całkiem ciekawe opowiadanie o diabole z krańca świata zostało skrócone tak, aby pokazać zupełnie nie ciekawą historię Yen z czasów "szkolnych"
No właśnie co się tam w tej szkole działo? pokazali trzy lekcje, których Yen nie zdała, potem biegała do wieży gdzie murzyn z jasnymi oczami ją całował (kto to i co tam robił?). A na koniec o co chodzi z tymi żółtymi węgorzami? Elektrycznymi?