Trochę to żenujące, że "Cid" dotarł do nas dopiero po przeszło 23 latach od światowej premiery, ale grunt, że dotarł w ogóle. Kawał dobrej animacji, nawet takiemu staremu koniowi jak ja dobrze się oglądało. No cóż, nie dość, że na Zachodzie ten serial to klasyk, to jeszcze łapkę do niego przyłożyło studio Nippon...