Westworld (2016-2022)
Westworld: Sezon 3 Westworld Sezon 3, Odcinek 5
Odcinek Westworld (2016-2022)

Genre

56m
7,2 763
oceny
7,2 10 1 763
Westworld
powrót do forum s3e5

Czy w tym 3 sezonie nieźle udało się wprowadzić Seraka? No w sumie nieźle. Jest godnym przeciwnikiem dla Dolores i przede wszystkim co ważne dla takiego serialu, czy też gdyby to był film, jest bardzo wyraźnie zarysowany punkt oczekiwania, do którego zmierzają wydarzenia.

Piszę o tym dlatego, gdyż tak czy inaczej wprowadzanie tak ważnej postaci trochę znikąd, gdy przez 2 poprzednie sezony nic takiego nie było choćby zasygnalizowane, żaden Serak choć raz nie przewinął się w czyichś rozmowach, to choć Vincent Cassel nadaje wyrazistości owej postaci, to mimo wszystko czyni to ten sezon nieco oderwanym od poprzednich i w sumie za sprawą naprawdę mega dobrej Dolores się to wszystko trzyma jakoś :)

Ale ciągle brakuje Forda; a gdy ktoś liczył, że odcinek po odcinku zostanie pociągnięty wątek Wiliama, to póki co trochę obejdzie się smakiem.

Spoilerując...

Tak trochę nijak bez jakiegoś wielkiego przytupu Dolores uwolniła wszystkim ludziom do wglądu ich profile. Wydarzenie bardzo ważne z punktu widzenia jej planów i ogólnie zawalczenia o wyzwolenie ludzkości spod decyzyjności systemu, a tymczasem ot po prostu... jak i dzisiejsza obecność Bernarda.

Ale pytanie, kim tak naprawdę jest Caleb? :)

To co na koniec troszkę martwi, że już tylko 3 odcinki do końca tego sezonu i jeśli będzie kolejny, to na pewno by to trochę uspokajało, że ten obecny można skończyć w jakimś zawieszeniu. Ale póki co obawiam się o finał.

yuflov

Ciekawsze są Ester Egsy, dwa odcinki temu zauważyłem, że twórcy skopiowali pomysł z swojego innego serialu "Person of Interest" a dziś w retrospekcjach mignęła postać Carl Elias z tego właśnie serialu :)

aszgil

o to jest ciekawe, a ma to jakieś znaczenie dla tego serialu (wpływa na fabułę)?

arekss16

Pewnie równie bardzo, jak wcześniej smok z GOT'a :D

arekss16

Na imdb jego postać to Whitman, a całkiem znanemu aktorowi raczej nie dawaliby tak mało. Pewnie pojawi się w kolejnych odcinkach.

yuflov

Mnie troszkę martwi, że w tym sezonie przekaz jest pozornie trochę łatwiejszy niż w poprzednich, ale albo jest sporo luk w scenariuszu, albo jesteśmy mocno wkręcani przez scenarzystów. Mimo wszystko nie rozumiem po co była ta scena z narkotykami? Wyglądało to na celowy zabieg w celu załatania luki budżetowej, obcięcie scenariusza, dziwne były te dialogi w metrze, krępujące momenty ciszy. Też mieliście takie znaczenie, żę oni wszyscy zachowywali się mega dziwnie. Np scena śmierci Liamia. Zrozumiałem to tak, że system przewidział, że Liama tylko okradną, a oni zabiajając go zmienili swój los. Wyszli spoza swoją pętle. Ok, ale czemu poszli w drugą stronę, skoro wszyscy szli na lotnisko? W ogóle jakim cudem się spotkali tam gdzie Dolores postanowiła się zatrzymać, skoro to Caleb ich wzywał?
-
Moje obserwacje.
-
Wersji Rehoboamów było kilka - Saul, Dawid, Solomon - rodowód biblijny. Ciekawę jakie to będzie mieć znaczenie dla przyszłości serialu.
-
Rehoboam i anomalie to jest nic innego jak zaćmienie księżyca. Słaby jestem z symboliki, nie ogarniam jeszcze co symbolizuje ziemia, słońce, księżyc, ale podejrzewam, że to jest mega ważne z tym zaćmieniem. Kilkukrotnie te symbole się pojawiały.
-
Dlaczego swoje profile dostali wszyscy oprócz ... Caleba? Nie wydaje wam się to dziwne? Zwłaszcza, że Dolores mówi, że każdy człowiek na ziemi dostał swój profil, tylko nie Caleb :) Niby Dolores pokazała profil Calebowi kilka odcinków temu. Ale też ciekawe jest zachowanie Liama, gdy ten podpatrzył na profil Caleba i zauważył coś niepokojącego. Moja teoria - Dolores nie pokazała prawdziwego profilu Calebowi, bo on nie istnieje. Dolores nim manipuluje, a Caleb jest kimś więcej niż nam się wydaje. Wątpie szczerze, by był on hostem. Ale o tym potem.
-
Dolores wypchneła ludzi poza pętle - ciekawy zabieg. Sezon pierwszy - ford wypycha hosty poza ich pętle. Sezon trzeci - Dolores wypycha ludzi poza pętle.
Z tego wniosek - Delos dla hostów był klatką, tak samo jak Incite/Rehoboam jest klatką dla ludzi.
-
Swoją drogą też was to denerwuje, że wątek Delos jakoś tak szybko ucichł? W sensie ok, hosty wychodzą z parku i co? Nikt się o tym nie dowiedział, nikt się tym nie interesuje? Moim zdaniem trochę to słabe, że nagle Delos nic nie znaczy. No ale wracając do odcinka.
-
Kto jest dobry a kto zły - nie jest to jednoznaczne i to jest bardzo ciekawy motyw trzeciego sezonu. Mianowicie kto jest villanem - Dolores czy Serac?
1. Podejście Seraca - zaplanowana przyszłość, kontrolowanie chorób, stanu świata, kosztem wolnej woli. Odgórny porządek, elimicja słabych poprzez wysyłanie ich na wojny, eliminacja i izolacja słabych jednostek ze społeczeństwa. Kult siły Nietschego, przetrwanie gatunku, ewolucja.
2. Podejście Dolores - improwizacja, chaos, utrzymanie tego co było kiedyś, czyli wolna wola, ale też choroby, wojny, zamieszki. Brak kontroli na ludźmi, a ludzie są największym zagrożeniem dla samych siebie -więc mogliby sami siebie wybić, kolejne wojny atomowe, niszczenie planety, głód, śmiecenie itd.
Ale co ciekawe zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku ludzkość dąży do zagłady :) Mimo wszystko w tym idealnym systemie wizji Seraca istnieje ta grupa outsiderów, których nie da się kontrolować i którzy w końcu zniszczą planetę i cywilizację bez ingerencji Seraca i kombinowania z ... ludzkim DNA. W wizji Dolores ludzie sami siebie mogą zniszczyć wychodząc z pętli, ale też niekoniecznie. WIęc moim zdaniem Dolores jest mimo wszystko tą dobrą, a nie Serac. Bo Serac musi dodatkowo kontrolować te anomalie systemu, poprzez wysyłanie słabych ludzi na wojnę, kombinować z outsiderami, ich DNA, czy zabijać ludzi co zbyt wiedzą i zbyt wiele mogą (ojciec Liamia, prezydent z początku)
No i wisienka na torcie - nie wiem czy zauważyliście te wstawki z anomaliami - access to file. Było to odniesienie do momentu, jak Dolores przez soczewkę oglądała pliki z życia Seraca. Były to anomalie spowodowane no właśnie czym - to ma ogromne znacznie:
a) Anomalie jako wynik tego, że Dolores odczytała pliki Seraca, które było mocno schowane - nikt nie powinien ich widzieć?
b.) Anomalią jest całe życie Seraca i jego wolna wola, co sam przyznał pod koniec zabijają ojca Liamia. Sam kontroluje życie innych ludzi, ale w kluczowych momentach robi sam to co chce np: zabija, chociaż system tego nie przewidział. Czy równie dobrze Serac może być również tym outsiderem jak jego brat, a anomalią są wszystkie jego wspomnienia, bo postąpił przeciwko systemowi, żeby utrzymać porządek (naturalnie ludzie dążą do samozagłady i zniszczenia Rehoboama bez ingerencji Seraca - sam system to przewiduje :))
-
Eksperymenty nad ludźmi. Masowa kontrola. Nie tylko sterowanie machinami i Rehoboam, ale też lekami, DNA itd. Zostało bardzo mocno zaakcentowane kilka faktów.
a.) Serac eksperymentuje na własnym bracie.
b.) Rozmowa Seraca z ojcem Liamia
- "nie lepiej im pomagać, zamiast likwidować (wysyłać na wojny)?"
- "Ty nie pomagasz im, tylko ich zmieniasz"
- "Adaptujemy się, albo umieramy"
Reakcja Liama na odczyt danych o Calebie:
- "Jesteś najgorszy. Nic o sobie nie wiesz. To przez ciebie. Ty to zrobiłeś"
- "za kogo on mnie uważa?"
Rozmowa Dolores z Seraciem:
- "tak jak zmieniłeś swojego brata"
Caleb ma problemy ze wspomnieniami, jakieś dziwne wstawki, nie wie kim jest, dziwnie sie zachowuje.

Tak więc kim jest Caleb? Bo ja miałem wrażenie, że twórcy nam sugerują, że Caleb to ... brat Seraca? Tak wiem, mocno naciągana teoria, ale jakoś tak dziwne mam wrażenie, że to prawda. Tylko nie wiem jak to współgra z tą teorią, że Dolores wiedziała o życiu Caleba z dzieciństwa. To mogły być jakieś fałszywe wspomnienia? No i do tego fakt, że każdy człowiek na planecie dostał informację o swoim profilu oprócz Caleba, Caleb dostał go od Dolores, ale ona mogła przecież kłamać. Zafałszować rezultat symulacji.

Inna moja teoria jest taka, Caleb może być tym outsiderem, który zniszczy świata :) Było coś takiego zasugerowane, że jest jedna taka osoba. Być może to własnie jest prawdziwa prognoza dla Caleba - bez systemu Caleb ma unicestwić ludzkość w jakiś sposób? Ale jak widać los da się odwrócić co zrobili ci płatni zabójcy, którzy mieli tylko okraść Liama, ale go jednak zabili.






arekss16

Przede wszystkim zawarłeś dużo fajnych obserwacji i jak zwykle przejemnie przeczytać taki komentarz :)

Może trochę chaotycznie, ale odnosząc się do kolejnych kwestii, to:

- też mam takie wrażenie, że trochę luki może, trochę te niektóre dialogi jakby bez większego pomysłu i pewne sceny mogli nakręcić nieco lepiej.
Ale jak chodzi o to pierwsze, to przyznam otwarcie, że rzadko zwracam na to uwagę i gdzieś to po prostu przepuszczam przez "umysł", choć mam świadomość, że ludzie wyłapują jakieś luki, z których istnieniem ciężko polemizować. Tak więc jak dla mnie są one gdzieś z góry wpisane, szczególnie gdy treść zawiła. Ważne, aby nie było jakichś naprawdę kardynalnych nieścisłości :)

- jak chodzi o kolejne wersje poprzedzające Roboama, to myślę, że nic specjalnie więcej to nie znaczy, jak tylko to, że stopniowo dochodzili do wersji ostatecznej, tudzież tej aktualnej zw. Roboamem.

- słońce i księżyc w koniunkcji symbolizującej ład i porządek, a wszystko to czarne, co się wybija ponad okrąg, czyli kolejne divergencje, to działania niepożądane i zboczające z wyznaczonych torów. I trzeba przyznać, że w końcu ten okrąg stał się zrozumiały i fajny zegar ma ten nasz Serak :)

- "Dlaczego swoje profile dostali wszyscy oprócz ... Caleba? Nie wydaje wam się to dziwne?"
Ani trochę ;p Ja też bym jeszcze widzów potrzymał w tajemnicy :D
Ale poważnie, to tylko jeszcze bardziej daje do myślenia i ciekawi, kim on się okażę. Liam już chyba wiedział, ale z kolei pytanie, co w takim razie z tym profilem Caleba, który i on i my widzieliśmy wcześniej? Tam przecież niby nic nadzwyczajnego nie było. Więc można się zastanawiać, czy aby Dolores to co udostępniła mu, to tylko część informacji, czy też w ogóle nieprawdziwe.
No hostem raczej nie wydaje się być, ale też coś dziwnego w tym jego potencjalnym byciu człowiekiem.

- co do Delos, to wydaje się, że ów temat pewnie istnieje, ale twórcy mocno nas skupili na działaniach Dolores :)

- w kwestii kto dobry kto zły, jak dla mnie Dolores cokolwiek by nie zrobiła, zawsze będzie dobra :))) nawet jakby wyrżnęła całą ludzkość ;p kibicuję jej z głębi serducha :D
Ale i tutaj mówiąc poważnie, gdzieś to ziarno wątpliwości jest zasiewane i np Serak jakimi metodami by nie postępował, to można by powiedzieć, że u podłożona intencje przyświecały mu jakby dobre. Inna sprawa oczywiście to realizacja i niejako zamknięcie ludzkości w klatce, czy też wsadzenie jej na konkretne tory, gdzie tylko czasem istnieją chwile - "bombelki" na działania wolnej woli.
Z kolei jak bym się nie podkochiwał w Dolores ;) tak pół żartem mówiąc ;) , to obiektywnie wydaje się za bardzo po trupach zmierzać do celu i taka dość mocno sfokusowana jest na swoim. Ale z ostatecznym osądem chyba trzeba jeszcze poczekać i zobaczyć, jakie będą tego wszystkiego efekty. Ale na pewno zgodziłbym się tu z Calebem, że zdecydowanie lepiej żyć z chaosie, niż być zniewolonym przez system, choćby nawet ten z założenia chciał dla wszystkich jak najlepiej, co samo w sobie jest możliwe, gdyż najlepiej dla kogoś jest żyć wolną wolą bez z góry wyznaczonej przyszłości.

- jak chodzi o anomalie, to chyba wszystko na Tak - tak jak to opisałeś

- Caleb bratem Seraka?! o żeś pojechał! :D muszę to spokojnie przetrawić :)))
kurcze... to nie byłoby takie głupie ;p
Ale spokojnie. Przecież brat Seraka chyba ciągle istnieje? i wiek Caleba by się tu też nie zgadzał... Nie. Coś ta teoria chyba na zbyt glinianych nogach :) Z Calebem niemal na pewno czeka nas jakaś niespodzianka i to, co póki co nie za bardzo tu gra, to jego przeszłość (chyba spreparowana lub w pewnych częściach mocno zmodyfikowana, aby ukryć prawdę o nim).
Zastanawia mnie, czy Caleb mógłby być kimś, kogo już znamy? (że tylko tak ogólnie to ujmę).

arekss16

Ja z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej kibicuję Seracowi i cieszę się, że pokazano tutaj więcej o jego przeszłości i motywach. Może i zbudował ludzkości klatkę lub umieścił ją na torach, ale jeśli alternatywą są chaos, wojny atomowe, a w końcu zagłada, to chyba jednak wolałbym wizję Seraca. Zwłaszcza że system jak widać ma też na celu stopniowe eliminowanie różnych bolączek trapiących ludzkość (jak choroby genetyczne) i pewnie z czasem mimo istnienia "outsiderów" możliwe byłoby tworzenie coraz lepszej przyszłości.

Natomiast Dolores działa wedle swojego widzimisię i póki co jej plan mnie w żaden sposób nie przekonuje, chociaż czekam na dalszy rozwój wypadków. W każdym razie dobrze, że akcja ruszyła i widać w końcu walkę Dolores z Serakiem.

Plusem odcinka był niezły soundtrack (zwłaszcza Nightclubing i smyczkowe Space Oddity), ale też trochę przesadzili z natężeniem kolejnych utworów, w pewnym momencie odcinek zaczął przypominać luźny zbiór teledysków.

ocenił(a) serial na 7
NikKlik

Mała uwaga odnośnie motywów Dolores. Jej cel, podkreślany kilkukrotnie, to wyzwolenie hostów jako wolnego gatunku, a tym samym zwycięstwo nad gatunkiem ludzkim.
Co do samej Dolores - czy tylko mi wydaje się równie wkurzająca co Danka z Got?

ocenił(a) serial na 7
NikKlik

Przychodzi mi na myśl matrioszkowa konstrukcja światów. To znaczy: ten świat to sztuczny świat w innym świecie tak jak Delos, tylko poziom wyżej.

arekss16

Ten narkotyk Genre pojawil sie tylko dlatego, ze scenarzysta Jonathan Nolan bardzo nalegal, aby cos takiego do tego serialu wstawic, mial jakiegos hopla na tym punkcie. Chyba wiec pojawienie sie tego narkotyku nie mialo zadnego celu w tym serialu poza zaspokojeniem ambicji tego scenarzysty.

ocenił(a) serial na 9
cameronphilips

Miało wyjść ambitnie, a według mnie wyszło bardzo średnio i w ogóle niepotrzebnie. Ogólnie ten odcinek niespecjalnie przyciągnął moją uwagę i mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy

arekss16

Dobre rozkminy! :)

ocenił(a) serial na 8
arekss16

dobra rozkmina ciesze sie ze sa osoby ktore ogladaja serial uwazanie

yuflov

Czy tylko mi było żal tego wiernego motora Dolores?, który z takim poświęceniem wjechał pod samochód :(

ocenił(a) serial na 8
yuflov

Miałam.to samo hahah

Megan_meg

A wiesz może, czy da się jakoś leczyć, to okazywanie współczucia także przedmiotom nieożywionym? :D
chyba cierpimy na zbyt dużo empatii :)))

ocenił(a) serial na 8
yuflov

Mam tak od zawsze,chyba nie da się tego wyleczyć,

ocenił(a) serial na 9
yuflov

Ja mam wrażenie ze plan Dolores żeby wyzwolić hosty i zniszczyć Roboam to jest dalej pętla Forda :D

ocenił(a) serial na 9
Ravenowy

Odnoszę dokładnie takie samo wrażenie. Dolores i spółka bierze udział w jakimś nowym scenariuszu a Caleb to kolejny host. Pod koniec sezonu dowiemy się że Dolores tak naprawdę nie uciekła z Westworld a jedynie "przeskoczyła" na wyższy level i zabawa w ucieczkę zacznie się od nowa. xD

ocenił(a) serial na 9
czarna_mamba_4

A na sam koniec Ford śmiejący się prosto w twarz Serakowi i tekst "Gra skończona"

ocenił(a) serial na 9
czarna_mamba_4

Ewentualnie "labirynt" Williama prowadzi ze ona zabije Seraca

Ravenowy

To jest całkiem możliwe i dość prawdopodobne :) choć byłaby w tym dla mnie pewna nutka zawodu, że tak naprawdę Dolores nie uzyskała pełnej kontroli nad swoimi działaniami, a wszystko to co robi, jest tylko złudzeniem wolnej woli.
Ale może na to ostatnie przyjdzie pora, dopiero jak się upora z Serakiem i Roboamem :)

ocenił(a) serial na 9
yuflov

Jak upora się z tym Serakiem to znajdzie się kolejny "Serak" :) Prawda jest taka że Dolores musi z kimś walczyć bo inaczej serial by się skończył :)

czarna_mamba_4

Wiesz, nie powiem, ona w tej wersji "bojowej" jest najbardziej atrakcyjna ;)
Ale tak poważnie rozważając jej kolejnych przeciwników, to w jakimś sensie ten nasz Ford gdzieś się kryje, jako ktoś, spod woli którego trzeba by się całkowicie wyzwolić. On tej swojej zabawy w Boga chyba jeszcze nie skończył, a fajnie, jakby się wreszcie pojawił w tym sezonie.
A tak w ogóle martwi mnie to, że już tylko 3 odcinki do końca i żeby te kolejne wątki nie były pokończone jakoś po łebkach.

ocenił(a) serial na 9
yuflov

Kobiety już tak mają, im bardziej niebezpieczne tym bardziej atrakcyjne ;)
Wydaje mi się że Forda już nie zobaczymy (a szkoda) Jak wynika z zwiastunu kolejnego odcinka Dolores i Caleb wrócą do Westworld czyli D. wróci do miejsca z którego uciekła pytanie: po co?
Trzy odcinki do końca, ilość niezakończonych wątków, niejasna przeszłość Caleba- coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że mamy do czynienia z kolejnym scenariuszem xD

czarna_mamba_4

jezu, uduszę Cię zaraz za ten zwiastun! ;P
jak ognia unikam wszelkich zapowiedzi wrrrrr.. ;D
ech ;) no wiem, nie wiedziałaś, i w sumie wiele to nie zdradza, jakoś przeżyje ;p

czarna_mamba
no dobra, już to sobie zapisałem
acha, 4. czarna_mamba_4
okej
postaram się nie zapomnieć

;)

Ravenowy

pisałem już na ten temat całkiem sensowną teorię. Jeżeli by popatrzeć na cały serial od pierwszego do ostatniego sezonu to jest w tym sens. Ford mógł wiedzieć, że cały świat jest pod kontrolą seraca, a Serac wraz z Rehoboamem jest obecnie nietykalny, każdy człowiek jest zamkniety w pętli i sterowany od lat. William aka Man in Black był tego niejako świadomy przychodząc do parku, w końcu sam powiedział, że w parku było coś schowanego, coś "prawdziwego" i zamierza odnaleźć centrum labiryntu. Dlaczego realny świat dla niego był mniej prawdziwy i mniej ważny niż  park? Pewnie wyczuwał, że świat jest sterowany.
No i ciągle powtarzał jak w jakiejś manii, że to on ma nad wszystkim kontrolę, że żaden system nie będzie nim sterował. W rzeczywistości to w realnym świecie podejrzewam, że William właśnie był pod kontrolą Rehoboam i Seraca, natomiast park był niejako odizolowany i bezpieczny od wpływów tej machinerii.
Moim zdaniem Ford i Arnold ukryli w parku coś ala plan wyzwolenia ludzkości, albo jakąś broń którą miała temu posłużyć. Ostatecznie tą bronią jest "sztuczna inteligencja" hostów, która jest niczym innym niż ostatnią narracją Forda o której mówił w finale 1 sezonu. Hosty sprawiają wrażenie wyzwolonych, ale dalej żyją według określonego celu, mają więcej wolnej woli, ale ostatecznie odgrywają spełniają zaprogramowane cele Forda. Co nawet zostało pokazane w 5 odcinku tego sezonu. Słowa Bernarda do hosta ochroniarza liama - czy kwestionujesz rozkazy Dolores? Moim zdaniem to delikatna sugestia, że któryś z klonów "Dolores" ostatecznie się zbuntuje przeciwko narracji Dolores, obstawiam że to będzie Hale :) Ostatecznym celem Forda jest zapewne zarówno wyzwolenie hostów, jak i ludzi, zapewnienie hostom przetrwania bardziej w tym wyizolowanym świecie niż na zasadzie koegzystencji. W tym celu stworzona jest Dolores i Bernard - głównie wyzwolenie hostów, zapewnienie im przetrwania, obalenie tyranów i poniekąd wyzwolenie ludzkości. Ale moim zdaniem do wyzwolenia ludzkości od zawsze stworzony był Bernard i to on moim zdaniem odegra kluczową rolę zapewne w finale, zawsze jakoś Bernard stawał w obronie ludzkości przed hostami. William mimo wszystko przeczuwał, że Ford i Arnold coś ukryli, ale Ford nie pozwolił mu odkryć tego czegoś, dotrzeć do centrum labiryntu. Dlaczego? Bo chyba jednak William jest człowiekiem (albo zbyt nieświadomym hostem) i gdyby William odkrył "centrum labiryntu" nie byłby w stanie powstrzymać Rehoboam i Seraca tak jak zwykły człowiek nie da rady pokonać tego systemu bo ten przewiduje każdą możliwość, ale hosty są nieobliczalne. Tylko AI może powstrzymać AI, tak więc Dolores ma swoją misje, ale nawet Dolores nie jest w stanie sama tego zrobić, albo nawet by tego dokonać Dolores będzie musiała popełnić samobójstwo, dlatego musi jeszcze istnieć Bernard i inni by zapewnić przetrwanie gatunku hostów.


arekss16

Co prawda liczę na to, aby doszło do jakiegoś sporego zaskoczenia, bo tak jak do tej pory ten serial nas zaskakiwał, to po prostu musi tak być do końca :D
Niemniej jednak Twoja teoria jest naprawdę całkiem sensowna i praktycznie wszystko ładnie komponuje się w spójną całość.

ocenił(a) serial na 10
Ravenowy

Absurdalny pomysł.

acidity

Ale czy według Ciebie jest coś, co jasno przemawia za tym, że ów pomysł można by całkowicie wykluczyć, czy też uznać za taki, jak to określiłeś?
Bo ja powiem tak, że wydaje się, iż w którymś momencie oczywiście powinny się już skończyć kolejne symulacje lub scenariusze Forda i to co widzimy mogłoby już być dobrym momentem na to.
Ale z drugiej strony pętla Forda dobrze by tu pasowała i tym samym ów pomysł, o którym pisze Ravenowy jak dla mnie ciągle jest realny i niepozbawiony sensu... choć to by oznaczało, że Dolores ciągle jest tylko narzędziem w rękach, a nie ukrywam, że bardzo chcę, aby w którymś momencie naprawdę uzyskała pełną niezależność, wolną wolę, zdolność całkowitego stanowienia o samej sobie.

ocenił(a) serial na 10
yuflov

Pomijając kwestie fabularne, po pierwszym sezonie sami twórcy zapewniali, że Dolores jest w pełni przebudzonym hostem, a Maeve nie do końca.

acidity

aaa czyli to na tym opierasz.
ech, ciągle zapominam, że niektórzy śledzą wypowiedzi twórców, aktorów etc.
I bynajmniej nie jest to zarzut, ale mając w głowie, choćby taką ich wypowiedź, to w jakichś tam częściach zabawa w snucie teorii się kończy ;)
Ale wiesz, to, że Dolores jest przebudzona, czyli przede wszystkim samoświadoma, tak naprawdę nie musi wykluczać tego, że ciągle może mieć zaprogramowaną rolę do odegrania :)
No ale te kwestie fabularne, jakbyś mógł je nieco rozwinąć... bo i tu wydaje mi się, że nic poważnego nie stoi na przeszkodzie.

ocenił(a) serial na 10
yuflov

Heh, ma nieco spostrzeżeń po ostatnim odcinku i chciałbym się nimi podzielić, ale gorzej z wolnym czasem. Te krótsze wypowiedzi mogę pisać z samochodu...

acidity

oki, nic nie szkodzi :)

ocenił(a) serial na 10
yuflov

A ja mam pytanko :) w 37minucie były pokazane rybki i... jedna miała laga i to porządnego tuż przed tym jak Dolores przekazała wszystkim swoje profile. Trochę jak Mave kiedy była uwięziona w symulacji i też podobną sztuczką się uwolniła. Ta ryba płynęła z rozpędu i nagle sie zatrzymala z impetem, gdzie reszta ryb plywala normalnie, a potem rybka znowu ruszyła i to było takie.... Woooooo!

varcolac

Też zwróciłem uwagę na te rybkę! :) Ale wiesz od razu pomyślałem dwojako. Pierwsza myśl, że w takich filmach nic nie dzieje się przypadkowo, z reguły nie ma przypadków. Więc jeśli ta rybka miała zalagować, to wiadomo, że nie sama z siebie i tym samym pytanie, czy twórcy chcieli nam coś przez to powiedzieć?
Ale szybko też i druga myśl, że równie dobrze zupełnie nic to nie musi znaczyć ponad to, że wszyscy znamy lagi, więc tutaj tylko takie pokazanie, że one mogą się pojawić wszędzie.
Gdyby to "akwarium" było realne... ale ono wyglądało na typową animację. Bo gdyby było realne, to można by się doszukiwać czegoś na podobieństwo kota w Matrixie i tym samym mógłby to być znak, że to wszystko gdzie są, nie jest rzeczywiste i nadal jest tylko jakąś symulacją (nie wiem, czy właśnie o tym pomyślałeś, że właśnie to mogłoby to oznaczać?) Oczywiście owo akwarium komputerowe też mogłoby to oznaczać :)

yuflov

kurcze na dobrą sprawę nie ma znaczenia, czy te rybki są prawdziwe, czy komputerowe, bo istotny jest sam fakt tego laga, sugerujący, że ta rzeczywistość może być symulacją :)

ocenił(a) serial na 10
yuflov

Sporo miejsca w dyskusjach zajmuje kwestia ewentualnej symulacji. Za takim rozwiązaniem pojawia się nieco poszlak takich jak:
- Serak w swojej opowieści wypowiada słowa "przybyliśmy do nowego świata". Jakieś 120 lat temu i wcześniej, przybycie do USA nie byłoby niczym dziwnym, ale już w czasach dla nas obecnych czy w przyszłości trochę nie pasuje. A więc, może to sugerować zanurzenie się w symulacji. Moim zdaniem jest to jednak tylko wybieg twórców, aby zbić nas z tropu.
- Ryba, która w sposób nienaturalny zatrzymuje/zawiesza się. Wyglądało to dość podobnie do tego, co Maeve zaobserwowała, gdy była w symulacji. Jednak moim zdaniem można to łatwo wytłumaczyć, bo nie było to akwarium, tylko wielki ekran, na którym wyświetlano pływające rybki. Tak więc zarówno ekran, jak i komputer przetwarzający obraz mogły ulec awarii/przeciążeniu.
- Dezintegracja pracownicy Seraka. Co tam się stało? Bardziej to wyglądało na rozproszenie danych przez jakiegoś wirusa komputerowego, niż użycie broni. Megadziwna scena, jednak i tu, nie można wykluczyć, że była to broń. Przecież kule z broni hostów w parku również miały podobne właściwości.
Brat Seraka. Cóż, mam przeczucie, że on nie istnieje i nigdy nie istniał. Uważam, że Serak w rzeczywistości ma rozdwojenie jaźni. Co więcej, jest też outsiderem, podobnie jak ci, których jego Roboam uznawał za bezużytecznych.

I jeszcze kilka słów na tematy bardziej filozoficzne. Co symbolizują Serak i Roboam? Moim zdaniem, wszystko, co najgorsze w ideologiach faszystowskiej, komunistycznej i socjalistycznej. Mam tu na myśli wszystkie pozornie światłe idee, które w rzeczywistości prowadzą tylko i wyłącznie do ubezwłasnowolnienia ludzi, systemowego wmuszenia im co i jak mają robić i wstawienia do konkretnej szufladki. To co tworzy Roboam, to wypisz wymaluj system totalitarny z Serakiem na jego czele. W jego systemie, nie ma miejsca na wolność wyboru, demokrację, samodzielne myślenie czy miejsce w szyku. Jednocześnie sam nadużywa przywileju nieograniczonej władzy.

acidity

Poza tymi poszlakami, z których jedne są słabsze, inne mocniejsze, to wiesz, zastanawiam się tak ogólnie nad tym, czy po tym wszystkim, co do tej pory widzieliśmy, bardziej pasowałoby to, że mamy obecnie do czynienia z rzeczywistością, czy jednak z symulacją?
I rzecz nawet nie w tym, istnienie czego lepiej można by uzasadnić takimi czy innymi argumentami, ale która z tych możliwości wydaje się tak po prostu mieć większy sens?
(czy to z uwagi na dotychczasowe wydarzenia, czy z uwagi na ewentualne przyszłe i z czym by się to dalej mogło wiązać, z uwagi na czy to Dolores, czy innych bohaterów, czy choćby z naszych własnych odczuć).

Zważywszy więc, co działo się w pierwszym sezonie, co potem w drugim, to większy sens wydaje się być w tym, aby była to rzeczywistość.

Mnie nawet bardziej ciekawi, co z tym starym Williamem i co wyniknie z tej finałowej rozgrywki, którą Dolores mu zapowiedziała :)

ocenił(a) serial na 6
yuflov

Ten sezon to jaki bardziej akcyjniak sf,ale i tak lepsze to niz to co nam zafundowali tworcy w drugim sezonie,no i o dziwo wreszcie angazuje i nie ma tych kiczowatych scen jak w drugim.

aronn

Męczę się strasznie. Ten trzeci sezon Westworld strasznie odbiega od niezłych pierwszych dwóch. Scena kiedy Dolores uwalnia wszystkim ludziom wgląd do ich profili, przypomniała mi idiotyczną scenę w ostatnim sezonie serialu Mr.Robot o zwróconych skradzionych pieniądzach z powrotem na konta właścicieli. Wszyscy wtedy dostawali te durne SMS i płakali ze szczęścia. Czy tu też będzie ostatni sezon ?

ocenił(a) serial na 6
grandik

A ja nie,bardziej go odbieram teraz jak kolejna odslone Czarnego lustra (jakies tam podobienstwo jest).Jest zrobiony z wiekszym jajem i lzawych patetycznych scen z drugiego sezonu chociaz nie ma:D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones