PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 541
ocen
7,9 10 1 108541
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Szykuje się uczta na najwyższym poziomie. Dla mnie to raczej konkurent House of cards czy Mr Robota, bo choć Stranger Things lubię - jest to raczej mega dobrze rozreklamowana podróż sentymentalna.

użytkownik usunięty
MissFrey

Przecież House of Cards to szmira, elo.

Na Marsie "uczta na najwyższym poziomie" znaczy szmira, więc w sumie się zgadzamy, elo.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
MissFrey

Ja bym raczej chciał coś bardziej jak Banshee. Ale jak zrobią pg-13 to wyjdzie szmira. Stranger Things to podroż sentymentalna, ale za to jaka :D

ocenił(a) serial na 8
MissFrey

Skąd to porównanie do House of Cards? Tutaj będzie typowy thriller/akcja/sci-fi, przynajmiej wynika to z trailera. Bardziej tu pasuje Miasteczko wayward pines. HoC to typowa seria o politycznych intrygach, ciężko tu szukać futurystycznego klimatu czy motywów.

markovfreeman

HoC uważam za jeden z najlepszych seriali z wielu powodów. Zostaje w pamięci na długo, jest wciągający ,wyrafinowany itd. O Kevinie Spacey już nie wspomnę. Westword ma szanse wywołać podobne emocje, choć będzie zgoła inny. Sam trailer jest na tyle interesujący, że widz ma prawo spodziewać się po serialu naprawdę dużo. Anthony Hopkins to marka sama w sobie. Uwielbiam Pulp Fiction, ale lubię również Edwarda Nożycorękiego, jedno nie wyklucza drugiego.

użytkownik usunięty
MissFrey

Lol. To House of Cards jest płaskie jak klata anorektyczki. Z wielu powodów. To takie samo tanie efekciarstwo, jak np. Justified, tyle że głównym bohaterem nie jest szeryf, który tak likwiduje kolejnych bandytów, tylko polityczna szuja, która tak fajnie załatwia wszystkich swoich konkurentów, tyle że Justified ma chociaż dobrze napisaną fabułę. Gdyby nie ta otoczka reklamowa, Kevin Spejsi i Robin Wrajt to pewnie mało kto interesowałby się tym serialem. Tam nic nie ma, żadnej głębi psychologicznej czy filozoficznej, ot, historyjka o takim amerykańskim odpowiedniku Kaczora, tyle że fikcyjnym.

A The 100 nie jest płaskie?

użytkownik usunięty
czxRiKeN

Nie wiem, ale przynajmniej jest ciekawe, tak jak na przykład Gra o Tron: niby po obejrzeniu nie jest się wzbogaconym o nic istotnego, ale jednak chętnie się to ogląda. House of Cards jest nie tylko płytkie, ale też zwyczajnie nudne. Poza tym, ten serial pozuje na jakiś realistyczny obraz prawdziwej, brutalnej polityki, a tak naprawdę to przecież jest bajka; polityk namawia pisarza, żeby napisał książkę o jego reformie ekonomicznej i w ten sposób porwał masy? Lol.

ocenił(a) serial na 6

Dziękujemy za wyrażenie swojej opinii.

użytkownik usunięty
angus_peterson

nie bądź taki bajobongo

***SPOJLERY DO HOUSE OF CARDS*** Cytując Ciebie: "Tam nic nie ma, żadnej głębi psychologicznej czy filozoficznej" Jest doskonale poprowadzona intryga, i chcąc, nie chcąc, jest to najlepszy serial polityczny, razem z serialem "Boss" (Pojawił się niedawno jeszcze "Designated Survivor", ale jeszcze nie wiem co myśleć, bo dopiero dwa odcinki się ukazały.). Wiadomo, że serial ma swoje luki fabularne, jak każdy. Jest sporo rzeczy, które szczypią w oczy, ale płytkim HoS bym nie nazwał - właśnie ze względu na złożone, rozciągnięte zwykle na cały sezon intrygi. Zresztą chyba dwa różne seriale oglądaliśmy, bo Frank Underwood nie zabijał swoich "konkurentów", tylko osoby, które mogłyby zaszkodzić jego karierze, znające prawdę o nim. Szczerze mówiąc, to były mało znaczące osoby w polityce, a zginęły właśnie z wyżej wymienionych powodów. Konkurencją można by nazwać opozycję swoją drogą. Poza owymi zabójstwami, innych efekciarskich "występków" nie stwierdziłem. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
_wilczur_

Nie mówiłem o zabijaniu, tylko "załatwianiu". I owszem, to jest efekciarskie. Np. jak Claire w którymś tam odcinku załatwiła tego ruskiego ambasadora. W sumie, większa część tego serialu właśnie na tym polega i pewnie poniekąd stąd jego popularność, tj. co niektórzy na pewno utożsamają się z tym bezwględnym, makiawelicznym Frankiem i jego równie przebiegłą małżonką. Stąd moje przekonanie, że ten serial to taki polityczny odpowiednik np; Justified, tyle że Justified jest po prostu lepiej napisane, a po drugie lansuje wzorce, który powinny być lansowane(samotny, nieugięty szeryf, który zwalcza przestępców), a gloryfikuje politycznego gada najpodlejszego sortu.

użytkownik usunięty
_wilczur_

Poza tym: najbardziej ciekawi mnie w tym serialu to, że można nakręcić kilkadziesiąt odcinków a główny bohater i tak nie ma żadnego, nawet najprosteszego portretu psychologicznego. Frank to po prostu automat, tak jak Szwarceneger w filmach ze Szwarceneregem, tyle że zamiast gnata ma swoje polityczne zdolności. Jeśli pod tym względem porównasz go np. z Alem Swearengenem z "Deadwood", Donem Draperem z "Mad Men" albo Hannibalem Leckterem z "Hannibala"(chodzi mi tutaj o serial), to w tym porównaniu wypadnie jak postać z średnio inteligentnej kreskówki.

Lepiej zmień dilera, bo sprzedaje ci trefny towar. Jeśli Underwood nie ma rysu psychologicznego, to Kaczyński zasługuję na władzę nad światem lub Hillary na prezydenturę USA.

użytkownik usunięty
marcusfenix345

Ma "rys psychologiczny' mniej więcej taki, jak szeryf Raylan Givens w "Justified".

ocenił(a) serial na 8
MissFrey

Oglądnąłem 1 odcinek Westworld i faktycznie zapowiada się dość ciekawe, lecz wątpię żeby pobili Hause of Cards.

Calvex

W takim razie nie mogę się doczekać.

ocenił(a) serial na 6
MissFrey

House of cards mi sie nie podobał, przemęczyłem 2 sezony i przestałem go oglądać. Nienawidzę polityki, myślałem że w serialu będzie coś ciekawego ale mnie to jakoś nie interesuje. Kompletnie nic już z niego nie pamiętam. A poza tym to stary serial więc jak ma konkurować z serialami które wychodziły w tym roku. Trochę nie rozumiem.

ocenił(a) serial na 7
MissFrey

House of Cards jest mega dobrze rozreklamowaną infantylną i pretensjonalną opowiastką około polityczną. Do Bossa mu daleko, niemal pod każdym względem, nie licząc budżetu i owej reklamy.

MissFrey

Wszystkie te seriale nie mają żadnego podejścia do Westworld. Westworld wydaje się być jakimś dziwnym i cudownym bytem z innej galaktyki, czymś wspaniałym, czymś niewyobrażalnie wielkim... Zdecydowanie jest to serial większy niż telewizja...

ocenił(a) serial na 10
SilverX

To prawda, ciężko uwierzyć, że w teraźniejszych czasach powstało coś tak dużego. Serial uderza w tematy, które są kompletnie pomijane. Chodzi o egzystencję, granice moralności, granice kreatywności, definicje naszego gatunku itd. Kim chcemy być? Co tak naprawdę chcemy osiągnąć i co nami kieruje? Pieniądz? Rozrywka? Kompleks Boga? Nauka? Same te pytania okazują potęgę tego serialu, ponieważ samo rozwikłanie tej zagadki zabrałoby nam poważny kawałek życia.

MissFrey

A cóżże jest złego w doskonale zrealizowanej podróży sentymentalnej?
HoC jest zaś remake'iem adaptacji. Ale czy to zarzut?

ocenił(a) serial na 4
MissFrey

House of cards- to dla mnie szambo, serio stawiasz go w tej samej lidze co- Westworld ?

ocenił(a) serial na 10
MissFrey

Zgadzam się z komentarzem :-)

Stranger Things s-f z dzieciakami i nastolatkami dla dzieci i nastolatków.

Westworld jak będzie się tak rozwijał (aktulanie 6 odcinek - końcówka wypas, zawiało kinem s-f dobrym jak dystrykt 9 czy the machine) to ugra wysokie noty u wymagających fanów s-f oraz serialowania :-)

MissFrey

Odczucia po pierwszych odcinkach: jest dobrze, zdecydowanie :) A ta eksplozja wątków - wciąga.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones