PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

8,2 163 986
ocen
8,2 10 1 163986
8,0 23
oceny krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

Niesamowicie sugestywny, fantastycznie nakręcony i zmontowany - zdjęcia w 4k oszałamiają, muzyka zachwyca, całość tworzy niepowtarzalny klimat. Tematyka podróży w czasie jest oczywiście trochę oklepana, ale sposób zaprezentowania jej tutaj na 3 osiach jest naprawdę dobry. Nie zgodzę się z niektórymi opiniami, że serial wszystko podaje na tacy - jest wręcz przeciwnie. OK, co bardziej doświadczeni i łebscy widzowie mogą domniemywać, że chłopiec w lesie to Mads, a Nieznajomy to starszy Jonas, ale nie są to rzeczy aż tak oczywiste. Co więcej, serial urzekł mnie właśnie tym, że nie traktuje widza jak głupka i nie wyjaśnia mu rzeczy oczywistych, pozwala samemu wyciągać wnioski za pomocą prostych zabiegów. Nie chodzi tu o kluczowe dla fabuły zdarzenia - kamienie milowe, lecz o tę właśnie atmosferę "to dojrzały serial, nie będziemy Ci mówić, że ktoś już coś wie albo że ktoś jest kimś, pokażemy to za pomocą gestu, spojrzenia etc". Teraz już wiele z tego nie pamiętam, ale przykładem takiej małej, pięknej symboliki było jak Jonas przeniósł się ostatni raz do 1986 i wychodząc z jaskini w swojej żółtej kurtce nałożył na głowę kaptur, tak jak robił to zawsze Nieznajomy. Trochę to rozwlekli i wydaje mi się, że daliby radę zmieścić się w 7-8 odcinkach. Z drugiej strony, każde godzinne spotkanie z "Dark" było wizualną i fabularną ucztą, więc nie mam zamiaru narzekać. Szkoda, że kończy się takim cliffhangerem i musimy czekać na dalszą część historii, rozszerzającą obszar opowieści o post-nuklearną przyszłość. Ja poczekam w każdym razie.

ocenił(a) serial na 9
paryseusz

Serial nawet jak pewnych rzeczy się domyślimy, to tak naprawdę jedna rozwiązana zagadka rodzi kilka następnych, bo świat "Dark" jest najeżony paradoksami i nieszablonowymi rozwiązaniami. Podróże w czasie zawsze są trudnym tematem, bo łatwo wpaść w pułapki scenariuszowe, a w wypadku "Dark" twórcy zamiast zastawić na siebie pułapki, to zrobili majstersztyk, w którym wszystko do siebie pasuje. Przy dokładniejszej analizie, wręcz olśniewa to jak świadomie montowano każdy odcinek, dając np. pewne wskazówki, co do dalszych rozwiązań, ba nawet dalsze wskazówki, co do rzeczy wciąż jeszcze zaciemnionych.
No i fakt, że tam fabuła rodzi wielki bagaż filozoficzny dotyczący czasu. Podziwiam twórców.
Więcej na temat czasu w "Dark" znajdziecie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=-rTRJKfncV4&lc=z22ag5o5fsj5cvhbc04t1aokgoocpxaew av22oowswmrbk0h00410

ocenił(a) serial na 7
paryseusz

Zgadzam się co do zdjęć, rewelacyjny jest też casting, super małomiasteczkowy klimat ale...
- bohaterowie połknęli kija od szczotki, przez 10 odcinków mimo sytuacji mocno kuriozalnych naliczyłem aż trzy żarty
- dialogi miejscami mocno drętwe, zwłaszcza młodzież jakieś takie banały gada, chociaż może w tym miejscu się czepiam
- muzyka i dźwięk - dużo osób chwali, dla mnie muza jest niezła zwłaszcza piosenki, ale efekty dźwiękowe są przesadzone. Za każdym razem jak pokazują tę jaskinię, zaraz idzie - ŁUP z głośników. Za często jest budowana atmosfera grozy, przez co nie ma efektu kulminacji przy kluczowych scenach. To samo tyczy się montażu i tych sekundowych czarnych plansz. To jest ok., ale po prostu za często.
- najważniejsza rzecz - sposób budowanie narracji mi nie odpowiada. Autorzy stosują proste triki, tak aby manipulować widzem. Niby odkrywamy zagadkę, ale nie mamy na to szans bo jest cięcie, bo ktoś coś ukrywa. To jest trochę jak w Lostach. Autorzy bawią się z widzem, specjalnie sugerując coś, a potem zmieniając. Trudno mi to wyjaśnić, ale np w StrangerTh, poznajemy historię z głównymi bohaterami, wiemy tyle, ile oni wiedzą. Tutaj bohaterowie skrywają tajemnicę przed widzem, nagle pojawią się znikąd nowe postacie, o których nic nie wiemy i dlatego są tacy "tajemniczy", wszystko fajnie, ale to są tanie sztuczki i jest ich po prostu za dużo.
- brak końca serii. Tu się rozczarowałem, bo mam wrażenie, że przy takiej fabule serial ten może mieć 10 serii, a na końcu okaże się, że Jonas po lekach wszystko sobie wyśnił
- drobne niekonsekwencje - Kiedy Jonas jest pierwszy raz w 86 r. widzi się z nieznajomym, ale nie probuje dociec kim on jest, tak samo zresztą na cmentarzu. Zachowanie Ulricha względem młodego Heigla jest zaskoczeniem, ale jednak trochę naciąganym. W sumie nie miał dowodów że to Heigl porywal dzieci, i jakoś nie pasuje mi jego zachowanie do jego charakteru jako dorosłego człowieka. Wiem, że był mocno wkurzony, ale jednak to było dziecko, a on był policjantem, który tropił morderców dzieci.
- i na koniec LAS - ten las to chyba jest park co ma pół hektara, bo ludzie cały czas się przypadkowo spotykają i podglądają się. Niesamowite, człowiek chce coś ukryć w lesie i nie może być pewny, że ktoś nie filuje zza krzaka:)

Generalnie nie jest źle - tak na 6,5 gwiazdki

toton

Mnie muzyka i dźwięk bardzo się podobały i uważam, że stoją na naprawdę wysokim poziomie. A serial ma taki klimat, że niewiele tam miejsca na żarty - małe, smutne miasteczko w cieniu elektrowni atomowej skrywającej mroczną tajemnicę, ciągła ulewa, wszechobecna szarość. Jakoś nie chciałbym, żeby bohaterowie rzucali cały czas dowcipami. Przecież ojciec głównego bohatera przed chwilą się powiesił, błagam. Co do reszty, to tylko wypowiem się a propos lasu, bo to rzeczywiście jest dość zabawne. A jednocześnie mimo tego, że cały czas się spotykają w lesie, to nikt nigdy nie wpadł na siebie w tej jaskini, mimo że wycieczki w czasie urządza tam sobie bez mała ładnych kilka osób - i to regularnie. :) To faktycznie jest zabawne.

ocenił(a) serial na 7
paryseusz

Nie chciałem być źle zrozumianym z tymi żartami. Nie chodzi o robienie komedii, ale przydałoby się trochę więcej sarkazmu i ironii. Serial jest robiony bardzo realistycznie, a w życiu jak to w życiu, ciężkie chwile trzeba odreagować i zazwyczaj robi się to śmiechem, który wbrew pozorom może dodać więcej dramatyzmu. Oczywiście Jonas na lekach musi być poważny, ale inni mogliby sobie pozwolić na coś więcej. No wiesz, kobity walczą o chłopa i jedynie co, to się leją i mówią - scheise. Claudia dostająca elektrownie z "niespodzianką" mogłaby pokusić się o jakiś cięty komentarz, Mikkel też mógłby zauważyć że w 86, o zgrozo, nie ma komórek i internetu. No i tak można mnożyć. Oczywiście każda ta sytuacja się broni, ale w całości bohaterowie są nad wyraz sztywni. Być może to cecha niemiecka, a ja przyzwyczaiłem się do brytyjskich dramatów, gdzie śmiertelnie ranny oficer w beznadziejnej sytuacji militarnej nie może odmówić sobie dowcipnego komentarza :)

ocenił(a) serial na 7
toton

Kiedy Franziska mówiła na lekcji o czarnych dziurach, Bartosz wyszeptał do Jonasa, że chyba największa czarna dziura jest w dupie Franziski Doppler. Dość chamski żart, ale żart:) Także jakieśtam żarty się od czasu do czasu pojawiają, może niezbyt często, ale są.

ocenił(a) serial na 9
toton

To są Niemcy, może tak widzą swoją dowcipność ;)

ocenił(a) serial na 5
toton

Chciałam tylko powiedzieć, że napisałeś dokładnie to co myślę,słowo w słowo! Mimo wszystko ogląda się z zainteresowaniem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones