Polecam od czasu do czasu obejrzeć reportaż o codziennym życiu na bliskim wschodzie. Najlepiej taki politycznie niepoprawny, bez peanów wygłaszanych pod adresem zachodnich organizacji. Niech ktoś później napisze że problemy amerykańskich nastolatków to nie jest małe miki.
BTW Jestem ciekawy jak rozwiną się kwestie wprowadzenia dochodu podstawowego oraz liberalizacji prawa antynarkotykowego. Jest szansa że następne pokolenie nastolatków to dopiero będzie niezłe zoo :)