PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607930}

Dziewczyny

Girls
7,2 23 871
ocen
7,2 10 1 23871
7,1 16
ocen krytyków
Dziewczyny
powrót do forum serialu Dziewczyny

Przecież "Girls" to serial absolutnie przełomowy, Hannah łamie wszystkie normy jakim muszą podlegać kobiety. To trochę tak jakby dziewczyny przejęły władzę nad seksem i szeroka publika może spojrzeć na niego z zupełnie innej strony. A Wy zamiast się cieszyć, krytykujecie.

lijn

a co do tych czarnych charakterów, to kolejna głupota, w Pretty Little Liars chociażby długo nie wiadomo kto jest ten dobry, a kto ten zły, a nagle okazuje się, że ten kryształowy jest daleko od bycia kryształowym, filmowcy wcale nie muszą trzymać się takich głupich zasad, tak jak w życiu poza tym czasem im lepiej kogoś poznajemy tym bardziej może się ta osoba wydać nam inna, mogła się zmienić, a może też po prostu lepiej ją poznaliśmy

lijn

no cóż, co do tego że dziewczyny nie potrafią się przyjaźni to w dużej mierze prawda, większość jak dorasta co najwyżej ze sobą rywalizuje, ale tak jak mówię większość (takie jest moje zdanie przynajmniej)

hiperwentylacja

No nie wiem czy taki prawdziwy. Wybitnie mało atrakcyjna główna bohaterka spędza cały dzień na bzykaniu się z przystojnym i bogatym facetem, którego wcześniej znała 5 minut....

young_damn

Jako kolejna, muszę się z Tobą zgodzić. Nie wiem - być może przesadzam - ale każdy odcinek daje do myślenia. Z pewnością rewelacyjnie ukazuje problemy osób, które wchodzą w dorosłość... Po wszystkich "plastikowych" amerykańskich serialach, których akcja toczy się w NYC, o tym nie można powiedzieć, ze pochodzi z tej samej taśmy produkcyjnej. Fakt, że Hannah nie wygląda jak modelka, dodaje tylko smaczku. Może niektórzy w końcu uświadomią sobie, że "normalnie" wyglądający ludzie również uprawiają seks (i mogą czerpać z tego przyjemność), a osobowość wnosi więcej do relacji międzyludzkich aniżeli perfekcyjny wygląd.

użytkownik usunięty
KatarzynaBY

Właśnie. Najbardziej irytujące są komentarze gdzie oglądający nie pojmują nic z tego co jest pokazane a krytykują. Najlepiej jakby wszystko było wyjaśniane na bierząco albo serial miałby być w formie dramatu. Tu jest inna konwencja. Tak ciężko to zrozumieć?

użytkownik usunięty
young_damn

Ano dlatego że jedna z gł bohaterek tj Hannah nie wygląda jak aniołek VS, stąd ta krytyka. Oczywiście należy do tego dodać brak zrozumienia treści serialu.

Niektórzy widzą tylko sex, inni obrzydliwy sex odrażającej Hanny, natomiast jeszcze inni nowe podejście do życia, niekoniecznie feministyczne, ale bardziej rewolucyjne. Coś jak rewolucja seksualna w latach 60 /70 w dwudziestym wieku. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie iż w serialu jest jej kontynuacją na kolejnym szczeblu społecznych wartości.

ocenił(a) serial na 9

lijn wiesz, zarzucaj dalej temu serialowi cyt. nieprawdziwosc, fikcyjnosc i nierealnosc, co w konsekwencji totalnie dyskryminuje go twoich oczach... tylko czemu w takim razie ''Wielkiego Gatsby'' zostal oceniony przez ciebie na DZIESIEC a tym samym jest ARCYDZIELEM??? Niesamowite, jak dla mnie i polowy krytykow na tym swiecie to najwieksza wydmuszka jaka mozna sobie tylko wyobrazic....
Brawo Girls! Za wiele, jak dla mnie absolutnie prawdziwe przedstawienie rzeczywistosci. a juz na pewno tej Nowojorskiej. Na przyszlosc zamiast dumac jak to mozliwe ze TAKIE laski jak Hannah spia z TAKIMI facetami polecam przejazdzke po innych kontynentach...

charlotte_ever

a ja uwielbiam i Dziewczyny i Wielkiego Gatsby'ego ;) i wg mnie nie był wydmuszką, zauważyłam że dużo osób, które nie czytało książki w ogóle nie zrozumiało o co chodzi w tej historii (odpowiedź jednego kolegi brzmiało w tym miejscu - że no, o historię, aż wszystko mi opadło jak to usłyszałam)

Podejście jest feministyczne. Lena Dunham w wywiadzie powiedziała, że nie wyobraża sobie,jakserial o kobietach może nie być feministyczny.

użytkownik usunięty
blackhole_ev

Może, ja to nieco inaczej widzę. Nie wykluczam że i tak jest. Ale to inna forma feminizmu w takim razie. Wywiadu nt temat nie miałam okazji zobaczyć.

To nie jest inna forma feminizmu, nie ma czegoś takiego :) Lena jest feministką i podkreśla to w prawie każdym wywiadzie.
Z resztą zdecydowanie feministyczne jest to, ile tematów tabu na temat kobiet serial łamie.
Feministyczne nie są tylko seriale o kobietach, które zarządzają przedsiębiorstwami. Lena Dunham pokazuje szczerze dziewczyny w swoim wieku, a nie tak jak być może powinno się je pokazać, aby społeczeństwo było zadowolone.

użytkownik usunięty
blackhole_ev

Tak, ale ja mówię o serialu nie jednej tylko Lenie. Ona jest feministką. A serial łamie dotychczasowe konwenanse szczególnie wśród produkcji dla młodych osób. Dla mnie to właśnie jest inna, nowa forma feminizmu. Wcześniej tego nie było, teraz już jest. Kilka lat temu nikt by nie nakręcił serialu dla 20 latków i więcej o sprawach seksu mówiący w tak otwarty sposób. Kwestiach seksu, pragnień, oczekiwań wśród młodych kobiet.

użytkownik usunięty
blackhole_ev

A owszem że jest coś takiego jak inna forma feminizmu, feminizm ma wiele odłamów. Tak np. pięćdziesiąt lat temu było inaczej, wtedy pierwsza tabletka antykoncepcyjna wzbudzała różne, często skrajne emocje. Ile było przeciwniczek tyle i zwolenniczek.
A feminizm dotyka wiele aspektów życia kobiet. I z każdą kolejną dekadą kobiety otwierają się na nowe dążenia, oczekiwania; pokazują czego chcą, walczą o to. Tak jak teraz. Dla ciebie coś będzie nową decyzją dla innych formą feminizmu. Serial taki jest bo łamie kolejne tabu dotyczące młodych kobiet.

Trochę znam się na feminizmach - pisałam o tym pracę ;) nie musisz mi tego tłumaczyć. Chyba po prostu masz na myśli fale feminizmu - tak to się nazywa fachowo. Czy feminizm się otwiera się z każdą dekadą, to nie wiem. Wiele osób uważa, że II fala była najbardziej radykalna. A odłamy to jeszcze inna sprawa. A co do tabletki, to myślę, że byli raczej przeciwnicy i zwolenniczki :D

użytkownik usunięty
blackhole_ev

tu się mylisz, ja się przyznam że biorę tabletki i nawet nie wyobrażasz sobie ile kobiet uważa, że źle robię, bo są właśnie ich przeciwniczkami

ocenił(a) serial na 3
blackhole_ev

To g..... feministyczne? Kiepski zart.

ocenił(a) serial na 10
young_damn

serial jest super, śmieszne że nikt się nie oburza jak podstarzały Deniro czy Clooney zdejmuje koszulkę w filmie, to też jest oblech!

przede wszystkim ten serial jest edukacyjny, uczy tolerowania kobiet takimi jakie są i szacunku, także do brzydkich kobiet,
TO JEST TAKIE ZASKAKUJĄCE, ŻE KOGOŚ MOŻE DZIWIĆ, ŻE GRUBA DZIEWCZYNA UPRAWIA W FILMIE SEX i przy tym nie jest żałosna.
lepiej żeby dzieciaki to oglądały niż jakąś plotkarę

Jest podkoloryzowany, ale to przecież nie Na dobre i na złe, ma być zabawnie, musi być zagęszczenie akcji :)

przede wszystkim pierwszy serial który stara się pokazać normalne dziewczyny, normalnym dziewczynom, bez niebieskiej krwi na podpaskach i bohaterek budzących się po imprezie w pełnym makijażu i z dziwaczną, nienaturalną fryzurą, a'la fale

oby tak dalej

ocenił(a) serial na 6
bejbelove

Serial fajny, wciąga ale ta aktorka co gra Hannah to masakra jakaś, ona jest tak brzydka że oż odpycha, jak są sceny w których się rozbiera ta muszę przewinąć.

ocenił(a) serial na 7
Eph

żałosneżałosneżałosneżałosneżałosneżałosneżałosneżałosne

ocenił(a) serial na 5
young_damn

Naprawdę tak myślisz? Hanna łamie wszystkie normy? Jakie przepraszam? Ok, jeżeli złamanie normy, że wszystkie kobiety powinny być mega atrakcyjne jak z okładek Vogue to ok, tu się zgadzam. Tylko dlaczego jednocześnie próbuje łamać normy co do zadbania kobiet o siebie? Możecie wychwalać serial jak chcecie ale akurat główna bohaterka pokazuje, jak wygląda kobieta nie tyle średnio atrakcyjna ale zaniedbana, otłuszczona i niestety stereotypowo głupia.

ocenił(a) serial na 8
young_damn

Dla mnie Girls są odbiciem współczesnych dziewczyn. Mimo, że mieszkamy na innej półkuli, w każdej z bohaterek widzę siebie poniekąd, sposób reagowania w różnych sytuacjach, relacje z facetami, z kobietami, dylematy jak żyć, w którą stronę iść. Hannah jest moim zdaniem najbardziej kontrowersyjna (być może dlatego, że najwięcej jej oglądamy i najlepiej ją poznaliśmy) czasami irytuje, czasami zachwyca, ale z pewnością jest realna. Co do przerysowań- w końcu to telewizja, po to odrywamy się od nudnej codzienności żeby wypocząć przy serialu/filmie.

ocenił(a) serial na 3
young_damn

Eeee..... jak slyszysz slowo "kobieta" to tylko sex ci przychodzi do glowy? To moze byc powod, ze tak wiele kobiet tego filmu nie lubi. Zycie kobiet naprawde nie sklada sie tylko z seksu i myslenia o seksie. Chociaz oczywiscie pustostany z NY moga miec inaczej, tego nie wiem.

young_damn

Na początku też się jarałam, że serial "taki prawdziwy". Po obejrzeniu wszystkich dotychczasowych odcinków zaczął mnie drażnić, bo realizm dla mnie się skończył. No chyba że wypinanie tyłka do pierwszego lepszego faceta po 5 minutach jest normalne? Postać Adama i jego siostry to jakiś kosmos, to nie są normalni ludzie. Jestem też ciekawa za co para bezrobotnych utrzymuje mieszkanie w centrum miasta? Poza tym sama postać Hannah jest niesamowicie irytująca - "jestem najlepszą pisarką tego pokolenia, nikt mnie nie docenia" i tak w kółko... A scena na pogrzebie mnie po prostu maksymalnie zniesmaczyła... Ciesze się, że moje przyjaciółki są normalne, nie puszczają się z byle kim, nie nadają się do psychiatryka itd.

smerfetka

"Girls" to nie jest konserwatywny serial, tylko jak wszyscy mówią feministyczny. Skoro oburza Cię to, że kobiety uprawiają tu seks z kim chcą, to oglądaj coś bardziej odpowiadającego Twojemu i twoich przyjaciółek światopoglądowi. Może "Plebanię"?
Hannah bezrobotna nie jest, bo pracowała u Raya, a teraz pracuje dla GQ. A mieszkanie mieści się na Brooklynie, dokładnie na Greenpoincie, więc bardzo daleko od centrum.

blackhole_ev

Ok, przesiadam się na Plebanię, chyba że jakimś cudem znajdę coś normalnego pomiędzy ;) I będę unikać "feministycznych seriali" skoro to oznacza dawanie dupy na prawo i lewo, i zachowywanie się jak niespełna rozumu.

smerfetka

Nie rozumiem skąd tyle hałasu o całą Hanne, a głównie o jej niekorzystny wygląd. Większość ludzi chyba naoglądało się i przywykło do piękności z plotkary czy innych tego typu seriali i przeszkadza im to gdy ktoś (szczególnie jeden z głównych bohaterów) jest brzydki czy też mało atrakcyjny. O samym charakterze też nie ma co dużo wspominać, w każdym serialu znajduje się taka postać, ale jeśli jest ładna to nikomu to nie przeszkadza, a wręcz kibicuje się takiej postaci.

ocenił(a) serial na 7
smerfetka

w sumie to się zgodzę. feminizm? popieram w stu procentach. o ile kobiety nie skupiają się tylko na przywileju do przygodnego seksu. bo na tym feminizm w dzisiejszych czasach polega. nie chodzi tu o szacunek, równe prawa na różnych płaszczyznach życia, lecz o prawo do uprawiania seksu z kim popadnie. to się robi zatrważające. lubię 'girls', ale Dunham nie łamie standardów. ona po prostu prezentuje nam życie kobiet, które nie potrafią ogarnąć swojego życia, uczuć, relacji. to NIE może być feminizm. to jest prośba o akceptację niedołężności współczesnych młodych kobiet. nie jestem konserwatystką, nie w tym życiu. podoba mi się realizm postaci, brak koloryzowania. ale promocja takiej postawy u kobiet to nie feminizm.

ocenił(a) serial na 8
franklysaid

To chyba najmądrzejsza opinia jaką przeczytałam na temat tego serialu. Zgadzam sie w 100%.
Serial bardzo lubię, podoba mi się pomysł, dialogi, postaci są ciekawie napisane, natomiast jestem zdania, że tytułowe "Girls" w żadnej mierze nie są feministkami. Są totalnie pogubionymi dziewczynami, które absolutnie nie wiedzą co chcą robić w życiu i jak. Ich podejście do seksu również jest dalece niefeministyczne. Wielokrotnie się do seksu zmuszają, żeby niejako "dostarczyć" go mężczyznom (dziwactwa Adama, szef Marnie itd itd)

Natomiast co do samej Hanny, czy nawet bardziej Leny jako twórczyni tej postaci: jej nagość - wilokrotnie nadużywana. Ostatni sezon już mnie zaczyna irytować. Jej ciało nie jest pokazane podczas seksu tylko na okrągło (Hannah się przebeira, Hannah jedzie do sklepu na rowerze, Hannah żyga - wszystko NAGO ). Zdecydowanie już mnie to nie szokuje , a zwyczajnie drażni.

I ostatnia już kwestia. Myślę, że wiele osób odbiera Hannę błędnie jako bohaterkę. Ona jest definicją antybohatera. Jest egoistyczna i egocentryczna. Nie robi nic bezinteresownie. Czasem mam wrązenie, że jest upośledzona emocjonalnie. Zero empatii i taktu. Co jest bardzo ciekawe, bo jak wiemy miała raczej tzw. "normalne" dzieciństwo i rodzinę (bez biedy, alkoholu, patologii przemocy).

olaka88

Ale to jest właśnie feministyczne w tym serialu, że nie pokazuje idealnej sytuacji kobiet, tylko te wszystkie nierzyjemne rzeczy, którzy niektórzy wolą pomijać.
A co do seksu to może feministyczne jest to, że żadna z bohaterek nigdy nie zrobiła żadnemu facetowi blow job?

ocenił(a) serial na 10
young_damn

To jest najlepszy "babski" serial ever. Kocham Marnie!! :) <3

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones