Dokładnie, jeszcze dłużyzny i nudne beznadziejne dialogi, a 1 sezon taki dobry był.

Zobaczymy jak będzie dalej, też się obawiam żeby tego serialu nie zepsuli.
Największym atutem jest muzyka bez dwóch zdań.

Musisz w każdym wątku ludziom obrzydzać serial?

To nie czytaj, wstawiłem 3 komentarze, jak ktoś karmi ludzi gównem to trzeba o tym mówić.

Co z tego, że zmieniono fakty z książki. Serial dobrze się ogląda. Nie spotkałem się jeszcze z ekranizacją wierną powieści.

1 sezon i 2 rewelka, a teraz sztuczna gra, dłużyzny, nieciekawa fabuła i to jest problem największy. To, że zmieniona jest fabuła względem tej z książki to najmniejszy problem.

Dopiero początek. Ciężko oceniać. Prawie cały sezon przed nami.

"Lalka" Bera.

No to wstawiaj więcej takich komentarzy. Może uda Ci się w ten przekonać wszystkich, którym podoba się ten film, że to gówno jest. Życzę sukcesów, nie poddawaj się, racja musi zwyciężyć.

Fachowiec się znalazł ,skąd wiesz co dla kogo jest gównem ,niech sami ludzie ocenia ,nie chcesz to nie oglądaj (komuś napisałeś nie chcesz -czytaj,ta sama sytuacja),a nie płaczesz pod każdym wątkiem

Jak ktoś popełnia jakieś błędy, to warto mu wskazać jakie i dążyć do poprawy.. Naucz się czytać, bo nie komentowałem każdego wątku. Napisałeś - "Niech sami ludzie ocenią" i oceniam, ciebie interesują tylko pozytywne opinie, warto czasem zwrócić komuś na coś uwagę. Jestem ciekaw skąd wyciągnąłeś wniosek, że piszę w imieniu ogółu? Mam możliwość komentowania i oceny, więc to robię. Ty jak i kilka innych osób wyciągacie co chcecie z moich wypowiedzi. Wiadomo, że nie ma w tym sezonie samych negatywów, ale jest ich bardzo sporo, chociaż wiele wad już pomijam - cała fabuła wygląda jak historia alternatywna do książki. Bardzo lubię Panią Ałbenę jak i większość aktorów, ale ten sezon niestety trochę im według mnie nie wyszedł, ale może jeszcze się poprawi, na pewno będę temu kibicować. Mimo wszystko bardzo lubię Winnych. Pozdrawiam.

Ty tam akurat wiesz najlepiej jakie opinie mnie interesują ,no kuźwa medium ,nie znam książki która była by przełożona na ekran w stosunku 1:1,serial będzie się coraz bardziej różnił od książki,to w wywiadzie mówi sama Grabowska i tyle plusów

Oczywiście, że wiem. Wiadomo, że serial zawsze się trochę różni od książki, ale tu jest mało podobieństw do książki. Jeżeli nie przeczytałeś książki to rozmowa z tobą jest bezcelowa.

Jednak muszę Cię przeprosić i przyznać rację ,3 seria dużo słabsza niż dwie poprzednie ,trochę nudny ,trochę kiepsko zrobiony ,nie do końca fajnie zagrany

To już było wałkowane 500000 razy. Dawne bliźniaczki zostały próbnie postarzone na planie, ale wyglądało to źle. Dobrze, że zmienili aktorki. Charakterem pasują do swoich poprzedniczek. Poza tym popatrz na Andzię. Aktorka jest w zbliżonym wieku i mimo charakteryzacji, wygląda sztucznie, a co dopiero tamte.

Zgadzam się. Aktora(kę) po 40tce da się postarzyć charakteryzacją (Preis, Wieczorkowski, Janiczek) z nimi to się udało. Z osobą przed 30tką to się nie uda (Wypych, Szwichtenberg) sztucznie to wyszło. Za to Weronikę Humaj udało się odmłodzić o połowę, wygląda jak podlotek.

Większej pierdoły nie słyszałem, Panią Wypych postarzali do 60 lat, a Panią Humaj i Bacię mieliby ucharakteryzować zaledwie na 40 latki, to na prawdę niewiele potrzeba. Nawet nie byłbym tak przeciwny zmianą dawnych bliźniaczek gdyby nowe się wczuły w rolę i gdyby Pani Humaj nie grała de facto swojej siostrzenicy. Pomijam fakt, że Ania w wieku 40 lat urosła 8 centymetrów.

Czytaj ze zrozumieniem. Aktorka grająca Andzię jest młoda, a mimo postarzenia, wygląda trochę jak w przebraniu. Pierwsze bliźniaczki były drobnej budowy, więc tym bardziej wyglądałoby to sztucznie. O próbach charakteryzacji bliźniaczek na starsze wypowiadała się sama autorka książki. Poza tym ludzie nie są klonami. Nie znajdziesz aktorki wyglądającej 1:1 jak poprzedniczka. Moim zdaniem nowe siostry dobrze się wczuły w swoje role. Anna jest piękna, ułożona i spokojna, Mania za młodu towarzyska, pełna energii, na starsze lata kobieta z klasą. Scena, w której się pyta z ciekawością Basi, kto jej się podoba, a potem pozwala swoim córkom uciec z lekcji, tak "żeby dyrektor nie widział", dobrze pokazuje charakter dawnej Mani. Dla mnie zmiana na plus.

Czytaj ze zrozumieniem, P. Humaj i Bacię należało postarzeć jedynie o niecałe 10 lat, a Panią wypych o ponad 30. To jest różnica. Mogliby jeszcze zrobić z dwa lub trzy odcinki ze starym rodzeństwem i dopiero w wieku 46+ wprowadzić nowe aktorki.

Nie zgadzam się. 2 sezon kończy się w 52 roku, a ostatnia scena daje nam do zrozumienia, że Stalin nie żyje, czyli musi być 1953. No nikt nie powie, że główne bohaterki wyglądały wtedy na 38-39 lat. Dobrze, że nastąpiła jakaś zmiana. Weronika Humaj teraz bardziej pasuje do roli Kasi.

Bzdura. Andzia jest bardzo dobrze postarzona. Wieczorkowski gorzej. Najlepiej Janiczek, bardzo dobrze Kwiatkowska.

Zauważ, że pisałam to jak 3 sezon dopiero się zaczynał. Wtedy gdy miała brązowe włosy i okulary wyglądała sztucznie.

Przyszedłby taki moment, że trzeba byłoby postarzyć wszystkich. Losy bohaterów kończą się w 2000roku

Może warto było zatrudnić lepszych charakteryzatorów? Zerknij proszę co zrobili z Jaredem Leto w Mr Nobody

Tak, wiem. Dawida Bowie w Zagadce Nieśmiertelności ucharakteryzowali jeszcze lepiej, a Franka Oz w Gwiezdnych Wojnach jeszcze lepiej. Tyle, ze Stulecie Winnych to nie sci-fi bynajmniej i to nie jest takie proste

Dokładnie, zmiana Ani i Mani to porażka, 2 sezony super to 3 już nie do zaakceptowania.

Zamiana bliźniaczek na starsze aktorki na plus. Małgorzata Wypych nie gra aż tak eksponowanej roli (nie przyglądamy się aż tak bardzo) to raz, a dwa- sam fizys Pani Wypych pozwala na zabiegi postarzania z lepszym skutkiem (pucułowata buzia z natury- peruka, większe okulary i jest OK).

Serial w trzecim sezonie ogląda mi się świetnie i czekam z niecierpliwością na każdy odcinek. Nie czytałem książki, ale to dobrze- lektura książki zawsze "psuje" oglądanie serialu/filmu, bo mamy inne wyobrażenie bohaterów i wewnętrznie nie godzimy się ze zmianą pewnych wątków. Choć moja mama książkę przeczytała przed serialem i też jej się świetnie ogląda :).

Komentuję po odcinkach do 1965 roku: fajnie są wprowadzane/zaznaczane postacie Niny Andrycz, Krzysia Komedy; ciekawie wpleciony wątek morderstwa syna Bolesława Piaseckiego etc., takie czasy o których dużo już jako nastolatek czytałem (przeczytane wszystkie przekroje do 1970 roku oraz "ty i ja", obejrzane prawie wszystkie filmy i seriale z tego okresu, w kolekcji dużo płyt jazzowych :P) i na które w serialu czekałem, jestem kontent.

Zgadzam się z Twoją opinią :)