PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
8,8 381 466
ocen
8,8 10 1 381466
7,3 26
ocen krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Cała krytyka s08e03 opiera się na 'REEE CIEMNO REEE'. A szczerze to ogólna ciemnota to najmniejszy problem tego odcinka.

Głównym zamysłem Martina przy pisaniu "Pieści" było stworzenie historii, która wskaże palcem klisze i idiotyzmy w literaturze fantasy i je wyśmieje. W jego książkach (i pierwszych sezonach) każdy błąd miał swoje konsekwencje- zaufaj nie tej osobie, umrzesz. Powiedz jedno fałszywe słowo, umrzesz. Ktoś cię przechytrzy, umierasz. Każde działanie miało swoje konsekwencje- aż do sezonu siódmego, gdzie Jon i wesoła ekipka mogą sobie w garstkę wyruszyć za mur i nic im się takiego nie stanie, bo przecież pancerz fabularny...
Ale słynny 'odcinek na jeziorze' to małe ale w porównaniu z "Długą nocą"- chociażby dlatego, że tamten odcinek był głupi, ale nieszkodliwy dla reszty serialu. Ot, złapali sobie umarlaka, nic wielkiego się nie stało.

Ale s08e03 idzie o krok dalej i wyrzuca do kosza jakiekolwiek zasady dobrego pisania scenariusza. Wprowadzenie, przypomnienie, payoff- najprostsza zasada, jaka kiedykolwiek została wprowadzona do pisarstwa. Scenarzyści GoT chyba zapomnieli o połowie wątków, które zostawił im Martin i uznali, że do niczego im nie będą już potrzebne. Tak, wiem, jeszcze 3 odcinki... ale kuźwa, ta bitwa to jeden wielki stek bzdur. Jon, wskrzeszony jako Azor Ahai, NIC nie robi. Bran, trójoka sroka NIC nie robi. I po co były ich wątki? Po co poprzednie 7 sezonów budowania postaci i wątku, jeśli w momencie, w którym mieli coś zrobić po prostu stali? A, no tak, zapomniałem, przecież tEn OdcInEk bYł tAkI SzoKujĄcY Nie SpOdzIewAłeM SiĘ.

I nie mam problemu z tym, że Arya zabiła Nocnego Króla. Mam problem z tym, że połowa poprzedniego sezonu była nieporzebna, że wątek Jona był niepotrzebny, że w sumie połowa wątków została ucięta, bo przecież fani chcą Aryi! Niech Arya skoczy na Króla z dwudziestu metrów!
Pamiętacie, jak Ned głupio wypaplał Cersei coś, czego nie powinien? Błąd za który stracił głowę. Ale Arya najwidoczniej może sobie lecieć przez pół ogrodu niezauważona.
Scenarzyści o wiele bardziej cenią sobie fanserwis. Ostatnie 3 odcinki to nic, tylko wieczny fanserwis. Patrzcie, te dwie postaci rozmawiają! Te dwie sę widziały wcześniej! Ta postać cytuje tę! No super, ale to NIC nie wprowadza, to bezmyślne puszczanie oczka do fanów. A gdy przychodzi do rozwinięcia fabuły, to cóż- czasu i chęci brak.

Sama bitwa to też kuriozum. Planu żadnego nie było, Dothrakowie zaszarżowali bez ładu i składu. Gdyby nie Melisandre to w sumie i tak by nic nie zrobili- przecież ich broń była żelazna. Chyba, że mieli ją ze smoczego szkła, ale to nie wiem po co ją wtedy dodatkowo podpalać (a, no tak, BO TO COOL). Winterfell celowo straciło pół armii, potem coś porobili pod murami i nagle wszyscy zmieścili się na dziedzińcu, na którym nagle znalazła się ekipka Jaime/Brienne/Podrick. Z których oczywiście nikt nie umarł, bo nagle te postaci mają nadludzką siłe i są w stanie odeprzeć hordy nieumarłych. Gdzie w poprzednich sezonach zaledwie garstka ich stanowiła gigantyczne zagrożenie.
Ogólnie bitwa toczył się bez ładu i składu- scena tu, scena tam. Zero jakiegoś odgórnego planu na odcinek- wiem, że bitwy w rzeczywistości są chaotyczne, ale to mimo wszystko medium. Sprawiło to, że pół godziny to niewidoczne naparzanie się no-name'ów z no-name'owymi potworkami.
A potem przyszedł Nocny Król i dostał deus ex machiną prosto w ryj i umarł, urywając najważniejsze wątki w martwym punkcie. I co mi teraz z tego build-upu z poprzednich sezonów? To wszystko na nic, zero satysfakcji.
ALE HEJ PRZECIEŻ OSTaTNIA SCENA BYŁA COOL NIE?

ocenił(a) serial na 1
Sanneya

Wiem, że moja ocena jest nieadekwatna do jakości tego serialu (do połowy ostatniego sezonu oceniałem go na 9 lub 10). Już spieszę z tłumaczeniem.

Kilka dni temu jeden z moim najlepszych przyjaciół, z którym nie kłócę się nigdy o nic (nawet o to ile coli wlać do whisky lub czy ewentualnie jakąkolwiek dodać) chciał mnie zrównać z ziemią tylko dlatego, że dałem 5 innemu serialowi, który (jak mi się wtedy wydawało) przeinaczał fakty historyczne w sposób rażący - argumentacja podobna " dawać ocenę 5 tylko dlatego, że fakty trochę odbiegają od rzeczywistości???? pfff :)" - otóż tak. Każdy ma swój system oceniania: gra aktorska, fabuła, klimat itp itd i do każdego z tego elementu przypisuje wagę swojej oceny.

Gdyby serial był tylko przyzwoity, lecz trzymał swój poziom oraz wyróżniłby się czymś szczególnym byłbym bardziej skłonny dać wyższą ocenę niż serialowi/filmowi który ma grę aktorską na najwyższym poziomie, ma super fabułę, wciąga widza, daje widzowi nadzieję na to iż całość będzie przemyślana od A do Z a tu się okazuje, że wśród elementów na najwyższym poziomie ktoś dodał nieumyślnie lub też dla jaj - odrobinę dziegciu, który powoduje iż dotychczasowa całość smakuje jak podeszwa gumofilca.

Moja ocena 1/10 jest swoistą karą za to jak potraktowali widza, który przez wiele lat czekał na to iż finał będzie czymś wyjątkowym ewentualnie będzie trzymał poziom poprzednich części a już na pewno nie będzie odstawał niczym nasza liga piłki kopanej od reszty Europy. Czy gdybym dał 5 zezłościłoby to fanów tak jak 1? Możliwe, ale prawda jest taka że i 5 jest krzywdząca gdyż serial jest na jednym z najwyższych poziomów czy to aktorskich czy to wizualnych czy to fabularnych. Poza tą łyżką a raczej kubłem dziegciu który dodali pod sam koniec serii.

Wiem że moja ocena 1/10 jest niezrozumiała i może nie mieć jakiegokolwiek sensu, szanuję to i rozumiem, lecz skoro ja nie mam wpływu na to co oni zrobili z tym serialem, notabene jednym z moich ulubionym, mogę jedynie wyrazić swoje ubolewanie w ten oto sposób.

Jeśli przejdzie mi złość, możliwe że zmienię ocenę lecz na pewno nie tą, którą miał wcześniej gdyż cały ostatni sezon a w szczególności druga połowa to KPINA z widza, za co producenci powinni zostać ukarani chłostą.

Ps. zmieniam wypowiedz o Twojej inteligencji, możliwe że różnica nie jest aż taka jak sądziłem ;)... ok możliwe, że nie ma żadnej różnicy. Ostatni post był bardziej "twórczy" niż poprzedni ukazujący tylko i wyłącznie moje cechy. Było zdanie złożone, przecinek, widać można kogoś nie tylko obrażać :)

cbool82

Ok dobra, może mnie trochę poniosło jak zobaczyłam "1",to od razu pomyślałam, że jesteś z tych, co serialu nie widzieli, albo widzieli i specjalnie dają "1".Czytałam wszystkie książki, zanim obejrzałam serial, faktycznie ósmy sezon przypominał bardziej telenowele brazylijską, ale nie moglabym dać oceny tylko na podstawie mojego rozczarowania,ale każdy reaguje inaczej, prawda? Z chęcią będę wracać do tego, serialu, ale czy włączę sezon ósmy.. Tego nie wiem. Pozostaje nam czekać na książkę, o ile czytałeś książki , bo nie wiem? Liczę na to, że R. R Martin dokończy tą opowieść godnie. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 1
Sanneya

Nie miałem przyjemności czytać książki, chociaż jest jedną z rzeczy "to do" jeśli tylko pozwoli czas. Tak jak napisałaś każdy reaguje inaczej. Po finale 8 sezonu jedni idą się napić ze szczęścia (tych pewnie garstka - gównie szpitale psychiatryczne) inni z rozpaczy (tych więcej), inni zdemolują sąsiadowi grządkę kwiatków a inni wyrażą dezaprobatę zmieniając swoje oceny w przypływie nerwów. Z racji tego, że pić wtedy nie mogłem bo na drugi dzień prowadziłem - lepiej było zmienić ocenę niż odkupować sąsiadowi bratki czy chryzantemy.

Mam nadzieję, że faktycznie zakończenie pisane będzie o niebo lepsze i nie zawiedzie fanów serii. Co ważne pozwoli im wracać do całości po jakimś czasie bez zniesmaczenia, że coś poszło nie tak.

Pozdrawiam i jeszcze raz życzę, żeby ostatni tom pana Martina nie zawiódł. Dobry fan to szczęśliwy fan :)

ocenił(a) serial na 10
Sanneya

Ja przeczytałem w 10 dni wszystko. Serial łyknąłem w 2 tygodnie i...dałem ocenę 10/10. Nie brałem jednak pod uwagę sezonów 7, 8 bo po prostu traktuję je jak niebyłe ;) D&D powinni zniknąć z interesu za to bezczelne spłycenie postaci, dialogów i intryg, które Martin wykreował tak perfekcyjnie. Strach pomyśleć jak wyglądałaby GoT gdyby Martin nie współtworzył scenariusza do sezonów 1-5. Ci debile zniszczyliby nawet historię Piotrusia Pana. Mam nadzieję, że "Gruby" już kończy Wichry Zimy, a Sen o Wiośnie zdąży napisać przed śmiercią. Jeśli nie, to będzie to chyba najlepsza historia bez zakończenia w świecie fantastyki.

ocenił(a) serial na 9
Sanneya

Spkojnie, to tylko serial

ocenił(a) serial na 7
Leesha

Jesteś głupiutką dziewczynką nie mającą za grosz gustu.

Xilentraz

dziewczynki to są w burdelu

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Xilentraz

Strasznie uparty jesteś, tyle razy już bana dostałeś i jeszcze się nie nauczyłeś kultury.

ocenił(a) serial na 7
Leesha

Jakiego bana?

ocenił(a) serial na 9
Xilentraz

Spokojnie, to tylko serial

ocenił(a) serial na 10
Leesha

Totez nie wylewal pomyj tylko konstruktywnie skrytykowal mowiac o faktach

ocenił(a) serial na 10
Leesha

No i właśnie viaxon bardoz ładnie skrytykował, logicznie, z uzasadnieniem. Chciałabym widzieć więcej takiej krytyki na forach, a nie tlyko "Nie podoba ci się, to ryj i wyp***!"

mippek

Nie ma to jak dorzucić swoje trzy grosze po pół roku od dyskusji :) w swoje krytyce viaxon obraził wszystkie osoby pracujące przy serialu i nie tylko ja jego wypowiedź w ten sposób zrozumiałam. Do Twojej wiadomości, to jego wpis został zablokowany za niezgodny z regulaminem, czyli obraźliwy.

ocenił(a) serial na 10
Leesha

Ja nie widzę żadnego zablokowanego wpisu.

mippek

to czas na wizytę u okulisty :)

viaxon

Lepiej bym tego nie ujął :-) Dla mnie osobiście najsmutniejsze jest to, że w dwóch ostatnich sezonach, a zwłaszcza w ósmym scenarzyści prymitywną, durnowatą i infantylną fabułą roztrwonili dorobek całości historii opowiedzianej w poprzednich sezonach. Wielka szkoda, serial został koncertowo zaorany.

ocenił(a) serial na 9
veeeeteq

No trochę niestety tak

__010_Augustus

Jakby "trochę", to jeszcze byłby pół biedy. Jeśli sezon siódmy nie zwiastował niczego dobrego, to ósmy był gwoździem do trumny. Trywializm zaprezentowanej fabuły jest nie do zaakceptowania. Przecież serial "stał" własnie na ciekawej fabule, a nie na jakichś bitwach, czy innych fajerwerkach. Zastanawiam się co chcieli osiągnąć producenci i jakie mieli motywacje kręcąc taki gniot. Zapewne motywacje były jedyne - napompować balon marketingu i reklamy (propaganda), a potem zrobić wszystko, żeby zwrot z inwestycji (tzw. ROI) był jak najszybszy i jak największy. I można nakręcić coś na kształt Sagi Zmierzch, czy innego dziadostwa, bo przecież gawiedzi telewizyjnej i tak kopary opadają jak zobaczą smoka i efekty i zaj...ste bitwy. Pal pięć, że będzie to miało mało sensu, ale przecież coś tam przedtem "wypłynie", jakieś newsy, instagramerzy, czy inni "erzy" napiszą przed premierą, że super no i będzie jak zawsze. Ważne, że ROI będzie zacny i będzie się czym pochwalić inwestorom. Sezon jest ostatni, więc tak czy siak trzeba teraz na sam koniec chapnąć ostatni raz, ale porządnie.

veeeeteq

Biorąc pod uwagę rekordowe wyniki oglądalności finałowego sezonu, to jest to sukces. Tylko czy w takim razie McDonald's jest lepszy od restauracji z gwiazdkami Michelina? Pomstowałem na, moim zdaniem rzecz jasna, brak wcześniejszych badań twórców serialu, jak zareagują odbiorcy na takie rozwiązania scenariuszowe. Wychodzi na to, że myliłem się, bo po prostu zmieniono grupę docelową. Gdyby dla nich sezon był gniotem, spadałaby oglądalność, a tak się nie stało. Chyba do produkcji telewizyjnych zawitało to samo zjawisko, co do kin. Najlepiej zarabia nieskomplikowana fabuła, nawalanki, CGI i jak to mawiał Mamoń z "Rejsu" - "najbardziej lubimy te filmy, które już kiedyś widzieliśmy", stąd w kinach zalew sequeli, remaków, czy ekranizacji komiksów. Telewizje więc namiętnie produkują seriale "na motywach" znanych filmów fabularnych.

bazant57

Sukces w biznesie, nie w twórczości. To dwa różne gatunki sukcesu. Twórcy sięgnęli, jak napisałeś do innej grupy docelowej. A jaka ona jest każdy widzi, wystarczy przejrzeć repertuar kin masowych, czyli tzw. multipleksów. Ja jednak konsekwentnie uważam, że twórczości nie można tylko i wyłącznie przeliczać na dolary. Bo gdyby tak było, to powiedzonko: "Let's eat shit, thousands of flies cannot be wrong" byłoby zawsze prawdziwe.

veeeeteq

Jednak to jednak nadal twórczość. To trochę jak z książkami wydawnictwa Harlequin. Nadal są wydawane w nakładach, o których tzw kultura wysoka może tylko pomarzyć. Potrzeby ludzkie są zróżnicowane i również Disco polo, oraz Sacro polo nadal mają się dobrze. Są różne drogi do szczęścia...

bazant57

To prawda. Ja nikogo nie dyskryminuję, ani nikogo też nie gloryfikuję. Tylko najgorsze są zawiedzione nadzieje... ;-)

ocenił(a) serial na 9
veeeeteq

Niestety to jest taka bolączka obecnych seriali - jak zaskoczy to pierwsze serie super, a potem zjazd, bo ciągną to tylko dla kasy niestety - choćby Zagubieni czy Spartakusy to ta sama historia

ocenił(a) serial na 7
viaxon

W ogóle ten ostatni sezon pokazuje, że właściwie wszystko co się działo wcześniej nie miało żadnego znaczenia. Właściwie można by zacząć oglądać od tego sezonu i nic by się nie straciło.

Ot przychodzi jakaś armia zła, a dobrzy bohaterowie w stylu Power Rangers pokonują zło siłą dobra i przyjaźni. Potem jeszcze zła królowa która zabiła królewnę Śnieżkę i wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Odnoszę wrażenie, że chcą to obniżyć do PEGI 13.

ocenił(a) serial na 7
Rozczarowany

Może odcinek 5 to wynagrodzi, w końcu ma być epicka bitwa o Królewską Przystań.

ocenił(a) serial na 7
CorporalHicks

Aż się tej "epickiej bitwy" boję. Chyba będę ją musiał przewijać.

CorporalHicks

Po bitwie pod Winterfall gdzie kilku bohaterów w tym jeden szkolił się kilka miesięcy a inny walczył lewą reką kładą setkami umarłych to szkoda słów. Ale twardy elektorat GoT wywindował ją na 1 miejsce i ani myśli zmienić ocenę, kij że serial ocenia się jako całość. Jeszcze odwrotnie ujdzie gdy historia się rozkręca i tak było do pewnego momentu, ale potem się zjebało. Najlepszy serial w historii telewizji nie może uderzać w widza taką głupotą. Lost też był chwalony, a przez kijowe zakończenie ocena spadła. Zobaczymy. Ale dla mnie to potwarz dla innych seriali tej stacji jak choćby The Wire czy Sopranos.

ocenił(a) serial na 10
CorporalHicks

A odcinek 5 nie tylko nie wynagrodzil ale jeszcze bardziej pograzyl cala historie ;(

ocenił(a) serial na 9
ocenił(a) serial na 5
viaxon

https://bi.im-g.pl/im/a5/9c/17/z24758693IH,Memy-po--Grze-o-tron-.jpg

ocenił(a) serial na 6
viaxon

Azor ahai? Co to? Dondarion został przywrócony do życia 9 razy. Czyli co, był 8 razy bardziej wykwalifikowany do zabicia Nocnego Króla? Żartowałem z tym "co to?". Ale pragnę przypomnieć że w serialu nigdy nie padły te słowa i coś takiego nigdy nie istniało. Jon to koleś który po prostu został przywrócony magicznie do życia. Równie dobrze Azorem Ahai może być Góra.

Bran dał nóż Aryi - która użyła tego noża do zabicia NK. Co innego miał zrobić? Zamontować karabiny na wózku?

Jak doczytałem do końca to się poddałem. Czepiasz się o fan serwis i o to że coś było cool. A niby w jakim celu robi się seriale, żeby nikt ich nie oglądał bo są dołujące i wytwarzają same negatywne emocje? Jakby miało być wszystko realistycznie to wszyscy zostali by zabici przez nieumarłych bo Nocny Król by siedział sobie grzecznie za murem i czekał aż wstający z grobu nieumarli wszystko zrobią za niego. Nie było by niczego, wszyscy by zdechli ale hej! Nie było fanserwisu!

A czepianie się płonących broni. Pomijam fakt że to jest cool. Widziałeś coś w tym odcinku? Wyobraź sobie że postacie w przestawianej opowieści też nic nie widziały. Płonące bronie poprawiają widoczność. Płonące bronie mogą też zapewne spalić nieumarłych co od początku było ostateczną bronią na pokonanie ich. Ale nie! To wygląda fajnie więc na pewno nie ma sensu..

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Panie , a po co Melisandre uczepiła się Stannisa , po co ożywiła Jona , na co polazła do Danki ?
Książę którego obiecano , cały cas o tym gadała :
https://www.youtube.com/watch?v=F_TLrOYoWD8
https://www.youtube.com/watch?v=_HLFdg7CRkI&t=298s
://www.youtube.com/watch?v=ZTNDHf5AXr4
Więc w serialu był Azor Ahai , tylko że DDeki chy ba o nim zapomniały .

ocenił(a) serial na 7
Pallando

https://www.youtube.com/watch?v=ZTNDHf5AXr4
Tu ten 3 film ( w pełni nie wkleiłem gdzie mamy większość przepowiedni ) .

ocenił(a) serial na 6
Pallando

Kurczę faktycznie coś takiego było i o tym zapomniałem. Ale dla mnie to nadal są tylko słowa Melisandre. Bo w sumie czym innym jest przepowiednia niż słowami? Jedyna postać która w serialu jest pokazana jako coś w rodzaju jasnowidza to Bran. A on nic o tej przepowiedni nie mówił.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

No nie tylko słowa , bo to była definicja Pana Światła , coś jak wyznanie wiary u wierzących , wiec jesli istnieje pań Światła ( a istnieje , bo ożywili Jona i Melisandre też przewidywała przyszłość i rozpalała ogień ) to i ta przepowiednia jest realna , no konsekwencja zdarzeń .

Pallando

Ech cóż powiedzieć .... 8 sezon oceniam na 1 i możecie pojechać równo po mnie, ale uważam, że to ocena zupełnie zasłużona.
Czekam jeszcze na ostatnią scenę tuż po końcowych napisach jak Cersei i Jaime wychodzą cali i zdrowi spod gruzowiska ...

ocenił(a) serial na 6
Pallando

Nienawidzę robić teorii przed obejrzeniem czegoś ale właśnie sobie pomyślałem że może Jon jest wybrańcem. Ale nie było mu pisane zabicie Nocnego Króla tylko.. Daenerys? :o

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Tylko dlaczego Pan Światła chciałby zabić Dankę ?
Co ona może w porównaniu z NK ?

Pallando

Skoro w interpretacji świata wg wyznawców R'hllora, jego przeciwieństwem jest Wielki Inny (bóg lodu i śmierci), to zabicie NK przez Aryę nie mogło zakończyć tej rywalizacji. Po pierwsze, jak można zabić boga? Po drugie, jak wyglądałby świat bez śmierci? Wydarzenia z KP pokazują, że nic się nie zmieniło w tej dziedzinie. Zatem rywalizacja bóstw trwa. Choć nie oczekiwałbym jakichkolwiek wyjaśnień w GoT. Twórcy chyba mieli listę wątków, które odhaczali.
Wychodzi na to, ze powołując do istnienia NK, Dzieci Lasu zawarły jakiś pakt z owym Wielkim Innym i poniosły konsekwencje łatwowierności.

ocenił(a) serial na 7
bazant57

W książce tak , nawet przyszły tytuł " Sen o Wiośnie " sugeruję iluzję zwycięstwa , nie realne zwycięstwo , ale jednak książka różni sie od serialu ( w książce NK to legenda o lordzie dowódcy Nocnej Straży , i stworzenie NK jest różne ( w książce wątek miłosny , tu wątek broni która wymknęła sie spod kontroli ) , więc tu też jest problem określenia jak wyglądał "panteon " wierzeń wyznawców Pana Światła , bo mamy prawie nic ,jeśli chodzi o informacje , więc nie wiemy czy istnieje w serialu Wielki Inny , bo melisandre mówieła o nocy , to noc i umarli są zagrożeniem , a może jest tak jak w 7 powiedział Beric , nie liczy sie zwycięstwo , bo śmierć istnieć będzie dalej , ale walka ze śmiercią ( coś takiego powiedział w słynnej wyprawie za mur ) .
W serialu bardzo to spłycono , i ludzie dlatego liczyli na jakieś wyjaśnienie , głębsze poznanie motywów NK , a tu nic .

Pallando

Jeżeli twórcy serialu zamknęli definitywnie wątek NK, to jest to kucha i sprzeniewierzenie się duchowi pierwowzoru literackiego. Również, jeżeli w scenie końcowej oczy Brana błysną na niebiesko, nie będzie to satysfakcjonujące. Osobiście liczyłem na rozwiązanie takie, że ceną za wygrana z NK będzie zagłada widocznej dla ludzi magii. Czyli przepadną smoki, ludzie którzy nabyli supermocy za sprawą bogów (Jon, Arya), czy rozsypie się Mur.

ocenił(a) serial na 7
bazant57

Jak to sie skończy dowiemy sie w poniedziałek .
Jedno jest pewne , ten sezon to zmarnowana szansa .

Pallando

Jednym słowem zrobili to, co Jamie zrobił Brienne. Dali w pysk, żebyśmy nie ubolewali nad końcem serialu (jak teraz będziemy żyli?).

ocenił(a) serial na 7
bazant57

I tak będziemy ubolewać ale nie z powodu końca a jakości tego końca ,więc zmiana jest ale nie w ta stronę :) , normalnie , jeszcze spin offy maja być , Martin może wreszcie skończy pisać " Wichry " , i jakoś sie będzie kręcić , tyle że panowie DD idą teraz rozwalać inne uniwersum ( i tak Disney obniżył poziom , jeszcze ich brakuję ... ) , a to mnie jako fana Star Wars nie napawa optymizmem .

ocenił(a) serial na 6
Pallando

Nie dość, że zniszczyli Grę o tron to jeszcze teraz będą niszczyć Gwiezdne Wojny? Wara im od tego. Niech ktoś im zakaże pisania czegokolwiek gdziekolwiek dla kogokolwiek. Może to będzie nauczka dla innych scenarzystów, że kara musi być.

ocenił(a) serial na 10
viaxon

Mimo fatalnego sezonu 8, który wymazałam z pamięci, GOT pozostanie dla mnie najlepszym serialem. Dla mnie liczą się pozostałe sezony i nie chcę, by dwóch facetów swoim nędznym scenariuszem zniszczyło moje zdanie o całokształcie GOT. Pamiętacie wcześniejsze sezony? Ach... Ile wątków, zawiłości, Tywin, Tyrion w swojej okazałości, Dzicy i rozdarcie Jona, napięcie co zrobi armia NK i kto zginie. To chcę pamiętać ;)

ocenił(a) serial na 5
Stokrotka530

świetne podejście rondelku!

nigdy cie z kuchni nie powinni byli wypuszczać.

ocenił(a) serial na 10
suszyMie

Rondelku? Co to ma być? Nie znasz mnie i mnie obrażasz?

ocenił(a) serial na 5
Stokrotka530

po co mam cie znać.
oceniam twoje wypociny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones