PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 525
ocen
7,9 10 1 108525
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Witojcie,

Skończyłem ponowny maraton, tym razem z naciskiem na wszelkie detale, które były przedmiotem naszych dyskusji na odcinkowych wątkach. Niektóre coś potwierdzą, inne czemuś zaprzeczą a jeszcze inne dadzą mocniej do myślenia. Postaram się utrzymać formę otwartą byście mogli dorzucić wasze interpretacje. Może sklecimy coś więcej do poniedziałkowego odcinka. Taka, o ,gimnastyka.

Odcinek 1

a. Pierwsze pytanie do Dolores brzmi czy kwestionuje naturę rzeczywistości, powtarza się ono jescze tylko raz. - cóz nam to sugeruje? czyżby pytanie specjalne dotyczące Dolores i czegoś z jej przeszłości ?

b. Dolores powiedziała "staram się pamiętać, czego nauczył mnie ojciec, każdy był tu kiedyś nowy" - czy mówi o tym co abernathy jej przekazywał czy jest to coś głębszego ,jakaś wiedza od Arnolda ? czy traktuje go jako ojciec ? mówią później, że to on ją stworzył

c. pada hasło, ze goście w tym świecie szukają wolności, miejsca nieogarniczonych możliwości - brzmi trochę jak to co ciągle powtarza Dolores

d. Dolores i Teddy przy stadzie, on pyta jakim cudem biegną w jedną stronę, ona opowiada o przewodniku stada, reszta podąża za nim..on pyta "jak go rozpoznać" , ona mówi "takie rzeczy się wie" - czy to Dolores będzie tym przewodnikiem świadomych robotów za którą pójdzie reszta?

e. Cullen i Sizemore na fajce na balkonie, on mówi, że wie, iż firmę interesuje wiecej niż zaspokajanie bogatych dupków. Cullen szydzi z niego , że dobrze myśli ale nic nie wie - a więc jest jakieś głębsze dno w zamiarach i celach zarządu

f. pokazany po raz pierwszy zepsuty robot, który zabił 6 hostów, mamy błąd tłumaczenia , lektor mówi "tym razem nie umrzesz arnoldzie", zdanie po angielsku można rozumieć dwojako bo nie jest pełne "not gonna die this time, arnold" - co bardziej pasuje jako "tym razem nie umrę arnoldzie" , szczegolnie, że ciąg dalszy to "nie dam się zabić" , więc ten host mając przebłyski pooprzednich narracji gdzie go zabijali faktycznie mścił się, lecz mówiąc do arnolda (który podobno trzymał stronę hostów) raczej się chwalił niż żalił

g. Cullen mówi o Abernathym, że zepsutego hosta trzeba wycofać z użytku, Ford się sprzeciwia ,warto by się przekonać co zaszwankowało - więc kieruje nim dociekiliwość, czyżby dlatego cały czas pozwala Dolores działać i jeszcze nie wyrzucił jej do pieca?

h. Scena w laboratorium z Abernathym, Ford się pyta o jego poprzednie role a Bernard mówi, że odkąd tu jest, od 10 lat ma tę samą rolę. Więc Bernard pracuje 10 lat.

i. Na koniec gdy Abernathy wchodził do chłodni Bernard coś mu wyszeptał. Komendę do odejścia i wyłączenia się? Czemu Abernathy odchodząc wyglądał jakby mial się rozpłakać ?
http://imgur.com/XkeKfS5

Odcinek 2

a. Początek to głos "obudź się Dolores", która budzi się jak nigdy w środku nocy, i wychodzi na dwór, słychać głos "remember", i następuje przeskok do sceny z Wiliamem, sugerujący iż to wspomnienie, a jak się na koncu okazuje, miała sobie przypomnieć o zakopanym tam pistolecie. Pyta się na głos "tutaj?" prowadząc dialog ze sobą. Wewnetrzny głos musiał potwierdzić bo odkopała broń. A więc wewnetrzny głos/monolog/głos boga który slyszymy jako głos kogoś przypominającego Bernarda lub Arnolda, to ta część tworzącej się jej świadomości, która ma dostęp do wspomnień, ona podpowiedziała jej gdzie był schowany wcześniej pistolet. Natomiast ta jej część, która mówi na głos to powłoka zewnętrzna, jakby jej codzienne jestestestwo, te wszystkie aktywne funkcje poznawcze, to czym jesteśmy bez wspomnień, jakby wymazano nam dyski.

b. Elsie ogląda Abernathego, mówi, ze myśleli iż jego zachowanie było przez zdjęcie, a jednak nie, że on popadł w zadumę, że błąd wyszedł z update'a i Bernard krył autora, więc i ona potwierdziła, że wszystko zaczęło się od update'a

c. Znów scena z głosem "remember", zobaczyła miasteczko usiane trupami z innej pętli narracyjnej, więc dowód, że pokazują nam subiektywny obraz z perspektywy Dolores, nie zawsze to co widzimy to rzeczywistośc ( jak znikający Lawrence w pociągu ), wtedy to przerywa jej Meave, która otrzymuje słowa klucz "uciech gwałtownych..." ,będący prawdopodobnie kodem uruchomieniowym arnoldowego programu wzorca poznania, tworzącego swiadomość

d. Przyjeżdża pociągiem William. Identyczne sceny jak z Teddym w odcinku 1, można porównać perony i miasto, różnice mogą wskazywać, że scena z Teddym pokazuje miasteczko po 30 letniej ewolucji i zmianach, bo raczej nie odbywa sie tego samego dnia ani nawet tygodnia. W kolejnych scenach szeryf namawia Teddyego na pościg, a u Williama stoją tam żołnierze
Wiliam : http://imgur.com/n2sllEB
Teddy : http://imgur.com/dhHxGjt
Puszki rzeczywiście się różnią, odstęp między słowami jest inny :
http://imgur.com/BuZB22p
http://imgur.com/laPc96p

e. Widok z control roomu na Meave, Stubbs stwierdził ,że trzeba wycofać ją z eksploatacji, potem sprawdza ją Elsie i nie słychać zmiany tej decyzji a jednak ona nadal pracuje. Inne linie czasu czy Elsie jest ponad Stubbsem?

f. Cullen na fajce mówi do Bernarda, "Abernathy i aktualizacja, podobno wciąż zadajecie pytania" , Bernard "za to nam płacicie" po czym szybko zmienia podejście i go wycofują. Czyzby Cullen chciala by szybko sprawe zamknac? jak z gosciem od rozbitego łba który szedl szybko do spalarni ? wygląda jakby cullen sterowała sabotażem z ramienia kogos wiekszego.

g. Edek zabija zone Lawrenca, zaczyna sie melodia grana jakby od tylu, dziewczynka po raz pierwszy mruga oczami od tyłu i wypowiada już normalnie slowa o labiryncie, Edek mówi, że tym razem już nie wraca do domu.

Odcinek 3

a. Dolores widzi pistolet w szufladzie, słyszy głos "do you remember" i widzi Edka w stodole, który mowi, że muszą przypomniec sobie znajomość. Czy glos każe przypominać jej sobie patroszenie przez Edka czy coś więcej co przy niej robił? Potem Dolores widzi już pustą szufladę co sugeruje przeskok do innej linii. Wtedy widzimy Williama. Jakby pusta szuflada była z czasów Wiliama, a ta pierwsza jeszcze z Edka.

b. Cullen mówi Bernardowi, ze zarząd mocno się wkurzył po interwencji Forda o nieprzyjeciu narracji Sizemora, wykroił duzą czesc parku burzac polowe aktywnych wątkow

c. Elsie opowiada Bernardowi o Walterze, pokazujac mu film gdy gada do siebie, ze nie zginie tym razem, Bernard ma minę ktorą potem odbieraliśmy tak, że on cos ukrywa ( jak z tym nadajnikiem ) , a tu chodziło o Arnolda o ktorym niby niczego nie wiedział

d. Ford i Teddy - wgrywanie narracji z Wyatem, ford wspomina, że historia zaczyna się podczas wojny - a wojna była gdy był William a więc, mimo, ze to nowa historia dotyczy też starych czasów, co daje furtkę dla 2 linii czasu

e. Teddy opowiada o osobliwych ideach Wyata, głosie boga itd, który twierdzi, ze ziemia nie nalezy do osadników ani indian a tego, który dopiero nadejdzie, do niego - a wiec jeśli wyatt jest zabezpieczeniem na to co mogą mówić świadome roboty, czyli głos boga, wybieranie własnych ścieżek, to mozliwe, że na koniec mogą zacząć twierdzić iż ta ziemia też nalezy do nich, próba przepedzenia ludzi ?

f. rozmowa przy piramidzie, Bernard wtrącił, ze hosty mają dostęp do fragmentów kodu Arnolda

g. na koniec tej rozmowy, Ford wspomina Arnolda, mówi 'powiedzizeliśmy, ze był to wypadek, ale ja go znałem, był bardzo, bardzo ostrozny" - czy o kimś, kto popełnił samobojstwó mówimy "dziwne, ze się zabił, był przecież ostrożny" ? raczej "wydawał się taki kochający życie, dziwne ze sie zabil". Co więc wie Ford i co podejrzewa ?

h. Teddy na wyprawie po ludzi wyataa z laską-gościem, na koniec ich otaczają,, laska ucieka, Teddy strzela do "diabłów" lecz zadnego nie zabija. czy to byli goście czy jakoś pozmieniane hosty?

i. Ostatnia rozmowa, Bernard i Dolores, stwierdził, że nie przywroci jej konfiguracji, chce zobaczyć dokąd to zaprowadzi, więc ciekawośc naukowa, pyta czy Dolores zostanie w swej pętli, ona mówi, ze tak, dzieje się to zaraz po jej ucieczce z farmy , pomiędzy spotkaniem z Williamem jeśli to 1 linia czasu. Wtedy to Dolores odchodzi od swej pętli.

Odcinek 4

a. Rozmowa z Dolores, nie ma pytania o kwestionowanie natury rzeczywistości, teraz sama powiedziala, ze ma wrażenie, iż w świecie jest jakaś skaza, albo to, albo traci rozum. Bernard wtedy proponuje jej tajemną grę, labirynt, polega na dojściu do jego środka. Labirynt jako nazwa gry ale skoro dochodzi sie do jego srodka to nie moze byc tylko symboliczna.

b. Logan mowi, że musza dokupić udziałów w parku - może to ta pomoc, która uratowala park? przyjmując wersję Logan - Edek

c. Stubbs otrzymuje info, że Dolores wyszła poza pętle, ale gdy pyta czy towarzyszy jej gość, nie jest to jasne niby, a przecież ma ze sobą 2 gości ,więc brak potwierdzenia czy mówili o niej z Williamem i Loganem czy z zupełnie innej linii czasu

d. Dziewczynka przy fontannie, widać ją w wizji w innych ciuchach . http://imgur.com/DmNRCh9 a więc odpowiedź na "jestem stamtąd co ty " czyli ze wspolnej starej narracji, byla dla niej kimś waznym moze siostrą?

e. znak labiryntu narysowany na ziemi nie ma "głowy ludzika" , Dolres kuca nad nim gdy przychodzi po nią gostek z obslugi, klękała na tyle dlugo, by dziewczynka mogla stamtąd uciec gdy widzieliśmy znak labiryntu ,nie muszą to byc 2 linie czasu. Dodatkowo w drugiej wizji dziewczynka znow mruga oczami od tylu

f. Ed i laska z wężem na twarzy, mówi jej o ukrytym poziomie, gdzie jest prawdziwa przemoc i stawki, wiec sądzi, ze nie ma tam ograniczeń, może dlatego myśli, że stamtąd nie wróci, park niby pokazuje ci kim jesteś a jednak na końcu w tym poziomie możesz się naprawde sprawdzic kim jesteś, gdy wszystko jest realne

g. Cullen mówi przy lustrze Bernardowi, że lada moment zarząd nas przycisnie

h. Logan mówi, ze El Lazo to przepustka do najlepszej atrakcji parku. W 5 odcinku mówią, że to wojna, a może chodziło o labirynt ?

Odcinek 5

a. Scena z Dolores przy krzyżach , ma wizję kościółka i slyszy głos "znajdz mnie" i odpowiada "pokaż mi jak" będąc jednocześnie z Williamem, więc nie ma wizji i przebłysków tylko w domniemanej teraźniejszości. Mam natomiast wrażenie, że głos może się różnić. Jeśli 2 linie czasu są prawdziwe, to u Williama wola ją głos nieznany, pewnie Arnolda, a w przyszłości wyraźnie jest to Bernard, więc też osoba, która ją próbuje uwolnić. Dziwne tylko jest to hasło "znajdź mnie" - nie pasuje do wewnętrznego monologu, do głosu ,to tym razem wyraźnie polecenie od kogoś innego. William stwierdzil, ze ona z kimś rozmawiała. Więc "pokaż mi jak" znów powiedziała na głos.

b. Dolores i Ford ,rozmowa w labie - Arnold powiedział NA POŻEGNANIE, że Dolores pomoże mu zniszczyć to miejsce, więc założył, ze dokona tego po jego odejściu, a więc mimo zgonu plan może być ciągle aktywny, tego boi się Ford

c. Dolores mówi Williamowi, że to wewnętrzny głos mówi jej co robić, i że potrzebuje Wiliama - a więc albo jej własna świadomość to stwierdziła, albo ktoś nią sterujący, kto powiedział "znajdź mnie". Do czego przyda się Wiliam? Czy to tylko narracja dla gości czy coś więcej?

Uff..
Wiem, że niektóre punkty to jakieś oczywistości, natomiast zdarzało się, że ktoś je gdzieś tam podważał, stąd wrzucam i to. Może trochę to poukłada ten cały chaos detali. Jeśli macie jakieś swoje drobiazgi do dopisania, które usystematyzują to co już wiemy to piszcie. No i oczywiście liczę na komentowanie podpunktów.

Dehzz

Aha, i tu galeria screenshotów. Fajnie widać głębię centrum dowodzenia, te wszystkie schody..
http://imgur.com/a/nEAxQ

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

"g. na koniec tej rozmowy, Ford wspomina Arnolda, mówi 'powiedzizeliśmy, ze był to wypadek, ale ja go znałem, był bardzo, bardzo ostrozny" - czy o kimś, kto popełnił samobojstwó mówimy "dziwne, ze się zabił, był przecież ostrożny" ? raczej "wydawał się taki kochający życie, dziwne ze sie zabil". Co więc wie Ford i co podejrzewa ?"

Tutaj raczej Ford sugereuje wyraznie ze Arnold popelnil samobojstwo. O kims kto ulegl jakiemus wypadkowi, mozemy powiedziec "dziwne ze mial ten wypadek, byl przeciez taki ostrozny" To jest wyrazna sugewstia o samobojstwie.


Acha, moze to nie ma znaczenia, ale jak zwrociles uwage na mine Abernathy'ego jak idzie do chlodni, to ja zwroce uwage na mine mlodego Forda z retrospekcji, kiedy patrzy na hosta a raczej jego polowe lezaca na stole. Odmlodzony Hopkins, patrzy wtedy na andrida z taka... litoscia? wspolczuciem?, cieplem? Jakby mu dodawal otuchy. Tak sie patrzy na ludzi chorych lub potrzebujacych pocieszenia. Ford i takie emocje. To Arnold mial byc tym ktory traktowal hosty po ludzku...

Aretus

Znaczy czekaj, bo tu trochę to jest pogmatwane. Zakładamy, że Ford i wszyscy dowiedzieli się , iż to było samobójstwo. Nawet Logan o tym potem mówi. W sumie tylko on.
Natomiast Forda słowa "powiedzieliśmy, że to był wypadek" rozumiem tak, że wbrew prawdzie do publiki poszła wiadomość o wypadku" ( niby dziwne bo Logan co innego mówi ale go można uznać za wyjątek bo jest akcjonariuszem parku ).
Tak czy siak, skoro to była wersja forda i zarzadu, ze to był wypadek to po co przekonywać Bernarda, że coś tu nie gra, bo Arnold był ostrożny..
Wychodzi na to, że Ford sam do końca mógł nie wiedzieć jak to było z jego śmiercią.

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

Acha, i jeszcze jedno. Wytlumacz prosze, gdzie Ty widzisz ewolucje, roznice w miasteczku gdy przyjezdza Teddy i gdy przyjezdza William? Ja tam zadnych roznic nie widze nawet bialy woz stoi tam gdzie stal., 30 lat i stalby w jednym miejscu?

Aretus

spójrz na tłok na peronie, u Williama stoi kilka osób, u Teddyego z 2x więcej, myślisz, że to wszystko goście? taki zbieg okoliczności? A co jeśli to hosty z nowych narracji, które przez te 30 lat powstały?

Dehzz

bo kwestia jak podejdziemy do tych 30 lat, raczej można założyć, że peron był w tym samym miejscu, mogło się zmienić dużo w narracjach natomiast niekoniecznie wiele w budowlach i terenie

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

Nie chodzi mi o tlok, tlok to moze byc mniejszy wiekszy za kazdym razem - wiecej gosci odwiedza, wiecej hostow akurat w tej chwili jest w kadrze . Chodzi o sam wyglad tej czesci miasterczky, nic a nic sie nie zmienilo. Drzewa te same , budynki te sama, nawet tak jak wspomnialem ten bialy woz po prawej stoi w tym samym miejscu, Przez 30 lat nawet go nie ruszyli?

Aretus

a najlepsze, że nawet wóz zaprzęgnięty w 4 czy 6 koni przelatuje w tym samym momencie.
Cóz, więc albo 1 linia czasu albo scena z Teddym działa się w przeszłości :) od tak, by wszystko pasowało..
Dziwne by to bylo bo pierwszy odcinek sprawia wrażenie spójnego czasowo, chyba można z całą pewnością powiedzieć, że w nim pokazana jest "teraźniejszość" .

ocenił(a) serial na 9
Dehzz

Dokladnie. A jesli chodzi o smierc Arnolda, kiedy Logan wspomina o samobojstwie? Nie moge sobie przypomniec.

Aretus

jak wchodzą do miasta i gadają o parku, wykupieniu itd.

Dehzz

1a. Myślę, że tutaj jest dość proste wytłumaczenie, sprawdzają czy Dolores nie zauważyła, że to wszystko jest sztuczne, a prawdziwy świat jest gdzieś indziej.
2d. Tutaj podpinam się pod wypowiedź Aretusa, gdzie w tym wszystkim zmiany? Chyba nie masz na myśli tego, że na jednym screenie masz więcej ludzi niż na drugim? Bo logicznym jest, że z parku nie wyjeżdża codziennie tyle samo osób, a to chyba jedna z niewielu dróg, którymi można się przemieścić w stronę prawdziwego świata, a może i innych części Westworld, te osoby stojące na peronie to goście nie hosty ;) I właśnie 30 lat, a nie ma żadnej różnicy? Nie tylko wóz nadal stoi, nawet namiot jest ten sam... Ile zmian w ciągu kilku lat powstaje w każdym z wesołych miasteczek i innych nastawionych na turystów miejsc, a tutaj kilkadziesiąt lat i nic? Nawet piasek na torach jest usypany w identyczny sposób, drzewa są w identycznych miejscach. W dyskusji o 5 odcinku wrzuciłeś porównanie miasteczka, gdzie reklama na budynku również była taka sama, to jest raczej dowód na jedną linię czasu, chyba, że ktoś jest tak bardzo sentymentalny, że przez 30 lat nie zmienił dosłownie niczego.
2e. Elise nie mówiła przypadkiem czegoś o tym, że wystarczy pozmieniać coś w zachowaniu, a nie od razu się ich (hostów) pozbywać? Bo mam wrażenie, że coś w tym stylu było. Zresztą nie jest powiedziane, że Stubbs może decydować o tym kogo można wycofać, a kogo nie, ktoś to musi zaakceptować, a Elise to Elise, widać, że jako behawiorystka najpierw woli spróbować coś zmienić w zachowaniu i liczyć na to, że wszystko wróci do normy, niż od razu się hostów pozbyć, poza tym ją sama wiedza o tym co kieruje androidami ciekawi.
4a. Skąd Bernard wie czym jest labirynt i czy ma on jakiś środek, podczas gdy nawet Ford wydaje się nie wiedzieć dokładnie czym on jest? Może Bernard jedynie słyszał o labiryncie i o tym co prawdopodobnie niesie dotarcie do niego, a wnioskując z nazwy mówi Dolores o dotarciu do jego środka.

AmitielV

Co do 1a. to przeczytałam ten punkt jeszcze raz i rozumiem już o co ci chodziło, o niesubordynację we 1 linii czasu. Ale mi się wydaje, że to bardziej było pytanie kontrolne po tym co się stało z Abernathym, czy coś takiego nie dzieje się też z nią, czy nie ma przypadkiem świadomości tego kim naprawdę jest i istnienia bardziej realnego świata.

I muszę jeszcze przyznać, że podziwiam chęci takiej analizy jak i spostrzegawczość, nawet sobie człowiek nie zdaje sprawy ile mu ważnych rzeczy umyka, dopóki o tym nie przeczyta :)

AmitielV

czyli co, ogólnie widzisz więcej dowodów za 1 linią niż 2 ? Wlaściwie przez 30 lat drzewa chyba powinny ciut chociaz urosnąć co? Mogą wyglądać tak samo?

Dehzz

Ja nadal jestem za jedną linią czasu i wszystko powyżej miało za nią przemawiać, ale chyba trochę zagmatwana wyszła moja wypowiedź. Jeśli nie są to sztucznie stworzone drzewa (a zdaje się, że przy tak wielkim miejscu powinny być one prawdziwe) to i owszem, powinny się bardziej rozrosnąć, a nawet jeśli mają w parku ogrodnika to nie przyciąłby ich idealnie do poprzedniego kształtu.

AmitielV

Właśnie, skąd Bernard wie o labiryncie. Ford raczej wie o co z tym chodzi, raczej badał Eda czy on wie.
Co mnie jeszcze trapi, Ford przepytywał Dolores która mu kłamała, że nie słyszy głosów i nic się nie dzieje, a jednak słyszy bo Bernard przy niej ciągle grzebie. Cóz to będzie jak się wyda. Dziwne, że przy takiej inwigilacji nie mogą namierzyć spotkań Bernarda.

Jeszcze odnośnie rozmowy przy piramidzie, Ford mówił o świadomości, i jakby się mu przyjrzeć opowiadał o tej całej akcji tak jakby siedzieli w tym razem, czyli go to też interesowało, nie powiedział niczego złego a wręcz na koniec dodał, że przez politykę parku i słyszenie przez wariatow głosów, "porzuciliśmy ten koncept" . Jakie on będzie miał podejście, gdy stanie twarzą twarz ze świadomym hostem. Czy inżynieryjna część duszy wygra i będzie cieszył się jak Bernard czy biznesowa?

użytkownik usunięty
Dehzz

Przy takiej inwigilacji to jest dziwne. Chyba kluczem jest to, że Bernard jest behawiorysta i być może kimś w rodzaju kierownika tego zespołu. Vide scena z Elsie szantazujaca tamtego technika. Ona badając hosta wychwycila stosunek seksualny i znalazła nagranie.
Poza tym z ta inwigilacja to chyba przesada, bo jak wytłumaczyć Feliksa i jego próby. Nie mają tylu ludzi by analizować wszystkie nagrania. Dopiero jak coś zaczyna szwankowac bliżej się temu przyglądają.
Skąd Bernard wie o Labiryncie. Najprawdopodobniej to Ford mu o tym wspomniał. Przez te 10 lat pracy musiał mieć wgląd do starych badań, zapisów innych postarnoldowych hostów. Skoro jest uczniem Forda, to wydaje mi się, że był to element edukacji tworzenia hostów.

Dehzz

Możliwe, że Ford poniekąd dąży do tego, by hosty zyskały świadomość poprzez nie wtrącanie się w to co dzieje się z pozostałymi w parku gospodarzami, a Abernathym zajął się ze względu na to, że był ciekaw czy proces postępuje. Staje się powoli jak Arnold, spędza więcej czasu między androidami niż ludźmi, woli porozmawiać ze starym Billym niż z kimś ze swoich pracowników. Chociaż z drugiej strony możliwym jest, że on się świadomych hostów boi, w końcu wypytywał Dolores czy słyszy jakieś głosy.
Jednak wszystko tutaj można rozumieć w dwojaki sposób. Bo jakby to odwrócić to Ford nie wtrąca się w zmiany w hostach, bo wie, że inni się tym lepiej zajmą, a Dolores mógł przepytywać, bo miał nadzieję, że coś się jednak w jej umyśle pozmieniało. Także na tym etapie nie można jeszcze powiedzieć czy Ford by się cieszył ze świadomych hostów czy jednak nie.

użytkownik usunięty
AmitielV

A nie przychodziło Ci czasami na myśl, że Ford to Arnold, a Arnold to Ford ? Robert Ford maskuje się przypisując swoje prawdziwe poglądy Arnoldowi.
Po prostu dla mnie dziwnym i niebezpiecznym pomysłem jest jego narracja z tym kościołem.

Owszem, przeszło mi to na myśl przy czwartym odcinku, ale nie poświęciłam temu zbyt wiele uwagi, bo wydawało mi się to najmniej prawdopodobną opcją, natomiast po epizodzie piątym uznałam ją już za prawie niemożliwą. Pytanie Forda do Dolores o to czy słyszy Arnolda wyklucza takie powiązanie, chociaż nie przeczę, że można by wymyślić i dla tej kwestii wytłumaczenie, ale chyba to wszystko byłoby zbyt naciągane ;) Poza tym wygląda na to, że MiB Arnolda znał, chociażby ze sceny z Teddym. Ale czy na pewno o Arnoldzie była mowa przy scenie z Fordem, bo w tym momencie jego imię nie padło, tak samo jak Logan w rozmowie z Williamem też go nie wypowiedział, a mówił o tajemniczej śmierci kogoś, kto pracował przy parku. Tylko po co Ford opowiadałby o śmierci Arnolda Bernardowi? Żeby nie powiązano go z tym wszystkim?
Chyba że spojrzymy na tą kwestię jeszcze inaczej, dosłownie tak jak napisałaś w drugim zdaniu - Ford przypisuje swoje poglądy Arnoldowi, przecież ten już nie żyje, a zapewne niewiele pozostało osób znających Arnolda. W takim razie co bardziej kontrowersyjne poglądy Roberta lądują na konto Arnolda, ale tutaj trzeba by było dojść do tego, które poglądy są czyje, a to już raczej jest ciężkie do rozdzielenia.

Dehzz

Ja się jeszcze zastanawiam nad Wyettem (czy jak go się tam pisze) - bo z wypowiedzi Forda, rozmowy z Teddym wynika, że jest to ten nowy wątek, który Ford teraz wprowadza. Skoro MiB zaczepił Teddego w drodze do Labiryntu i ta droga wiedzie przez Wyetta, to jak to się ma do tego, że ten Labirynt był wcześniej i że to Arnold go stworzył??? To samo z Dolores - pytania Forda o to, czy nie chce być kimś więcej sugerują, że to co dzieje się z nią teraz również zahacza o ten jego nowy wątek. Co myślicie?

Monika_Benderowa

właśnie o tym próbowałem napisać, Ford wspomniał ,że historia Wyatta zaczyna się jesdzcze w czasie wojny (zakładając, że sceny z Williamem są 30 lat temu ,to wojna jest już długo bo u nich była), z resztą Logan stwierdzil, że to najfajniejsze co można w parku zrobić, główna atrakcja, na bank jest tam długo.
I Ford sprytnie dodał do starych narracji i historii swoją nową, wplątując ją w to wszystko, tak że Ed dal się nabrać i zboczył z drogi do labiryntu na drogę do Wyatta. Przy stole z Fordem sam się zaśmiał stwierdzając, że Wyatt to ślepy zaułek, zwykła atrakcja.
Myślisz, że jej proponował udział w swej nowej narracji? :) raczej chyba po prostu badał co sie z nią dzieje, jak widzimy pierwsza rzecz jaką chce robić będąc coraz bardziej świadoma, to uwolnić się, uciec z pętli, przecież cały wielki świat ją wzywa...

Dehzz

Takie odniosłam wrażenie, ponieważ Teddemu też zadał pytania w tym guście, czy nie chciałby czegoś nowego, spoza pętli (tak to pamiętam, ale nie robiłam sobie powtórki i nie jestem na bieżąco tak jak Ty) i odnosiło się to do jego udziału w nowym wątku. W rozmowie z Dolores wydźwięk pytań był podobny, po czym jakby w trakcie rozmowy, która mogła się odnosić do nowego wątku, wyszła sprawa Arnolda. To się wzajemnie nie wyklucza - z jednej strony chce ją wybadać, a z drugiej włączyć do nowego wątku.
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - w serialu mówią, że Dolores jest najstarszym hostem, a przecież pierwsze były mechaniczne, czyli ich powłoka nie ma znaczenia, bo po prostu świadomość (płyta główna, czy coś tam) może zostać przeniesione do nowego ciała. Czemu więc jednak Dolores udoskonalili, po przez różne modyfikacje sprawili, że jej mowa i ruchy stały się płynne i ludzkie, podczas, gdy drugiego hosta - kolesia, z którym Ford czasem rozmawia - pozostawili w takiej formie? Może już na początku był nie przydatny i został taki niezmodyfikowany... Tak mi to trochę zgrzyta. Takie porównanie pomiędzy obecną Dolores (najstarszą), a Kowbojem (właściwie młodszym) powinno coś dawać, po coś być - może Kowboj jest tylko tłem, na którym ma być widoczny rozwój jaki dokonał się w hostach?

Monika_Benderowa

No tak, zobacz gdzie kowboj leży, na jakimś zapomnianym poziomie pod ziemią. Składownia zabytków:) To jak on się rusza i mowi, świadczy nie tylko o tym, że to stara wersja ale i po prostu o wieku. Na pewno jest mechaniczny bo slychać dźwięki silniczków jak rusza rękami, także pewnie podrdzewiał chłop przez te lata :) Dolores jest najstarszym hostem ,w domyśle pewnie aktywnym w parku. Tylko tak to można rozumieć. Ona jest już nową generacją, z krwi i kości, stary kowboj może mieć i 2 razy tyle co ona, tyle ile się Ford zestarzał od czasu retrospekcji :) Ile mógł mieć? z 30 ? Teraz powiedzmy ,że dobija 70,..to 40 lat od czasów mechanicznych hostów.

Ciekaw jestem o co Fordowi chodziło, gdy mówił do Dolores, że tylko on i ona rozumieją to co się zdarzyło gdy Arnold umarł. Cóz tak niezrozumiałego lub nieakceptowalnego dla zwykłego człowieka tam się wydarzyło..

Dehzz

Albo coś, o czym wiedzą tylko oni dwoje.

ocenił(a) serial na 10
Monika_Benderowa

Po pierwsze Dolores jest najstarszym hostem w parku(czyli w pełni sprawnym), co nie jest równoznaczne z najstarszym skonstruowanym hostem. Po drugie i ważniejsze pomiędzy Dolores i Fordem istnieje więź, której powodów jeszcze nie wyjawiono. Dolores zapytała Forda czy są starymi przyjaciółmi (5 odcinek) a ten odparł, że nie nazwałby ich przyjaciółmi i poleciały mu łzy. Sugeruje to, że Dolores z jakiś powodów jest dla Forda kimś szczególnym.

ocenił(a) serial na 9
acidity

Tak jak juz pisalem. Mysle te Dolores jest kopia zony / dziewczyny mlodego Forda. A mlody Ford to poprostu Arnold.

AmitielV

A co powiesz na puszki na zdjeciach?

Dehzz

Jeśli chodzi o puszki to jest to albo błąd, albo faktycznie coś przemawiającego za drugą linią czasu. Chociaż na siłę mogłabym to wytłumaczyć tym, że akurat wprowadzono zmianę w logo firmie, a Dolores miała na początku jeszcze puszkę ze starym znakiem. Wprowadzając zmiany w wyglądzie opakowania produktu, producenci nie wycofują starych produktów, bo nie zmienił się ich skład, a na półkach sklepowych mogą stać jeszcze przez długi okres czasu.

AmitielV

patrzyłaś na te zdjęcia puszek? :D logo jest takie samo, różnica polega na odstępie miedzy słowami MAIDEN BRAND, przez chwilę myślałem, że to perspektywa ale może to byc jeden z tych detali, który zmienił się przez 30 lat.

Dehzz

Jeśli chodzi o logo to miałam właśnie na myśli ten napis, ale chyba faktycznie źle to wyraziłam ;) I różnica jest zdaje się jeszcze w jego kolorze, albo tak pada światło, bo przy tym napisie bez, odstępu wypełnienie liter jest szaroniebieskie, a na tym drugim jest już czarne, chyba że to wina światła. Tylko nie wiemy, w którym momencie ten szczegół został zmieniony - 30 lat temu , czy twórcy się z nami bawią i stało się to rok temu.

ocenił(a) serial na 9
AmitielV

Ja mysle ze to jest jakis blad. Duzo takich rzeczy w filmach. Np. w Alien na samym koncu kiedy Ripley nagle ujawnia sie Obcy, ona ucieka pod sciane gdzie sa skafandry prozniowe, widzimy na scianie zawieszone sa trzy toporki , po chwili gdy zaklada skafander, w nowym ujeciu, mozna zauwazyc ze juz sa dwa :) Chociaz kto wie, w tym serialu nic nie jest pewne..

Aretus

Nawet jeśli nie było to zamierzone, to o błędzie nie można mówić, gdyż to były dwie różne sceny, więc mogą z założenia się różnić.

ocenił(a) serial na 9
Sayeer

Jezeli nie zamierzone tzn ze blad.

Aretus

Sceny pochodzą z dwóch różnych sytuacji, więc dlaczego napisy na puszkach nie mogą być takie jak nam zaprezentowano? Co w tym nielogicznego. Zresztą te detale wydają się by zamierzone, a nawet jeśli nie i to był tylko rekwizyt, to błędu nie ma żadnego, to były dwie różne puszki w dwóch różnych scenach.

ocenił(a) serial na 10
AmitielV

Błąd? Ktoś zgubił etykietę i projekt i zrobił sobie nową? W niskobudżetowym serialu mogłoby się zdążyć, ale ten jest dopracowany do perfekcji w każdym szczególe. Kamera robiła celowo zbliżenie na puszkę, bo znajduje się tam jakiś przekaz, ukryta informacja. Taki zabieg nie jest niczym nowym w filmie.
Jako pierwszy podniosłem kwestię tej etykiety w temacie o 5 odcinku cyt. "Były też etykiety puszki mleka, którą upuszcza Dolores. W przypadku gdy puszkę podaje jej Wiliam pod koniec drugiego odcinka, to nazwa firmy Maiden Brand napisana jest bardzo czytelną czcionką i istnieje duża przerwa pomiędzy słowami. Natomiast gdy w połowie pierwszego odcinka puszkę podaje MiB napis jest bardzo wąski tak, że słowa się zlewają. Napis z pierwszego odcinka pojawia się znów w trzecim, gdy puszkę podaje Teddy który później zaczyna wątek Wyaata."
Etykieta jest jedną poszlak świadczących o tym, że mamy do czynienia z dwoma liniami czasu.
Cały wpis jest tutaj http://www.filmweb.pl/serial/Westworld-2016-232988/discussion/S01+E05,2831841?pa ge=6#post_14788218

acidity

Z tym błędem masz rację, zbyt wiele uwagi poświęcono tej puszce, żeby coś takiego mogło mieć miejsce. Pozostaje teraz rozważyć czy twórcy przypadkiem się z nami nie bawią i nie jest to zabieg mający na celu zmylenie nas w tej kwestii. Przyznaję jednak, że twoja wypowiedź (nadal się zastanawiam jak ją wcześniej mogłam ominąć) zasiała we mnie ziarno niepewności. Nadal widzę wiele kwestii spornych prawdopodobnie podyktowanych moją nadzieją na jedną linię czasu, która bardziej do mnie przemawia, ale chyba czas przestać się jej tak kurczowo trzymać i dopuścić możliwość dwóch linii czasu.

ocenił(a) serial na 10
AmitielV

He he, dla mnie byłoby z kolei wielkim szokiem, gdyby okazało się, ze to tylko jedna linia czasu. Ale nie takie rzeczy zdarzają się w filmach i serialach :) Ten serial z uwagi na wielką dbałość o szczegóły zdaje się aspirować do wejścia na stałe do kanonu sci-fi. Ale aby tak się stało, nie mogą iść po schematach, tylko muszą zbić z tropu wszystkich widzów, każdą ich teorię zrównać z ziemią i pokazać jakieś nietuzinkowe rozwiązanie. Chciałbym aby tak się stało, bo tu nie chodzi o to, by mieć rację w dyskusji, tylko o to, by zobaczyć kawał dobrego kina, dobrze się bawić i przy okazji zobaczyć coś, czego nikt przed nimi nie pokazał.

acidity

Ja się już powoli skłaniam do tego, że obie teorie są możliwe w równym stopniu, więc przynajmniej w tym miejscu, aż tak wielkiego zaskoczenia nie będzie, ale jest jeszcze tyle szczegółów, przy których widzowi szczęka może opaść do poziomu podłogi, że niewątpliwie każdy przeżyje, w którymś momencie szok ;) I zapewne tak będzie, tylko martwi mnie te pięć sezonów, jakie mają powstać, bo wygląda na to, że pierwszy zakończy ten wątek i zakończy go w dość spektakularny sposób, a nie wiadomo czy kolejne nie będą przy tym mieć tendencji spadkowej.

ocenił(a) serial na 10
AmitielV

Jak by nie było, to można się spodziewać, że historie Wiliama i MiB się połączą.
Kiedyś ktoś pisał, że podobno Nolan w wywiadzie mówił, iż na zakończenie sezonu dostaniemy wskazówkę co do lokalizacji parku. Skoro robią z tego taką tajemnicę, to raczej nie jest to Teksas ;) Może być więc ciekawie jeżeli okaże się, że to jakaś inna planeta albo wielki statek kosmiczny na którym znudzeni mieszkańcy w drodze do ziemi 2.0 szukają sobie rozrywki xD

acidity

Nawet nie brałam pod uwagę, że to się gdzieś indziej może dziać niż w USA, a tu takie rewelacje. Jakby to się działo gdzieś poza Ziemią to ten serial zyskałby w moich oczach jeszcze bardziej, AI + kosmos i czego chcieć więcej :D

acidity

tak, tez już kiedyś na to wpadłem, że to jakaś stacja kosmiczna na orbicie albo jakimś asteroidzie.

ocenił(a) serial na 10
AmitielV

A widziałaś tam ogrodników? Nie, bo te drzewa nie rosną, dlatego są identyczne. Ford mówił wyraźnie, że wszystko nawet każde źdźbło trawy zostało zaprojektowane.
Powtarzanie scenariusza choćby przez 100 lat ma sens ekonomiczny. Pozwala to ograniczyć koszty i zachęca ludzi przy ponownych odwiedzinach do eksploracji coraz głębszych części parku (w których również rośnie poziom trudności). Gdyby miasto i scenariusze ulegały przeobrażeniom, to ludzie w kółko brnęliby w tym samym miasteczku, bo po co jechać dalej?
Powyższe jest przy założeniu, że park jest rzeczywisty i odwiedzają go prawdziwi ludzie. Zmiana wystroju parku nie ma też znaczenia, jeżeli jest to np. symulacja, mająca na celu stworzyć warunki dla SI pozwalające na przebudzenie świadomości.

użytkownik usunięty
acidity

Może nie byc ogrodników, ale powinien byc personel techniczny, ktory dba o wymianę części. Poza tym skoro sa strzelaniny, bojki itd. to ktos powinien wszystko doprowadzac do ladu. Rzeczy, materiały też sie starzeją. Ci goscie gdzies musza spac, jeść. Co z ich ubraniami?
Odnosnie symulacji, jak to pogodzic z calkiem realna koparka, która przygotowuje grunt pod nowa narrację Forda ?

ocenił(a) serial na 10

W temacie o teoriach fanowskich zaproponowałem trzy scenariusze na temat tego, czym może być Westworld. W jednym z nich założyłem, że to symulacja a wszyscy w parku czyli goście, gospodarze i obsługa (i być może sam Ford) to SI, tworzące kolejne, jeszcze nowocześniejsze generacje SI. Mogą one istnieć w świecie realnym lub symulacji (to nie ma znaczenia). Same SI mogą nawet nie wiedzieć czym są, dlatego też dla każdej grupy ich świat wydaje się całkowicie realny. Tym samym dla obsługi istnienie koparki jest czymś zupełnie naturalnym, bo to przewiduje ich program lub symulacja czy świat wykreowany w jakikolwiek inny sposób.

PS. Widziałaś może film "13 piętro"? Jak nie, to koniecznie obejrzyj.

acidity

W porządku, nie wykluczałam takiej możliwości, ale nie wiedziałam nawet, gdzie szukać fragmentu, który mógłby mi to rozjaśnić.
Ja nawet nie mówię o wielkich zmianach, ale o jakiś drobiazgach, tu jakiś szczegół dodać, tam coś wycofać, drobiazgi, tak jak przestawianie szafy w domu, tak można by przestawić namiot spod torów, a na jego miejsce wstawić inną rzecz. Naprawdę jeżdżąc wciąż w jedno miejsce oczekujesz, że dosłownie nic się nie zmieni (poza puszka po mleku, w której zmian jako zwykły gość nie zauważysz)?
Inną sprawą jest to, że biorąc pod uwagę dwie linie czasu wydawało mi się nierealne, że akurat Dolores od zawsze był córką farmera, codziennie jeździła do miasta, codziennie spotykała Teddy'ego. Dlaczego z te dwie osoby mają od ponad 30 lat jeden i ten sam scenariusz, podczas, gdy każdy inny host miał na przestrzeni tych lat wgrane różne osobowości? I nie wiem też, gdzie umiejscowić Abernathy'ego z wizji Dolores, która widzi zmieniającą się twarz ojca, czy to jest różnica tych 30 lat, czy nie? A w takim razie jakim sposobem, jeśli miał on wgranych poprzednio kilka innych scenariuszy?
Jedyne co mnie zastanawiało, a co mogłam jakoś realnie wytłumaczyć to wizja Dolores przy kościele i nad grobem, bo jeśli nie był to inny scenariusz Dolores (bo w końcu bite 30 lat jest córką farmera) to była to scena, w której zyskiwała świadomość po raz pierwszy, ale gdzie wtedy był William? Było to przed spotkaniem z nim, czy po spotkaniu?

ocenił(a) serial na 10
AmitielV

Można ten park przyrównać do gry komputerowej. Przecież nie rezygnujemy z gry tylko dlatego, że po naszej śmierci musimy ją zaczynać od początku. Co więcej do pewnego stopnia znajomość scenerii i tego z którego miejsca napadnie nas wróg, albo przyjdzie z pomocą przyjaciel lub znajdziemy dodatkowe życie daje nam wiele satysfakcji, bo pozwala nam nabrać wprawy i przejść etap szybciej i sprawniej niż poprzednio. To tyle jeżeli chodzi o wytrawnych gości parku.
Inna sprawa, że chyba śmiało możemy przyjąć, że większość gości wpada do parku sporadycznie podczas urlopu i przebywa tam 2 tygodnie. Sami też często jeździmy w te same miejsca i chyba nie rozglądamy się na tyle, by dostrzec że jakiś stary garnek pod murkiem stoi w tym samym miejscu co rok temu, albo że drzewo rośnie lub nie rośnie ;)
Patrząc z obydwu w/w punktów widzenia brak zmian nie jest czymś, co psułoby wrażenia z pobytu. Co innego, gdybym miał tam zamieszkać, to wtedy bym chyba oszalał xD

"Córka farmera" świadczy tylko o pochodzeniu Dolores, ale nie o roli jaką odgrywa (bo jako córka farmera może przecież wcielić się w każdą rolę). Niestety nie wiem czy Dolores miała inne role, jak np host pierwotnie odgrywający rolę jej ojca. Jestem natomiast w stanie wyobrazić sobie, że wątki mało popularne są zamykane, a postacie wykorzystywane w nowych scenariuszach, natomiast wątki popularne nie ulegają większym zmianom. Niektóre scenariusze są też modyfikowane co widzieliśmy już w serialu.
Na ostatnie pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nie pamiętam sekwencji wydarzeń. Przestrzegł bym natomiast przed tym, aby nie szufladkować scen do dwóch linii czasu, bo nie możemy wykluczyć, że przez ekran przewijają się wątki z wielu różnych okresów. Tak na dobrą sprawę, te 30 lat wzięło tylko z tego, że Wiliam to MiB co jest czystą spekulacją. Jeżeli Wiliam to nie jest MiB, to akcja równie dobrze może się toczyć np. na rok przed MiB.

acidity

Masz rację, może to ja po prostu jestem dziwna, bo wracając do jakiegoś miejsca, które ma mi zapewnić rozrywkę oczekuję czegoś nowego, bo nie byłoby dla mnie frajdy, jakbym wróciła po raz trzeci do wesołego miasteczka, a tam nic nowego. Większości jednak to nie przeszkadza, zabawa to zabawa, a wytrawny gracz zawsze znajdzie coś nowego.

O, czytając o tym czy drzewo rośnie czy nie, naszła mnie taka myśl - czy w Westworld zawsze jest jedna pora roku (nie oczekuję oczywiście śniegu, bo to nie nasza strefa klimatyczna ;)), zawsze jest taka sama temperatura, nie wieje i nie pada? Z jednej strony jest to sztuczny park, a z drugiej ma to być odwzorowanie rzeczywistości, w której możesz zrobić wszystko, więc czy ta rzeczywistość wygląda tak jak nasza - na zewnątrz jest chłodniejsza pora, tutaj też, czy raczej zostali przy jednej porze roku, bo tak jest wygodniej?

Tak, tylko jeśli przyjąć czasy 30 lat wcześniej to musiała być zawsze córką farmera, a nawet jeśli był to popularny wątek to jest to przecież postacie, które odgrywały takie role można zmienić, aby wprowadzić choć trochę urozmaicenia i rozruszać hosty (chociaż pewnie dla nich to nie ma żadnego znaczenia, kogo akurat mają zagrać).
William jako MiB nie kupuję, więc jeśli chodzi o mniejszy przeskok czasowy to nawet byłabym w stanie się do tego przekonać i w sumie miałoby to dużo większy sens. W takim razie wspomnienia Dolores o kościele, mogłyby być przebłyskami poprzedniego scenariusza i oznaczałoby to, że jednak nie była wiecznie córką farmera i wszystko układałoby się w bardzo prawdopodobną całość.


ocenił(a) serial na 10
AmitielV

"William jako MiB nie kupuję, więc jeśli chodzi o mniejszy przeskok czasowy to nawet byłabym w stanie się do tego przekonać i w sumie miałoby to dużo większy sens. W takim razie wspomnienia Dolores o kościele, mogłyby być przebłyskami poprzedniego scenariusza i oznaczałoby to, że jednak nie była wiecznie córką farmera i wszystko układałoby się w bardzo prawdopodobną całość."

Dokładnie tak samo uważam. Wieża kościoła nie pasowała do mojego przekonania o jednej linii czasowej, ale to rzeczywiście mogło być wspomnienie z innej narracji z przeszłości, bo też nie uważam, żeby zawsze była córką farmera. Tym bardziej, że jest najstarszym hostem. Jestem niemal pewien, że wszystko dzieje się w tym samym czasie.

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

A robiłeś może analizę zdjęcia syna Bernarda i tego chłopca który karmił konia Dolores (gdy malowała obraz) w pierwszym albo drugim odcinku? Jak na moje oko są bardzo podobni. Problem tylko w tym, że w przypadku zdjęcia i flashbacków zawsze ma zamknięte usta, a w scenie z Dolores ma je otwarte i widzimy bardzo charakterystyczną szczelinę między zębami po której łatwo byśmy go zidentyfikowali..
Jest to jedna z niewielu scen w tym serialu, dla których nie widzę żadnego celu/zastosowania do fabuły. Jeżeli sami goście czyli chłopiec i rodzice nie niosą żadnej informacji, to pytanie, czy twórca zamieściłby ten fragment gdyby chciał nam tylko pokazać, że Dolores potrafi tworzyć sztukę? A jeżeli to faktycznie ta sama osoba, to mamy okazję też poznać Bernarda sprzed 30 lat...

acidity

wow, no faktycznie ta scena nie wydawała się istotna. Tam chyba chodziło o to pytanie chłopca do niej, czy jest prawdziwa, i jej reakcję na to bysmy potem mogli zobaczyć różnicę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones