Wiedźmin (2019)
Wiedźmin: Sezon 2 Wiedźmin Sezon 2, Odcinek 2
Odcinek Wiedźmin (2019)

Kaer Morhen

58m
5,1 3 855
ocen
5,1 10 1 3855
Wiedźmin
powrót do forum s2e2

s2 odc1- Nie był taki zły, podobał mi się pobyt u Nivellena. Jak wygląda scenografia, itd. Wogóle zdjęcia i poszczególne kadry, miejscówki były git. Jedyne co mi się w tym wątku nie podobało to Ciri, ale to dlatego że Freya Allen jest totalnym drewnem, a jej postać ogranicza się do tego, że pyta Geralta, aby ten pięknie nam powiedział gdzie, co, jak, wiadomo ekspozycja, ale nie dziwię się, bo pierwsze odcinki zawsze są pilotażowe. Wątek Fringilli i Yen jest wg mnie słabo zrobiony, gdyż Netflix bardzo kategoryzuje netflixa: Ci dobrzy (Yen) są otwarci na perspektywy, niezależni, a Ci źli Nilfgaardczycy (Fringilla) to mają zamkniętą perspektywę i ślepo wierzą i rozumiem, że Netflix chciał zrobić pole do przemiany Fringilli, ale i tak wydaje mi się to pretekstowe. O wątku Tessai nawet nie chce mi się gadać. Zapomniałem też wspomnieć, że bardzo podobała mi się, choć trochę za krótka, walka z Bruksą i Nivellen był świetnie napisany i aż szkoda, że nie było go więcej na ekranie, uważam, że Kristofer Hivju jest świetnym aktorem, także odc 1 nie, aż tak źle jak mogłoby być, głównie dzięki wątku Geralta.
s2 odc2- Tu już trochę gorzej. Przede wszystkim Kaer Mohren:
1. Vesemir. Boli mnie to, że od tego odcinka bije dużymi literami: VESEMIR, TO TAKI PRZYBRANY OJCIEC GERALTA, a tak naprawdę to tego nie widać jak dla mnie, no bo pomyślmy: Vesemir przez ten odcinek prawie nic nie mówi do Geralta, a jak coś mówi, to wypomina, że wziął ze sobą Ciri do Kaer Mohren, można było lepiej to więź pokazać.
2. Eskel. Nie wiem co tu się odpierniczyło, ale mam wrażenie, że reżyserka razem ze scenarzystami chcieli wzbudzić w nas negatywne emocje, co do tej postaci, bo od razu jak przychodzi to: dokucza Ciri, kłóci się z Geraltem, łamie jedną z zasad Kaer Mohren i finalnie ukrywa to, że Leszy go ranił, tymczasem w książkach Eskel to był kumpel Geralta, warto nadmienić, że z tej samej szkoły w dodatku był jego rówieśnikiem. Przepraszam za odwołania do książki, ale momentami miałem ochotę powiedzieć: czemu nie zaczerpnęliście z książek sapkowskiego!? Ta walka z Leszym nawet podjazdu nie ma do bitki z Bruksą, bo wogóle się nie związałem, ani z Eskelem, ani z Vesemirem, przez co walka ma mniejszy ładunek emocjonalny.
Reszta z wiedźminów zlała mi się w jedną masę (co mi się nie podoba), więc ich zostawiam, Geralt jak zawsze git.
Idziemy dalej, czyli drugi wątek: Perypetie Fringilli i Yennefer (tak się pisze imię Yen?). Elfowie, którzy gdzieś tam przewijają się na drugim planie, są totalnie spłyceni, a tam jakieś odkrywanie wiedźm i jakieś wizje mnie nudziły i były nieciekawe.
Trochę boję się następnych odcinków, ale zobaczymy.

użytkownik usunięty

Przepraszam za trochę potoczny język i jakieś błędy interpunkcyjne i jeden błąd: nie Netflix kategoryzuje Netflixa, tylko Netflix kategoryzuje Wiedźmina. Także jeszcze raz przepraszam, pisałem to wszystko na gorąco po obejrzeniu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones