Wiedźmin
powrót do forum 1 sezonu

Nie rozumiem zachwytów nad tym serialem.
Sam czekałem na niego długo i z niecierpliwością, i kiedy wyszedł poczułem się bardzo zawiedziony. I byłoby ok, przebolałbym to gdyby nie fakt, że wszystkim z jakiegoś powodu odwaliło na punkcie tego serialu i się nim zachwycają, kiedy to nawet z punktu widzenia "poprawności technicznej" fuszerka.

Takiej Gry o Tron nie lubiłem i z politowaniem patrzyłem na ludzi którzy mają jobla na jej punkcie, ale czysto obiektywnie - to była dobra rzemieślnicza robota: świetne ujęcia, świetne efekty specjalne, ciekawi bohaterowie i fabuła która mimo, ze była rozwleczona to w momentach kulminacyjnych nie zawodziła - było widać i kasę i umiejętności. Na temat wierności tej adaptacji się nie wypowiem bo nie czytałem dzieł Martina, ale serial broni się jako samodzielne dzieło. Oglądając go rozumiesz wszystkie wątki, relacje i boahaterów.

A ten Wiedźmin?
Gdybym nie dopowiedział sobie większości z głowy, z tego co pamiętam z książek to nie rozumiałbym nic. Mało tego, wiedza z książek przeszkodami bo serial zupełnie mija się "prawdą".

I nie! Nie jestem jakimś polackim purystą wiedźmińskim który będzie krzyczał: WIEDŹMIN TYLKO SŁOWJAŃSKI KURDE! HATY KRYTE STRZECHOM I BIAŁE LNIANE KOSZULE JAK U REYMONTA!
Na moje mogliby nawet zrobić ten serial w konwencji SCi-Fi w której Wiedźmin z mieczem świetlnym poluje na kosmistów i cyborgi, a Płotka to jego statek kosmiczny. Jeżeli trzymałoby się to kupy to chętnie bym to obejrzał ( w sumie jak to teraz przeczytałem to serio to jest świetny pomysł i serio bym to chciał obejrzeć)

To co dostałem to fatalny pod względem technicznym serial i zarazem fatalna ekranizacja. To co mnie boli najbardziej to brak przedstawienia bohaterów i ich relacji co jest gigantycznym błędem przy tworzeniu serialu i napluciem w ryj fanom książki, twórcy chyba wyszli z założenia że każdy już i tak czytał Sapkowskiego lub grał w gry więc nie ma sensu przedstawiać postaci, bo każdy i tak już wie o co chodzi. Do tego jest stanowczo zbyt dużo Yennefer! Na moje w pierwszym sezonie powinna być tylko wspomniana, a tutaj zajmuje 70% czasu ekranowego. W serialu o Wiedźminie chce oglądać Wiedźmina a nie przygody czarodziejki ( jeszcze żeby ten wątek był ciekawy...). Z drugiej strony, ważne wątki jak np wątek zawiązania się przyjaźni Geralta i Jaskra trwa w odcinku może z minute i w sumie wychodzi na to że Jaskier to wkurzający debil nie mający żadnych pozytywnych cech charakteru, który z jakiegoś powodu łazi za Wiedźminem, a ten go nawet nie lubi.
Zmasakrowano materiał źródłowy - opowiadanie Kraniec Świata trwa tutaj z 5 minut xD i są to 4 sceny. 4 SCENY! Wiedźmin przyjmuje zlecenie na diaboła, Wiedźmin dostaje lanie od diaboła i Elfów, Wiedźmin i Jaskier związani w jaskini, Wiedźmin i Jaskier idą drogą i bard śpiewa... koniec xD i tak bym mógł wymieniać ale szkoda pisania

Na koniec powiem jeszcze tylko że wszelkie wątki i sceny, wzięte z opowiadań miały gigantyczny potencjał i widać to w tym serialu. Scena uczty w Cintrze jest mega i tego chciałem więcej! Cały książkowy content w tym serialu daje radę mimo bycia niemiłosiernie pociętym, więc tym bardziej boli kiedy widzę co dostaliśmy, a co mogliśmy dostać.
Jest gigantyczny kontrast jakościowy miedzy tym co zaczerpnięto z książek, a tym co dodali z własnej inicjatywy scenarzyści. Wątki które sami dodali to takie barachło że szkoda słów.

P.S
Mam taki kanał który nazywa się Sci Fi i tam lecą takie różne lepsze lub gorsze seriale fantasy i science fiction i ten serial idealnie by tam pasował.







ocenił(a) serial na 4
blackerror

A dialogi? Przecież "Koniec Świata" należy czytać na nocniku, bo ryzyko posikania się ze śmiechu jest naprawdę wysokie... Co z tego zachowano?

ocenił(a) serial na 4
singri

Poza tym to jest faktycznie jakaś pomyłka. "każdy czytał książki i wie, kto jest kim", dlatego trzeba przedstawić Yennefer od zera? Niemalże od urodzenia? Za to dzieciństwo Ciri nie jest ważne, można je kompletnie pominąć (Ciri w serialu ma najmarniej z 16 lat! To trochę za dużo...)

singri

"Kraniec świata"

blackerror

Zgadzam się. Ten serial to paździerz, i nic tego nie zmieni.

ocenił(a) serial na 5
blackerror

Dokładnie tak! Już pomijając wiecznie mruczącego Geralta, za starą Ciri i tępą Yen to największym strzałem w kolano było pomieszanie wątków dziejących się w zupełnie różnym czasie. Tu brak kombinowania był wręcz wskazany. Gdyby tak każdy odcinek ilustrował jedno opowiadanie (mogliby wybrać te 8 najfajniejszych opowiadań, niekoniecznie od razu całe 2 tomy kręcić) to mógłby byś naprawdę spoko serial. Niezaznajomiony z sagą widz połapałby się o co chodzi, lepiej poznał i polubił postacie wiedźmina, Jaskra i reszty. Ale nie, zamiast powoli budować klimat, pomieszajmy wszystko razem, wszystkie wątki (nie zapominając o potraktowaniu ich po macoszemu). Serial miał potencjał, ale przekombinowali i wyszło jak wyszło. Szkoda.

ocenił(a) serial na 4
blackerror

Rozumiem, że to adaptacja a nie ekranizacja, ale każdy odcinek to przerabianie fabuły. Cały wątek Brookilonu - i nie mam nic do czarnych elfów, Myszowór i dopler, i po co ta zmiana zakończenia, że Gerwant spotyka Ciri w lesie zamiast tak jak to było w książce? DAMN.

blackerror

No to powiem szczerze, że ja nie wiem o co chodzi z tym ''nierozumieniem'' serialu. Nie czytałem książek i nawet nie grałem w gry, a nie miałem żadnego problemu ze zrozumieniem tego co się dzieje, włącznie z przeskokami czasowymi. Ba, przyjechałem na Święta do rodziców, wykupiłem Netfliksa i namówiłem ich do obejrzenia chociaż pierwszego odcinka (oni nie mieli pojęcia kto to i co to jest Wiedźmin). Wyszło, że w dwa dni razem obejrzeliśmy całość i oni też nie mieli problemów ze zrozumieniem. Serio, powiedzcie mi o co chodzi, bo z tego co widzę to najczęściej udzielają się w tym temacie osoby, które książki czytały i to pewnie nie jeden raz, bo są fanami tego świata, a opowiadają, że serial jest niezrozumiały.
Jak? Co? Dlaczego?

Aktualnie zacząłem już czytać Chrzest Ognia, tak więc wiem czym różni się serial od książek... Wziąłem się za nie świeżo po drugim obejrzeniu serialu, gdyż bardzo mi się spodobał. Gdyby nie to, pewnie bym tego nie zrobił, ponieważ miałem zupełnie inne wyobrażenie o tym z czym mogę się tam spotkać. Fakt, różnice są, ale tak szczerze to nie pojmuję słabej oceny serialu, na podstawie zmian w wydarzeniach. Pewnie, że chętniej obejrzałbym 'Rębaczy' w rozwiniętej formie jak w opowiadaniu plus to co w ogóle nie było zekranizowane, a także bardziej 'krasnoludowych' krasnoludów, ale jak dla mnie serial nadal jest bardzo dobry. Idzie zwyczajnie swoją drogą. Jak to ekranizacje. Jedne wątki tracą na ważności, inne wychodzą na przód. Musi iść za tym jakaś wizja. W ogóle nie przeszkadza mi przedstawienie Jennefer i Ciri 'na równi' z Geraltem od pierwszego sezonu. Wolę kiedy jest więcej bohaterów.
Poczułem klimat nieprzyjaznego świata, w którym nie łatwo się żyje. Nie jest tam kolorowo. To mi się spodobało.

Nie mówię o takich postaciach jak Jennefer, bo w serialu było jej jeszcze zbyt mało, abym wyrobił sobie o niej kompletne zdanie (na ten moment jest ok), ale w książce krew mnie zalewa kiedy o niej czytam. Na tyle, że wcale bym nie płakał gdyby zginęła, bo nie mogę jej przesłuchać, a jeszcze bardziej denerwuje mnie Geralt, który jest w stanie zrobić dla niej wszystko :). Zobaczymy, może kiedy doczytam Sagę do końca zmienię o niej zdanie. Póki co zdecydowanie bardziej wolę Ciri.

Pozdrawiam

PS: Chętnie obejrzę inne seriale fantasy, które tu polecicie. Rozumiem, że ktoś może nie lubić 'Wiedźmina' lub 'Gry o Tron', ale błagam... bez Kronik Shannary i tym podobnych propozycji :).

Popow85x2

Bo fabuła serialu jest momentami nielogiczna, bohaterowie na swój sposób otępiali i irytujący. Dialogi szkoda gadać, w książce to była najmocniejsza strona.

Tung_uska

Tak, książka jest o wiele, wiele lepsza niż serial (jestem już dawno po lekturze całości), a dialogi to jej ogromny plus. Porównując oba twory, wiadomo, który bym wybrał, co nie znaczy, że już skreśliłem serial. Nadal daję mu szansę i nie oczekuję, że dorówna oryginałowi, a także nie twierdzę, że nie obniżę oceny ogólnej po kolejnym sezonie.

ocenił(a) serial na 9
Popow85x2

Mam bardzo podobne zdanie:)

ocenił(a) serial na 1
blackerror

nie rozumiem, dlaczego (pomimo krytyki) to ścierwo (na łagodniejsze określenie to "coś" nie zasługuje) i tak wyceniasz na 5 gwiazdek....

ocenił(a) serial na 1
adamog1

ścierwo, dobrze powiedziane. najgorsze w tym wszystkim jest to że zanim skończą sryliard kolejnych sezonów tego gówna to minie pewnie ładnych parę lat zanim ktokolwiek weźmie się za wersję godną książek sapka.....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones