PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 028
ocen
7,1 10 1 150028
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

Czy tylko ja uważam, że konkluzja ostatniego odcinka jest niepokojąca? Bohaterowie dochodzą bowiem do wniosku, że jak ktoś jest gnidą i zbiegiem okoliczności nie ma możliwości obrony, to można oskarżyć go o wszystko, by uratować przyjaciela i prawie nikt nie widzi w tym nic złego. A jak na serial asirujący do bycia siłą opiniotwórczą dla młodych, to przesłanie, moim zdaniem, jest skandaliczne i bardzo niebezpieczne.

ocenił(a) serial na 7
hucu26

Wydaje mi się że ten serial nie tyle stara się być siłą opiniotwórczą dla młodych, wyrocznią czy jakimś poradnikiem. Ten serial przede wszystkim stara się ukazać to, że nasze decyzje, słowa czy czyny mają konsekwencje. Myślę że konsekwencje decyzji podjętej w końcówce przez bohaterów będą mocno nakreślały sezon 4 i na pewno nie będzie to jednoznaczne przesłanie

ocenił(a) serial na 9
dolce8

tym bardziej że ten "chłopak" Montiego wie o tym że to nie on zabił więc może to jakoś będą odkręcać :P

hucu26

ten serial nigdy nie aspirował do tego aby być siłą opiniotwórczą. co ty bredzisz?

poza tym, ja osobiście nie widzę w tym absolutnie nic złego. kto żałuje takiego zwyrola jak Montgomery de la Cruz? już bardziej w porządku jest gwałt na kimś a potem nie poniesienie żadnej kary? poza tym sam piszesz: wszystko po to aby uratować przyjaciela. to, źle że robi się wszystko dla osoby którą kochasz?

ocenił(a) serial na 10
isobel

Nie zdziwię się jak ten chlopaczek zacznie się mscic za Montiego. Ogólnie mnie też zrywa ta końcówka tym Bardziej że clay był niby niewinny. Ale ojciec alexa donyslal się że jego syn tam był i dlatego przystał na ta wersję Ani

Murrkje222

na pewno stanowi zagrożenie dla Claya i reszty, ale ja bym się zdziwiła gdyby Winston mścił się za Montgomerego. ledwo go tak naprawdę znał, nie był dla niego szczególnie bliski. i nic dziwnego że Standall przystał na wersję Ani autorstwa jej i reszty. wszystko, żeby uratować syna :)

isobel

Sorry, ale czy inputujesz, że jak ktoś jest gwałcicielem, to można mu dopisać morderstwo do kartoteki i to po śmierci, kiedy nie może się z takiego zarzutu oczyścić? Brzydzę się zwyrodnialcami seksualnymi wszelkiej maści, ale takie podejście jest w niemniejszym stopniu chore. I jakby na to nie patrzeć, Alex jest mordercą, a za takie rzeczy trzeba beknąć, jeśli nie ma mowy o obronie koniecznej.

I tak, jeżeli serial stosuje środki takie jak podawanie numeru do instytucji wsparcia, mówi o takiej a nie innej tematyce, to wnioskuję, że twórcy mieli za cel edukować w tej sprawie młodych widzów. A że forma i rozwiązania fabularne sprawiają, że ich "misja" jest o kant dupy potłuc, to już inna sprawa.

hucu26

obejrzałeś ten serial przypadkiem na łebka i to tylko losowe odcinki?

Bryce stanął przed sądem z zarzutami gwałtu na Jessice i na Hannah. zrujnował Hannah życie i popełniła przez samobójstwo. a i tak otrzymał najmniejszy wymiar kary. jak na kogoś z niby silnym poczuciem sprawiedliwości śmiało ignorujesz ten fakt.
a wg ciebie już taki Alex powinien zostać podciągnięty do pełnej odpowiedzialności w świetle prawa i to z powodu gwałciciela - a nie niewinnej osoby - który zniszczył życie wielu i w tym także jego najbliższych a wcześniej został bardzo łagodnie potraktowany przez sąd? ciekawe.


i mam rozumieć że na podstawie odsyłania na stronę i udostępnienie kontaktu dla osób dla których temat serialu jest za ciężki wnioskujesz, że twórcy serialu na cel mają "edukowanie" młodzieży i aspirują do bycia "opiniotwórczymi"? serio, ale ty bredzisz. skąd się urwałeś? łamią tematy tabu, zachęcają do dyskusji, pokazują prawdziwe problemy ale nigdy nie aspirowali do bycia opiniotwórcami

isobel

Zachowujesz się tak jakby mi było żal Bryce'a czy Monty'ego, którzy byli gwałcicielami, ale to ja unterpretuję rzeczy po łebku... ciekawa optyka. Po prostu twierdzę, że nikt nie ma prawa sam wymierzać sprawiedliwości, a jeśli już to robi, musi ponieść stosowną karę. Nagannym jest też przerzucanie winy za jakikolwiek czyn, nawet kiedy nie można już spieprzyć komuś życia, a tylko jeszcze bardziej jego wizerunek. Bryce i Monty byli gwałcicielami i powinni byli ponieść stosowne kary, ale zarówno gloryfikowanie zabicia pierwszego i wyrobienie pośmiertnie w nie drugiego z nich jest takim rodzajem interpretacji ludzkiej moralności, od którego za przeproszeniem chce mi się rzygać. Zresztą - łatwo akceptując morderstwo i fałszywe zeznania, czym różnią się główni bohaterowie od wspomnianej dwójki? Wytłumacz mi.

isobel

I poza tym, bo tego nie dopisałem, za tak samo poroniony uważam wątek wybielania Bryce'a, jak i kreowanie Monty'ego na nieszczęśliwego geja, nieprzyznającego się przed nikim do swojej orientacji, z ojcem homofobem, tylko po to, by usprawiedliwić gwałt na Tylerze, jak i popieprzoną psychikę

hucu26

O właśnie, dobrze, że zostało to tutaj napisane. Wiem, że zawsze są dwie strony medalu i dwa spojrzenia na jedną historię, ale wybielanie Bryce'a i wątek Monty'ego to było przegięcie. NIC nie usprawiedliwia tego, czego dopuścili się ci dwaj. No po prostu NIC.

isobel

morderstwo jest morderstwem niezależnie od tego na kim jest popełnione i powinno zostać ukarane jeżeli uważasz inaczej to cóż..... radzę poszukać specjalistycznej pomocy

Marek5

gwałt jest gwałtem i niezależnie od statusu społecznego gwałciciela powinno zostać ukarane. jeżeli uważasz inaczej to cóż... dostosuj się do własnej porady i idź poszukać specjalisty.

isobel

Umiesz czytać? Czy w którymkolwiek miejscu to negowałem? Gwałt jest przestępstwem tak samo jak morderstwo i nie ma usprawiedliwienia na żaden z tych czynów,kwestia tego jak działa wymiar sprawiedliwości to całkiem inna sprawa

Marek5

no to ty raczej nie wiesz o czym piszesz. podejrzewam i pewnie mam słuszność, że zawędrowałeś tu przypadkiem. w pierwszej kolejności obejrzysz serial byle uważnie. a potem się wypowiadaj :)

Marek5

Każdy, kto zamordował powinien zostać ukarany?

Amerrozzo

Jest różnica między zabójstwem, które często jest wynikiem obrony przed napastnikiem albo nieszczęśliwego wypadku, a morderstwem, które jest dokonywane przez napastnika albo od początku jest wynikiem działania skierowanego na pozbawienie życia. Zabójstwo jest czasem niejednoznaczne, morderstwo jest zawsze zbrodnią, działaniem z premedytacją.

hucu26

Jest też różnica między "bezsensem" a "nonsensem", tylko kto na co dzień stosuje takie niuanse? Polski kodeks karny w ani jednym miejscu nie używa wyrazu "morderstwo", "morderca" czy "mordować". Wiem natomiast, o co ci chodzi, i zgadzam się z tym. "Morderca" jest de facto określeniem hańbiącym, zabójca - niekoniecznie (istnieją kontratypy, w których zabójstwo nie jest karane).

Złapałeś mnie na słowie, więc nie ma dyskusji. Inna sprawa, że w ogóle nie chciałem wchodzić w temat obrony koniecznej, bo trzeba być durniem, żeby odmawiać ludziom tak podstawowych praw. Myślałem raczej o takich sytuacjach:
1. Czy ktoś, kto zabija (no właśnie: a może morduje?) Stalina, gdy ten jest już u władzy i prowadzi swoje czystki, powinien podlegać karze? Czy gdyby ktoś dzisiaj wykończyłby Kim Dzong Una, byłby mordercą czy bohaterem?

Pamiętam, że w Holandii dobre ponad 10 lat temu była sprawa, gdzie dwójka napastników porąbała siekierami starsze małżeństwo. Dziadek był pedofilem, babcia krzątała się w kuchni i udawała, że nic nie widzi i nie słyszy. Ofiarami byli chłopcy. Podczas procesu wyszło na jaw, że zbrodniczy proceder trwał dziesięcioleciami i ofiar było sporo. Także jeden z napastników był ofiarą (drugi był tylko kolegą). Media i ulica sympatyzowały z napastnikami, tym mocniej im więcej szczegółów wychodziło na światło dzienne. Wyrok salomonowy: napastnicy są winni morderstwa, ale nie pójdą do więzienia. Dostali bodaj po 10 lat w zawieszeniu. Zdjęcia z procesu i po ogłoszeniu wyroku miałem w kolorowym czasopiśmie, ale nie pamiętam nazwy. Przez Google nie będę tego dzisiaj szukał, żeby nie wpisywać głupich fraz w wyszukiwarkę.

A wspominam o tej sprawie, bo było tu działanie zaplanowane do najdrobniejszych szczegółów, było okrucieństwo, pominięto za to policję, na którą najpierw należało zgłosić przestępstwo. Istna samowolka, zrozumiała dla mnie, ale jednak wydaje mi się, że czyn wyczerpywał definicję morderstwa (warto zwrócić uwagę na fakt, że od krzywdy do wyrównania rachunków minęło sporo lat).

Amerrozzo

W sumie o takim dylemacie nie pomyślałem, bo rzeczywiście jest problem, jak to interpretować. Chociaż można uznać, że morderstwo nie jest w tym przypadku skutkiem demoralizacji, tylko kulminacją wieloletnich traum i dlatego wyrok jest dla mnie sprawiedliwy. Sprawcy raczej nie będą teraz atakować przypadkowych ludzi i nie potrzebują resocjalizacji, chociaż pomocy psychologicznej na pewno. Tutaj raczej rzeczywiście sąd dobrze zrobił, że nie chciał bawić się w Pana Boga.

W serialu natomiast takiej dwuznaczności nie widzę. Alex nie mógł być nazwany ofiarą Bryce'a, jednak można było spróbować obronić go np. chwilową niepoczytalnością. Jednak co mogło być wybaczone Jessice, w jego przypadku kazało na pewno zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami swojego czynu. I szkoda, że takiej konkluzji na razie przynajmniej nie doszliśmy.

ocenił(a) serial na 8
hucu26

Wiem że temat jest wiekowy. Ale dlaczego sądzisz że to co mogło być wybaczone Jessice nie mogło być wybaczone Alexowi? Alex chciał pomóc a Jessica była gotowa zostawić go na śmierć żeby zamarzł.

Amerrozzo

A co do kwestii Stalina czy Kim Dzong Una to są słowa o. Eriberta Jone.

„Nie godzi się być posłusznym niemoralnym prawom Państwa ateistycznego, a wobec wdrażania ich w życie można stawić opór pasywy („opporre resistenza passiva”). – W takim przypadku można nawet, również przy użyciu siły, odwołać się do przemocy otwartej („violenza aperta”), założywszy, że ma się uzasadnioną nadzieję na sukces oraz że dobro wspólne nie ucierpi większej szkody z powodu takiego oporu aktywnego niż z powodu ucisku rządzących. Według niektórych autorów, w skrajnej konieczności publicznej, wyczerpawszy wszystkie środki prawne („esauriti tutti i mezzi legali”), godzi się („è lecita”) złożyć rządzącego z urzędu i zmienić rząd.”

Także kościół katolicki chyba legitymizuje takie działania, chociaż moralnie i etycznie to cały czas jest ciężka sprawa.

hucu26

Ciekawe rzeczy tutaj wypisujesz. Kiedyś się zastanawiałem, czy moralnie uzasadniony był zamach na Reinharda Heydricha ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamach_na_Reinharda_Heydricha ), skoro w jego odwecie zniszczono Lidice i Lezaky, dzieci zagazowano. Ofiary czeskie liczone są w tysiącach. Oczywiście, Czesi mogli nie przewidzieć skali odwetu, ale odwet musiał być brany pod rozwagę. Niemcy zawsze mścili się za takie zamachy, a stałym repertuarem zemsty były łapanki przypadkowych osób. Jakkolwiek Heydrich był jeszcze jednym diabłem w ludzkiej skórze i ważnym ogniwem w machinie Zagłady, to nie wiem, czy "dobro wspólne nie ucierpiało większej szkody". A może nie? Czym ja się mogę dziś więcej zajmować, jeśli nie gdybaniem?

Co do morderstwa, to chyba nigdy żadne prawo, choćby nie wiem jak drobiazgowe, nie przewidzi i nie opisze całego spektrum ludzkich zachowań i bogactwa życia. Dlatego takie wyroki jak ten w Holandii nigdy nie dadzą się łatwo skategoryzować.

O serialu tutaj się nie wypowiadałem. Jeśli muszę, to nie bronię Alexa, bo mógł i powinien się powstrzymać przed zrzuceniem rannego Bryce'a w rzeczną toń. Rozumiem, że nastąpiła kumulacja emocji, że Bryce zaczął agresywnie krzyczeć do Jessiki itd., ale to wciąż mord. O całym serialu nie chce mi się zresztą więcej pisać, bo trzeci sezon zawiódł mnie na zbyt wielu płaszczyznach. Może innym razem się wypowiem.

isobel

Po 1 w kwestii gwałtu Jessici i Hanny.... to gwałtu Hanny nie szło udowodnić była już nieżywa.
Co do Jessici miała 1 żyjącego świadka, ale nigdy nie poszła na obdukcje.
Breyce miał dobrych adwokatów, zobacz że w tym serialu po latach Monte trafia do więzienia zakuty w kajdanki bo Tyler zgłosił tylko zeznania.
Do wszczęcia postępowania w sprawie gwałtu jest potrzebna obdukcja tyle się trąbi by ofiary zgłaszały się od razu.
I to też mi się nie podoba rozwiązanie Tyler idzie z znajomymi opowiada historie, pach Monte jest już w więzieniu.
Postać taka jak Monte nie jest czarno - biała, to dziecko ojca homofoba o takiej orientacji, które jeszcze zaznało przemocy w domu, plus agresja po sterydach. Nie usprawiedliwia to w ogóle jego postępowania na Tylerze, ale agresja rodzi agresje do tego popisywanie się przed kolegami.
Słabe jest to, że serial nie pokazał jak zgłosić od razu gwałt i gdzie się udać.
Czy Breyca aż tak usprawiedliwiano i wybielano ? Może i chciał się zmienić, ale ewidentnie drzemał w nim i bunt i agresja... postać swoją drogą tragiczna, wychowanie poprzez masz pieniądze i zajmij się sobą.
Nic nie tłumaczy przestępstwa, Monte zapłaciłby za swoje przestępstwo. Breyca niszczyła opinia publiczna - i kolejna sprawa jest taka Jessica miała od niego taśmę może jakby przeżył inne ofiary mogłyby złożyć zeznania.
Ale morderstwo to morderstwo i też nie można usprawiedliwiać tego, że zabił bo Breyce skrzywdził tyle osób.
Zresztą jeśli Monte by żył, a jego chłopak gej by zeznał, że on był z nim w tym czasie to wersja Ani by się sypnęła.

Chile91

po 1: Hannah pozostawiła po sobie 13 kaset z czego na 12 opisuje jak Bryce ją zgwałcił. Clay dał się zbić Bryce'owi żeby nagrać jego zeznanie przyznania się do tego co zrobił Hannah. tak więc dowody były.

po 2: obdukcję? Jessica była pijana i wmówiono jej , że uprawiała seks ze swoim chłopakiem. co by jej niby dała obdukcja? po kilku miesiącach od napaści? Bryce miał dobrych prawników - owszem - i był uprzywilejowany a Jessica z kolei miała mocnego świadka- współwinnego gwałtu Justina.
zamiast się wymądrzać co jest podstawą do wszczęcia postępowania ws gwałtu lepiej poczytaj sobie o sprawach sądowych w USA. jeśli skupisz się na sprawach gdzie biali i bogaci są oskarżani możesz zauważyć, że w takich sprawach niezwykle często wyroki były dużo lżejsze niż powinny być.


po 3: 'Breyce miał dobrych adwokatów, zobacz że w tym serialu po latach Monte trafia do więzienia zakuty w kajdanki bo Tyler zgłosił tylko zeznania.'
po latach? po kilku miesiącach.


po 4: Tyler nie poszedł ze znajomymi na komisariat, opowiedział "historię" i pach - "biedny" Monty w więzieniu. Tyler zrobił zdjęcia swoich obrażeń po napaści. oprócz zeznań Charliego St. George'a na pewno też przesłuchali kolegów Monty'ego którzy we trójkę zaatakowali Tylera w łazience.



scenarzyści w żaden sposób nie usprawiedliwiają czynów Bryce'a ani Monty'ego. żenujące jest jednak to jak ludzie rozczulają się teraz nad Monty'm. w żaden sposób nie jest on czarno-białą postacią. homofobiczny, brutalny ojciec tłumaczy skąd u niego to skrzywienie, ale to nie jest tak naprawdę żadne usprawiedliwienie.
w istocie Monty jest 10 razy gorszy od Bryce'a. kilkukrotnie negował czy to, co zrobił Tylerowi było w ogóle gwałtem. nie okazał żadnej skruchy, niczego nie żałował. a gdyby żył i nieuchronnie wersja Ani i reszty by się sypnęła to i tak na nie korzyść Monty'ego przemawia to że na pewno w przeszłości miał już zatarg z policją. a gdyby jego "chłopak gej" powiedziałaby że z nim tamtej nocy to i tak najpewniej policja uznałaby że go kryje. nie jest ciężko uwierzyć w to że taki psychol jak Monty może zabić.

jesteś kolejną osobą która wytyka "był gwałcicielem ale morderstwo to morderstwo". może ty współczujesz gwałcicielom. ja nie. uważam że zarówno Bryce jak i Monty dostali w końcu to na co zasłużyli. skupiam się na prawdziwych ofiarach w tym serialu.

interesujące jest, że to po S3 teraz tak ludzie plują i chrzanią o sprawiedliwości a finał S2 kiedy wielokrotny gwałciciel stanął przed sądem i dostał tylko po łapkach już nie spotkał się z taką reakcją.

isobel

W ogole nie rozumiesz o co mi chodziło w mojej wypowiedzi.
Mordesrwtwo i gwałty powinny być surowo karane, ale czy to jest jakaś wymówka i prawilnosc dla Alexa, że zabił? Nie powinno się wymierzac samosadow bo zatrzemy granice sprawiedliwości, a zbrodni.
Zaluje, że w serialu nie pokazano co ofiara gwałtu powinna zrobić. Tak miała świadka często ofiary gwałtu są odprawiane z kwitkiem bo ludzie chcą dowodów w formie DNA. Po prostu chodzi mi o brak pokazania postępowania w takich sytuacjach dla potencjalnych ofiar które będą oglądać ten serial.
Kasety zostały podwazone w tym serialu na zasadzie Hannah miała depresję itd.
A ze Cley zdobył nagranie to w sądzie oprawca też się może wymigac, że powiedział to pod wpływem złości i przymusu.
Nie usprawiedliwiam gwałtu, ale i nie usprawiedliwiam tym morderstwa.
Tak wiem dużo było takich spraw plus było dużo spraw skazywania niewinnych ludzi przez brak mocnych dowodów.
Słabo też jest pokazane postępowanie skoro serial miał nieść misję edukacyjna.

isobel

Alexa tez nic nie usprawiedliwia. Nie miał prawa sam wymierzać sprawiedliwości. Kim on niby był, ze może kogoś zabić, bo tamten zgwałcił? To nie jest jego rola.

lola23

na serio żenujące jest to całe utyskiwanie na Alexa.

kim niby jest Alex żeby wymierzać sprawiedliwość? kimś kogo Bryce skrzywdził w sposób bezpośredni raniąc tych których kocha. masz rację: to bynajmniej nie jest rola Alexa. ta rola należała do sądu, tzw. wymiaru sprawiedliwości. i? jak spełnił się sąd w tej roli?

isobel

Isobel, masz nieźle pokręcony kompas moralny. Niska kara za gwałt - źle / Zabójstwo "w imię przyjaźni" - dobrze.

Takie wypowiedzi jak Twoja trzeba tępić bo usprawiedliwiają przestępstwa głupimi wymówkami o przyjaźni

ocenił(a) serial na 7
hucu26

A ja się zgadzam. Po obejrzeniu końcówki bardzo zaniepokoiło mnie rozwiązanie sprawy i podejście twórców. Puścili nawet szczęśliwą muzykę, kiedy bohaterowie świętowali to, że nikt z nich nie jest w więzieniu. W mediach społecznościowych widziałam bardzo dużo pozytywnych opinii o końcówce. Że dobrze, że Monty został wrobiony, bo i tak nie żyje; że dobrze, bo nadal lubią Alexa, więc spoko, że ukrywa ZABICIE CZŁOWIEKA.
Mimo, że serial nie stara się być jakimś wyznacznikiem moralności dla nastolatków, to i tak dużo ludzi po obejrzeniu tych odcinków ma bardzo niepokojące poglądy. Cieszą się, że ktoś umarł, a jak ich ulubiony bohater kogoś zabił, to w sumie spoko, niech nie poniesie odpowiedzialności.
Liczę, że Alex skończy w więzieniu, bo to jest niepojęte...

ocenił(a) serial na 10
herbivi_cus

Mnie w ogóle dziwi że Alex nie wezwał policji i zwyczajnie nie powiedział że próbował tego bryca podnieść ale okazał się za słaby albo że bryce przez złamaną noge się przewrócił w tedy i wpadł. Mógł powiedzieć że zadzwonił do jessiki że to się stało albo że byli się przejść pogadać i z nim w tedy była. Może życia by mu nie zwrócili bo był połamany i nie mógł pływać. Skończyło by się na tym że tylko zac by powiedział że się z nim tlukl przed śmiercią. Alex by nic nie dostał bo był by to uznane za wypadek i jest też synem gliny więc adwokat w razie czego by to wybronił. Ale nie musieli mega nakłamać

ocenił(a) serial na 9
hucu26

Mnie w końcówce zdziwiło tylko to, że policja łyknęła historię, że to Monty wepchnął Bryce'a do wody i przypisała mu z automatu winę. Przecież było wyraźnie powiedziane, że zginął od strzału z broni, więc dziwne to wszystko.... Pewnie 4-ty sezon coś wyjaśni. Musieli sobie zostawić jakąś "furtkę" do kolejnych odcinków.

kaczy1217

Na początku były plotki, ze zginął od strzału z broni, ale przecież później było powiedziane, że Bryce tak naprawdę utonął... I to utonięcie było przyczyną śmierci. A strzał z broni był tylko plotką chodzącą po mieście.

kaczy1217

tak jak poprzednik napisał: to o śmierci w wyniku postrzału było tylko i wyłącznie plotką. odcinek lub 2 później ktoś zdementował te plotki a Tyler Down przestał być podejrzanym nr 1 dla Claya. dodatkowo w przedostatnim odcinku kiedy Zach przyznał się do pobicia i niby też śmierci Bryce'a, ojciec Alexa powiedział że przyczyną jego śmierci było utonięcie.

a to że policja łyknęła tak łatwo tą wersję o Monty'm... no cóż, ojciec Alexa jest w końcu policjantem i pozbył się wszystkich dowodów. na niekorzyść Monty'ego wpływa też fakt, że został zamknięty za gwałt. i bardzo prawdopodobne jest to, że wcześniej miał zatarg z prawem. pewnie zbyt często robił użytek z pięści.

isobel

Przecież to jest proste, wystarczyło oglądać serial uważnie...
Kwintesencja śmierci Bryce'a zawarta została w ostatnich zeznaniach An, kiedy powiedziała, że wszystko jest łańcuchem zdarzeń przyczynowo-skutkowych, a w uproszczeniu za większość najbardziej złych rzeczy odpowiedzialny był Bryce. Reszta, to już efekty działań właśnie Bryce'a.

Serial nikogo nie usprawiedliwia, nikogo nie oczyszcza. Jak już ktoś zauważył - pokazuje, że wszystko niesie za sobą konsekwencje i czasem są one tragiczne. Zapewne ma na celu skłonienie do refleksji, aby unikać złych uczynków, bo naprawienie tego może być niemożliwe.

ocenił(a) serial na 5
hucu26

Ten serial miał jedno zadanie, jak każdy inny: zarobić dolary. A że środkiem do celu okazał się płaszczyk pomocy młodzieży w trudnym wieku buzowania hormonów - no cóż.
Zgadzam się z Twoją opinią, że koniec jest skandaliczny i niebezpieczny - utwierdza młodzież w przekonaniu że mogą manipulować faktami w poważnych sprawach oraz kreować rzeczywistość wg. własnych zasad moralnych nie ponosząc za to odpowiedzialności.

hucu26

Trzeba zaznaczyć kilka faktów.
Hannah nie zabiła się tylko przez Brycea, miało na to 12 innych czynników. Nie mówiąc o tym ze była naiwna jak 6 letnie dziecko i szła do chłopaka który łapał ja za dupe, wchodząc mu do jacuzzi... bez komentarza proszę..

Kolejna rzecz to fakt ze oczywiscie Bryce i Monty byli zwyrolami, którzy zasłużyli na odsiadke, na pewno długa.. co w przypadku Brycea przez wzgląd na bogata rodzine nie mogło się udać. Jemu się upiekło, i tak, zgwałcił tyle kobiet nic go nigdy by nie usprawiedlilo, ale to on musiałby z tym żyć do końca zycia. Osobiście oglądając 3 sezon, złość która miałam przy 1 i 2 sezonie, zaczela schodzić. Nie wiem jak wy ale ja widziałam ze to chłopak z problemami natury psychicznej, chciał się zmienić, wiedział ze ze względu na rodzine dostał druga szanse. Moim zdaniem przy dobrych ludziach wokół siebie mógł to zrobic. Monety oczywiscie chciał udawać twardziela krzywdząc innych za niepogodzenie się ze swoją orientacja seksualna, ale jednak nie wyszło. Obaj byli potworami, ale nadal ludźmi.

No i ostatnia sprawa, dla mnie gwóźdź do trumny. Cały serial jest o tym aby być lepszymi, wymierzać sprawiedliwość i dochodzić winy zbrodniarzy. Kiedy pod koniec 3 sezonu dowiadujemy się, ze tak naprawdę ten kochany Clay, słodki Alex i druga ofiara po Hannie- Jessica... są jeszcze gorsi niż Bryce i Monty razem w pakiecie. Jessica tak jak i Alex są mordercami, Bryce topił się na ich oczach Alex sam go wrzucił do wody, z połamana noga i ręka. To co zrobił Bryce zasługiwało na długie lata w więzieniu, pokutę przez resztę życia. Był człowiekiem, który nagrał dla Jess kasetę w której mówi ze żałuje. Nie zasługiwał na smierc tak samo jak Monty.
Serial ma jedna puentę- staraj się być dobrym człowiekiem bo to ci się bardziej opłaca. Czasem tylko może ci się upiec bo jesteś bogatym dzieciakiem albo synem policjanta.
DNO

Venetia

przecież Alex nie wrzucił Bryce do wody. Wpadł do niej w wyniku szamotaniny, którą sam wywołał. Jedyne o co można obwinić Alexa i Jessicę to to, że nie wezwali policji.

lily333

jakiej szamotaniny widać dokładnie, że Alex wpycha Bryca do wody, ślepy?

Shoother

Zgadza się.

hucu26

Zgadzam się w 100%. Nawet nie wiem co tu dopisać, bo mam wrażenie, że wszystko zostało już powiedziane. Przecież za takie mataczenie i składanie fałszywych zeznań normalnie powinno się pójść siedzieć, a tu wszystko wydaje się być usprawiedliwione, bo to w obronie kolegi. Druga sprawa: zastanawiające jest to jak wiele osób milczało, gdy Clayowi groziło pójście do więzienia - a z końcówki wiemy, że wielu znało prawdę. Więc jak to w końcu jest: broni się kolegi czy nie? Czy też wszystko zależy od tego, którego kolegi? Serial do pewnego momentu miał wartość edukacyjną, teraz już tylko rozrywkową - jak Riverdale, który wprawdzie lubię, ale tam też absurd pogania absurd. Szkoda, bo 13 powodów trzymało pewien poziom.

Żeby nie było całkiem marudnie z mojej strony, to wielkim plusem serialu było dla mnie wsparcie, jakie okazał Tylerowi Clay zaraz po tym, jak tamten przyznał mu się, co go spotkało (świetna scena i wzór tego, jak powinien zachować się przyjaciel) oraz naprawdę genialna scena apelu, w której Jessica oraz inne ofiary przemocy seksualnej znajdują w sobie odwagę, żeby o tym głośno powiedzieć.

ocenił(a) serial na 7
snowdog

snowdog - zgadzam się w 100%

natomiast wpisami isobel jestem przerażona, nie wiem jak można mieć tak skrzywione spojrzenie na moralność...

hucu26

Jestem podobnego zdania.. Podobał mi się ten serial do ostatniego odcinka. Totalnie ppy3bane ale widać że będą to drazyc w 4 sezonie :)

ocenił(a) serial na 10
hucu26

Ale czy to co zrobił Alex można nazwać morderstwem z premedytacją? Chciał pomóc gwałcicielowi a ten dostał ataku szału,zaczął obrażać Jessice więc Alex w afekcie puścił Bryce i wypchnął do wody

ocenił(a) serial na 10
hucu26

Rozwodzicie się na temat moralności, a tu nie o to chodzi, czy to było moralne czy nie. Po prostu od pierwszego sezonu wszyscy się na siebie wypinali jak tylko było coś nie tak. Tylko Tony był lojalny, ale nawet on przyznał ,że widział ja w oknie jak przyniosła kasety i że wtedy nie chciało mu się z nią gadać. A w trzecim sezonie wszyscy stoją za sobą murem. Pomagają sobie i się chronią wzajemnie. I to o to tu chodzi. O te przyjaźń i lojalność względem siebie. Alex zepchnął Braycea z mostu po tym, jak ten zaczął grozić jego przyjacielowi - Zackowi. Powiedział : "Skrzywdziłeś wszystkich moich przyjaciół ". Nie pochwalam morderstwa i unikania odpowiedzialności, nawet jeśli denat nie był dobrym człowiekiem. Ale tu chodzi o to,że ostatecznie wszyscy stanęli za sobą, żadne na żadnego się nie wyparło. Szkoda mi Brayca, a jeszcze bardziej Montyego, który nie potrafił się przyznać przed samym sobą kim jest. Ale całego świata się nie ocalić, a Clay i reszta po prostu bronili swoich.

xkubikubi

Tylko dlaczego każdy pozwoliłby na to, aby Clay poszedł do więzienia za przestępstwo, którego nie popełnił, bo trzeba było chronić Alexa?

ocenił(a) serial na 7
hucu26

Odkopuję bo muszę skonsultować końcówkę
Co palił w koszu Pan Standall? Tzn widziałem żę m.in. jakieś ubrania, ale czyje? Syna? Jak tak to kiedy wiedział o synu? "Dowiedział" się od Ani czy sam się wcześniej domyślił?

molkuski

Sam się domyślił, a zeznania Ani tylko go upewnily.

ocenił(a) serial na 10
joanna_Ka

Problem w tym, że Bryce był z bogatego domu i miał wszędzie znajomosci, wiec dostał najniższy wymiar kary i poszło mu lekko. Natomiast gdyby to Monty zrobił to by dostał najwyższy wymiar kary i ludzie by go spalili a tak się stało - w więzieniu zabili go. Szkoda mi Montiego, jak to Jego chłopak powiedział: „nikt nie zasługuje na taką śmierć”.

ocenił(a) serial na 8
hucu26

Im dłużej czytam komentarze, tym sytuacja robi się coraz bardziej skomplikowana i ciężko stwierdzić kto ma słuszność a kto nie.

Pierwsze moje spostrzeżenie jest takie że to Jessica była gorsza od Alexa w tej sytuacji, bo chciała go zostawić na śmierć żeby zamarzł.

Obejrzałem powtórkę w której Bryca wrzucono do wody. Alex faktycznie go wepchnął, ale nie było to morderstwo z premedytacją. Zważywszy na okoliczności i jego wiek w idealnym systemie powinien dostać z pół roku, może rok odsiadki, ale wiemy że dostałby więcej. Sąd potraktowałby go tak samo jak innych morderców, albo nawet gorzej bo bogata pani Walker już by się o to postarała.

Należy sobie zadać pytanie co by mu dała odsiadka? Po wyjściu z więzienia pewnie byłby jeszcze gorszym i bardziej skrzywionym człowiekiem. On potrzebował terapii. Najlepszą terapią jest miłość bliskich.

Oczywiście że czyny mają swoje konsekwencję, ale sytuacja była skomplikowana jak cholera. Bryce zniszczył życie Zacowi. Zac pod wpływem złości mu oddał a nie chciał tego zrobić. Bryce go sprowokował. Alexa też sprowokował.

Nie było to morderstwo z premedytacją. Alex zasłużył na karę ale w jego przypadku nic by mu nie dała bo on wie co zrobił i że to było złe. On potrzebował terapii.

Moralność zależy od punktu widzenia ludzi. Każdy ma swoją moralność i każdy ma inną. Każdy myśli że to co myśli jest właściwe. Czy Alex na prawdę stanowił zagrożenie dla społeczeństwa? Gdyby nie chciał pomóc Brycowi do niczego by nie doszło. Przełamał swoją niechęć do gwałciciela jego ukochanej i mimo tego chciał mu pomóc, a Bryce odrzucił tą pomoc i zaczął go oskarżać i atakować a Alexowi puściły nerwy. Była to skrajna sytuacja w której większość z nas nigdy się nie znalazła i się nie znajdzie. Pewnie z 50% społeczeństwa popełniła by morderstwo na jego miejscu ale tego nie zrobi bo się nie znajdą w takiej sytuacji. I nie mówię że ja bym go zepchnął bo pewnie bym tego nie zrobił. Uważam, że nie byłbym zdolny do zabójstwa chyba że w ochronie własnego życia. Tak na prawdę nikt nie ma prawa osądzać jego czynu ale świat musi jakoś funkcjonować. To co zrobiła grupa dzieciaków aby chronić kolegę było zarówno piękne jak i paskudne. To pokazało prawdę że świat nie jest czarno biały i nigdy nie będzie.

Fabuła 3 sezonu była skokiem na kasę. Potoczyła się jak potoczyła aby mieć więcej możliwości na sezon 4. Jednak nie jest to śmieciowy serial który niczego nie uczy. On uczy bardzo dużo. Pokazuje jak skomplikowana może być ludzka psychika, jakie piętno na ludziach pozostawiają niektóre wydarzenia. Na pewno pokazał jak sprawa nękania w szkole jest poważna. Co nękanie robi z ludźmi i do czego to może doprowadzić. Pokazał też że wsparcie drugiego człowieka jest jedynym lekiem na traumę, że nie można być samolubnym i nie przejmować się drugim człowiekiem. Pokazał że świat nie jest sprawiedliwy. Że gwałciciele mogą chodzić na wolności a niewinni ludzie siedzieć w więzieniu. Że czasami ludzie znajdują się w sytuacjach bez wyjścia a i tak muszą umieć podjąć decyzję. Że nigdy nie jest za późno na zmianę siebie. Że bez względu na to co się zrobiło w życiu zawsze można się zmienić. Że musimy uczyć się jak sobie radzić z nienawiścią innych ludzi. Żeby nie szukać zemsty bo to żadne rozwiązanie. Że szukanie sprawiedliwości może sprawić że agresja rodzi agresje a zemsta rodzi zemstę. Trzeba żyć w zgodzie z własnym sumieniem i zwracać uwagę na to jak nasze czyny mogą odbić się na innych ludziach i czy to co robimy jest na pewno słuszne.

hucu26

Nie czytam całej dyskusji. Chcę tylko powiedzieć, że zgadzam się z Tobą. Przynajmniej z tym, że zarówno Alex jak i jego sympatyczni znajomi powinni odpowiedzieć prawnie za swoje czyny. Oni to w ogóle na własnych regułach żyją. To samo było z Tylerem, który jest bardziej od nich wszystkich niebezpieczny. Szykował się na masakrę w szkole, ale nikt o tym nie pamięta. Natomiast jeśli chodzi o te kwestie opiniotwórcze to zakładam, że każdy ma swój mózg. Czy to widz 7 czy 15 czy 30 letni. Każde dzieło ma wywierać jakiś wpływ, ale twierdzenie, że ktoś się bardziej a ktoś mniej zasugeruje treścią to traktowanie takiego widza młodszego w tym przypadku jak idioty.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones