bar
Figo:daj mi jeszcze jeden koktajl bananowy
Barmanka:jesteś pewny kotek to już twój piętnasty dzisiaj
Figo:posłuchaj właśnie mój partner obmacuje jakiegoś spoconego wf-ste więc daj mi ten koktajl i zniknij z mojego życia głupia barmanko.
(i ten krzyk w stylu figusia)
Figo: Fago nie odchodź
Fago: ja nigdzie nie idę
I wiele innych fajnych