Dedykowany to na pewno nie jest. Dedykować to można komuś wiersz, albo piosenkę...

Straszne. Język się zmienia.

Niestety na gorsze. Najczęściej dzięki snobom i nieukom.

https://gazetawroclawska.pl/jan-miodek-przeznaczac-a-nie-dedykowac/ar/704161

Jestem inżynierem wiec średnio trafiłeś. Tego wyrażenia najczęściej się używa w języku technicznym. Niestety nie każdy ma ambicje studiować filologię Polska i pracować w maku.

"Filologię Polska" powiadasz. Czy w "języku technicznym" piszecie przymiotniki dużą literą? Myślę, że jednak dobrze trafiłem...

Dobra, idź tam zmywać podłogi posługując się poprawną polszczyzną.

Widzisz coś złego w zmywaniu podłogi? Żadnej pracy nie należy się wstydzić. W przeciwieństwie do nieznajomości języka ojczystego.

Brawo <3

Ja myślę, że to coś pokroju "Plotkary" - serial dla starszych nastolatków/młodych dorosłych.

Prawie trafiłaś. To jest serial dla młodych osób, wkraczających dopiero w dorosłość, wychowanych na serialach Disney'a, o których piszesz.

to jest jak "doroślejsza" wersja filmu z Olsenkami ;)

Zgadzam się, to bardziej Disney niż "Sex w wielkim mieście".

Przecież to serial Netflixa, więc robiony dla gimbazy, bądz dorosłych o mentalności gimbazy.

Sezon pierwszy był 13+, a przed premierą 2 sezonu (dosłownie pare dni przed premierą) był już 16+