Jak niby wyjaśnią w 10 odc. teleportację między wymiarową i czasową w przeszłość po przejściu przez drzwi?
Ten odcinek się zrobił tak bardzo z d... wzięty, że mi ręce i nogi opadły. Jakaś totalna abstrakcja.
Może to jest Q.
Szczerze wątpię. Q jakiego znamy był tak średnio pozytywny.
Zauważ, że sąd nad ludzkością doprowadził do uratowania kosmicznej meduzy
W sumie w tych odcinkach wszystko jest możliwe. Przesunięcie akcji o 950 lat jest wygodne dla scenariusza.