Kapitalny serial, obejrzałem wszystkie 7 sezonów kilka razy, na kompie, nie licząc odcinków,
które oglądałem w TV. Zawsze poprawia mi humor, kreacje Dewey'a, Francisa, Reesa
kapitalne, ale wg. mnie najlepiej (genialnie) zagrał Bryan Cranston - serialowy Hal ;]
Serial wydaje się być, lekki, łatwy i przyjemny. Dużo smiechu, dużo krzyku ... ale jednak ma
przesłanie, odcinki kończą się jakimś ukrytym sensem, nauczką, radą jak należy się zachować
w danej sytuacji.
Jest pouczający i przezabawny ( nie cierpię tego słowa, ale tutaj akurat najlepiej pasuje ).
Najlepszy serial komediowy jaki widziałem, i jedyny, który z sezonu na sezon nie robił się coraz
gorszy. Dzieci dorastają, trzeba było zmienić to i owo, coś wykombinować i twórcy poradzili
sobie z tym świetnie. ( w takich Różowych latach 70'tych, 4 sezon był już słabiutki ... reszty
nawet nie dooglądałem - choć pierwsze 2 były świetne).
Naprawdę POLECAM ;]
Zgadzam się, po prostu wspaniały, nie mogę ze śmiechu kiedy Lois się drze. Jest po prostu genialny. Wszyscy uważają że jest głupawy, ale jedno można powiedzieć, na pewno humor poprawi :)
To arcydzieło :)
Nic dodać, dobre uczucia wyzwala we mnie i czuje się beztrosko :)