Pamiętam jak oglądałem 1 sezon byłem zachwycony serialem. Tajemniczy klimat, Poznawania statku i kolejnych członków załogi wraz z podróżnymi. Pojawiające się zagadki i tajemnice, na które chciałem znać jak najszybciej odpowiedz. Bardzo mnie wciągnął.
Natomiast każdy kolejny serial coraz bardziej nierzeczywisty.
Sezon 2 - pojawienie się "duchów" i wróżbiarki? Na to jeszcze można przymknąć oko.
Ale sezon 3? To już zupełnie nielogiczny świat. Kobieta zmiennokształtna, która wygląda tak samo jak Caroline. Wątpię, żeby w tamtych latach operacje plastyczne były na taki wysokim poziomie. Tak samo wirus? Skoro został podany do żyły to jakim cudem rozpowszechnia się w powietrzu? A szczepionkę na nią wymyślili w pół godziny na statku bez profesjonalnego sprzętu. Ostatnie 2 odcinki mogą bardzo rozczarowywać. Jeśli tak dalej pójdzie to w kolejnym sezonie będzie Ufo.
Niestety zmarnowany potencjał :(