O ja pedole co właśnie zobaczyłem? Latające węże rodem z filmów klasy B? Co ten Scott ćpa? Nie bo bez jaj, jak jeszcze początek serialu był znośny tak bliżej słodka robił się powoli nudny jak końcówka przebija wszystko. Ostatni odcinek a oni gadają bez sensu i snują się po ekranie. Matka zachodzi w ciążę cholera wie skąd, potem rodzi węża z dziwnym ryjem a na sam koniec on zamienia się w latająca anakondę xD no dno dna ;D śmieje się ale oglądając to mialem poczucie zniesmaczenia, po ocenach spodziewałem się czegoś o niebo lepszego. Ode mnie 4/10 i broń boże oglądać 2 sezon.