PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
7,1 180 742
oceny
7,1 10 1 180742
5,6 36
ocen krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

I po co tak zmieniać?

ocenił(a) serial na 1

Mają historię podaną na tacy. Składną, trzymającą się kupy. To nie - trzeba zmieniać nic na tym nie zyskując. Dzięki temu nie ma nawet najbardziej charakterystycznej sceny, czyli:

"Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej. Szedł pieszo, a objuczonego konia prowadził za uzdę. Było późne popołudnie i kramy powroźników i rymarzy były już zamknięte, a uliczka pusta. Było ciepło, a człowiek ten miał na sobie czarny płaszcz narzucony na ramiona. Zwracał uwagę."

Przepraszam - 2,5 odcinka to maks co wytrwałem i nie planuję wracać. Mogę wybaczyć czarne elfy. Mogę wybaczyć nie do końca dobrze dobrane postaci. Ale jako wierny fan opowiadań i sagi bezsensownych zmian w fabule nie umiem.

ocenił(a) serial na 2
DzieXik

Wiem co czujesz. Moje ulubione fragmenty są albo wycięte, albo zmienione. Za co? Za gówno.
Żałuję, że nie zrobili "historii podanej na tacy", bo mógłby być to serial idealny.
Mimo to wyłuskuję z tego sezonu też dużo plusów i czekam na kolejny sezon, który z pewnością będzie lepszy.

ocenił(a) serial na 7
Syberyjski

A ja nie żałuje. Nie chciałbym kropka w kropki kalki książki ponieważ mam na ten temat pewne wyobrażenie. To wyobrażenie mi wystarczy i nie zmieni go ani serial ani gra. Podchodzę do tego na luzie, bez większego problemu, traktuję jako czystą rozrywkę a nie relikwię. To trochę jak z coverami. Wiele osób fascynuje się że ktoś kogoś idealnie "podrobił" a dla mnie to żadna sztuka. Ktoś jednak kto cover zaaranżował na swój sposób ma mój szacunek. I też jestem fanem. To tak apropos tych którzy przeczytają i się zniechęcą. Jak widać fan, fanowi nie równy

ocenił(a) serial na 2
szlyski86

Nie wracam do czegoś co już przeczytałem, dlatego bardzo miło byłoby mi obejrzeć to w ramach przypomnienia właśnie kropka w kropkę, a nie jakiś parszywy wklejony kit.

ocenił(a) serial na 3
Syberyjski

Ale to jest adaptacja, a nie ekranizacja

ocenił(a) serial na 5
koxownia

Luźna adaptacja

ocenił(a) serial na 2
LordWieslaw55

Nazywacie tę parodię adaptacją?

Syberyjski

Trafiłeś w punkt!

ocenił(a) serial na 2
Inga__filmweb

Murzyńsko-amerykanska parodia a nie żadna adaptacja.

ocenił(a) serial na 8
koxownia

Ale to nigdy w życiu nie miała być adaptacja

ocenił(a) serial na 4
Albo_albo

Nie ważne, czy jest do adaptacja czy nie, jest to po prostu słaby serial.

ocenił(a) serial na 1
Syberyjski

Skoro nie wracasz do tego co już raz przeczytałeś to po co chciałbyś to oglądać?
Skoro byłoby ci milo to dlaczego nie wracasz do tego co już raz przeczytałeś?
Mógłbyś to sensownie wyjaśnić?

ocenił(a) serial na 2
Leszy2

1. Człowiek odczuwa fascynację gdy widzi na ekranie coś co wcześniej sobie wyobrażał czytając.
2. Napisałem, że miło by mi było to obejrzeć, a nie przeczytać.

ocenił(a) serial na 1
Syberyjski

Aha. Nie zrozumiałem cię, bo nigdy nie zobaczyłem na ekranie tego co sobie wyobrażałem czytając. Ale uważam że to dobrze, bo ... nie widzę powodu abym miał drugi raz obcować w tym samym, podobnie jak ty nie wracasz do tego co już przeczytałeś.

ocenił(a) serial na 3
szlyski86

No i git. Ja nie wymagam zgodności toczka w toczkę z oryginałem, cieszę się, jeśli twórca potrafi wyciągnąć jakąś nową wartość z materiału źródłowego, ale kiedy ciekawe i sprawne napisany świat i historia są wyrzucone do śmieci, a w zamian zastąpione prymitywną, kiepsko napisaną, amerykańską sztampą to ja dziękuję. Trzeba być wyjątkowo niewybrednym, żeby za taki efekt końcowy dać 7/10

ocenił(a) serial na 1
DzieXik

Po pierwszym odcinku uważam, że słabo to zrobili. Brakujące wątki np niechęć Geralta do Stregobora, prawo niespodzianki, mniejsze zło, wątek Cintry

dragon94331

lekko zaspojleruje tylko,
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
ze czesc w/w pojawia sie w pozniejszych odcinkach (jest kilka lini czasowych)

ocenił(a) serial na 3
dragon94331

Ogólnie pierwszy odcinek był jednym ze słabszych, jeśli nie najsłabszym...

ocenił(a) serial na 5
Lellandra

A dla mnie był jednym z najlepszych, choć niektóre rzeczy mi się nie podobały i za szg ko szła fabuła z renfri gubiąc pewne sprawy, to scena walki w Blaviken wyglądała bardzo dobrze i to wynagradzała. Po za tym widać było jakąś inteligencję od Geralta w rozmowie ze stregoborem, w większości odcinkach niewiele się odzywa, a czasem niezbyt inteligentnie, jakby był tylko narzędziem do zabijania potworów

ocenił(a) serial na 3
ja_i

Wymieniłeś jedyne blaski tego odcinka, co nie zmienia faktu, że był słaby i strasznie klaustrofobicznie nakręcony. Pierwszy odcinek powinien zachęcać do dalszego oglądania, a tak nie jest.
Ogólnie staram się nie skupiać na tym co mi się nie podoba, a jest tego sporo. Najbardziej nie podoba mi się co zrobili z niektórymi postaciami.
Ale za to Henry daje radę, więc jest wciąż nadzieja. :)

ocenił(a) serial na 9
DzieXik

Po co robić adaptację 1:1?

ocenił(a) serial na 2
FilmLord

Żeby nie było powtórki z 8 sezonu GOT? Na przykład...

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Który nie ma i nigdy nie będzie miał adaptacji na papierze?

ocenił(a) serial na 2
bytrek

Który został napisany wyłącznie przez twórców serialu... no i "efekt" możesz przeczytać w komentarzach fanów na całym świecie.

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Sam widziałem finał Gry o tron, ale nie ma go co porównywać do tak wiernej adaptacji opowiadań Sapkowskiego jak serial Netfixa. Dawno nie widziałem tak wiernej adaptacji. Widać jak bardzo się starali żeby było jak najwięcej odwołań do opowiadań. Piszesz o komentarzach na tema GOT, to poczytaj komentarze i recenzje Wiedźmina. Właściwie nie spodlałem negatywnej recenzji.

ocenił(a) serial na 2
bytrek

Jest mieszana. Sporo ludzi na świecie dzięki produkcji Netflixa usłyszało w ogóle o Wiedźminie. Swoją drogą, dzięki temu Andrzej też zarobi ;-)
Spora część fanów Sapkowskiego ma jednak swoje zastrzeżenia do przeinaczania historii z opowiadań, chaosu w scenariuszu, nieodwzorowaniu świata... no i trudno się z tymi zarzutami nie zgodzić. Jak ktoś zna dobrze opowiadania i sagę, to widzi jak na dłoni te wszystkie paszkwile.

ocenił(a) serial na 8
Scrach

Człowieku to jest najbardziej dokładnie odwzorowany serial do opowiadań jaki widziałem. W wspomnianym GOt to tylko świat z książki się zgadza a cała historia od początku jest inna.

bytrek

Co ty chłopie pier^^dolisz za przeproszeniem? Wierna adaptacja? Obejrzyj sobie Ślepnąc od świateł i przeczytaj książkę. To tam masz wierną adaptację, z paroma zmienionymi detalami.

ocenił(a) serial na 8
BlackPiterback

Dobra o czym tu gadać. Na wiecie ocena IMDB 8,9/10 a w Polsce, ocena 3/10 bo serial nie jest tocka w toćke z książka. Ślepnąc od świateł porównuje, który rok po premierze ma mniej wyświetleń na Netflixie niż wiedźmin w dniu premiery.

ocenił(a) serial na 4
bytrek

Wiernej adaptacji? Serio? Przecież te opowiadania zostały wykastrowane.

bytrek

Tu nie chodzi, by oddać w serialu wszystko co było w książkach, tylko chodzi o wyczucie tekstów Sapkowskiego. Praktycznie w każdym opowiadaniu oraz w wielu miejscach Sagi były świetne sceny oraz padały epickie teksty. Które to teksty były? Oczywiście, można tu wyliczyć dziesiątki i setki takich tekstów, ale ich właściwe znalezienie charakteryzuje wielbiciela cyklu, który rozumie to co Sapkowski chciał tam wyrazić, co było ważne albo było po prostu bardzo zgrabne, zabawne, śmieszne. Twórcy serialu te perełki pominęli, nie było takich dialogów, co było po prostu bez sensu, gdyż mieli to podane na tacy, a zamiast tego wprowadzali własne, dużo mniej dopracowane i bardziej kontrowersyjne historyjki. Coś w stylu radosnej twórczości dedeków robiących serial Gra o tron. Wniosek jest taki, że twórcy serialu nie "czuli" twórczości Sapkowskego, nie byli prawdziwymi wielbicielami. Twórcy gier czuli ten świat i jego klimat o wiele lepiej. I pewnie dlatego gry stały się przebojem a serial chyba (mogę się oczywiście mylić) będzie tylko zgrabnym serialem fantasy, jak sporo innych, a nie stanie się wielkim przebojem. W każdym razie w moich oczach jest to w dużej mierze zmarnowany potencjał/szansa, choć sam serial obejrzałem z przyjemnością, ale zdając sobie sprawę z jego niedociągnięć i złych, moim zdanie, rozwiązań.

ocenił(a) serial na 8
cmdt_rihiter

Co to za bzdura. Książki Sapkowskiego wybiły się dzięki grze a nie odwrotnie.

bytrek

no tu popłynąłeś. Sapkowski jest jednym z nielicznych polskich autorów, którego twórczość przetłumaczono na kilkanaście, czy może nawet więcej, języków i to grubo przed premierą gry, która odniosła sukces międzynarodowy właśnie ze względu na popularność książek.

bytrek

Zależy co się rozumie przez "wybicie". Sapkowski był uważany za najlepszego pisarza fantastyki w Polsce (lub jednego z najlepszych wraz z Lemem) już od wielu lat, miał rzeszę fanów w Polsce, nie tylko spośród wielbicieli literatury fantastycznej, oraz wiele tłumaczeń w różnych językach na wiele lat przed powstaniem pierwszych gier opartych na jego świecie. Gry oczywiście zwiększyły popularność tych książek w skali międzynarodowej i na rynku anglosaskim, ale w Polsce już wcześniej jego pozycja była *niekwestionowana*. Z drugiej też strony, gry się wybiły, gdyż miały podstawę w świetnych historiach i doskonałym oryginalnym klimacie oraz kreacji świata. Dziesiątki innych popularnych gier fantastycznych nie miały za sobą takiej świetnej kreacji świata i takiej plejady ciekawych postaci wykreowanych przez autora, więc światy i historie tych gier wypadały blado w porównaniu do gier opartych na prozie Sapkowskiego.
Wydaje mi się, że to co piszę powyżej, to są to oczywistości i naprawdę nie uważam, by to wymagało dowodzenia, więc dziwi mnie powyższy komentarz.

ocenił(a) serial na 2
bytrek

Książki wybiły się dzięki opowiadaniom. A potem dzięki sadze. Gra nie ma tutaj nic do rzeczy... Znaaacznie później niektórzy gracze, którzy zachwycili się Dzikim Gonem (mój ukłon w stronę twórców) sięgnęli także po książki... Pamiętam gdy był boom w Polsce na Sapkowskiego w latach 90., to każdy to czytał, chłopak, dziewczyna... Każdy, bo to było coś nowego w polskiej literaturze, coś na co młodzież bardzo długo czekała. Więc tego typu twierdzenia, że sukces książki zawdzięczają grze, serialowi czy filmowi, możesz włożyć przyjacielu między bajki ;-)

ocenił(a) serial na 6
Scrach

Oczywiście że w Polsce to były bestsellery dużo wcześniej. ALE. Na świecie pies z kulawą nogą by się nimi nie zainteresował, gdyby nie genialna robota CD Projekt Red. Jeżeli dla Ciebie sukces książki to sukces w Polsce, to masz rację, książka w POLSCE sobie poradziła sama.

"Wiedźmin – książkowy debiut Andrzeja Sapkowskiego. Zawiera pięć opowiadań o wiedźminie Geralcie opublikowanych w latach 1986–1990 w czasopiśmie „Fantastyka”. Książka została opublikowana nakładem wydawnictwa Reporter w roku 1990, w nakładzie 30 tys. egzemplarzy (ISBN 83-85189-01-7)."

Dla porównania :

"Lidl wydał właśnie 1 mln książek kucharskich Pascal kontra Okrasa."

Dobranoc ;-)

ocenił(a) serial na 2
olew

Wow, właśnie porównałeś lata 90. z latami współczesnymi, dwie różne kategorie literatury i dwóch totalnie odmiennych autorów (jeden znany, drugi w ogóle nieznany). Na takiej samej zasadzie możemy porównać ilość stron lub liter w każdej z książek i na tej podstawie wyciągać jakieś wnioski...

ocenił(a) serial na 6
Scrach

nie. pokazałem Ci jaki to był bum na Sapkowskiego w latach 90 i jak to się ma do prawdziwych bestsellerów z lidla.

Wiem, czytałeś Ty, ja, Twoi znajomi i każdy kto lubi fantasy w Polsce (i trochę ludzi pewnie w Czechach). I to by było na tyle. Światową popularność książek spowodowała gra, takie są fakty.

ocenił(a) serial na 2
olew

Owszem. Zależy jak definiujesz sukces...
Wiadomo, że żaden polski pisać prócz takich sław jak Remigiusz Mróz, nie ma budżetu żeby promować swoje książki na rynku światowym. A jednak gra, film czy serial mają o wiele wyższe zasięgi. Nie zrozum mnie źle, bardzo doceniam robotę RED'ów nad Wiedźminem. Wykonali kawał dobrej roboty i jest to produkcja ponadczasowa bez dwóch zdań... ale znowu, oni również bazowali na świecie już stworzonym przez Sapkowskiego, co z resztą wielokrotnie powtarzali. W związku z tym, nie do końca się zgodzę z Tobą w kwestii książek: "pies z kulawą nogą by się nimi nie zainteresował", bowiem to by świadczyło o tym że historia jest słaba i musieli przyjść goście z CD Projekt, aby ją dobrze sprzedać.

ocenił(a) serial na 6
Scrach

Nie, to wcale nie znaczyło że historia jest słaba, tylko że trzeba było zaryzykować dużą kasą by ją wypromować i na niej stracić, lub zarobić wielokrotnie więcej.

Gdyby gra poniosła klęskę, Sapkowskiego znalibyśmy dalej tylko my. Mam rację - zobaczysz co będzie z Piekarowym Inkwizytorem.

Mi osobiście i tak bardziej przypadła do gustu trylogia husycka.

W netflixowym serialu utkwiłem tak samo jak w poprzednim gniocie - na drugim odcinku. Jest lepszy, oczywiście, ale nie aż tak dobry, żeby go koniecznie zaraz teraz obejrzeć niestety.

ocenił(a) serial na 2
olew

To prawda. A co to Piekarowy Inkwizytor?

ocenił(a) serial na 6
Scrach

Jacek Piekara napisał cykl o Inkwizytorze Mordimerze. Pierwsze trzy tomy naprawdę dobra lektura. Jakoś na początku tego roku podpisał z polską firmą The Dust umowę na egranizację cyklu. Jestem prawie pewien że będzie to widowiskowa klapa (anonimowe studio deweloperskie notowane na new connect vs cd projekt) - w związku z tym będzie pasowalo idealnie do mojego przykładu :-)

ocenił(a) serial na 3
olew

Brawo, porównałeś nakład pierwszego wydania debiutu (!!) beletrystycznego, z książką kucharską dodawaną do zakupów w ogólnokrajowej sieci marketów. Wybitny z ciebie analityk, 10/10

ocenił(a) serial na 6
stonedfish

No i? Powtarzam - bez gry i milionów wydanych na jej promocję a teraz milionów wydanych na promocję serialu byłaby to w dalszym ciągu lokalnie znana pozycja i nic więcej.

ocenił(a) serial na 2
cmdt_rihiter

Dokładnie. Ja bym dodał do tego jeszcze takie charakterystyki poszczególnych nacji/krain, które twórcy pominęli w serialu. Driady były bardzo konserwatywne, zupełnie nieugodowe, ale jednocześnie ceniły sobie bardzo lojalność i przyjaźń. Elfy były niesamowicie dumne, zdystansowane i niereformowalne... Czarodziejów można by przyrównać do klasy inteligencji, ale byli bardzo wyrachowani. Nilfgardczycy z kolei byli niezwykle posłuszni cesarzowi i lojalni, w przeciwieństwie do królestw północy które stale ze sobą rywalizowali i spiskowali przeciw sobie. Takie niuanse wprowadzają Cię w ten świat i masz okazję poznać postawę bohaterów względem tych grup i wydarzeń z nimi związanych. W serialu niestety tego nie uświadczysz, bo nie ma na to czasu, akcja gna i poznajesz bohaterów tylko w aspekcie tego co im się przydarza. Nie ma czasu na dialogi, przemyślenia, a jednak w Wiedźminie sporo tego było... Dzięki temu budziły się sympatie i antypatie względem różnych postaci.

Scrach

" Nilfgardczycy z kolei byli niezwykle posłuszni cesarzowi i lojalni" - tak też sądziłem, dopóki zacząłem czytać "Wieżę Jaskółki" - cesarz nie mógł liczyć nawet na lojalność tak wysokich urzędników jak Stefan Skellen. Również niejeden szlachcic nilfgaardzki marzył o obaleniu Emhyra.

ocenił(a) serial na 2
CorporalHicks

To prawda, a jednak system agentów i surowe kary odstraszały potencjalnych zuchwalców przed rebelią. Nilfgaard był zarządzany mocną ręką, w przeciwieństwie do królestw północy...

cmdt_rihiter

Nic dodać nic ująć.

ocenił(a) serial na 6
cmdt_rihiter

Sedno sprawy. Serial niezły. Warto zobaczyć. Ale spłaszczony. Taki trochę wykastrowany, jeżeli można być wykastrowanym trochę. Dzięło na miarę ale z sieciówki

ocenił(a) serial na 5
bytrek

Gdzie to jest wierną adaptacją, historia z diabłem jest jakby nie dokończona, driadom dali nawet kusze zamiast łuków. Calanthe prowadziła wojny z elfami, a Geralt ma dziecko przeznaczenia NIECHCĄCY. Nie było spotkania Geralta z Ciri w Brokilonie, a każde opowiadanie jest skrócone z wycięciem wielu ciekawych wątków. A najbardziej rozczarowywująca jest bitwa pod Sodden i Vilgefortz. Chwilami czuje się jakbym oglądał parodie wiedźmina, jakby powrót do Polskiego serialu.

ocenił(a) serial na 8
ja_i

Dobra, nie ma sensu kontynuować dyskusji, Ja się przy tym serialu świetnie bawiłem, a eksperci z internetu próbują wmówić mi że jednak nie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones