PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=757950}
6,9 11 250
ocen
6,9 10 1 11250
Star Trek: Discovery
powrót do forum serialu Star Trek: Discovery

S01E10 Despite Yourself

użytkownik usunięty

Czekaliśmy ponad dwa miesiące, by dowiedzieć się, że Discovery trafiła do … równoległego wszechświata, gdzie nie istnieje Starfleet tylko imperium Terran (Ziemian), którym włada tajemniczy Cesarz. Mało tego – ludzie są w tym wszechświecie rasą ksenofobiczną i głęboko rasistowską – do tego stopnia, że WSZYSTKIE inne gatunki (z Klingonami i Volkanami włącznie) walczą z ludźmi i są przez tych ostatnich określani jako „rebelianci”. Cmentarzysko statków, które widzieliśmy w końcowych scenach odcinka dziewiątego, zostało stworzone przez ludzi właśnie, którzy bezwzględnie mordują każdą inną rasę, niż ludzką.
Gdy okazało się to wszystko, momentalnie przyszły mi do głowy odcinki „po drugiej stronie lustra” przedstawiające załogi Star Trek jako swoje własne przeciwieństwo. Rzecz jednak w tym, że zawsze były to pojedyncze, góra podwójne odcinki i akcja wracała do „naszego” wszechświata. Tutaj wygląda na to (szczególnie po scenach zapowiadających kolejne odcinki), że taki stan rzeczy utrzyma się dłuższą chwilę.

Drugim ważnym wątkiem tego odcinka był Ash Tyler – nowy szef bezpieczeństwa na Discovery, który razem z kapitanem Lorca uciekł Klingonom. Z tym, że Ash był więziony przez nich bardzo długo (już nie pamiętam – lata czy pół roku?) – był torturowany (m.in. otwieranie ciała i obnażanie kości) i miał bardzo osobliwą relację z jedną z klingońskich kobiet/samic. Jak dowiedzieliśmy się w tym odcinku, Klingoni zmienili Asha i wytworzyli u niego nową/drugą osobowość, która „nakłada się” na jego obecną. Najwyraźniej bodźcem wydobywającym na powierzchnię jego nową osobowość są klingońskie słowa. Sam Ash ma swoje własne, klingońskie imię i gdy jego nowa osobowość dominuje, mówi on po klingońską. Gdy ta nowa osobowość przejmuje kontrolę, Ash staje się „wrogiem” na Discovery. W tym odcinku dla przykładu zabił doktora Hugh Culber skręcając mu kark na przestrzeni dwóch/trzech sekund. Przyznam, że ta scena była dużym zaskoczeniem dla mnie – nie tylko ze względu na morderstwo dokonane przez Asha, ale ze względu na wyeliminowanie jednej ze znaczących postaci w tym serialu (chociaż drugoplanowej).

Jak na razie mam mieszane uczucia. Serial nie „trafił” do mnie jak jego poprzednicy, chociaż uważam go za ciekawy. Będę oglądał dalej z nadzieją, że zostanę pozytywnie zaskoczony tym, jak poprowadzą akcję drugiej części pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 7
SRB_PL

Ja też uważam że każda seria w pierwszych odcinkach jest drętwa:D.

ocenił(a) serial na 7
SRB_PL

Jestem po 1 sezonie Next Generation i rozumiem teraz dlaczego lubisz Picarda:). Ja też bardzo go lubię - ma mniej uroku niż Kirk (i tym samym nie uwodzi na prawo i lewo) - ale bardzo mi się podoba, że na misje czy na powitanie gości wysyła Rikera - a sam pojawia się tylko w chwilach wyjątkowo krytycznych. Odwrotnie niż Kirk - który pchał się na każdą wyprawę, i zawsze zabierał ze sobą Spocka i Doctora, i czasem kilku żołnierzy, jeśli ktoś musiał zginąć:)

Polubiłam też Rikera (ma całkiem dobre więzi z kapitanem i resztą załogi i nie jest sztywny) i Datę (choć bez wątpienia bardzo wzorowany na Spocku - ma swój świat robota).

Uważam natomiast, że poziom całego serialu strasznie zaniża mały Wesley, który jest MARY SUE!!!! i który psuje mi każdy odcinek, w którym się pojawia. Niby cudownie uzdolnione dzieci istnieją - i byłoby całkiem w porządku gdyby Wesley w wieku lat 15 np. był wyjątkowo uzdolniony matematycznie, itp. Ale ten bubek wie o statku, rasach galaktycznych więcej niż inni, ma zmysł obserwacji o wiele lepszy niż kapitan, szybciej niż Picard czy Riker wie co jest nie tak. Gdyby nie on - i Riker i Picard już by dawno zginęli. Czym innym jest niezwykły talent w jakiejś dziedzinie naukowej czy w sztuce - a czym innym są zdolności do bycia kapitanem statku. Tu jednak jakieś minimalne doświadczenie by się przydało.

Mam też wielki problem z polubieniem kobiet w tym serialu. Deanna Troi jeszcze jest ok. - ma nadnaturalny dar, co jest trochę mocne, ale nie robi słodkich oczu do Rickera - jak myślałam, że będzie na początku. Doktor Beverly - jest straszna!!! Nie dość ,że matka tego bubka Wesleya, to jeszcze jest sztywna jak kij i ciągle krzyczy na kapitana:). Cieszę się, że zginęła Yar!!! - bo nie cierpiałam baby.

Klingon Worf i widzący inaczej Goeordi są w porządku.

użytkownik usunięty
nan_s

Ta liczę iż może w połowie 2 sezonu wróci drugi Lorca bo raczej słabo widzę by cesarzowa z Micheal tą wojnę udzwignęła https://78.media.tumblr.com/18980dc6bf50c656d81548b3f1ba59ec/tumblr_p2xwb3hJmo1t scdg7o1_1280.png

ocenił(a) serial na 7

Coś będzie się musiało dziać bo podmianka pani kapitan pewnie szybko się wyda.
(Zapewne po tym jak zaprosi Saru na kolację <w charakterze dania głównego> ).

użytkownik usunięty
SnakePissken

I będzie niczym jak HAP i Praire tylko zamiast HAP mamy Cesarzową i np Admirałował ,a zamiast frytek ,oraz reszty Saru

https://nyoobserver.files.wordpress.com/2016/12/output_njapdy.gif

ps: HAP gra Jason Isaacs ,ten sam od Gabrysia Lorci.

ocenił(a) serial na 4

Rozkręci się? Główna bohaterka irytuje nawet bardziej niż Wesley Crusher z Next Generations. Zmienią ją? Wywalą?? Zabiją??? Nie będzie jej a serial stanie na nogi?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones