Nie wypowiadam się o Geralcie, nie o Ciri, nie o całym przedsięwzięciu, bo i tak będę oglądać, nieważne czy będzie dobrze czy nie. Ale to, jak wygląda Yennefer w tym serialu (w książkach atrakcyjna, ale straszna, piekielnie inteligentna, świadoma, złośliwa, sarkastyczna, wymagająca, zdolna, potężna), jest policzkiem i obrazą dla wielu chyba fanów twórczości Sapkowskiego. Toczyły się spory, czy nie będzie tak, że w jednej z głównych ról zobaczymy kogoś czarnoskórego, czy Jaskier nie będzie gejem, ogólnie - czy PC nie będzie w Wiedźminie ważniejsza od jakości serialu. Proszę, oto mamy zapowiedź. W roli czarodziejki o zimnych oczach, wąskich ustach, niemal białej skórze i BURZY loków, mamy dziewuszkę o urodzie ewidentnie południowej, zamglonych oczkach cielaczka (którego jedno jest półprzymknięte, nie wiadomo, zły grafik czy taka uroda) i oklapniętych włosach, które przypominają mi moje włosy o 3 nad ranem po imprezie w klubie. Kto jeszcze jest zbulwersowany?
Dokładnie!
Jenefer mega niunia się zapowiada, dobra że nie mało!
Wiedźmin badass jakich mało, z supermena, batmana i ligi, i zawsze dobrze gra.
Książke typ przeczytał to wyobraził sobie coś innego, a tak serio to inni inaczej to chyba mogą wyobrazić,
a nie żeby teraz narzuca wszystkim jedyną słuszną wizję świata, bo tak sobie wymyślił że świat ma wyglądać i koniec.
w sumie miałem nastawienie, nie aż tak drastycznie, ale jednak złe apropo doboru praktycznie wszystkich obsad poza Geraltem, ale spośród pozostałych Yennefer dobrze wygląda, lecz tego samego nie mogę powiedzieć o Triss gdzie poprawność polityczna wzięła górę. Ciri 3/10. Jaskier nadrabia postacią.
Poza Geraltem? Cavill mógłby grać dziewczynkę zagubiną w lesie. Yennefer i Triss ( nie pamiętam jak się aktorki nazywają) mogły by zagrać jakieś potwory. Szkoda gadać- dla mnie obsada jest co najwyżej średnia. Ale ja jestem kilkuset godzinach z grami, więc to też wpływa trochę na mój odbiór serialu.
Nie jest źle. 100x ważniejsza jest gra aktorska. Nie raz byłem zadowolony z idealnie dobranej wyglądem postaci, a potem się okazywało, że chemia z innymi aktorami i mowa ciała nijak mają się do wymagań postaci i scen.
A co do jej wyglądu to nawet w książkach raz jest opisywana jako piękność innym razem, że "za piękność uchodzić nie mogła."
W grze Wiedźmin 3 zrobili totalny hardkor, który przeczy sadze: z wszystkich głównych postaci zrobili supermodelów z okładek. A ludziom się podobało, nawet wiernym fanom Wiedźmina. Jak się człowiek przyzwyczai to przełknie wiele, szczególnie jak coś jest ładne i atrakcyjne.
"przeczy sadze" to, że czarodziejki magią poprawiały sobie urodę, żeby właśnie się odmłodzić i poprawić wszystkie, nawet drobne mankamenty? Czy aby na pewno czytaliśmy te same książki i graliśmy w te same gry?
Co do wyglądu postaci z gier, to jedynie Geralt ewentualnie mógłby być nieco bardziej szpetny (np. bardziej żylasty w stylu W1), jednak musiał być w jakiś sposób pociągający, bo inaczej by tylu łóżkowych przygód nie miał - świecie wiedźmina "wnętrze" aż tak mocno się nie liczy ;P
Taki powiedzmy Jaskier: wolisz go w wykonaniu Zamachowskiego z serialu (100% nie jak model) - OK, "de gustibus...", ale w moim odczuciu growy bardziej pasuje do opisu książkowego poety i wicehrabiego, który "ma lat blisko czterdzieści, a wygląda na trzydzieści"...
Jaskier. Krew Elfów strona 186. Czytałem ten opis rodzinie, bo to jakby o mnie i się śmiali, że to prawda....
Gra aktorska wcale nie jest ważniejsza od doboru obsady w zgodzie z literą pierwowzoru. Dziś koncerny filmowe mogą przebierać w aktorkach i aktorach. Ludzie pchają się do Przemysłu drzwiami i oknami. Jest więc w czym wybierać.
Tutaj kluczem doboru obsady nie była więc wierność oryginałowi, tylko ten ujowy trend pełnej palety karnacji żeby żadna grupka etniczna nie doyebała się że nie ma tam swojego przedstawiciela/ki.
Takie gadanie że "gra aktorska najważniejsza..." to pięknie brzmiący, ale pusty jak portfel menela slogan. Chasełko, które ma sprawiać wrażenie, że za doborem ciemnej aktorki stało coś innego niż wyżej opisany klucz etniczny. Można dobrać aktorkę utalentowaną i podobną do pierwowzoru, albo iść w modną teraz poprawność która - za pozwoleniem koncernów ! - trzyma wszystkich w przemyśle rozrywkowym za mordy, i narzuca swoje standardy. Więc proszę nie siać ściemy i ugładzać rzeczywistości, której daleko do ideału.
Słusznie prawisz ,szpetna ta Yennefer niewymownie ,,,,,i kutwa karnacja nie ta ,,,,dyć miała to być bladolica piękność o kruczo czarnych włosach,,,,,,,,,,,,jest jeszcze marna nadzieja,że to wersja sprzed czarodziejskich operacji plastycznych :)
Chociaż gdzieś widziałem piękną aktorke ,,,nie pomnę teraz nazwiska ,,,,ideał na wygląd do tej roli ale jej wizerunek chyba posłużył jako model w grze a szkoda,,,,,
bladolica pięknosć
No tu masz raczej typu egzotyczna ostra :D Dobra jest niunia, nie będzie obciachu, że Ci sie do książki nie klei to to przecież nie książka, tylko mega serial. Ma być grubo
Oj nie zgodzę się z tobą całkowicie! Mamy nawet przykład jak gra aktorska zmienia kanon. Obejżyj sobie Avengers a później wróć do komiksów sprzed pierwszej części i poszukaj czarnego Nica Furyego. Nie znajdziesz go.
I tego Fury'ego też nie kupuję, bo to dla mnie modny kretynizm. Ale z Furym było tak, że koncern Marvel najpierw sam zwrócił się do L. Jacksona,czy by zechciał zagrać w Avengersach. Od jego dezycji zależało, czy fury będzie czy nie będzie czarny. Kiedy L. Jackson się zgodził, Marvel zdecydował że fury otrzyma w komiksach twarz Jacksona, by zrobić wybieg taktyczny "no przecież fury filmowy jest identyczny jak komiksowy, o co wam chodzi rasiści"
Choć bardzo L. Jacksona lubię, to nie lubię takiego dymania ludzi i manipulowania żeby tylko wpasować się w te durne trendy i dalej cisnąć swoje. Sorry, ale tak to wygląda.
To zgodnie z duchem książek, jak dbają o "różnorodność etniczną"! To promuje Sapkowski! Niech w Kozich Wulkach czy Białych stokach wiedzą, że ludzie są nie tylko biali, nie tylko hetero itd. Niech się oswajają z tym, że ludzie są różni. Ale widzę, że Polacy ciągną do niepoprawnych politycznie krajów np. Rosji.
Ta. Zajekurvvabiście. Zaklaskałeś sobie brawa, pisząc ten komentarz..? Jak chcą czarnych w serialach czy filmach to niech robią autorskie a nie adaptowane scenariusze. Jak chcą czarnych w świecie filmów komiksowych to ta sama zasada - bazować na czarnych postaciach a nie smarować białych na czarno. Mało takich komiksów? To pisać nowe tytuły. Proste jak drut.
Tylko przemysł jak zwykle wykazuje się niedoyebaniem intelektualnym, i zamiast postawić nowy budynek w zgodzie z obecną modą architektoniczną, wolą dziesięć tysięcy razy remontować i dewastować oryginalną budowlę która już w niczym nie przypomina tego, czym była.
Nie wiem, kto sie tutaj zachowuje jak zakompleksiony buraczek....
Z tego co wiem to panie Sznapsiarz nie masz pan praw autorskich ani do filmu ani to ksiazki, podobnie jak nie ma ich zaden inny buraczek cebulaczek. A autor, który je posiada - ma tez prawo wykorzystac je jak mu sie tylko zamarzy.
Ale masz ból. Serial kupili Amerykanie. Wśród Amerykanów SĄ czarnoskórzy i oni też będą to oglądać. Amerykański producent ma gdzieś, że na jakimś zad** Europy czarnoskóry trafia się raz na trzy województwa. Robią serial pod swój target, którym nie jesteś. Pozostaje Ci niestety NIE oglądać, oszczędzać nerwy i czekać, aż Ojczyzna zgromadzi odpowiednią ilość monet, żeby sobie ten serial po swojemu nakręcić. Zresztą... przecież już był. Więc o co chodzi?
Może przeredaguj szanowny kolego tą wypowiedź, bo mimo, że wydaje się, że mamy ten sam język ojczysty, przez tą pisemna kakofonię nie jestem w stanie przebrnąć. Musisz mieć problemy ze sformułowaniem "myśli"...
Mam problem z Twoja interpunkcją. Strasznie męczące w czytaniu. Inna sprawa, że z połową tego, co teraz wymieniłeś się zgadzam. Serial jest płaski jak deska, i widać to nawet bez czytania książki. Gdybyś jeszcze odstawił te epitety, to już w ogóle dałoby się z Tobą dyskutować. Nie wiem, gdzie pisałam o raperach z Harlemu - pomyliłeś chyba użytkowników.
"Wśród Amerykanów są osoby ciemnoskóre, które będą to oglądać" jakoś fanom GoT nie przeszkadzało, że głowni bohaterowie są biali, a drugo i w tle ciemnoskórzy. To nie jest argument, który broni doboru w ten sposób aktorów.
Ale z głową , niech to jakoś wygląda - przykładowo ten tłusty czarny rycerz z pierwszego odc wygląda komicznie - jak żywcem wyrwany z McDonald'sa z wielkim bebechem , no szanujmy się , w takim Arturze Guya Ritchie jakoś to wyglądało i nawet karateka że szkoła kung-fu tam się wpasował
To jest perfekcyjnie logiczny argument. Dopasowujesz obsadę do swojego targetu i nie ma w tym nic niezwykłego. Porównanie z innym serialem "bo tam zrobili inaczej" jest mieczem obusiecznym, bo skoro dla Ciebie argumentem jest "ale w innym serialu X zrobili inaczej" to ja Ci odpowiem "a w tym serialu zrobili inaczej niż w serialu X!". Lol.
Stuknij się solidnie głową o betonową ścianę matole SNOW
Miłośniku różnorodności etnicznej polecam pare dzielnić np. Stockholmu gdzie pomieszkują różnorodni etnicznie mieszkańcy , przeprowadź się tam zrobią ci z doopy jesień średniowiecza .
Tu zaś chodzi o film aby był zgodny z książką a nie PC.
To,że w ogóle dyskusja schodzi na te tematy świadczy o raszźmie w Netflixię i ,że spieprzyli.
Sam masz 85 jak ten z "Obcego" pewnie,BO NIE DOCIERA DO CIEBIE , ŻE KRYTYKA ŹLE DOBRANYCH AKTORÓW PROMOWANIE NA SIŁĘ PC PRZEZ PRODUCENTÓW TO NIE KONIECZNIE PRZEJAW RASIZMU U KRYTYKUJĄCEGO.
Jak chcesz wzorzec interpretacji tego gatunku literatury patrz-"Władca Pierścieni"
Gdyby robili to debile z Netflixa Frodo byłby Azjatą a Sam Berberem
W jednej wiadomości showrunnerka sama się przyznała, że zależy jej na różnorodności aktorów w serialu by "każdy mógłby mieć coś dla siebie". Nie trzeba więc bronić serialu, skoro napisała tak w prost.
Pokaż no kto w obsadzie tego serialu jest brzydki, bo Ty chyba ślepy jesteś. Geralt to dopiero chodzący model....reszty Mi się nawet komentować nie chce.
Nie chce krytykować, ani oceniać zbyt szybko, ale mi tu Yennefer wygląda jak jakaś księżniczka z Tureckiego serialu
Każdy czyta, a i tak sobie wyobraża jak chce. Może Yennefer nie była piękna, ale ja sobie ją wyobrażałam jako kobietę podobną do Liz Taylor. Pewnie przez te fiołkowe oczy.
A calkiem nieźle . Jak widzę zdjecia to już się boję iż oglądać to się nie da, nawet Mr Bagiński nic nie uratuje. Szkoda
No i jak po trailerze? Nadal wg niektórych trzeba czekać na wszystkie odcinki serialu, by przekonać się, że toto z książkami Sapkowskiego nie ma nic wspólnego?