Mocne rozpoczęcie drugiego sezonu. Jakby nie patrzeć smutny odcinek. Dużo się w nim wydarzyło i
tylko boli ten tydzień czekania za następnym ;/
Mam nadzieję, że ta sytuacja odmieni Rollo... Przy okazji, cieszę się, że Lagertha kopnęła Ragnara w dupę i nie dała sobie w kaszę dmuchać, bo to, co jej powiedział na przyjęciu... Niby normalne, ale dla mnie żałosne - z jednej strony mówi jej, że nie kocha tej księżniczki, czy kimkolwiek ona jest, z drugiej pierdzieli o tym, że mógłby mieć je dwie. Chociaż z trailera na cały sezon można wywnioskować, że szybko się otrząśnie po odejściu Lagerthy...
niezapominajce ze Vikingowie byli wojownikami a to zmienia znacznie ich sposób widzenia kobiet.
Wiesz, od nadmiaru głowa nie boli :) Lepiej mieć dwie niż jedną, nawet jeżeli tej drugiej się nie kocha ;)
One nie zrozumieją. Nie ma to jak oceniać postaci sprzed 1200 lat według standardów z XXI wieku.
Ragnar był jarlem, zalał formę w księżniczce, a nie w chłopce jaką jest Lagertha (którą lubię), nie mógł jej pogonić ze swoim dzieckiem w brzuchu.
Mimo wszystko moim zdaniem dobrze, że odeszła. Jednak jak kocha to kocha tylko ją. Najwyraźniej aż tak mu nie zależało. Wydaję mi się, że bardziej odczuł stratę syna niż Lagerthy ;)
Bardzo dobrze zrobiła!
Nie cierpię Aslaug. Miała tupet, żeby przyjechać. Lagertha jest tysiąc razy lepsza - i ładniejsza.
A Ragnar to idiota.
Dla mnie Aslaug fajna jest, ma bardzo intrygującą urodę, taką w typie nordyckim. Nie rozumiem czemu wiele osób tak na nią najeżdża...Nie dziwię się Ragnarowi, że jej uległ, chociaż trochę zaskoczyła mnie reakcja Lagerthy, kiedy się dowiedziała o zdradzie męża. Oczywiście spodziewałem się, że żona Ragnara urządzi mu karczemną awanturę i porzuca w niego różnymi przedmiotami;) ale sądziłem, że koniec konców zgodzi się na wspólne życie w trójkącie;) W końcu już nie raz w tym serialu wikingowie pokazali, że akurat w tych sprawach mają dosyć liberalne poglądy;)
Najeżdżają, bo dała du... żonatemu i to specjalnie, by zostać "księżniczką" wielkiego jarla... Zwykła wiesz co :-)
Choć wiadomo nasze spojrzenie na sprawę jest współczesne...
Oj tam, zaraz "zwykła wiesz co"...W tamtych czasach takie sytuacje były na porządku dziennym, zwłaszcza wśród władców i dworskich elit, a i dzisiaj wiele kobiet stosuje taką samą taktykę żeby zdobyć faceta z wysoką pozycją społeczną...
Jasne, obecnych tez są na porządku dziennym ;) Ludzie zawsze będą tacy sami :P
Jednak ludzkiej moralności jakoś trudno na to tak po prostu przystać...
Masz rację, ale co poradzę na to, że mam, podobnie jak Ragnar, słabość do Aslaug?;) A wiesz, faceci już tak mają, że jak znajdą się pod wpływem uroku kobiety, to mają tendencje do niedostrzegania jej wad oraz niemoralnych intencji;)
Ach wy faceci :P
My to mamy za to problem z wyborem Ragnar - Rollo - Floki ;) Każdy na swój sposób fajny i niefajny...
Swoją drogą, ulżyło mi, że jednak Floki wylizał się po starciu z Rollo, bo jak dla mnie jest chyba najbarwniejszą postacią serialu i byłaby to wielka strata dla fabuły:) A do kogo ty masz słabość?;)
Mocno by sobie w stopę twórcy strzelili zabijając Flokiego już w 1 odcinku. Poza tym Gustaf to świetny aktor.
Chyba najbardziej do Rolla. Taki słodki duży głuptasek :P
Przyciągający są jakoś tacy męscy, przystojni i nieporadni panowie :-)
ha Zapomniałam o Athelstanie. Po zwiastunie następnych odcinków widać, że się wyrabia.
Więc chyba jesteś dobrym przykładem, że jednak kobiety też miewają czasami słabość do niemoralnych facetów, podobnie jak mężczyźni do "wiesz jakich" niewiast;)
hihiihi nu racja :-)
Choć nie wiem, czy Rollo zastanawiał się kiedyś porządnie nad moralnością, on wygląda, jakby za mało myślał i stąd wciąż cierpi i daje soba pomiatać :P
Ragnar pewnie też zbyt długo się nie zastanawiał czy powinien zdradzać żonę, kiedy zobaczył Aslaug po raz pierwszy, tylko dał się ponieść samczemu popędowi do rozsiewania swoich genów;P
Mężczyźni tak już niestety mają, że ewolucyjnie uwarunkowana potrzeba rozsiewania genów bywa u nas czasami silniejsza od rozumu i przysięgi małżeńskiej, co oczywiście nie oznacza, że to usprawiedliwia zdradę;)
Dziwię się trochę, że wybrałaś Rollo, jednak najmniej go lubię z całego serialu. Chce się wywyższyć ponad brata, czego mało nie przypłacił życiem. Floki ? Nie mówie o nim źle, ale jest po prosty głupi i dziwny. Nie poleciłbym go żadnej kobiece. Ragnar jednak jest Ragnarem
A co do kobiet to wybrałbym Lagerthe. Twarda babka, o wyjątkowej urodzie. Aslaug jest taka zwyczajna, o ! :D
To do mnie chyba :-) Jak już napisałam męski, przystojny i urzeka tym, ze taki nieborak z niego.
Myślę, że chce dorównać bratu, stanąć w ramię w ramię jak równy z równym, a nie ten gorszy, głupszy brat, ale jak widać mu nie wychodzi, oj nie :P:P
Floki - dziwak i przez to przyciąga ;)
Ragnar - przebiegły, zmyślny jarl, ma piękne oczęta, ale wolę Rolla :P
Nie no, naprawde - Rollo? ;)
Ja ich widze tak: Rollo - cham, idiota + duże kompleksy. Ragnar - poczucie humoru, spryt i inteligencja + ambicja, sięgajaca dalej niż czubek własnego nosa. Jak dla mnie wybór jest prosty. ;)
Naprawdę i wcale nie jest prosty :P
Rollo zidiociały w wielu swoich decyzjach, ma kompleks młodszego brata, ale nie cham.
Ragnar - zgadzam się poza "a dalej niż czubek własnego nosa" tu nie całkiem. Gdyby całkowicie to by nie robił sobie z żony i syna wrogów ;) i nie wpuszczał do domu dupodajki-intrygantki do tego z wybujałą fantazją :P:P Tylko po prostu uznał dzieciaka tzw. bękarta jak to ówcześnie robiono...
Prosze cie, ja nie sprowadzam jego ambicji do sytuacji rodzinnej, bo to poziom magla. Chodzi mi o ambicje, ze tak powiem, zawodowe ;) - kompletnie inna beczka.
Proszę Cię, opisałam tylko jeden aspekt ;) Poza tym robienie z syna wroga to może wyjść poza rodzinne gierki, prawda ? Dorosły syn z matką wojowniczką u boku przeciw ojcu jarlowi....
Oczywiście, że Ragnar myśli szerzej, ma górnolotne plany łupienia itd. :-)
A dlaczego ty się tak uczepiłaś ten Aslaug ? Postaw się na miejscu Ragnara. Co on miał zrobić odesłać kobietę, która nosi jego dziecko ? No coś byłoby chyba nie tak.
Nie staram się go usprawiedliwiać, bo mógł myśleć co robi, ale jednak coś musiał postanowić.
Tak mi się podoba :P jakoś nie trawię takich zachowań.
Cytuję siebie: "Tylko po prostu uznał dzieciaka tzw. bękarta jak to ówcześnie robiono".
Zapewnić jej własny dom, służących, byt. Nie musiał brać jej do swojego domu, czy proponować o.O bigamii.
Ragnar to zdobywca.Jak widac ma ambicje nie tylko w podbojach ziem :)Co dwie zony to nie jedna...zawsze to bardziej ekscytujace a ze zone mial dumna to mogl sie spodziewac takiego obrotu sprawy.Swoja droga...tak bardzo ja kochal a tak latwo odpuscil.
Wg legend miał aż 3, ale nie na raz.
1. Lagertha, rozwiódł się z nią, by poślubić 2
2. Thora Town-Hart i to ta była z Gotlandii, zmarła, a Ragnar poślubił 3
3. Aslaug
Ciekawe, czy Thorę dadzą jeszcze, czy pominą fakt ? Głupio, jeśli pominą. To jawne przekłamanie legendy Ragnara i tyle zabawy zabraknie :/
A z Thora mial jakies dzieci?Jesli nie, to w serialu raczej przemilcza ten fakt, tym bardziej, ze od razu przeszli do watku z Aslaug.Poza tym trzy zony to juz dosc sporo a z tego co widze "troche" Ragnara w tym serialu sie wybiela bo np czyz nie bylo tak, ze podczas podbojow wikingow gwalty nie byly na porzadku dziennym ?Watie by prawdziwy Ragnar byl na tyle wierny by odpuscic ten "zwyczaj" mimo, iz Lagertha (przynajmniej w serialu) wymagala lojalnosci.
Właśnie wg legend miał - Eiríkra i Agnara.
Dziwię się, że dali Aslaug teraz, a Thora i ich dzieci to gdzie ? o.O Gdzie walka Ragnara na Gotlandii z wężem za której wygraną dostał Thorę za żonę ? Taką akcję pominęli ? Szkoda.
Gwałty gwłatami, pal licho tu biografię zmieniają, przemilczając jeden wątek z jego życia :P
Ja też bardzo żałuję, że pominęli ten wątek, ale raczej można się spodziewać, że twórcy serialu będą pomijać w scenariuszu wątki fantasy z legendy o Ragnarze i skupią sie raczej tylko na mniej lub bardziej wiernym przedstawieniu faktów historycznych...No cóż, szkoda, bo wprowadzenie więcej elementów z mitologii nordyckiej na pewno nie zaszkodziłoby serialowi, a myślę, że wręcz przeciwnie...
ale przecież sam Ragnar to postać legendarna :P
Nie ma pewności, że istniał... Jego historyczności nie potwierdzono nadal... Niby realnym Ragnarem mogli być: Horik I, Reginfrid, Reghnall i kilku innych... Synowie są postaciami historycznymi, ale sam Ragnar wydaje się być zbitką różnych postaci historycznych...
Wątek z wężem i nagroda w postaci Thory po rozwodzie z Lagerthą mogli świetnie nakręcić, potem jej śmierć i wpada Aslaug, która de facto jest mocno legendarną postacią...
Masz rację, ale nawet jeżeli Ragnar jest jedynie postacią fikcyjną(tutaj zdania są podzielone wśród historyków, bo w różnych źródłach historycznych, różnie przedstawia się tę postać), to jednak jego legenda była zapewne wzorowana na jakiejś historycznej postaci lub nawet kilku...
Chodziło mi raczej o wątki fantasy jak ten z wężem i w ogóle z postaciami z mitologii nordyckiej. Tutaj widać wyraźnie, że twórcy serialu nie zamierzają wplatać tego rodzaju fantastycznych wątków, ograniczając się jedynie do pokazania zwyczajów i wierzeń wikingów oraz skupiając się głównie na legendzie o Ragnarze osadzonej w mniej lub bardziej wiernych realiach historycznych...
Racja, ale jeśli 2 żony są to nie rozumiem dlaczego pominęli tą drugą. tak samo jest realna jak pozostałe.
Może pominęli ją ze względu na ten wątek z wężem, który nie pasował do koncepcji scenariusza, albo pojawi się jeszcze w serialu później.
W końcu, skoro legenda o Ragnarze może być w niektórych kwestiach tylko mitem, więc być może twórcy serialu uznali, że nie muszą ściśle trzymać się chronologii wydarzeń...
Mam nadzieję, że tylko zamienili żony :D W ogóle przecież mogli dać np. jakiegoś niedźwiedzia/wilka do zabicia...
Chronologii to oni się w ogóle nie trzymają, ale O.K. niech im będzie. Zrobili z Ragnara prekursora wypraw wikinskich :P łącząc go z atakiem na klasztor z Lindisfarne, co jest fikcją...
Jest to trudna decyzja ale jakze oslodzona ....obietnica nowej, slodkiej dziewczyny :)
Rozumiem że wspaniałego fragmentu jak Ragnar żegna się z córką to nie zauważyłaś, za to podobnie jak Lagertha strzelasz fochy. Niiiiice:)
Tia, nie zauważyłam. Satysfakcjonująca odpowiedź ? :P
Mąż jarl ją tak równo upokorzył i miała nie strzelić "focha" ? hm
Z jakimi ? Serio, nie pamiętam tego z 1 sezonu. Jedynie proponowanie trójkąta mnichowi :P
Seks a ciąża, propozycja bigamii i publiczne postawienie żony w sytuacji tak niekomfortowej sytuacji na oczach całej społeczności to jednak inne rzeczy...
Tak, bigamia, czy poligamia były dozwolone, ale widzisz tu Ragnar postawił żonę w trudnej sytuacji bez czasu na namysł, pannica z brzuchem przyjeżdża i masz zaakceptować tot od tak.
Gdyby ją przygotował na takie halo, a tak z marszu dostał kopa od Lagerthy :P
Bez sensu Lagertha strzeliła focha a miogło być całkiem w porządku. No nic jak zwykle kobiety myślą tylko o sobie:)