Zaczęłam oglądać anime po obejrzeniu "Sword Art Online". Świetne. Mega wciągające. Połączenia scince-fiction, romansu i akcji. Długo trzyma w napięciu. Szczególnie zauważyłam to, że bardzo wykorzystują tu logikę. Nie jest jak w amerykańskich kreskówkach, że rzeczy biorą się znikąd i główny bohater ma po prostu szczęście, ale tu było praktycznie wszystko wytłumaczone. Np Kirito był prosem, bo był betatesterem. Jak zrobili w ALO Drzewo Życia nie do przejścia to nie było, że głównemu bohaterowi od tak uda się to przejść, tylko musiało przyjść dziesiątki/setki innych osób do pomocy, itp. Naprawdę polecam.