obejrzałam pierwszą serię... i nie sądzę, żeby to była komedia... Serial dobry, ale na pewno nie ma w nim wielu powodów do radości, raczej do przemyśleń...

Serial niesamowity. Trafiłam na niego przypadkiem przeszukując filmografię McAvoya . Chciałam zobaczyć jak wygląda jego gra z żoną w jednej produkcji. Właśnie tak się poznali. A Frank G. ? Pamiętam odcinek kiedy w święta leżał na chodniku pod śniegiem albo kiedy wszedł w posiadanie tego psiaka. Ten serial wymiata :-). Może nie każdy czuje brytyjski humor ale moim zdaniem Shameless bije na głowę wiele amerykańskich produkcji, w których śmieją się zgromadzeni w studiu widzowie i jest to wymuszony śmiech.

wiesz, troche masz racji, ale z drugiej strony, tak jak pisze ewcia78 w scenach komediowych nie jest to wymuszony smiech. Jest wulgarna, ale tak ma byc. Za duzo tej hipokryzji w amerykanskich serialach gdzie pokazuje sie nastolatkow co najwyzej palacych marihuane a jak juz to to sie ich pokazuje w kompromitujacy sytuacjach jak american pie (film do d*py)...