Wiedźmin
powrót do forum 2 sezonu

Jestem właśnie świeżo po seansie i 8 odcinku. Nie spodziewałem się rewelacji ale to co zobaczyłem to naprawdę scenariusz jak po zażywaniu od dłuższego czasu Fisstechu (taki narkotyk w tym świecie).

Ale zanim przejdę do krytyki to zacznijmy od plusów.

1. Nilfgard wygląda już jak na potężne Królestwo przystało. W końcu pozbyto się zbroi zrobionych z tanich worków na śmieci i zastąpiono je złotymi pancerzami.

2. Fabuła jest w końcu normalnie prowadzona. Nie ma skoków w czasie i widz nie jest pogubiony.

3. Geralt mówi! Tak jak w 1 sezonie był raczej milczkiem tak w 2 w końcu trochę ma do powiedzenia.

4. Elfy, które wyglądają jak elfy. Ale potem przyszedł ten elf Daro i czar prysł.

5. Więcej Triss. W końcu czarodziejka dostała swoje 5 minut a nawet więcej. I lekko ją zmienili.

6. Nie zepsuli Dzikiego Gonu. Wygląda prawie jak w grze. Chociaż nie wiem czy za wcześnie się pojawił.

7. Rience jest świetny. Tak sobie go wyobrażałem. Dobrze dobrany aktor i zagrana rola.

A co do minusów, to jest ich zdecydowanie za dużo.

Scenarzystka od samego początku leci po swojemu co raz wychodzi dobrze ale częściej źle. Zacznijmy od tego, że zaraz po bitwie o Sodden Yen traci moc. Nie traci wzroku na chwilę jak w książce tylko moc i to na cały sezon. Od tej głupoty już leci coraz bardziej w dół.

Geralt wraz z Ciri trafia do zamku Nivellena, który jest od razu jego przyjacielem. Mamy wątek z opowiadania Ziarno Prawdy. I chociaż pozmieniane jest tu wszystko to jakoś to się trzyma i naprawdę ten 1 Odcinek jest ciekawy. Nawet Bruxa to Bruxa. Mamy wersję nietoperza oraz znaną z gry - kobietę w bieli z kłami czy nagą.

Ale już po opuszczeniu zamku robi się cyrk na kołach. Zacznijmy od tego, że nagle całe siedlisko roi się od wiedźminów a jeden wiedźmin cechu innego niż wilka lata z medalionem szkoły wilka. No jakiś mieszaniec jak to mówił pewien wiedźmin Cechu Kota w grze.

Później jest jeszcze gorzej. Chociaż mówi się, że lokalizację twierdzy znają nieliczni. To praktycznie cały sezon są jakieś wycieczki. A najlepsze to wiedźmin, który sobie kurtyzany sprowadził. Myślałem, że im zależy na dyskrecji ale widać scenarzystka wie lepiej.

Następnym durnym zabiegiem jest zdobienie z Eskiela Leszego 2. Ja rozumiem, że w książkach był na krótko ale po co było robić z niego kukiełke leszego i go zabijać? To było zbędnę i już wolałbym by się pojawił i zniknął na szlaku.

I mamy powtórkę z Zmory Wilka. Czyli zmutowane potwory nie zwykłe. Czyli po raz kolejny wyglądają miejscami komicznie. Jak np skalny smok, który aż pokemona przypomina.

Scenarzystka sobie też wątki nowe tworzy. Np Istredd nagle się w detektywa bawi. I trafia do biura gdzie Jakub Fenn się w kobietę zamienił... Tam szuka odpowiedzi na pytanie o ród Ciri.

Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek scenarzystki. Otóż tworzy sobie antagonistkę na ten sezon w postaci złej wiedźmy co mieszka w chatce na bazyliszka łapach. I jest widać wzorowana na Panu Lusterko. Czyli obiecuje itd. Ale nie za darmo. Oczywiście nie lubi złych wiedźminów bo ją uwięzili. I ciagle tylko o demonach mowa. W tym swiecie demonów nie ma.

Później zaczyna się jakieś łażenie za monolitami i otwieranie portali, a w końcu bitwa w domu wiedźminów. Portale i potwory zupełnie jak w Zmora Wilka. Co wygląda śmiesznie.

Ogólnie to ten wątek z Ciri można w 3 odc skończyć a oni ciągnęli to na wszystkie. Można to streścić tak : Ciri będziemy Cię szkolić. Ale jeszcze Triss niech to robi. Oj jesteś za potężna to idziemy do świątyni. Jednak nie bo tu nie jesteś bezpieczna to znowu do twierdzy wiedźminów. O jesteś opętana, to nie dobrze. Na co takie wątki? Zbędne są.

Co do reszty serialu to mamy poczatki buntu elfów. Czyli Krew Elfów. Francesca Findabair królowa elfów pojawia się w końcu ale mimo, że scenarzystka ma dokładnie opisane jak wyglądała czyli złoto włosa to robi z niej szatynkę. Chociaż początkowo wydaje się, że elfy będą służyć Nilfgardowi za cenę pokoju to po śmierci dziecka elfy uciekają i mszcza się na Redanii chociaż to Nilfgard za tym stał.

A co do Redanni to poznajemy postać dowódcy szpiegów i doradcę Vizimira, Dijkstrę oraz Filippę chociaż ta pojawia się na krótko. Głównie to lata jako sowa.

Mamy też okazję przyjrzeć się Królom i Królową Północy. Jak Hanselt, Vizimir, Meve itd.

Każdy chce Ciri dla siebie. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo jeszcze elfy doszły do podziału.

Jak ktoś czyta książki to sezon jest śmieszny. Jak ktoś nie czytał nie zna wiedźmina to mu się będzie oglądało dobrze. Ogólnie znowu ta poprawność polityczna wali po oczach.

Teraz zaczerpnięto historię z Krwi Elfów. Ale już widać po fabule serialu, że 3 sezon będzie końcówką Krwi Elfów i Czasem Pogardy. A skończy się odcinkiem gdzie będzie wojna na wyspie Tanedd.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones