Nie tylko ciebie jest to Anime akcji bez akcji i tak można te anime podsumować jednym zdaniem. Ja liczyłem że będzie pokazana walka graczy z bossami, o życie a tu ani widu ani słychu z takimi walkami, ale za to mamy romans jak się patrzy.

Zgadzam się z Tobą. Dawno nie widziałem tak zmarnowanego potencjału. Z tego mozna było wydusić zaje*iste anime, a spaprali to zupełnie. Razi w oczy to czego najbardziej nie cierpię w książkach, grach i filmach - niespójność fabularna i niekosekwencja. Czasami dobrze jest kiedy trzeba samemu sobie cos dopowiedzieć, ale tutaj to ja musiałem sobie sam dopowiadać przez całą serię. Dwuletni okres siedzenia w SAO upchać w jakichś 10ep? Serio? Z tego można by zrobić nawet i z 100ep takich żeby się nie znudziły. Były momenty kiedy dałem się nabrać, że nastąpił zwrot akcji i że od teraz wszystko się będzie kleiło kupy i rozwijało w ciekawy sposób, a później następował zawód.
Jak dla mnie również to całe ALO to nieporozumienie. Nie mam czasu i nerwów na wypisywanie wszystkiego co mnie rozczarowało, ale żadnemu znajomemu raczej nie polecę tego tytułu.