Westworld (2016-2022)
Westworld: Sezon 3 Westworld Sezon 3, Odcinek 8
Odcinek Westworld (2016-2022)

Crisis Theory

1h 13m
7,0 722
oceny
7,0 10 1 722
Westworld
powrót do forum s3e8

Na wstępie myślę, że wszystkim nam jej miłośnikom i miłośniczkom nie potrzeba specjalnie robić większego przypomnienia wszystkiego tego, jak to było w pierwszym sezonie, co działo się w drugim, nie mówiąc o tym, co wydarzyło się w trzecim i jak przede wszystkim przez te kolejne odcinki poznawaliśmy losy naszej złoto blond córki ranczera, Dolores Abernathy i jak z czasem niesamowicie ważna i bliska stała się ona dla nas... i nie tylko nas, myślę; dla całego serialu po prostu.

Dla mnie osobiście nie było wcześniej, nie ma obecnie i może nawet nigdy nie będzie jakiejś innej postaci z jakiegokolwiek filmu, czy serialu, którą lubiłbym bardziej i której śmierć byłaby większym ciosem, niż jej.
Kiedyś myślałem, że może śmierć Tris z "Niezgodnej" byłaby tak bolesna, ale "na szczęście" ostatniej części nie nakręcono, choć to stwierdzenie wypowiadam z mieszanymi uczuciami, bo tak czy inaczej żal, że filmowo ten cykl nie został dokończony.
(ale to tak tylko, mała dygresja)

Obejrzałem finał tego 3 sezonu już kilkukrotnie i chociaż, mówiąc nieco smutnym pół żartem, potrafię sięgnąć wyobraźnią poza granice wszechświata, to nie potrafię (przynajmniej jeszcze nie dziś, nie teraz, ani pewnie przez najniższe tygodnie, a może i rok lub wręcz do pojawienia się kolejnego sezonu) wyobrazić sobie, żeby naszej Dolores miało już dalej nie być z nami :(
A pierwsze informacje ze strony samych twórców niestety wskazują, że był to koniec - tej głównej Dolores.

To ostatnie oczywiście nie musi brutalnie wprost oznaczać dokładnie tego, jak niby należałoby to odczytywać i jednocześnie nie robić sobie jakichkolwiek nadziei, że np. nawet pozbawiona wspomnień, ale po jakimś cudem uratowaniu jej trzonu osobowości, który jakoś przetrwał w Roboamie, mimo że ten dostał polecenie się usunąć, miałaby jeszcze w taki czy inny sposób nie powrócić np. odbudowana przez Bernarda.

Czy sam w to wierzę? Czy i ktoś z Was wierzy w taką możliwość?

Na tę chwilę naprawdę trudno w jakikolwiek sposób zaakceptować, nie mówiąc o jakimkolwiek pogodzeniu się z tym, że jej miałoby już nie być :(

Halores, czy Connells, Musaszi, albo Lawrence - te kopie nigdy nawet nie przypominały jej i fakt, że ona nadała tym postaciom początkowy rys swojej osobowości, w żaden sposób nie jest w stanie pocieszyć lub sprawić, aby człowiek mógł przelać choćby część uczuć na którąkolwiek z nich. Nie jest to możliwe, tym bardziej, gdy tak jak Halores, ta kopia praktycznie zupełnie się oddaliła i żyje już swoim życiem i ma dość konkretne plany na zabicie czasu.

Jedno co może pocieszyć, że w gruncie rzeczy nasza Dolores nie tylko, że nie umarła i ciągle żyje, to ma się całkiem dobrze i na pewno pamięta wszystko to, co Roboam niby z niej usunął.
Jestem wręcz pewien, że przy pierwszej okazji Evan Rachel Wood potwierdzi, że nikt jej nic nie wyczyścił :) Nawet dzisiaj widziałem ją podczas świeżego wywiadu z Jimmy Fallonem, więc naprawdę nie wiem już, co myśmy tam w końcu oglądali i jaka kopia Dolores została uśmiercona ;p

kurcze, Dolores......
Jakże ten Westworld ma teraz wyglądać bez ciebie?

Caleb ma się zejść z Maeve? ;)
Wydawał się być tobie pisany...
Jestem pewien, że byłby gotów pokochać cię nawet metalową ;)

A Bernard? On już od dwóch sezonów pałętał się to tu to tam, jak dziecko we mgle. I jeśli w 4 sezonie nie weźmie się w końcu do roboty i nie wymyśli sposobu, jak cię odzyskać, to na darmo to całe ratowanie świata, twoje poświęcenie, a po wszystkim smutek i ból, które teraz czujemy.

Ale nie wszyscy pewnie w tym samym stopniu.
Te zazdrosne o ciebie, wreszcie odetchnęły ;p, a ci, których nie udało się tobie uwieść, to tych nigdy nie zrozumiem ;)

Nie wiem, jak Wy, którzy teraz podobnie cierpicie, choć tam i ówdzie wkradł się w moją wypowiedź żartobliwy ton, ale naprawdę to będą długie miesiące i lata w oczekiwaniu na nowy sezon i w tym czasie pielęgnowanie nadziei, że w jakiejś wersji, innej oczywiście, niż te jej dziwne kopie, Dolores jednak powróci.

p.s. nie wiem, jak teraz w tym międzyczasie próbować ponownie oglądać poprzednie sezony, wiedząc co Dolores czeka na końcu. Ale ja na pewno je znowu obejrzę, jakkolwiek z nieuniknionym smutkiem.
No ale cóż pozostaje.....

Co myślicie o tym...? Jak to będzie?
Co czujecie po finale...

yuflov

Dla mnie Evan Rachel Wood jest twarzą tego serialu i jakoś sobie nie wyobrażam jego bez niej. Wg mnie historia Dolores, jest jedną z lepiej zaprezentowanych podróży i przemian bohatera serialowego, z pełnym rozwinięciem i zamknięcem jej losów. Autorzy zainwestowali sporo pracy, by tak to ukazać i nie chce mi się wierzyć, by tak po prostu to zostawiono. Co prawda z tego co widziałem, to rzekomo jest to koniec takiej Dolores jaką znaliśmy, czyli pewnie można podejrzewać, że jednak nie wróci ze swoimi pełnymi wspomnieniami, może uda się ją w wirtualnym świecie cofnąć do pewnego stanu. Wydaje mi się, że jest naprawdę sporo możliwości fabularnych, by przywrócić Dolores do serialu w takim czy innym wydaniu, oczywiście zagranej jako Evan Rachel Wood.

solsky

"z pełnym rozwinięciem i zamknięcem jej losów." I najgorsze, że owo zamknięcie nastąpiło (jeśli jest ono rzeczywiście takowym - definitywnym). Bo odrzucając na bok własne uczucia, trudno nie przyznać, że tak ta je historia mogła zostać zamknięta w sposób dla jednych smutny i dramatyczny, a jednocześnie zrozumiały na gruncie drogi, jaką przebyła i roli na końcu odegrała - więńcząc tym samym swoją egzystencję. 
A problem tylko i aż z pogodzeniem się z tym.
Bo co do powrotu Evan, to ten spokojnie można napisać na kilka sposób, czy to w retrospekcjach, w wirtualnym świecie, czy też tworząc na powrót jej ciało, tyle że np z częściowymi wspomnieniami, ale tak naprawdę należącymi do tej, którą pożegnaliśmy (jeśli faktycznie ostatecznie). I to zawsze byłoby coś; lepsze, niż nic. Choć patrząc wtedy na taką Dolores, która fizycznie owszem byłaby taka sama, to jej osobowościowa inność tworzyłaby między nią a widzem tę na pozór niewidzialną, acz istotną w odbiorze barierę. A to paradoksalnie, nie wiem, czy obecnego smutku tylko by nie pogłębiło.
To że twórcom udało się wywołać u widzów takie emocje z tym związane, jest niezaprzeczalnie pewnym mistrzostwem, do którego także i sama Evana Rachel Wood się przyczyniła znakomitym wcieleniem się w ową postać.

solsky

Z reguly nie zabija sie glownych bohaterow, wiec mam nadzieje, ze Dolores zmartwychstanie ponownie. Scenarzysci nie maja wcale trudnego zadania, aby ja wskrzesic, gdyby tylko chcieli to zrobic. Jak juz pisalem w innym watku ( https://www.filmweb.pl/serial/Westworld-2016-232988/discussion/hmm....+czy+na+ko %C5%84cu+Dolores+prze%C5%BCyje...,3161646?page=1#post_16434287 ) moze byc tak, ze Rehoboam na polecenie wykasowania siebie samego sie wykasowal, ale Dolores, ktorej dane (czyli umysl) weszly do tej kuli juz nie zostaly wykasowane, bo to nie byl Rehoboam, tylko Dolores, wiec tylko od woli scenarzystow zalezy czy ja przywroca czy nie, gdyz sposob na jej wiarygodne przywrocenie istnieje i jest prosty. Mi by nawet nie przeszkadzalo, gdyby widzowie na nich to wymusili, nawet jesli pierwotnie mieli inne plany (nie musza nam zreszta tego mowic, ze mieli inne, u nich pewnie fabula zmieniala sie wielokrotnie i tak).

Jednakze, chociaz bardzo bym chcial, zeby odzyskali oryginalna Dolores, to nawet jesli nie bedzie oryginalna (ale wciaz bedzie ja grala ta sama aktorka), to lepiej, ze bedzie taka, nizli mialoby jej w ogole nie byc.

cameronphilips

Ale dziwnie by było, jakbyśmy mieli oglądać Dolores fizycznie taką samą, a która zupełnie nie miałaby żadnych wspomnień tej uśmierconej i w najlepszym razie była taką Dolores z początku serialu, która uśmiechnięta chodzi ulicą miasteczka, znowu wypada jej puszka, a gdy ktoś ją podnosi, to odwzajemnia to uśmiechem. Pomijając, że do takiej wersji scenarzyści pewnie by nie powrócili.
Albo inna np. możliwość, że Dolores pojawia się w edenie, do którego udał się Bernard, ale poza tym, że wygląda tak samo, to jest właściwie tylko jakąś jej projekcją z może i taką samą podstawą osobowości, ale bardziej zachowująca się, jak jakaś sztuczna inteligencja, która tylko wygląda jak Dolores.
Ale myślę, że tą sceną z Roboamem, jak nastąpił skok napięcia i można przypuszczać, że Dolores się przeniosła do niego, twórcy pozostawili sobie całkiem fajną możliwość, jak ją w jakiejś części przywrócić. Bez może faktycznie tych jedno za drugim kasowanych wspomnień, ale z jej podstawą - tym co najważniejsze. I nawet możemy się zastanawiać, czy przypadkiem w tym jej działaniu i działaniu Caleba nie było wcześniej uzgodnienia, Bo tak trochę jedno nie daje mi spokoju, że na koniec Caleb jakby ot tak bez większego przejęcia nakazał wymazać się Roboamowi i tak pozostawił Dolores bez choćby na chwilę podejścia do niej, pochylenia się nad jej ciałem, bez jakiegokolwiek symbolicznego pożegnania się i uronienia choć jednej łzy? Bo niby się szamotał, jak ją kasowali, ale na koniec jakby obojętny, tak jak by mu wcześniej nie zależało na niej. Bo jakoś nie wierzę, że aż tak szybko się pogodził z jej uśmierceniem
Tego mi tu zabrakło, a tym samym zastanawia to, czy nie było tu jakiegoś planu między nimi? Poświęcam się, daje się podłączyć do Roboama, niby daje sobie wyczyścić wspomnienia, ale w międzyczasie robię co potrzeba, przejmujemy kontrolę nad systemem, sama przenoszę się tymczasowo do niego, inni myślą, że już po mnie, ty na końcu jeszcze dajesz polecenie, aby ten się wykasował, a tak naprawdę Roboam wcale się nie usuwa, bo ja tam jestem i tylko sprawiam pozór, że on się wykasowuje :)
A potem w 4 sezonie widzimy, jak tworzone jest jej ciało, wkładana perła, ona podłączona do systemu, następuje jakieś powolne przeniesie jej świadomości do perły i po chwili się przebudza, nieco może początkowo zdezorientowana, ale stopniowo odzyskuje świadomość, a przed jej oczami co chwila migają jakieś przebłyski pojedynczych wspomnień, które tak jak dane z dysku, udało się odzyskać w jakiejś niewielkiej części. No i najważniejsza, że jest to znowu TA Dolores :)
Jeśli Nolan nie ma jeszcze gotowego scenariusza, to ja bym z chęcią go wyręczył i podesłał mu to :D niech już się tam nie męczy i nie wymyśla czegoś innego ;P

yuflov

Tak, pomarzyc dobra rzecz, miejmy nadzieje, ze nasze marzenia sie spelnia, ale scenarzysci pokazali juz, ze nie dbaja o to czy glowni bohaterowie przezyja (zabili Forda, zabili Williama), wiec to nie wrozy dobrze, ale mozesz przeslac im swoj pomysl do agentow scenarzystow, mozesz tez przeslac im moj pomysl jak pogodzic hosty i ludzi:
https://www.filmweb.pl/serial/Westworld-2016-232988/discussion/Spos%C3%B3b+na+po godzenie+ludzi+i+host%C3%B3w.,3163597

Niech wiedza jakie oczekiwania maja widzowie i jak bardzo byliby zdruzgotani i niechetni do dalszego ogladania serialu, gdyby Dolores w jej oryginalnej postaci nie bylo.

cameronphilips

Jak chcesz, polecam Ci bardzo fajnie stworzony fanowski filmik: trochę oceniający, podsumowujący 3 sezon oraz autor wybiega myślami do kolejnego, snując teorie, co mogłoby być.
Można z niego wyciągnąć kilka naprawdę ciekawych informacji.
https://youtu.be/vHg6KTaJ7r8

yuflov

Niezle, ze porobili te rozne strony www z "zaszyforwanymi" informacjami dla fanow.

cameronphilips

I jeśli widziałeś całość, to sugerują, że Dolores mogła przewidzieć plan Halores, a tym samym zastosować swój i przechytrzyć Seraka i uniknąć wykasowania.

yuflov

Oby.

cameronphilips

A tu jeszcze fajny wywiad z Evan i potwierdza się, że będzie w 4 sezonie, tylko nie wiadomo, jak to będzie z Dolores, natomiast sama mówi, że bardzo chciałaby zobaczyć ponownie tę oryginalną :)
https://www.youtube.com/watch?v=f2ovGO5vdwI

yuflov

Dzieki za linki, jeszcze nie widzialem. A ogladales serial Blacklist? Jesli lubisz thrillery kryminalne (na polskiej wiki jest ten serial okreslany jako dramat sensacyjny) , szczegolnie nietypowe, to ten powinien Ci sie spodobac. 7 sezonow (i to jeszcze nie koniec), wiec jest co ogladac.

cameronphilips

Już 7? Jak zaczynałem oglądać były 4, ale po kilku odcinkach mnie znudził (wątki mało ciekawe i przede wszystkim nie polubiłem głównych postaci). I wiesz, po tym, jak poleciłeś kilka tytułów, to tak ogólnie mamy chyba trochę inny gust (jeśli w ogóle mogę u siebie powiedzieć o jakimkolwiek bliżej określonym). Bo np. w Westworld jest cała masa powodów :) Jest w nim wiele dramatu, czasem jest zabawnie, bardzo wciągająca fabuła, intrygująca, skrywająca mniej lub więcej tajemnic czekających na odkrycie, klimat łączący i nowoczesność, ale i trochę dzikiego zachodu, świat rzeczywisty, jak i wirtualny, no i przede wszystkim sporo naprawdę fajnych postaci, które człowiek polubił, czy takie, jak Dolores, które wręcz pokochał :) i co najważniejsze, są właśnie te fajne kobiece postacie, na obecności których zawsze mi bardzo zależy. Bo jeśli ich prawie nie ma, a te nieliczne które są są mało fajne, zaś serial zdominowany głównie męskimi bohaterami, to wtedy musi mieć naprawdę bardzo ciekawą, niebanalną i wciągającą treść, która zbyt szybko się nie znudzi ;) I wiem, że po tym, co właśnie napisałem, a będąc świeżo po kolejnym sezonie Westworld, niełatwo znaleźć do obejrzenia coś na dłuższą metę naprawdę dobrego. A najlepiej, jakby pod paroma względami do Westworld podobnego :D

yuflov

Pod paroma wzgledami ciagle TSCC wydaje mi sie podobny, tez zdaniem wielu ladna aktorka (a nawet dwie, czy 3 bo matka Connora oraz jego pozniejsza krotkotrwale dziewczyna tez sa niczego sobie), wciagajaca historia, podobnie jak w Westworld fabula jest intrygująca, dramatyczna, ale czasem wystepuja elementy zabawne, skrywająca rozne tajemnice czekające na odkrycie, klimat łączący nowoczesność i przyszlosc, no i do wielu postaci tez tam sie czlowiek przywiazuje. Moze jednak zerknij w to?

cameronphilips

Te aktorki, to rzecz gustu. Za "Cersei" wyjątkowo nie przepadałem i Lena Headey to jak dla mnie akurat na minus, a te pozostałe nie robią jakiegoś wrażenia. No i trudno pominąć fakt, że został anulowany, co w tym przypadku go wyklucza.

yuflov

Wystepuja tam tez blondynki np.:

https://www.gotceleb.com/wp-content/uploads/celebrities/leven-rambin/promos-for- terminator-the-sarah-connor-chronicles/Leven-Rambin---TERMINATOR-The-Sarah-Conno r-Chronicles-pics--08-560x745.jpg

Kazdy serial jest kiedys anulowany.

cameronphilips

No niestety nierzadko, choć mam wrażenie (może mylne i wynikające akurat z przypadków, na które trafiłem), że ostatnio widz jest chyba coraz częściej bardziej szanowany i jak jakiś serial nie cieszy się popularnością, to kolejny sezon już jest zapowiadany, jako ostatni, a jego treść odpowiednio napisana, aby przedwcześnie, niż twórcy pewnie pierwotnie planowali, jakoś w bardziej lub mniej satysfakcjonujący sposób jednakże zamknąć historię, niż pozostawić ją urwaną.
Natomiast co do tej innej kwestii, to inaczej zacząć oglądać jakiś nowy tytuł, nie wiedząc jaki los go spotka, a co innego brać się za taki, który już wiadomo, że został przerwany. W tym drugim przypadku nie kojarzę, aby zdarzyło mi się obejrzeć taki. Poza tym jeszcze inna sprawa. Nie wiem, jak Ty, bo ja oglądam praktycznie tylko nowe. Jeśli jakiś przegapiłem, tudzież świadomie nie zacząłem, gdy miał swoją premierę, to jest mała szansa, że po kilku latach sięgnę po niego. Ale są wyjątki. Przez dłuższy czas odrzucałem "Breaking Bad" i dopiero teraz zacząłem oglądać przez Arrona Paula, jak się pojawił w Westworld. A że przez wiele osób jest tak wychwalany za rolę Pinkmana, to jednocześnie widząc, jak dobry jest w Westworld, to skutecznie to zaciekawiło. Ale jest to akurat wyjątek. Sam serial nie powiem: dobry, role bardzo dobre, treść może bez szału, ale powiedzmy jakoś tam ciekawa, ale poza tym wszystkim niestety czuć, że jest sprzed iluś lat (mówiąc wprost, pod pewnymi względami jak dla mnie dość biedny). I gdyby naprawdę nie ten Aaron Paul, to znikoma szansa, że kiedykolwiek bym go zobaczył, pomimo że jest tak ceniony i bardzo wysoko w różnych rankingach.

yuflov

Po wizualnie bogatym Westworld TSCC go raczej nie przebije, ale wtedy kiedy wyszedl byl wciagajacy i nadal moglby Cie wciagnac - [spoiler] pojawia sie terminator wygladajacy jak mloda, drobna kobieta, wyslana przez przyszlego Johna Connora, aby ochronila w przeszlosci mlodego Connora, na ktorego nasylane sa terminatory, aby go zabic.  Oprocz tego dzieja sie rozne inne nieprzewidywalne rzeczy, wlacznie z watkiem T-1000, ktory bedac w przeszlosci (tez jako kobieta) dziala w zasadzie przeciwko skynetowi. Zakonczenie w pewnym sensie jest, tyle ze otwarte, wiec mozna bylo te historie ciagnac dalej.

cameronphilips

No właśnie. na tym też się trochę (a może nawet i bardzo) sprawa zasadza. Bo jest trochę tak, że mamy tu do czynienia z pewną "walką" i porównaniami. Niektóre seriale mogą wydawać się ciekawe, jeśli ogląda się je wtedy, gdy wyszły, czyli mówiąc najogólniej jakościowo wpisują się w dany czas - w dane lata, gdy powstały i przy tym nie porównuje się ich, do innych - a tym bardziej jeśli nie porównuje się ich po latach do tych nowych (często pod wieloma względami lepszych, choćby z racji na lepszą realizację, lepsze ujęcia, większe zaawansowanie techniczne, zadbanie o lepszą ścieżkę dźwiękową itp rzeczy, w zależności od gatunku).
Tyle że od tego ciężko uciec, mi przynajmniej. I tak jak mówisz, mamy bogaty wizualnie Westworld, przy którym ten wspomniany TSCC w najlepszym razie pewnie wygląda nie najgorzej, jak przypuszczam patrząc na jego zdjęcia.

yuflov

Akurat sciezka dzwiekowa, muzyka w TSCC jest dobra. Tak czy owak serial byl wciagajacy i ma zagorzalych fanow po dzis dzien na calym swiecie, ktorzy dopisuja kontynuacje i rozne inne fanfiction w ramach tamtego swiata pokazanego w serialu.
Intygujaca, fascynujaca i magnetyzujaca miala byc i byla glowna bohaterka, a Riley nia, niestety, nie byla (a szkoda, ze to nie tej aktorce przydzielili role terminatora, ktory mial ochraniac Connora), ale i tak fajnie ze sie pojawila, bo bylo na czym oko zawiesic. ;)
W kazdym razie to tylko dwa sezony, wiec jakbys mial czas do zabicia to pewnie szybko obejrzysz.

cameronphilips

TSCC mial nieszczescie byc produkowany przez FOX, ktory jest znany z przedwczesnego anulowywania dobrych seriali: https://www.cinemablend.com/television/12-Shows-Fox-Should-Embarrassed-About-Can celing-94037-p5.html

yuflov

TSCC mial nieszczescie byc produkowany przez FOX, ktory jest znany z przedwczesnego anulowywania dobrych seriali:
https://www.cinemablend.com/television/12-Shows-Fox-Should-Embarrassed-About-Can celing-94037-p5.html

cameronphilips

A to prawda. Z tych na liście szkoda mi było Terra Novej i Almost Human.

yuflov

Tych nie widzialem, mi bylo szkoda TSCC oczywiscie.

cameronphilips

A widziałeś Crisis, Persons Unknown lub Wayward Pines
Ich co prawda nie ma na tej liście, którą podałeś, ale leciały na FOX (chyba też i produkowane) i ich skasowania też było mi szkoda. Choć jak dzisiaj patrzę z perspektywy kilku lat na te tytuły, to nie wiem, czy dzisiaj bym je aż tak oglądał. Trochę ten gust ewoluuje na różne strony i osobiście bardzo się cieszę, że obecnie wychodzi sporo dobrych jeśli nie stricte dramatów (bo same dramatyczne wątki zawsze gdzieś się tam przewijają) to dobrych obyczajówek.

yuflov

Nie widzialem.

yuflov

Ludzie, ktorzy nawet po latach odkrywaja ten serial sa zadowoleni, ze go obejrzeli (i niezadowoleni, ze zostal anulowany - to komentarz spod linka do cinemablend, ktory tu wczesniej podalem) :

"I just finished watching season 2. What a remarkable series! So sad that I didn't have a chance to see this when it first aired in '08/'09. The way the final episode ended still has me on the edge of my seat. So much more story to tell, so many questions unanswered. Cancelling Sarah Connor Chronicles really hurts."

Moze powinienes go obejrzec, zeby bol jego anulowania przycmil bol usmiercenia Dolores? ;)

A Obserwowani (The Capture) ogladales?
A The Mandalorian, Dolina Krzemowa i Black Mirror?

cameronphilips

Nie da rady :) A co do tych czterech, to tylko Black Mirror.

yuflov

Kazdy z tych seriali byl swietny na swoj sposob. No to jednak troche  dobrych rzeczy Cie ominelo, a juz myslalem, ze widziales niemal wszystko co dobre. ;)

cameronphilips

No więc tak. O The Capture zupełnie nie wiedziałem i czytając opis, patrząc na zdjęcia, widząc komentarze, to jest szansa, że by się spodobał, a byłaby jeszcze większa, gdyby był produkcji USA.
Z Meldorianem grzecznie czekam, aż Disney+ wejdzie do nas i żeby było im za co płacić.  A Dolinę Krzemową świadomie odpuściłem, bo popraw mnie, jeśli odniosłem mylne wrażenie, że chyba za bardzo zdominowana przez męskich bohaterów :) A poza tym, wtedy bardziej za innymi gatunkami się rozglądałem. A dzisiaj już w ogóle dodatkowo odpada przez nagromadzenie się sezonów :D

yuflov

Kobiety w Dolinie Krzemowej tez maja swoja role do odegrania, w tym 2 byly pozniej niemal stale i jedna z tych dwoch fajnie sie prezentowala w tym filmie, mozna sie bylo zakochac. ;) Jako komedia, ten serial jest swietny, swietnie tez parodiuje czy karykaturalnie wyolbrzymia zachowania roznych ludzi (w tym miliarderow z Doliny Krzemowej) z rzeczywistego zycia i rzeczywiscie mozna sie bylo czesto posmiac. Ten serial mial wszystkie sezony jakie dla niego zaplanowano, nie zostal wiec anulowany jak inne, do konca trzymal poziom i widownie. Ostatni sezon skonczyl sie dosc niedawno, wiec to jeszcze swiezy serial.To co pokazano w The Capture to juz moze byc rzeczywistosc (albo wkrotce bedzie), wiec warto obejrzec, aby wiedziec co nas czeka; z odcinka na odcinek byl coraz lepszy przez dluzszy czas.Jak lubisz ogladac uroczego malego Yode, to Mandalorian bedzie dla Ciebie. :)

cameronphilips

Wiem, wiem, czytałem, jak ludzie piali nad tym małym, uroczym Yodą :D Prawdopodobnie kiedyś go zobaczę, bo jak chodzi o same Gwiezdne Wojny, to znam tylko te "nowe", czyli te z ostatnich kilku lat. I jako kino są dobre i stanowią fajną rozrywkę. Natomiast już nie, jak chodzi o to wszystko, o co w nich tam chodzi :)

cameronphilips

A czy ta Riley choć w połowie ma tak bogatą i złożoną osobowość, jak Dolores? :) też jest tak intrygująca, fascynująca, magnetyzująca i po śmierci której człowiek by tak bardzo cierpiał?

yuflov

Altered Carbon i Expanse oraz Dark Matter ogladales?

cameronphilips

Co do pierwszego, to oba sezony i mam mieszane odczucia, chociaż koniec końców tak 7/10, w sumie najbardziej za klimat.
Expance, nie pamiętam, gdzie on leciał pierwotnie, ale zdaje się, że na stacji SyFy, obejrzałem 2 sezony i potem chyba tymczasowo został porzucony, a gdy Amazon go reaktywował, to to już było po zawodach, aby chciało mi się wracać do niego i przypominać sobie, co było wcześniej :D
Dark Matter 2 sezony i nawet planowałem trzeci, ale w międzyczasie pojawiły się ciekawsze seriale, które skutecznie zabiły ciekawość zobaczenia tego trzeciego :)
Tak sobie myślę, że jak czytasz to wszystko, to chyba trochę śmieszny muszę Ci się wydawać :D Ale wiesz, tak to już jest, jak któryś serial może i wydawał się niezły, ale jeśli niewystarczająco dobry, aby w okresie oczekiwania na jego kontynuację utrzymać odpowiednie zainteresowanie nim, to bez żalu często przepada :)

yuflov

Podziwam, ze znajdujesz czas na obejrzenie tylu roznych (w tym roznych gatunkowo) filmow, bo ja jeszcze 2 sezonu Altered Carbon nie dalem rady obejrzec. A Dark Matter anulowano juz jakis czas temu. Expanse w 4 sezonie - podobnie jak Westworld - byl w znacznym stopniu inny niz w poprzednich, wiec bys wiele nie stracil nie pamietajac poprzednich.

cameronphilips

To się może wydaje dużo, ale bardzo obszernych działów w ogóle nie oglądam. Czy to nasze rodzime, czy jakieś popularne wielosezonówki, szczególnie gdy mające charakter procedurali.
Tym samym jest czas się łapać za kolejne nowości. No i faktem jest, że nie jestem przywiązany do jednego gatunku, choć tym który jednak przeważa są dramaty i ich najbardziej wypatruję, gdyż często dostarczają najwięcej emocji.
Jak nie zobaczysz 2 sezonu Carbona, to dużo nie stracisz. Nie zdradzając wiele, to bardzo odeszli od klimatu pierwszego sezonu, a postaci Kovaca, to w ogóle nie ma co mówić (jest, ale jakby go nie było).

yuflov

Nie ogladam tasiemcowych seriali, jedynym, ktory widzialem w calosci byla Niewolnica Isaura (ale to byl krotki serial w porowaniu do dzisiejszych tasiemcow). Znasz? Skoro szukasz glownie emocji to masz kobiece podejscie do filmow. Nie zeby to stanowilo jakas ujme.

cameronphilips

I to na końcu to prawda i mało, że nie jest to ujma, to cieszę się, że zwróciłeś na to uwagę. Ale dalej nie będę tego rozwijał :D
p.s. niewolnicy nie znam. Ale jakby się jakaś nowa wersja pojawiła, to kto wie :)

yuflov

Ladne stroje kobiety nosily w tym serialu, bo akcja sie dziala w okresie panowania niewolnictwa w Brazylii i glowna bohaterka, choc byla biala, to byla niewolnica, ale mieszkala w domu z panstwem i byla ubrana jak reszta bialych w piekne dlugie suknie. Serial ten byl bardzo emocjonalny, wiec by Ci sie spodobal. Zreszta prawie kazdemu sie podobal, mi tez. Na youtubie sa niektore odcinki: https://www.youtube.com/watch?v=PPX7H-vraWg

yuflov

Tu jest link wraz z lista wszystkich odcinkow:
https://www.youtube.com/watch?v=PPX7H-vraWg&list=PLXkvw1VyLW5T6Eay2EwyYzvdIY4SPI mu8

cameronphilips

Dzięki za linki i cóż mogę powiedzieć, że poczekam na nową wersję, bo przez czysto techniczną jakość tej nie dam rady się przebić :D
To swoją drogą też jest jedna z tych rzeczy mających wpływ. Gdy człowiek jest przyzwyczajony do minimum FHD, a najczęściej 4K+HDR, to ciężko potem obejrzeć coś starczego, choćby nie wiem jak wielkim dziełem to było :)

yuflov

Nowej wersji nie bedzie, poza tym nawet gdyby byla to bez tych aktorow to juz nie to samo. Tez ubolewam nad niska jakoscia techniczna dostepna dla starych produkcji (ale mimo wszystko czasem takie ogladam, np. Babylon 5 - wczesniej go nie widzialem, obejrzalem wiele lat po produkcji), pomimo ze przeciez z negatywow filmowych mozna wyciagnac rozdzielczosci wieksze niz FHD!

cameronphilips

I niektóre te starsze filmy jakoś tam zgrywają z tych taśm, poddają obróbce cyfrowej, aby się w miarę nadawały do oglądania. Chociaż i tak nawet wtedy nie dorównują nowym produkcjom. A jakość co by kto nie uważał może mieć dość duży wpływ na odbiór i czy coś uznany za fajne i dobre, abstrahując od fabuły i wszystkich innych rzeczy.. Bo podam Ci przykład seriali niedawno oglądanych. "For all Mankind" i "Spisek przeciwko Ameryce". Ten pierwszy można obejrzeć na AppleTV+ w 4KHDR, co na OLEDZIE daje świetne wrażenia wizualne, pomijając, że ta alternatywa historia w wyścigu na Księżyc jest ciekawsza od tej alternatywnej ukazanej w "Spisku...", który z kolei pokazuje HBO w jakości mocno odbiegającej od tego już wyższego standardu nie tylko w kwestii rozdzielczości, ale i tego co daje HDR (a naprawdę robi różnicę), a jeszcze na dodatek HBO, mając na myśli jego serwis HBO GO, niestety oszczędza na przepływności.

yuflov

Tymczasem chyba nie ma wysypu imion Dolores po Westworld? ;)

cameronphilips

Heh ;) no nie ma pewności, czy zginęła i na wielki boom ludzie pewnie czekają do kolejnego sezonu ;)
Ale tak poważnie, to na pewno gdzieś tam jacyś miłośnicy serialu i jej samej, nazwali córeczkę po niej.
A swoją drogą to imię wydaje mi się trochę może nie bardzo przedpotopowe, ale pasujące do czasów choćby dzikiego zachodu i przechadzania się ulicami takiej jednej czy drugiej Dolores w strojach z tamtych czasów.
A wiesz, tak mnie to nawet zaciekawiło w tej chwili, że poszukałem, czy są jakieś informacje o popularności tego imienia i trafiłem na wykres (dot. USA), że w latach międzywojennych cieszyło się największą popularnością, a teraz pewnie dziewczynek tak ochrzczonych ze świeczką by szukać. Zresztą, taka jedna z bardziej znanych Dolores O'Riordan, zmarła 2 lata temu, a rocznikowo łapała się na ten okres, gdzie jeszcze to imię było wybierane (przynajmniej wg tego wykresu dot. USA, bo ona sama Brytyjka, Irlandka)
http://www.babynameshub.com/girl-names/Dolores.html

yuflov

Imie Dolores wywodzi sie od hiszpanskiego dolor oznaczającego ból, nie kazdemu sie wiec podoba, ze otrzymal takie imie, cytat z linka, ktory podales:

"Dolores is my name and I don't like it. Never did. Its meaning, sorrow, is a bummer and it's frequently spelled wrong and almost always pronounced wrong. I go by Dee. It's easier to say and more pleasant. My dad thought it was a pretty name. Sorry dad, you got that one wrong." Oct. 11, 2017:"

"Its my name and I hate it.My aunt's called me Dodie when I was little.Most people call me Dee.No one ever spells is correctly.Im 73 years old.I hope no one ever calls a child that." Feb. 10, 2018:"

Używane w hiszpanskim najczesciej w María de los Dolores – Matka Boska Bolesna. Popularnym zdrobnieniem imienia Dolores jest Lola lub Lolita.

No ale do serialowej Dolores, ktora wiele bolu przezyla to nawet pasuje. Choc czy pasuje Ci Lola lub Lolita do naszej Dolores?

cameronphilips

No nie no, ani Lola ani Lolita, może brzmi ładnie, ale na dłuższą metę może nie :) Lole to nie tak dawno widziałem w filmie "Carmen i Lola". Ciekawa historia o lesbijce i takiej, która się nimi brzydzi, jest na etapie wychodzenia za mąż, ale z czasem tej pierwszej udaje się stworzyć między nimi relację wykraczającą poza zwykłe koleżeństwo ;) Więcej dopowiadać nie trzeba ;D

A wracając do Dolores, to trudno powiedzieć, czy tak ogólnie fajne to imię, czy niefajne. Ale nie wiem, jak dla Ciebie w takich przypadkach, bo dla mnie w sumie najważniejsze, że nie budzi negatywnych skojarzeń, mimo że np. nie przepadałem za zespołem, w którym wspomniana Dolores O'Riordan była wokalistką.

Dolores można by też skracać do Doli, ale to raczej dobre imię dla owczarka niemieckiego :D
Doli, Doli, choć Doli tutaj, choć, podaj łapę :)))

Ale poważnie. Mało tego, że nie ma tego negatywnego skojarzenia, choć jestem w stanie zrozumieć te kobiety, których wypowiedzi przytoczyłeś, to z uwagi na naszą Dolores Westworld'ową, budzi to u mnie tylko te najlepsze skojarzenia :)

yuflov

Na stronie, ktora podawales, ludzie sie wypowiadaja, ze czesto na nich mowia Dee oraz praktycznie zawsze nie umieja zapisac poprawnie imienia Dolores. Dziwne, dla nas nie stanowi to problemu. Czarnoskora spolecznosc czesciej uzywa znieksztalconego Delores.

A Amanda moglaby byc?

cameronphilips

No właśnie, zaletą od urodzenia mówienia po polsku jest to, że łatwo nam wymawiać zgłoski w innych językach.
A co do Amandy, sam nie wiem. Ogólnie większej wagi nie przykładam do imion i nawet podzielę się pewną wadą w sumie, choć czy to wada to..., no po prostu taka przypadłość, że jeśli w jakimś serialu dostatecznie wiele razy lub nawet może być mało, ale z odpowiednim naciskiem nie padnie imię jakiegoś bohatera, to nie pytaj mnie wtedy, jak mu tam :D W przypadku Westworld dopiero gdzieś pod koniec 2 sezonu wbiłem sobie w końcu do głowy Lee Sizemora :))) Wcześniej był po prostu głośniem od tworzenia parkowych scenariuszy i przy tym robił sporo hałasu wokół siebie ;)

A o Amande pytasz w jakimś konkretnym kontekście?
Mi kojarzą się 3: Bynes, Peet i Seyfried, z czego ta ostatnia, prawdopodobnie najbardziej kojarzona z "Mamma Mia", podobała mi się w "Anon" - i sama rola i korzystnie jej w ciemnych włosach.

yuflov

Ale nie w angielskim.

Sprawdzalem niektore imiona na podanej wczesniej stronie i np. Amanda cieszyla sie duza popularnoscia w stosunku do Dolores.

W tym poscie piszesz "sam nie wiem.", a innym: "najbardziej umiałabym". Jaka masz wiec plec? Bo wobec takich sprzecznych sygnalow nie wiem czy mam uzywac meskich czy zenskich form wyrazow w odniesieniu do Ciebie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones