PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 104
oceny
7,1 10 1 150104
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

Wątki romantyczne pojawiały się tak często, że w kadrach coraz częściej można było obserwować skupiska bohaterów, którzy wzajemnie zdążyli się puknąć, czy choćby przelizać.
Ten serial nachalnie razi przekazem pro-homo, a z czasem robił się coraz bardziej gejowski. Zresztą wątki hetero niewiele lepsze; ukazywanie docierających się młodych ludzi, pierwsze pocałunki osnute wstydem i nieśmiałością - to wszystko wywoływało straszny secondhand embarrassement. A scena pierwszego razu... myślałam, że się zapadnę w fotelu z zażenowania. Przecież to było bardziej rakowe niż początkowe sceny seksu w "Przełamując fale", po którym to seansie uznałam, że żadna produkcja nie będzie w stanie zaserwować mi niczego gorszego. Jak widać, niepozorne "13 powodów" dały radę.
Motyw rozmów z martwą Hannah wprowadzał mnie w przygnębienie. Szczególnie kiedy wspominała drobne epizody szczęśliwości, które w urzekający sposób budowały czystą i nienachalną relację z Clayem. Kiedy mówiła o swoim przeminięciu, które, choć trudne do zaakceptowania, było czymś nieodwracalnym. Że już nic nie da się zrobić; spotkać, porozmawiać, zapytać, wybronić się w sądzie, umówić się, pocałować - to wszystko było przeszłością, do której nie dało się wrócić nawet mimo tak silnego wrażenia jej namacalnej obecności, którą można było obserwować na ekranie z poczuciem, że Clay przecież w każdej chwili może jej właśnie dotknąć, porozmawiać z nią, kontynuować znajomość, pocałować. Ale z każdym takim narastającym przeświadczeniem, sprowadzano widza na ziemię uporczywie przypominając mu, że Hannah jest tylko wewnętrznym dialogiem Claya, a jej wizerunek ulotnym wspomnieniem. Choć jeszcze żywym i intensywnym, z biegiem czasu osłabnie i nawet ono pozostanie utracone.

idj95

Doczytałem do "nachalnie razi pro-homo", po czymś takim nie ma sensu czytać. Dodam, że w drugim sezonie mamy słownie JEDEN wątek homo. Ktoś chyba ma problem z zaakceptowaniem faktu, że ludzie składają się nie tylko z heteroseksualistów :)

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Ojej, ktoś ma chyba problem z zaakceptowaniem faktu, że społeczeństwo składa się również z osób niepopierających homoseksualizmu.

idj95

Orientacji nie da się popierać, bądź nie. Ona jest faktem. Natomiast rzeczywiście wzbudza zdziwienie i tym gorzej świadczy, że homofob ogląda produkcje Netflixa. To nie jest platforma skierowana dla osób twojego pokroju, zatem pretensje możesz mieć wyłącznie do siebie. Widziały gały co brały. Tak, homofobiczne zaburzenie to patologia i zakała społeczeństwa, którą należy napiętnować.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Wojen, pedofilii i przemocy domowej nie da się popierać, bądź nie. One są faktem.
" homofobiczne zaburzenie to patologia i zakała społeczeństwa, którą należy napiętnować" - esencja współczesnego liberalizmu; wolność, równość i braterstwo oraz śmierć, jeśli nie jesteś z nami. Może najlepiej postawić stosy, na których zapłoną osoby z zaburzeniami?
Poza tym wypraszam sobie sugestie, jakobym była homofobem. Nie poczuwam się.

idj95

Oho już chciałabyś na te stosy jako pierwsza męczennica straaasznego lobby LGBT, które oczywiście miałoby być sprawcami, a nie prześladowanymi hue hue. Niestety cię rozczaruję, nikt was nie zamierza likwidować, natomiast jak najbardziej należy napiętnować zapędy homofobicznej propagandy i dusić ją (propagandę, nie ciebie :)) w zarodku.

"Nachalnie razi pro-homo" to jest tekst typowo homofobiczny, więc możesz sobie wypraszać ile wlezie, a jaki koń jest każdy widzi... Poczuwasz się do oglądania seriali pro-homo Netflixa = poczuwasz się do oglądania wątków z bohaterami nieheteronormatywnymi. Jak nie pasi masz opcję bojkotowania Netflixa, nikt nie zmusza do oglądania. Proste jak budowa cepa.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Jprd, czy dla ciebie światopogląd, w którym nie akceptuje się homoseksualizmu jest jednoznaczny z prześladowaniem homoseksualistów i sianiem agresywnej, nienawistnej propagandy piętnującej "nieheteronormatywność"?
Jeśli tak, to najwyraźniej mamy różną wrażliwość i każdy przejaw sceptycyzmu wobec odmiennych orientacji seksualnych będzie lagował twoje myślenie przepoczwarzając cię w bohaterkę świata, która chroni uciśnionych przed wyimaginowanym wrogiem. Taka nieasertywna postawa nie sprzyja owocnej dyskusji. Mam nadzieję, że kiedyś chłodniej spojrzysz na swój proces rozumowania.

idj95

To już są twoje wesołe imaginacje. Jedynie wytknąłem ci brak logicznej konsekwencji (ktoś kto jest homofobem, lub jak wolisz "nie akceptuje homo" nie ma czego szukać w stajni Netflixa), jak również wyraziłem oczywistość, że homofobia to zaraza, którą należy napiętnować i jej przeciwdziałać. To, że wysnułaś z tego chęć zostania męczennicą to kolejna twoja, a nie moja zachcianka. Brak twojej akceptacji homo jest bezprzedmiotowy, co najwyżej pokazuje twój masochizm w kontekście oglądania serialu Netflixa. Co tym gorsze dla ciebie brak twojej akceptacji jest dla nikogo nieistotny, bo też twoja akceptacja nikomu do niczego niepotrzebna.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Aha, wszystko jasne, odpowiedziałeś twierdząco na moje pytanie.
Obejrzałam dwie całe produkcje Netflixa. O ile dobrze pamiętam, w jednej nie było wątku homo. Nie wiem, czy wiesz, ale obecnie filmy komercyjne są wspierane finansowo, jeżeli zawrą promocję homoseksualizmu, przez co twórcy chętniej przystają na taki zabieg. Mam się zatem zamknąć w piwnicy i nie oglądać niczego przed strachem, że będą tam geje? Nie, ponieważ nie jestem homofobem (ale ty wiesz lepiej). Mam swoje powody, dla których coś oglądam, rozważam za i przeciw.
"wysnułaś z tego chęć zostania męczennicą to kolejna twoja, a nie moja zachcianka" - ostro fantazjujesz.
"Brak twojej akceptacji homo jest bezprzedmiotowy" - ekhem, a czy dla ciebie istnieje "przedmiotowy" brak akceptacji homoseksualizmu?
"brak twojej akceptacji jest dla nikogo nieistotny" - najlepsze jest to, że to nie jest istotne nawet dla mnie, a to ty się triggerujesz.

idj95

Odpowiedziałęm, że fantazjujesz, skoro satysfakcjonuje cię taka odpowiedź to spoko.
Twoje txt dotyczące homo są ewidentnie homofobiczne oceniam to co piszesz, a nie to kim i jak się czujesz, ani kim się deklarujesz. Jeśli jesteś dorosłą dziewczynką powinnaś wiedzieć, że w internecie tak cię widzą jakie poglądy wyrażasz.. Sadzisz teksty nt. nachalnego wciskania homo, deklarujesz, że nie akceptujesz, a następnie wesoło stwierdzasz, że to nie jest homofobia. Otóż to jak najbardziej jest homofobia. W dodatku bezczelnie nazmyślałaś, że serial jest usrany wątkami homo, tymczasem każdy kto go oglądał doskonale wie, że to gówna prawda.

ps: promocję to masz w sklepach i na wyprzedaży, "promowanie" orientacji to kolejna twoja bajeczka

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Odpowiedzią na moje pytanie było dokładnie to: "ktoś kto jest homofobem, lub jak wolisz "nie akceptuje homo"". Czyli postrzegasz to jednako, choć tym samym nie jest.
Nie wierzę w zdolność wielu ludzi do prawidłowych sądów, a komentarze internautów często pokazują, jak błądzą oni w swoich pokrętnych filozofiach, jak używają argumentów niemerytorycznych, jak ślepi i zatwardziali są w swoich racjach.
Nachalnie wciskać można cokolwiek - nawet coś neutralnego. Nachalność nigdy nie jest fajna. Moje poczucie nachalności jest pewnie o wiele wrażliwsze niż twoje (zauważyłam bowiem, że oglądasz mnóstwo produkcji stricte pro-homo).
No i nie, nie napisałam, że serial jest "usrany" wątkami homo. To ty sobie to dopowiedziałeś.
Sam masz swoje bajki. Próbujesz wyjąć słomkę z mego oka, chociaż w swoim masz belkę.
P.S. Słowo "promocja" nie przewiduje jedynie znaczenia marketingowego.

idj95

Zacytowana wypowiedź dotyczyła tego czym jest homofobia i nie jest odpowiedzią na twoje pytanie, w którym przemyciłaś sugestię jakoby brak poparcia dla LGBT musiał oznaczać prześladowanie tej społeczności. Homofobia to nie tylko dyskryminacja i prześladowanie, to także niechęć, dezaprobata i szerzenie dezinformacji, co tutaj wesoło uprawiasz.

Owszem "usranie" to mój logiczny wniosek na podstawie tego co sama napisałaś "serial nachalnie razi przekazem pro-homo, a z czasem robił się coraz bardziej gejowski". Sugestia, którą tu zawarłaś jest nieprawdziwa, ponieważ serial po pierwsze nie jest gejowski, nawet czasem, a po drugie wątków homo jest w nim jak na lekarstwo. Jeżeli "razi nachalnie" dotyczy tego, że bohaterowie homo są w serialu ukazani jako zupełnie normalni zwyczajni ludzie i nie dywaguje się w kontekście negatywnym nt. ich orientacji to jest kolejny dowód za tym, że jesteś homofobką. Taka retoryka i mentalność to wręcz książkowe przykłady na poglądy homofobów, zaś "promocja" to już wisienka na torcie. Nie-homofoby w swoich wypowiedziach nt. filmów i seriali nie wciskają ataku na społeczność LGBT, natomiast homofoby koniecznie muszą swoją dezaprobatę umieścić, co też uczyniłaś. Nie ma tu znaczenia twoja niewiedza nt. tego czym jest homofobia, gdzie pewnie żyjesz w błędnym przekonaniu, że przecież homofobia to lęk, strach, a ty się nie boisz, zatem homofobką się nie czujesz i nie jesteś - takie tłumaczenie jest również bardzo typowe właśnie u homofobów, którzy chcieliby to zjawisko spłycić do lęku jak przed pająkami, a tym samym wykluczyć się grona homofobów, bo przecież oni się gejów nie boją :)

Definicja promocji:
"Promocja – oddziaływanie na odbiorców produktów danej firmy, polegające na przekazaniu im informacji, które mają w odpowiednim stopniu zwiększyć wiedzę na temat produktów lub usług oraz samej firmy w celu stworzenia dla nich preferencji na rynku. Promocja jest elementem komunikacji marketingowej."

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Sam zacząłeś wyolbrzymiać to, co piszę. Nie wciskam swojej dezaprobaty "koniecznie", choć wydaje mi się, że nie można byłoby tego napisać tak, byś się nie przyczepił. Po prostu uruchamiasz się na każdą wzmiankę o tym, że ktoś nie akceptuje homo i nie ma znaczenia, w jaki sposób to zrobi, bo dla ciebie już trzeba tępić.
Nie postrzegam homofobii w ten stereotypowy sposób, o którym wspomniałeś. Homofobia przede wszystkim nie jest racjonalna. Czyli bezpodstawne uprzedzenie.
Niemniej dla ciebie pewnie nie będzie miało znaczenia to, jakie ja mam powody. Nie odniosłeś się bowiem do mojego pytania o to, czy istnieje dla ciebie jakiś racjonalny powód tłumaczący sceptyczne stanowisko wobec odmiennych orientacji seksualnych. Obawiam się, że nie i nawet moja tolerancja ci nie wystarczy. Ja muszę akceptować i popierać, żeby być cacy.
"4. daw. a) <<podniesienie do wyższej godności, wysunięcie na wyższe stanowisko; zaszczyt, awans>>[...]
b) <<pomoc, poparcie, wstawiennictwo, protekcja>>" ~https://sjp.pwn.pl/doroszewski/promocja;5481944.html

idj95

Propagujesz homofobię, a następnie wesoło stwierdzasz, że to nie homofobia. Dziwne, bo homofoby są zwykle z tego dumni i wielu wręcz się szczyci, że są homofobami. Co prawda istnieją też tacy, którzy z jednej strony chcieliby w najlepsze uprawiać propagandę, a jednocześnie mieć immunitet na bycie homofobem. Chyba należysz do tej ostatniej grupy. Definicja homofobii jest jasna, nie dotyczy jedynie lęku, atakujesz mnie jakbym co najmniej był jej autorem, próbujesz wciskać jakieś swoje własne widzimisiowe redefinicje tego pojęcia. Tymczasem ono jest konkretne i niezależne od tego co ty sobie nt. uważasz. Stąd moje wnioski nt. twoich słów są zupełnie logiczne. Co więcej wręcz trudno uznać to co piszesz za treści niehomofobiczne, jeżeli oczywiście mamy się trzymać prawdziwego rozumienia pojęcia homofobii, a nie twoich wyobrażeń nt. temat.

Odpowiem - nie ma racjonalnego powodu dla homofobii, ponieważ ta sama w sobie jest irracjonalna, zatem nie da się uznać za racjonalną postawę "sceptyczną". Orientacja jest terminem neutralnym, medycznym, zjawiskiem zbadanym naukowo i takowoż określonym i zdefiniowanym. Nie ma tu miejsca na negatywną ocenę, gdyż jest to nierozerwalna ludzka cecha, podobnie jak kolor oczu, skóry, czy włosów. Ktoś kto wykazuje "sceptycyzm" z wyżej wymienionych powodów jest ocenaniany negatywnie. Podobny mechanizm funkcjonuje w przypadku ideologicznych prób dokonywania moralnej oceny orientacji.

Poza tym wszystkim zwyczajnie irytuje jak kolejna osoba pod kolejną produkcją LGBT, bądź nie-LGBT, ale zawierającą takich bohaterów, koniecznie musi przyjść, przemycać i wciskać homofobiczną propagandę. To nie jest miejsce na ideologiczne wojenki, a przynajmniej być nie powinno. Jest to forum przeznaczone do merytorycznej oceny serialu, a nie tego, że ci się czyjaś orientacja nie podoba. To nie jest przedmiotem oceny, czy serial jest dobry, czy zły. Dokonując takich zabiegów, określasz się jako niewiarygodna recenzentka kierująca się uprzedzeniami. Nikt tu nie oczekuje twojej akceptacji (doprawdy nie wiem czemu ciągle sugerujesz, jakoby komukolwiek było to do czegokolwiek potrzebne), ani żadnej laurki uwielbienia dla LGBT, ale tak samo nikogo nie obchodzi propaganda ideologii, bo to nie wypada, nie na temat i bez związku z jakością serialu w kontekście jego produkcji, scenariusza, gry aktorskiej, muzyki, zdjęć itd.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

"nie ma racjonalnego powodu dla homofobii, ponieważ ta sama w sobie jest irracjonalna, zatem nie da się uznać za racjonalną postawę "sceptyczną"." - ahh, czyli twoja racja jest absolutna. No to pozamiatane. Wszystko wyjaśniłeś.
Schizofrenia, pedofilia, psychopatia są terminami medycznymi, a co za tym idzie neutralnymi; zjawiskami zbadanymi naukowo i "takowoż" określonymi i zdefiniowanymi. Nie ma tu miejsca na negatywną ocenę, gdyż jest to nierozerwalna ludzka cecha, podobnie jak obecność dodatkowego chromosomu, czy inne mutacje genetyczne odpowiadające zróżnicowaniu cech człowieka.
To nie jest miejsce na ideologiczne wojenki, a mimo to je prowadzisz. Jest to forum przeznaczone do merytorycznej oceny serialu, a nie tego, że ci się czyjś system wartości nie podoba. To nie jest przedmiotem oceny, czy serial jest dobry, czy zły. Jakość serialu w kontekście jego produkcji, scenariusza, gry aktorskiej, muzyki to jedno, a przekaz ideologiczny to drugie. Mam prawo go ocenić.

idj95

Kłamiesz - psychopatologie, w przeciwieństwie do orientacji seksualnych, nie są w medycynie pojęciami neutralnymi.

Przyszłaś na forum filmowe prowadzić antygejowską propagandę, pod pretekstem oceny serialu spamujesz homofobicznymi bzdurami, a następnie odwracasz kotka ogonem, że to nie ty zaczęłaś.

Już ci pisałem, możesz wyleczyć się z masochizmu wystarczy wyłączyć Netflixa. Niestety dla ciebie jest to platforma, która nie ma żadnego problemu z homoseksualnością. Nie masz na to wpływu nic nie zdziałasz.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Homoseksualizm może mieć różne przyczyny, czasem zaczynające się od patologicznych doświadczeń.
"Przyszłaś na forum filmowe prowadzić antygejowską propagandę, pod pretekstem oceny serialu spamujesz homofobicznymi bzdurami, a następnie odwracasz kotka ogonem, że to nie ty zaczęłaś." - gdyby nie ty, nie doszłoby do takiej eskalacji.

idj95

Nie ma takiej przyczyny kształtowania się orientacji, a przynajmniej nie jest ona znane nauce. Znowu bajdurzysz na naiwne przyjęcie twoich "faktów" z księżyca wziętych. Jesteś mitomanką.

Gdyby nie twój prowokacyjny atak na społeczność LGBT pies z kulawą nogą nie zainteresowałby się twoimi wypocinami nt. Trzynastu Powodów.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

"Nie ma takiej przyczyny kształtowania się orientacji, a przynajmniej nie jest ona znane nauce." - istnieją teorie naukowe, które temu zaprzeczają i nie każdy naukowiec by się z tobą zgodził.
"Gdyby nie twój prowokacyjny atak na społeczność LGBT pies z kulawą nogą nie zainteresowałby się twoimi wypocinami nt. Trzynastu Powodów." - widzisz, jak niewiele trzeba, żeby przykuć uwagę homoradykała.

idj95

Tak jest niewiele potrzeba, aby homofobiczna propagandzistka obnażyła swoje prawdziwe intencje, bo przecież nie o serial Trzynaście Powodów ci tutaj chodzi.

Nie teorie, a hipotezy. Jak pisałem żadna z nich nie znalazła naukowego potwierdzenia, a więc wbrew temu co sugerujesz nie można ich uznać za fakty dotyczące homoseksualności, ani żadnej innej orientacji.. Zresztą nauka do tej pory nie poznała co u człowieka determinuje wykształcanie się orientacji seksualnej (jakiejkolwiek, bo to dotyczy także heteroseksualizmu). Obecnie i już od wielu lat w nauce dominuje przekonanie (poparte licznymi badaniami) o epigenetycznym wpływie na kształtowanie się orientacji, tj. wpływie hormonalnym w życiu płodowym.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
idj95

Zdemaskowałaś się homofobko już w pierwszej wypowiedzi, moje zasługi w tym niewielkie. Po prostu się upewniłem z kim mam do czynienia....
Daremne zaklęcia o wpływie środowiskowym - znowu nic takiego nie znajduje naukowego potwierdzenia. Twoje argumenty pozostają wesołymi rojeniami pomylonej propagandzistki.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Nie dyskryminuję homoseksualistów, choć nie pochwalam zachowań homoseksualnych. Dla ciebie to wystarczające, by przykleić mi łatkę homofoba.
"wpływie środowiskowym - znowu nic takiego nie znajduje naukowego potwierdzenia." - https://www.homoseksualizm.edu.pl/wiecej/publicystyka/214-homoseksualizm-co-kazd y-o-tym-wiedziec-powinien jeez, serio, pierwszy z brzegu zawierający źródła z opracowaniami naukowymi artykuł nt. homoseksualizmu dementuje sens twojej pewności siebie. Jakby coś, to nie chwytam się tych teorii tylko dlatego, że mogłyby mi pasować. Zdaję sobie sprawę, że psychologia to dyscyplina o dość wątłym statusie metodologicznym, aczkolwiek nie wykluczam jej z góry.

idj95

Cytowanie anonimowego ideologa z homoedu doklejającego niesprawdzoną bibliografię do swoich wywodów to takie samo "wiarygodne" źródło informacji co twoje radosne bajkopisarstwo nt. homoseksualności. Naprawdę nie musisz się ośmieszać bardziej niż dotychczas. Już starczy tych wypocin z księżyca.

idj95

Homofobia to nie tylko dyskryminacja. Wciąż nie znasz znaczenia tego pojęcia. Zauważyłem, że nie tylko tego, bo inny rozmówca też wytyka ci nieznajomość innych terminów. Chyba naprawdę masz 12 lat.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

Może niektórzy chcą pozostać anonimowi. Zawsze masz źródła, które można sobie sprawdzić - one mówią same za siebie.
Tak, wiem, czym dla ciebie jest homofobia. Na rzecz tej rozmowy przeczytałam sporo nt. jej istoty. I wiesz co, dochodzę do wniosku, że już więcej nie ma sensu pochylać się nad twoimi słowami.
Z Bogiem.

idj95

Wpisy tego blogera amatora są równie wiarygodne i wartościowe jak twoje tutaj. Oszust psychopata i tyle w temacie. Sam fakt, że traktujesz tę stronkę jako źródło wiedzy naukowej świadczy o tym jak podchodzisz do tematu.

Nie znasz definicji homofobii, znasz tylko własną jej redefinicję, lecz podobnie jak dyrdymały z homoedu, twoje wyobrażenie czym jest homofobia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Ta końcówka to już wisienka na torcie - nie dość, że homofobka to jeszcze katopropagandzistka. No tak, te kwestie się ze sobą łączą, więc już wszystko jasne :) I proszę mi tu nie wciskać swojego homofobicznego bożka macie swoje miejsca i stronki do tego przeznaczone.

idj95

Jeśli nie jesteś homofobem, to co ma oznaczać wg Ciebie "nachalny przekaz pro homo" jako opis serialu, w którym pojawiły się góra dwa wątki homoseksualne? Żeby być nietolerancyjnym nie trzeba kogoś fizycznie atakować, więc chyba znasz błędną definicję tego słowa. Skoro nie akceptujesz homoseksualistów to przynajmniej bądź łaskawa nazwać to po imieniu, a nie udawaj, że nie wiesz co znaczy homofobia. To tak jakbyś napisała, że w filmie jest za dużo czarnych, a potem twierdziła, że to nie rasizm...

ocenił(a) serial na 5
pjuszek8

A czy musiałabym być rasistką, żeby stwierdzić, że w filmie jest za dużo czarnych? Może mogliby mi się po prostu nie podobać z wyglądu i tyle.
"Żeby być nietolerancyjnym nie trzeba kogoś fizycznie atakować, więc chyba znasz błędną definicję tego słowa." - tak się składa, że toleruję homoseksualizm, bo o tym była mowa.

idj95

Tolerujesz, ale przeszkadza Ci, kiedy w filmie pokazują, że ludzie nieheteroseksualni też istnieją? Jak dla mnie to hipokryzja, o ile to słowo jest dla Ciebie wystarczająco jasne ;)

ocenił(a) serial na 5
pjuszek8

O ile ty dobrze rozumiesz istotę tolerancji. Dla jasności, jest to cierpliwe znoszenie czegoś ocenianego negatywnie, najczęściej z braku wyjścia. Nie rozwodziłam się nad tym, jak bardzo jestem nieszczęśliwa z powodu homoseksualistów w "13 powodach"; defacto olałam to uznając, że inne rzeczy były bardziej dotkliwe i to o nich się rozpisałam.

idj95

Ty tak na poważnie? Z jakiego słownika korzystasz, że wypisujesz takie bzdury? ;) Dla jasności dodam, że to pytanie retoryczne (możesz sprawdzić w internecie co to znaczy). Możnaby mieć wyrozumiałość dla tych nielogicznych komentarzy gdybyś miała 12 lat, ale sądząc po nicku jesteś nieco starsza.

ocenił(a) serial na 5
pjuszek8

Ogólnie to korzystam ze słownika Doroszewskiego, choć w tym przypadku posłużyłam się treścią artykułu omawiającego tradycyjne rozumienie tolerancji. Masz internet: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/akceptacja-i-tolerancja;12319.html

ocenił(a) serial na 6
idj95

"Ten serial nachalnie razi przekazem pro-homo, a z czasem robił się coraz bardziej gejowski."

Jeśli weźmiemy pod uwagę dosłownie wszystkie postacie, to ile było tych homo/ bi? Z maksymalnie pięć i to nie pamiętam teraz, czy to nie za duża liczba. Twórcy zapewne chcieli pokazać, że w każdym środowisku znajdzie się przynajmniej jedna taka osoba/ para i słusznie moim zdaniem, bo to prawda. Zapewne chociaż raz miałaś bliższy kontakt z osobą nieheteroseksualną, tylko możesz o tym nie wiedzieć, bo ona wie, jaka jesteś, albo jakbyś zareagowała, nie chcę oceniać. Netflix akurat bardzo lubi wplątać wątek homoseksualny w swoje seriale i o ile czasami widać, że jest zwyczajnie na siłę i wygląda źle, tak tutaj pasowało idealnie, niewymuszenie. Masa ludzi, w tym ogromna ilość nastolatków ma problem z zaakceptowaniem swojej odmiennej orientacji, bo ta z kolei nie jest powszechnie akceptowalna przez społeczeństwo, a jeśli problemów nie mają, to i tak ją ukrywają z tego samego powodu i to jest przykre. Za to co do romansów się zgodzę i piszę już ogólnie, również o homo. Okey, szkoła, nastolatkowie, hormony buzują, ale już mnie to poważnie nudziło i zwyczajnie te sceny przewijałam od samego początku. Nie wspominając o Hannah, która przelizała się chyba z każdym i myślę, że był to zabieg kompletnie niepotrzebny. Mógł zostać wspominany, ale po kij tyle tych scen, plus ta pierwszego razu, zgadzam się. W zasadzie z tego serialu w pewnym momencie zrobiło się pseudo romansidło, poważnie, zwyczajnie za dużo tego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones