dając mu nową tożsamość (tak zrobił z oligarchem Rostovem, który był mężem Katariny). Tamten Rostov torturował Reddingtona i gdy już miał mu podać ostatni zastrzyk śmierci to powiedział: nie mógłbyś mi powiedzieć niczego, co mnie powstrzyma. Red coś mu powiedział do ucha i ... wyszedł wolno! No przecież powiedział mu, żeby go nie zabijał, bo jest jego żoną Katariną!
A teraz Liz będąc na czarnej liście zostanie przez Reda odnaleziona i zniknie na zawsze, oczywiście żywa.
A gdzieś na rajskiej wyspie Red wreszcie wyjawi jej prawdę, że jest jej matką

Kabemaga

Masz rację,wszystko wskazuje teraz,na to,że Red=Katerina. Kiedyś,kiedy czytałam i myślałam o tej , teorii,wydawała mi się głupia,ale z czasem pomysł,ten wydawał mi się coraz bardziej realny. Ta sytuacja z ciążą Liz, jak Red o tym się wypowiadał,dała mi dużo do myślenia. Będę bardzo zaskoczona,jeżeli Red,nie okaże się teraz Kateriną. Jestem ciekawa,co szykują dla nas twórcy serialu zwłaszcza,że został zamówiony 9 sezon.

ocenił(a) serial na 7
Kabemaga

Opieka i troska o dziecko to domena obojga rodziców, nie tylko matek. I nie tylko rodziców biologicznych. DNA powiązane ze szkieletem wykopanym przez Mr Kaplan pochodziło z zęba, a sam szkielet był na tyle rozłożony, że nie pozyskano DNA (przypadek?). Relacja Dembe i Red ma raczej wymiar głębokiej męskiej przyjaźni (graniczącej z miłością ale jesli to braterska a nie homoseksualną). Pomysł, że Dembe kocha transseksualna kobietę mnie nie przekonuje.

alibaba_4

Według tego co piszesz to red nie może być Katarina, weź pod uwagę że w każdej opowieści był on jej zwierchnikiem w KGB i nienawidziła go za to że próbował ją zabić

alibaba_4

Dla mnie to było pewne od 3 sezonu, zastanawiam się czemu inni tego nie widzą :)

alibaba_4

W pierwszej chwili Red to Katarina wydało mi się prawdopodobne, ale poza DNA mnie jest jeszcze Ilya, który zna prawdę, więc gdyny Red był Katrina to Ilya by się tak nie bał, że zdradzi prawdę fałszywej Katrinie. To co najdziwniejsze to przywizanie Reda co córki Keen. Niezbadane są psychozy scenarzystów :) choć w sumie też było, że operacje Reda zlecała kobieta...

Gingur_fw

Z drugiej strony były sprzeczności w fabule niejednokrotnie. Np swego czasu Eliz nabawiła sie tiku od Reda, co sugerowało pokrewieństwo, szybko jednak się z tego wycofano

srobertos

ooo a kiedy to było? bo wstyd się przyznać, ale chyba przeoczyłam

ocenił(a) serial na 7
srobertos

Ciekawe, tego nie pamiętam?

alibaba_4

Szczerze powiedziawszy śmiałem się, kiedy to ktoś tutaj zasugerował, tak po tych 2 odcinkach naprawdę miałem wrażenie, że Red okaże się Katariną. Wymowna była właśnie ta scena z "pożegnaniem" Doma z Redem - gadanie o miłości córki, Red, że Katarina kochała ojca i te czułości.. no autentycznie przeszło mi przez myśl, że może faktycznie Red to Katarina.. xD

Oczywiście pozostaje kwestia: to w takim razie kim była TA Katarina? Jak dla mnie, skoro już poruszali ten wątek w serialu i to nawet za sprawą samej Elizabeth, można było 'stworzyć' osobę, której wszczepiono wspomnienia lub jakieś tam informacje, żeby dana osoba wierzyła, że jest Katariną Rostovą (nie zdziwiłbym się, jeśli Red aka prawdziwa Katarina to wykombinowała ale.. 'projekt' w pewnym momencie wymknął się spod kontroli wierząc, że naprawdę jest Katariną i trzeba walczyć o dziecko/walczyć z Redem/dowiedzieć się tożsamości Reda itp.). Bardzo, bardzo naciągane ale w tym serialu jak najbardziej by to przeszło lol

Tak, doszczętnie odleciałem z tymi chorymi teoriami :p

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Po latach z tym serialem, po prostu spadnę z fotela, jeśli Red to MATKA Liz. Najgorsze, że to całkiem dobrze pasuje :) :) :)

nan_s

Ogólnie mi się nie podoba ta teoria, wolałbym chyba coś bardziej, nie wiem, przyziemnego (nie wtrącam tu żadnej polityki, po prostu piszę jak myślę o tej teorii :p) ale, kurcze, w tym serialu jest to możliwe... i właśnie pasuje. Znaczy, gdy założymy sobie, że Red to Katarina po zmianie płci to nagle wszystko zaczyna do siebie pasować:
- dlaczego Red jest taki jaki jest wobec Liz;
- że 'jego' "Nigdy cię nie okłamałem" faktycznie jest prawdą; fakt, wiele jej nie mówi/ł ale to nie można nazwać kłamstwem a gdy zapytała, czy jest jej ojcem odpowiedział, że nie jest bo gdyby teoria okazała się prawdą to przecież jest biologiczną matką Liz = nie skłamano;
- oparzenia na plecach czyli akcja z Liz i zabiciem ojca + pożar;
- sytuacja z Domem;
- i w sumie WIELE, wiele więcej - gdyby dokładnie prześledzić wszystko to jak najbardziej zamyka wszelkie dziury i luki w serialu dotyczące osoby Reda.

ALE.. pozostaje kwestia Katariny, którą widzieliśmy. Oczywiście wspomniałem o mojej chorej teorii z wszczepianiem wspomnień itp.itd. i że projekt wymknął się spod kontroli ale to chyba już aż nazbyt naciągane nawet jak na ten serial.. ale czy w takim przypadku Red to Katarina nie jest również czymś takim? A może właśnie jest to najbardziej logiczne wytłumaczenie w chwili obecnej?

Rulorze, żeby tego typu serial zmuszał do takich rozważań :D

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Ja, w ogóle mam zupełnie prostą wizję tego serialu :)). Zawsze wydawało mi się, że główny bohater, zwany dalej Redem:) :), to zakamuflowany agent, który tak głęboko przeniknął do świata przestępców i szpiegów, że, zatracił swoje życie. Dostosował się do przestępców i stworzył na własną rękę czarną listę. Przeniknął do szpiegów rosyjskich czy niemieckich. Po prostu, ma tyle twarzy, i przejął tyle tożsamości, że sam już nie wie, kim jest. I tym samym, musiał poświęcić swoją relację z Liz jako jej ojciec. Może nawet wymazał swoje wspomnienia, że jest jej ojcem, i zamiast tego, zostawił sobie tylko świadomość, że Liz jest dla niego najważniejsza.

Nie zgadzam się na żadną operację zmiany płci :) :).

nan_s

Sytuacja z wymazaniem wspomnień, że jest jej ojcem już nie przejdzie ponieważ FBI badało DNA z walizki w której niby było ciało prawdziwego Reddingtona i wykazało, że to ojciec Liz. Więc jeśli nie zrobią żadnego retconna (stąd moje niby) to trzeba założyć, że tak właśnie jest i 'nasz' Red z pewnością nie jest ojcem Liz (a przynajmniej nie jest biologicznym ojcem bo ten był w walizce.. tak, super to brzmi :D).

Pamiętam początki serialu, nawet na tym forum znalazłbym w pierwszych tematach moje wypociny jak byłem zwolennikiem wielkiej prostoty jeśli chodzi o relację na linii Red i Keen, i większość osób pisała, że on nie może być jej ojcem bo przecież to takie przewidywalne a ja.. ja chciałem prostego rozwiązania i właśnie tego, aby okazało się, że jest ojcem Liz.. ehh :)) A teraz biorę pod uwagę, że może być matką Liz..

"Nie zgadzam się na żadną operację zmiany płci :) :)."
W sumie dlatego nie podoba mi się ta opcja :) ALE wiem też, jak postępowy jest dzisiaj świat i skoro to serial na wpół Kanadyjski, nie zdziwiłoby mnie nic a nic takie rozwiązanie, że Red to kobieta. To takie.. w ich stylu.

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Z badaniem DNA to zawsze problem. Wiadomo, że nasz agent przyjął imię Redingtona, a prawdziwy Red nie żyje. Ale nasz agent mógł pochować w tej trumnie swoje DNA. Próbka to próbka.

ocenił(a) serial na 9
alibaba_4

Za bardzo kombinujecie. Katarina to Katarina, Red to Red ale nie ten prawdziwy Red bo ten Red nie żyje. Sądzę iż Katarina i prawdziwy Red ( który był N13 ), zdobyli wspólnie archiwum Sikorskiego, a następnie prawdziwy Red gdzieś ukrył to archiwum a współrzędne / lokalizacja, są ukryte / zakodowane w podświadomości agentki Keen. A obecny Red chroni agentkę Keen bo znał prawdziwego Reda i złożył mu obietnicę ochrony jego córki gdyby ten zginął, co prowadziłoby do konkluzji że było dwóch Reddingtonów, jeden działający w cieniu i drugi który działał na zlecenie rządu jako N13. A co do Katariny, kto wie czy jej jeszcze przypadkiem nie spotkamy w serialu, i to całkiem żywej.

Misiek0303

Kto wie? Może najprostsze rozwiązanie, okaże się prawdziwe. Podoba mi się Twoja teoria. Jednak mam przeczucie,że twórcy, szykują dla nas,coś co bardzo nas zaskoczy.

ocenił(a) serial na 9
alibaba_4

Małe sprostowanie do wczorajszego postu, Katarina mogła nie być świadoma że dokonała kradzieży archiwum Sikorskiego, na to wskazywałaby jej reakcja w rozmowie ze swoim ojcem, i zdziwienie na wiadomość że ona i dawny Red mają do tego dostęp.

Co do N13 podtrzymam to co napisałem wcześniej, uważam iż prawdziwy Red ( ten który nie żyje ) był tym agentem, na to wskazują również daty. Według nich prawdziwy Red urodził się w 1960 roku, zniknął w wieku 24 lat, będąc w szkole admiralskiej ( czyli w 1984 ). Następnie z informacji które mówiła Katarina w odcinku Roanoke, wynika iż do kradzieży teczek przez N13 doszło w 1990 roku, w tym samym roku w Grudniu, na Boże Narodzenie, Red wraca do domu i ginie w pożarze budynku, po czym 4 lata później pojawia się obecny Red i działa do dnia dzisiejszego. Tą hipotezę potwierdzałaby jeszcze rozmowa Katariny z ojcem w ostatnim odcinku, kiedy Dom miał zaburzenia czasu i widział młodą Katariną, i potwierdził że Red to N13 ( tyle że mówił o tym nieżyjącym, w momencie zwidów wydawało mu się że jest 30 lat wcześniej ) a przecież wiedział że obecny Red nie jest prawdziwym Redem.

Kolejna kwestia, choroba obecnego Reda, wiadomo że coś mu dolega i że szuka lekarstwa, gdzieś wyczytałem, niestety nie pamiętam gdzie, że w rodzinie Rostova, występował rzadki rodzaj raka, to by mogło sugerować że obecny Red jest jakoś spokrewniony z Dominickiem i z Keen, i stąd taka reakcja na śmierć Dominica i troska o Elizabeth.

A co do Katariny, dlaczego uważam że może się jeszcze pojawić w serialu, Red jest bezwzględnym, okrutnym zabójcą, zabił za zdradę nawet Kaplan, innych też zabijał za nawet mniejsze przewinienia, a przy strzelaniu do Katariny, strzelał w prawą część korpusu na wysokości ramienia / barku. Po czym podjechała fura, załadowali ciało i odjechali tak sobie. Wiadomo że Red ma zaplecze medyczne na zawołanie, szybko opatrzą Katarinę i gdzie ukryją żeby nie zaszkodziła więcej Liz.

Misiek0303

Bardzo dobre teorie i spostrzeżenia. Jedyne, co mi w tym wszystkim nie pasuje to fakt, że odnosi się to do.. tego serialu. Tutaj strasznie wszystko jest przekombinowane a Twoje spostrzeżenia są nadzwyczaj.. logiczne, naturalne, itp. Jeśli czegoś mnie ten serial nauczył to tego, że tutaj nie tylko jest drugie dno, ale i trzecie, i czwarte a czasami nawet i piąte dno dna, które dopiero co było tym pierwszym xD

Co do ostatniego akapitu: ciało zabrane więc mam podobnie - skoro ciała na potwierdzenie nie ma to też uważam, że Red mógł się 'pozbyć' Katariny tak, aby więcej mu nie szkodziła a jednocześnie mógł ją 'chronić' nie pokazując światu (co współgrało by z jego osobą).

Z poprzedniego posta, cytuje:
"A obecny Red chroni agentkę Keen bo znał prawdziwego Reda i złożył mu obietnicę ochrony jego córki gdyby ten zginął[..]"
Tego akurat osobiście nie kupuje, jest to AŻ nazbyt proste rozwiązanie (może i najłatwiejsze może być i najlepsze ale tutaj mi to nie pasuje). Sama obietnica złożona ojcu Reda nie tyle by mnie nie usatysfakcjonowała, co w ogóle nie wydaje mi się racją bytu przy tym, co widzieliśmy. A widzieliśmy sporo, jak obecny Red żywi jakieś ojcowskie uczucia wobec Keen. Może są to jakieś 'chore' uczucia ale mimo wszystko. Nawet w tych ostatnich odcinkach, kiedy Keen go zdradza po raz już enty i jest ta scena z Dembe sam na sam kiedy mówi, że 'już ją straciłem' czy coś w ten deseń - niby człowiek myśli, że jednak on nic wspólnego już z Keen nie ma a tutaj ląduje taka petarda w postaci tej sceny kiedy Red ze świeczkami w oczach mówi o stracie Elizabeth do Dembe.. lawirują tutaj scenarzyści jak tylko mogą i nie kupuje ani nigdy nie kupie rozwiązania, że chodziło jedynie o obietnicę złożoną ojcu Keen. Po prostu byłoby to słabe. Za tym na pewno kryje się.. drugie , trzecie albo któreś z kolei dno :D

matiiii

witam serial jest fantastyczny i wciągający ,nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale już nie pamiętam w którym to sezonie był pokazany fragment jak Red zakłada koszule i ma blizny po oparzeniach .Moja teoria to jest taka ze Liz nie zabiła w dzieciństwie swojego ojca. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
1966mg

Mi się wydaje że Red jest prawdziwym ojcem Liz i nie zginął w pożarze tylko został postrzelony przez małą Liz , stąd te blizny na plecach

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Witam heh
Tak po pierwsze chce powiedzieć, że bardzo mnie wkurzają dezycje Liz, wybiera Katrinę mimo iż Red zapewnił jej życie i bezpieczeństwo, mógł by dać się zabić, tylko po to aby Liz przeżyła. Red kiedyś powiedział, że przez doszukiwanie się prawdy przez Liz giną ludzie i tu się zgodzę, z Redem mimo iż jest bezwzględnym mordercą. Co do teorii :

Pierwsza teoria :Red jest chory, myślę więc, że będzie to bardzo ważnym aspektem podczas 8 sezonu i trzeba brać pod uwagę, że skończy się to tak, że będzie na łożu śmierci powie wszytko Liz.
Druga teoria : Katrina żyje, Red da jej schronienie i nową tożsamość, w między czasie Liz , która jest w rozsypce będzie musiała podjąć bardzo trudne decyzję, miedzi innymi czy napewno zabić Reda itp. F. B.I powstrzymać zabawę w kotka i w myszkę między Liz i Redem i w ten sposob dojdą do kompromisu (Red powie prawdę) . Donald i Liz będą para, a katrina zniknie na zawsze tym samym wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie
Trzecia teoria : jak wiemy katrina zadzwoniła do Liz kiedy rozmawiała z Redem (nikt o tym nie wspomniał, a myślę że jest to najbardziej prawdopodobne) niestety Liz była z dembe w drodze, a telefon w restauracji.
Tak naprawdę my widzowie zobaczyliśmy tylko końcówkę rozmowy kiedy to katrina (po wyjawieniu najprawdopodobniej prawdy przez reda) kończy nagrywanie na sekretarkę Liz i mówi Redowi, że nie może jej zabić, ponieważ Liz jemu nie wybaczy . Uważam iż Liz odsłucha tej rozmowy i pozna prawdę. Tym samym jeżeli prawda będzie na korzyść Reda wybaczy mu, a jeżeli nie to zabije go i zniknie tym samym kończąc cały serial.

Jeżeli jest coś nie zrozumiane, to, ale pisze to o 1.

soniahewelt

Ja też mam 3 teorie, a raczej nieścisłości, które mi nie pasują.

Pierwsza: W jednej ze scen, młoda Katrina mówi do Koslova, że Red zmarł w jej ramionach. A co jeżeli Koslov i Red upozorowali śmierć tego drugiego? Wiemy, że w tym serialu jest to możliwe bo już raz Red myślał, że Liz zmarła w jego ramionach. Więc jest w tym jakiś sens. Red niby umiera w ramionach Katariny, Koslov gdzieś go ukrywa, pomaga Katarinie w ucieczce i sam podsuwa jej myśl, o zmianie swojej tożsamości, zdobywa kasę z kont i traci z nią kontakt. Po jakimś czasie Koslov zostaje Koslovem, a Red dochodzi do siebie, potrzebuje jakiś tam operacji więc trochę się zmienia i owija tajemnicą co się naprawdę stało i dlaczego. Może musieli się jakoś pozbyć Katariny z życia, więc upozorowali to wszystko by ona była wiecznym zbiegiem, kasa dla nich, mała Liz była bezpieczna, a Red też sobie dobrze radził przez kolejne 30 lat :) Tylko co z walizką i zawartością? I tu pojawia się luka mojej teorii.

Teoria druga: W rozmowie na ławce Reda i Koslova padają słowa, że znali się odkąd byli dziećmi. I tu pada moja teoria nr 1. Skoro się znali jako dzieci, to FakeRed może być bratem Koslova? Bratem Katriny? Coś się musiało wydarzyć, że to nie Koslov przyjął tożsamość prawdziwego Reda tylko ktoś inny, ale związany z nimi blisko, na tyle, że uczucia FakeReda do Liz wydają się prawdziwe. Tylko kim jest FakeRed? Bratem bliźniakiem? Dzieckiem Doma z jakiegoś romansu?

Trzecia teoria: Powitanie po latach Reda i Katariny. Powitali się swoimi imionami. Katrina wtedy nie zwątpiła w tożsamość Reda i go pocałowała? Myśląc że on jest Koslovem? Bo nie Redem prawdziwym skoro zmarł w jej ramionach. Ta scena mi zupełnie nie pasuje. Zorientowała się że nie jest też Koslovem i dlatego go porwała?

Co sądzicie o tym? :)

ocenił(a) serial na 6
dzastonoga

To nie Twoje teorie mają dziury tylko ten serial. Ma tyle dziur fabularnych i twórcy tak usilnie próbują to mącić, że na koniec sezonu wyjdzie na jaw, że Red to Liz po operacji zmiany płci, która cofnęła się w czasie...

A tak zupełnie serio to FBI w tym serialu to banda kretynów. Zaakceptowali współpracę ze swoim top1 najbardziej poszukiwanych przestępców aby ten wydawał im tych, których Ci dotychczas nawet nie umieli podejść/identyfikować/nie wiedzieli o istnieniu. Dwa sezony dalej nie mają już z tym żadnych problemów, ale dalej zacierają brudy po Reddingtonie i pomagają mu w budowie jego przestępczego imperium.

Co do samej tożsamości to raczej to po prostu jest Reddington, przecież nie musi być biologicznym ojcem Elizabeth co rozwiązałby problem ze zgodnością DNA z kościami z walizki, w ten sam sposób nie okłamał jej mówiąc, że nie jest jej ojcem bo jej nie spłodził, co nie znaczy, że nie kocha/kochał jak córki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones