Fabuła 3 sezonu ciekawa ale realizacja czasem kuleje. Zbyt szybkie zmiany kadrów, zbyt częste i wyrywkowe wplatanie wspomnień. Generalnie spory przeskok w stosunku do sezonu 1 i 2 co w pewnym sensie nadaje produkcji jakąchś świerzość ale niestety tym samym odejmuje klimat "Westworld". Ed Harris jak zwykle robi aktorską robotę i nie przynudza swoimi wystąpieniami. Ciekawość jego wątku i dalszej roli do odegrania dodaje chęci do oglądania kolejnych odcinków. Dolores wypada całkiem spoko ale Aaron Paul jako Caleb trochę mi tutaj nie pasuje. Podoba mi się za to ich relacja i jej wpływ na Dolores. Za mało Bernarda... Jego postać mam wrażenie (jak do tej pory) ma bardzo marginalny udział w produkcji. 07