Ted bierze przykład z Barneya i żyje, jakby jutra miało nie być. Jednak rozmowa z Marshallem po Dniu Świętego Patryka sprowadza go na ziemię.
Pokazana jest tam przyszła żona Teda, stojąca w klubie i trzymająca żółtą parasolkę. Ted stwierdził że jego przyszła żona była na tej samej imprezie co on. Podczas party Ted zderza się z przypadkową dziewczyną. Na stopklatce przyjrzałem się spodniom tej pani. Wyglądają identycznie jak spodnie kobiety z żółtą...