PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 541
ocen
7,9 10 1 108541
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Chyba jednak brak mi wrażliwości wykwintnego kinomana. Zmuszam się do oglądania licząc w końcu na jakieś emocje ale najwidoczniej takie paraboliczne uduchowione opowiastki mało mnie wzruszają. Tak wiem, maszyny dążą by przełamać z góry narzucone im przeznaczenie i rzucić wyzwanie Stwórcy, wow, taka alegoria nas samych. Monologi Dolores o szukaniu własnej drogi, niesamowite...naprawdę, intelektualna rozkosz...I te zagadki będące mitologią serialu. Arnold, tajemniczy labirynt, wyższy poziom gry...No kurcze, chyba spędzę godziny na fanowskich forach i poczytam kim jest Mężczyzna w czerni i kto z pracowników jest androidem...Bo to takie fascynujące.

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

Fakt, fascynujace.

killer83_2

przestań ściemniać i udawać ignorancję, widać, że coś cię w tym serialu ciągnie, na pewno masz jakieś swoje teorie. Dawaj bo tu każda myśl jest ważna, wszystko może zainspirować innych do kolejnych teorii i rozkmin. Dobra zabawa!

Dehzz

Nie mam żadnej teorii i naprawdę mnie to nie interesuje. Dobra zabawa to była przy mitologii "Losta" choć na końcu wszystko okazało się zwyczajną ściemą i nabijaniem widzów w butelkę. Do serialu mnie ciągnęło bo to HBO, w dodatku intrygujący temat. Niestety twórcy chyba chcieli być za bardzo ambitni i awangardowi, monologi o sensie istnienia i kondycji świata mnie nie wzruszają. Nie wiem co chcieli osiągnąć twórcy znęcając się nad maszynami, które zaczynają pojmować tragiczną naturę swojej nic nie wartej egzystencji. Mnie ich los wogóle nie porusza a już ta wścibska prostytutka doprowadza do rozstroju nerwowego. Mistrz Anthony Hopkins też niestety tu nic nie pokazuje, właściwe to popełnia autoplagiat, znów grając te same postaci co w "Milczeniu owiec" "Slabym punkcie" i "Ukojeniu". To trochę taki Jason Statham dla ambitnych. Tak jak Statham ciągle gra twardziela-zabijakę ten odtwarza złowieszczego geniusza intelektualistę.

killer83_2

No tak, Losty były wyjątkowe...tu też palce macza JJ Abrams ;)

Wiesz co, wszystko zależy od perspektywy. Paru osobom doradziłem inaczej na akcję patrzeć i teraz czerpią przyjemność. Lubisz kwestie rozwoju sztucznej inteligencji? Temat powstawania świadomości? Czym ona jest itd?
Wystarczy wczuć się w Dolores i Meave właśnie, w to co mówią i czują, w tajne rozmowy z Bernardem i tryb analizy, mamy tu możliwość wglądu w każdy kroczek tego procesu tworzenia, to jest wspaniałe. Nigdzie tego nie było. Zwracaj uwagę na doświadczenia jakie przeżywająi jak to na nie wpływa, inaczej się film ogląda.

Dehzz

Mi wystarczy oglądać na co dzień moją małą córeczkę. Jak uczy się mówić, jak poznaje otaczającą ją rzeczywistość, jak zyskuje coraz większą świadomość. Naprawdę niezwykłe doświadczenie :-)

To, że maszyna zyskuje coś na kształt duszy i się uczy to temat przewałkowany już wielokrotnie, ostatnio choćby w znakomitym "Chappy", oczywiście o "Łowcy androidów" nie wspomnę. Tak jak pisałem, serial jest przeintelektualizowany, o takich rzeczach można opowiadać znacznie ciekawiej bez nadętych filozoficznych monologów. Oczywiście nikomu nie odbieram prawa do zachwycania się "Westworld", ja jestem srogo zawiedziony.

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

Znakomitym "Chappie"??, o to faktycznie ten serial moze Ci sie nie podobac

killer83_2

Chappie dostał u mnie plusy za Neila bo gościu tworzy najlepsze mechy w kinematografii imho :) i przez nowatorską ideę nieśmiertelności poprzez download świadomości, pamiętam jakie to wywołało wrażenie bo wcześniej nawet mi to do głowy nie przyszło.
Ale nie o tym chciałem mówić. Te wszystkie filmy pokazują już roboty ze świadomością - lub bez gdzie od początku do końca mówi się, że to tylko robot bez duszy.
Nawet jeśli w jakimś filmie robot nagle doznał olśnienia, to nie mogliśmy się przyjrzeć szczegółom tego procesu. Trzeba się pewnie trochę pasjonować ideą AI by to poczuć w tym serialu. Zobacz co filmowcy zrobili na scenach tajnych rozmów i nie tylko. Różnica polega na tym, że możemy zobaczyć to przeistaczanie się z maszyny w coś świadomego z JEJ perspektywy praktycznie, wszędzie indziej patrzymy na te twory z zewnątrz, nie wiemy co mają w głowach a tutaj? Wyłączanie poszczególnych warstw emocji, skryptów by dotrzeć do czystej kwintesencji robota i nagle dzięki trybowi analizy poznajemy konkretne linijki kodu ( niemal ) odpowiedzialne za dane słowa, by po chwili subtelnie zaczęły się zmieniać w coś więcej. Nie wiem no, na scenie gdy Dolores mowi, że nie jest w stanie tego zrozumieć, bo jest tylko jedna osoba i gdy zrozumie kim jest, będzie wolna, a potem dodaje, ze nie wie dlaczego to powiedziała to mam konkretne ciary na plecach :)
Dobra, jeśli to cię nie przekonuje to się poddaje.

ocenił(a) serial na 7
killer83_2

Czegoś temu serialowi brakuje, to na pewno. Chyba w warstwie dramaturgicznej, przede wszystkim. Kiepsko jest tu budowane napięcie, a fabuła jest trochę zbyt wielowątkowa i w zasadzie nie ma jednego głównego bohatera. Pod tym względem nie bardzo pasuje to do dickowskiej prozy.
Widać, że serial produkowany jest za grube miliony i widać, że HBO ten wkład chce odzyskać. Nie będzie więc szybkiego zmierzania do sedna, będzie za to dużo odcinków, a może też dużo sezonów, by sprzedawać komu się da i by kasa się stacji HBO zgadzała.
No, ale cierpi na tym sama historia i sposób jej opowiadania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones