Ten serial od początku do końca nie trzyma sie kupy. Obsada do kitu, jedynie Geralt i Yennefer ok ale reszta aktorów nie wiem kto ich wybierał. I jeszcze Milva w ostatnim odcinku, no serio? To była jedna z moich ulubionych postaci, atletyczna , wysoka, wysportowana a aktorka ktora ją gra wygląd jak biedna dziewczynka. Co zrobili z Jaskra to nie wspomnę... czekam na kolejny sezon żeby zobaczyć Ciri w bandzie szczurów, to zawsze była moja ulubiona część. Ogólnie aktorstwo, fabuła (!!) Bosze. Nie da się tego oglądać.
biedna dziewczynka ? taka z zapałkami ? :D znaczy się Milva? Milva czyli dzika łuczniczka z lasu, pyskate pół - baby pół - driady? :D
Na chwilę zapomnijmy o książkach, a dalej ten serial będzie zły. Scenografia, kostiumy i oświetlenie wygląda jak z teatru telewizji. Większość obsady jest fatalnie dobrana. Na deser zostaje nie tezymająca się kupy historia i zero klimatu.
Normalnie oceniłbym na 1 gwiazdkę, ale +1 za Cavila i +1 za muzykę I sceny walki( poza tymi z krasnoludami, które są przekomiczne)
Obstawiam, że 4 sezon raczej nie powstanie,
Dokładnie, ten serial oprócz muzyki i niektórymi scenami walki nie broni się absolutnie niczym…
Yennefer ok? Chyba tylko z imienia i koloru włosów. Przecież ta postać nie ma nic z Yennefer...
Mordo, wiesz że yennefer z serialu nie musi być identyczna jak w książce? To nie serial dokumentalny ukazujący postaci i wydarzenia z książek z dokładnym odwzorowaniem. To adaptacja książek i historii. Mogą zmieniać bohaterom płeć, kolor skóry czy co tam tylko chcą. Są seriale o Sherlocku Holmsie gdzie Sherlock jest kobietą. Wyjmij kij z dupy i ciesz się historią
Morda wie, że nie musi być identyczna. Problem w tym że oprócz imienia i koloru włosów to w niczym nie przypomina Yennefer. Chyba cały problem widzów tego serialu polega na tym, że prócz Cavilla to tam nie ma elementów z których można byłyby się cieszyć... a historia właśnie zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce na liście rzeczy które spiprzyli koncertowo. Jest to o tyle osiągnięcie, że książki są napisane w stylu dosłownie podziału na sceny. Widać tak wybitni specjaliści pracowali nad tym projektem, że to ich pokonało...
Yennefer z gry byla spoko... Yennefer z serialu jest porazka. Raz ze postac zostala beznadziejnie napisana, a dwa to ze aktorstwo Chalotry jest mierne. Geralt tez rozni sie od ksiazkowego, a Cavill i tak dal rade go odwzorowac, postaral soe w tej roli i wyszlo solidnie.
Według ciebie, bo według mnie Yennefer to najlepsza postać z serialu. A Cavil moim zdaniem jest średni.