PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608432}
8,4 24 609
ocen
8,4 10 1 24609
Call of Duty 4: Modern Warfare
powrót do forum gry Call of Duty 4: Modern Warfare

Call of Duty 4

użytkownik usunięty

Recka 2009
Powiem tak gra od początku była przereklamowana a mega pozytywne recenzje
dopełniły reszty. Myślę, że jest co najwyżej średnia ale poczytajcie sami poniżej
dlaczego.

Grywalność 6/10
Gra jest króciutka 6-7 godzin gry w dodatku ze mocno skompresowanymi zdarzeniami.
Niby epickie? Gówno prawda, zwykły film akcji jakich pełno. Wszystko jest
skondensowane do pigułki niby coś dużego a mogło być lepiej cały czas to samo
wrażenie. Grałem i oglądałem zdarzenia zwyczajnie czyli nie odczuwałem żadnych
przyśieszonych akcji serca czy żeby na którymś level'u opadła mi szczęka, nie nic
takiego się nie zdarzyło. Przeszedłem grę i zwyczajnie bez jakiś odczuć wyłączyłem
wcześniej jeszcze na chwilę wchodząc do misji czasówek z punktami (za zabijanie
wrogów otrzymujemy punkty) ale to nic innego jak tylko przechodzenie tych samych
misji tyle, że za każdego ubitego w dany sposób wroga otrzymujemy pewną liczbę
punktów. Czyli nic ciekawego bo tylko mamy z tego satysfakcje chociaż też nie zawsze.
Wróćmy jednak do misji te dzielą się na trzy akty podzielone między dwóch bohaterów
Amerykanina i Brytyjczyka. Misję od jej królewskiej mości to najczęściej cichacze a te
amerykańskie to totalny bajzel wszystkie prezentują poziom fajności hmm... Od 40 do
jakiś 70 % Czyli nic szczególnego. Co zabawne,najważniejsze zdarzenia i tak
widzieliśmy już w trailerze oraz w pierwszej pokazówce w grze tuż przed menu. Żal?
Pewnie! To zupełnie tak jak sceny w filmach wszystko co najlepsze widzimy już w
trailer'ze a potem film nam się wydaję nudny. Wymiana ognia z przeciwnikami jest
słaba. Przez całą grę miałem wrażenie, że to banda debili (grałem na Veteran) którzy
nadrabiają tylko swoją liczebnością a potrafi być ich w jednym miejscu naraz ze 20
typa w dodatku respawnują się w nieskończoność do momentu aż my ruszymy tyłek do
przodu. Takie sceny jak to, że jeden z moich stał w pewnym miejscu i zabijał co chwila
respawnująych się wrogów, gdy tam podszedłem okazało się, że leży tam ze 30 typa a
wyszli z jednego małego budynku. Sic! Albo to, jak przejść trudny fragment gdy jest za
dużo typa? Normalnie obejść plansze czyli pójść gdzieś boczkiem, boczkiem a wtedy
nasza drużyna która podobno nie mogła sobie poradzić z typami bo była zarąbana
ogniem terrorystów nagle przejdzie przez nich jak przez masło i w biegu byle by do nas
dojść. W dodatku wrogowie uwielbiają atakować zwłaszcza gracza chodź cała drużyna
jest jak na dłoni! Kumple z którymi biegam to najczęściej nieśmiertelne typasy które, że
są ważne dla fabuły zginąć nie mogą więc mało sobie robią z tego, że spadnie im
granat pod nogi czy gdzieś obok. Oczywiście potrafią go odrzucić albo od niego uciec
ale to zdarza się jakieś 50 na 50 %. Ci nieśmiertelni uwielbiają wprost stać na linii
ognia kiedy ja ledwo żyję i jestem przygwożdżony ogniem i granatami to oni wesoło
obrywają całym wiadrem ołowiu. Te i wiele innych zachować nie pozwoliło mi
zapomnieć, że to gra komputerowa ale taka pełną gębą i to psuło mi wczucie się w
klimat. Narzekam, narzekam ale powiem też jakieś plusy np. loading'i to nie głupie
ładowania się pasku tylko wirtualne odprawy, pokazówki dzięki którym poznajemy
bieżącą sytuację i fabułę byle więcej w grach takich loadów poziomów! Może jeszcze
to, że gra się tak szybko nie nudzi po przejściu gierki chce się powtórzyć jakiś poziom.
Hmm...

Grafika 7+/10
Tu mogli się kurde postarać w końcu gra jest nowa wyszła też na konsole next geny a
wygląda jak COD2. Polityka rynku jak każdy będzie mógł ją odpalić nawet na starym
złomie to każdy ją kupi. Na odwrót była z takim Crysis'em jego sprzedaż to kicha bo
miał za dużo wymagania sprzętowe heh! Miejscówki ratują ocenę bo te są różnorodne,
dosyć duże a przynajmniej sprawiają takie wrażenie bo tak naprawdę to gra tunelowa
czyli idziesz wyznaczoną zamkniętą z dwóch stron drogą. Są też wyposażone w duża
liczbę detali co bardzo cieszy przy słabszej grafie. Animacje są ściągnięte znanym
sposobem motion capture. Żołnierze biegnący do osłony i robiący mały wślizg by
oprzeć się o coś ratującego życie albo zachowanie podczas sprawdzania jakiegoś
terenu (Pełna taktyka!) są realistyczne i robią wrażenie.

Dźwięk 9/10
Do dźwięku chyba nie sposób się przyczepić muzyka symfoniczna miecie czachę
włącza się w odpowiednich momentach i wycisza się kiedy trzeba. Odgłosy wystrzałów
czy wybuchów są w porządku ale przydało by się im trochę soczystości. Aktorzy
podkładający angielskie i inne głosy dobrze się spisali choć czasami brakowało im
wyrazistości np. gdy do centrali poszedł komunikat, że zostały odpalone atomówki
facet który przyjął komunikat wcale się tym nie przejął tzn. w jego głosie nie było
słychać przejście. Powiedział z znudzeniem eeee... Przyjąłem i coś tam dalej
(wojskowy żargon) :)

Podsumowanie 7+/10
Gra nie jest czymś niesamowitym czy epickim jest to zwyczajny dosyć solidy fps w
którego można ale wcale nie trzeba zagrać. Naprawdę nie wiem skąd ta fala
podniecenia wśród recenzantów. To pewnie tylko przez tryb multi. Muszę oczywiście
zaznaczyć, że ocena za grywalność jest bez tego trybu bo ja gram w single a multi dla
mnie to strata czasu, więc zapaleni multiplayerowcy niech sobie dodadzą oczko wyżej
czy dwa. Mnie to tyle co nic.

icansee

O bogowie, widzicie i nie grzmicie... Jakie to smutne, że w szkołach przestali uczyć czytania ze zrozumieniem.

Tak. Zarówno WoW i CoD4 trafiły w niszę - ponieważ jako pierwsze pojawiły się na rynku z takim reklamowym szumem. Miały świetny PR i dobre zaplecze w postaci "fanów serii". Do tego odpowiedni kontakt developerów z community, pozwoliły im przetrwać na dłużej.
Nigdzie nie napisałem, że CoD4 czy WoW to pierwsze gry sieciowe - ale pierwsze rozreklamowane na tak wielką skalę. Jako jedyne miały szanse trafić do tak szerokiego grona odbiorców. Choć Battlefield 2 miał jeszcze niezłą kampanię i PR - i faktycznie przez pierwsze miesiące były setki pełnych serwerów (w sumie do dziś jest wiele), to devsi trochę zawiedli pod kątem dbania o swój produkt.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

no to dziwne bo teraz kiedy nowych podobnych gier jest multum WoW i CS wiodą prym i raczej nie z powodu twojej niszy

icansee

Reputacja, renoma, znana marka, w niektórych przypadkach przywiązanie, sentyment. Liczba graczy WoWa już się nie zwiększa, a maleje ( z wyjątkowymiw okresami "powrotów" po wyjściu dodatków). Podobnie zresztą z CS'em.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

skąd masz informacje o zmniejszaniu się ilości graczy w WoWie? Jakoś nic o tym nie słyszałem i wydaje mi się że 13 mln aktywnych kont to całkiem sporo A dzięki Cata będzie jeszcze więcej.

"Reputacja, renoma, znana marka, w niektórych przypadkach przywiązanie, sentyment."
no to sory bo to miało bardzo wile gier przed wowem i cs'em. Może zacząłeś przygodę z grami jak wyszedł cod4? nie wiem

icansee

"skąd masz informacje o zmniejszaniu się ilości graczy w WoWie? Jakoś nic o tym nie słyszałem i wydaje mi się że 13 mln aktywnych kont to całkiem sporo A dzięki Cata będzie jeszcze więcej."
Wystarczy popatrzeć obracając się w środowiskach gier mmo. Ludzie przychodzą z WoW'a, wracają do niego po wyjściu dodatku, pogrindują, ukończą nowy content i wracają do innej gry. Ci, którzy zaczynali grę jako dzieciaki dorastają, nowe dzieciaki nie mają tyle kasy, żeby zacząć (chyba najdroższe MMO pod względem ceny rozpoczęcia.)

"no to sory bo to miało bardzo wile gier przed wowem i cs'em. "
A co to ma do rzeczy?
WoW jako pierwsze MMO był wypuszczony i rozreklamowany na taką skalę. W dodatku pierwszy był oparty na znanym i lubianym świecie/settingu, co ułatwiło rozpowszechnianie.
CS powolutku, powolutku dogorywa, zastępowany m.in. przez CoD4.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

"Wystarczy popatrzeć obracając się w środowiskach gier mmo"
gram w wowa od 2006, więc nie wciskaj mi kitów proszę

icansee

Widzisz - jakbyś pograł w inne gry to zobaczyłbyś migracje graczy z WoW'a do innych MMO. Poznałbyś ich rzetelne opinie na temat stanu gry i w porównania do innych sieciówek.

Cvrl

Nom ludzie poodchodzili w czasie contentu ICC.. i napewno nie na inne MMo tylko w duzej mierze na SC2.Po wyjsciu Cata wszyscy wrocili spowrotem.Prawda jest taka ze jesli ktos nie gra w WoWa, a np. w GW czy LN2 to znaczy ze nie ma pieniedzy na oplacanie tego pseudo abonamentu(ktory swoja droga jest teraz smiesznie tani-1,5 zl dziennie, czyli tyle co na mala paczke czipsow). I nie mowie tego od tak sobie tylko wlasnie grajac w inne gry podczas trwania tego feralnego ICC pytalem sie ludzi czy grali w WoWa i praktycznie kazdy odpowiadal ze nie ma kasy na abonament.
I jeszcze raz mowisz o grindzie.Czy Ty w ogole wiesz co to slowa oznacza?Grind to bezsensowne expienie bez celu np. Tibia,Final fantasy,Mu(chociaz tutaj jest ograniczenie ale dosyc wysokie),Cabal,silkroad i pewnie bylbym w stanie wymienic kilka jeszcze.Gdzie WoWie masz w ogole EXPIENIE?Jak juz jest LVLOWANIE polegajace na robieniu questow, GRIND polega na biciu mobow.Oczywiscie mozna wbijać lvl bijac same moby ale nie znajac specjalnych sposobow mozesz sobie darowac.

cheeroke

"Grind to bezsensowne expienie bez celu"
"GRIND polega na biciu mobow"
Mylisz się. Grind z definicji polega na wykonywaniu takiej samej czynności X razy, w celu osiągnięcia pewnego celu (Itemy, exp, unlock'i etc.). W WoWie ma to postać napie*dalania tych samych dungeonów w kółko, w celu osiągnięcia gear'u z największymi cyferkami.
Zanim zaczniesz zarzucać komuś brak przygotowania merytorycznego do rozmowy, najpierw sprawdź własną wiedzę.
Specjalnie dla Ciebie, w pełni swojej łaski podrzucę Ci link: http://en.wikipedia.org/wiki/Grinding_(video_gaming)

"i napewno nie na inne MMo tylko w duzej mierze na SC2."
Mówisz o Star Crafcie?
No litości. To inny target - możliwe, ze byli tacy, którzy przerzucili się na strategię, ale WoW największe spadki graczy odnotowuje wraz z wypuszczaniem na rynek nowych MMO: AoC, WAR, Aion etc.etc. co prawda spora część wraca pod skrzydła Blizzarda, ale jednak w tym momencie ilość graczy WoW'a, powolutku, powolutku się kurczy.

"Po wyjsciu Cata wszyscy wrocili spowrotem."
Tak? Znasz każdego z kilkunastu milionów graczy, którzy spróbowali WoWa? Bo ja znam takich, którzy jednak nie wrócili i cieszyli się, że nie wyrzucili kolejnych pieniędzy na kolejne pudełko od Blizzarda. Znam też takich, którzy przeszli content Cata i powrócili do innych gier.

"Prawda jest taka ze jesli ktos nie gra w WoWa, a np. w GW czy LN2 to znaczy ze nie ma pieniedzy na oplacanie tego pseudo abonamentu(ktory swoja droga jest teraz smiesznie tani-1,5 zl dziennie, czyli tyle co na mala paczke czipsow)."
O ile w przypadku GW argument ma sens, o tyle odnośnie L2 jest po prostu błędny - kosztuje mniej więcej tyle samo na miesiąc. ;]
Znam wielu graczy WoW'a, którzy przerzucili się na inne gry, bo byli znudzeni powtarzaniem w kółko tej samej instancji w ten sam sposób w nadziej na określony drop. (I to, właśnie jest Grind, tak swoją drogą)

Cvrl

Wiesz kto pisze definicje na wikipedii?A glownym celem robienia dungeonow/raidow nie jest osiagniecie lepszego gearu tylko rywalizacja z innymi gildiami ale zeby to wiedziec najpierw trzeba grac w wowa dluzej niz tydzien(no i ofc trzeba miec 85 lvl).A swoja droga pokaz mi gra w ktorej na koncu nie robi sie w kolko tego samego(zreszta w WoWie sie nie robi tego samego bo Blizz co kilka miesiecy wydaje nowy content-czyli porcje kolejnych wyzwan na przynajmniej 5 miesiecy).No ofc oprocz gier czysto grindowych gdzie nie ma ograniczenia lvlu(chcoiaz tam sie w kolko bije moby tylko ze czasami bijesz tego z macka a czasami tego z 3 oczami-alez roznorodnosc!!!).
A co do SC2 to gralo w niego jakies 40% ludzi z WoWa ale skad Ty mozesz to wiedziec.
A to ze Ty i twoi koledzy nie potrafilibyscie zabic 1 bossa w cata i szukacie gier jak Aion albo GW gdzie zeby zabic bossa trzeba stac w miejscu i spamowac 5 przyciskow w odpowiedniej kolejnosci...sorry to juz nie moja wina.

cheeroke

"Wiesz kto pisze definicje na wikipedii?"
Każdy. I każdy może je przerobić, dzięki czemu tego typu artykuły (tzn. dotyczące popularnych tematów) są jak najbardziej obiektywne - tworzone przez grono ludzi związanych z tematem. (Rozumiem, że inaczej powiedziała Twoja nauczycielka i powtarzasz po niej zdanie?) Za nierzetelne można uznać artykuły z tematyką o niskiej popularności, ponieważ w ich tworzeniu kontrybucję ma o wiele mniejsza ilość osób.
A jeśli już koniecznie chcesz innych źródeł, to poszukaj sobie w Urban Dictionary, a w dalszym dochodzeniu, w słownikach definicji jęz. ang. Zaręczam, że znajdziesz tam zdania odnoszące się do wprowadzania rutyny, powtarzania czynności etc.
"A glownym celem robienia dungeonow/raidow nie jest osiagniecie lepszego gearu tylko rywalizacja z innymi gildiami ale zeby to wiedziec najpierw trzeba grac w wowa dluzej niz tydzien(no i ofc trzeba miec 85 lvl)."
A co to ma w zasadzie do rzeczy? Faktem jest, że sprowadza się do repetytywnego robienia tych samych instancji. Ergo grindu. A może jeszcze powiesz, że w WoWie nie liczy się gear i cyferki jakie daje?
"A swoja droga pokaz mi gra w ktorej na koncu nie robi sie w kolko tego samego"
WoW to gra głównie PvE i to normalne, że grind w niej występuje. Tyle, ze ja w rzeczonym PvE nie widzę niczego nadzwyczajnego.
"Blizz co kilka miesiecy wydaje nowy content-czyli porcje kolejnych wyzwan na przynajmniej 5 miesiecy"
Łeheh. Się uśmiałem.
Pamiętam jak po wyjściu WotLK, znajomi którzy zachwycali się jego zajebistością, po dwóch tygodniach gry, dali sobie siana, bo przeszli cały nowy content. :)
"A co do SC2 to gralo w niego jakies 40% ludzi z WoWa ale skad Ty mozesz to wiedziec."
Zakładam, że znasz to 40% ludzi grających w SC2, że mówisz z taką pewnością? Chcesz mi powiedzieć(Wcisnąć wręcz), że spadek graczy w WoWie po wyjściu SC2 sięgnął 40%? Zakładając, że grało wtedy +/-12mln graczy, oznaczałoby to, że WoW odnotował odejście 4,8mln graczy. To po pierwsze. Po drugie, SC2 jest innym gatunkiem oraz ma tego samego producenta - gracze SC2, który mieli związek z WoWem, nie rezygnowali z subskrypcji tego drugiego, więc WoW nie odnotowywał takich spadków. (Gdyby było tak jak mówisz, blizzard wypuszczając SC2 popełniłby ekonomiczne "podcinanie sobie żył", tracąc ponad 72mln dolarów w ciągu pierwszego miesiąca. Dlatego też Blizz nie wypuszcza drugiego MMOrpg, by nie sabotować własnych produkcji.)
Człowieku, zastanów się co Ty piszesz.
Gdybyś też choć odrobinę wiedział o czym mówisz, albo chciał się dowiedzieć, poszukałbyś informacji o spadkach graczy choćby przy samym releasie AoC czy WAR'a. - gdy WoW faktycznie odnotował spadki. Szczególnie w drugim przypadku WoW odnotował prawie milion faktycznych rezygnacji z subskrypcji - głównie ludzi szukających prawdziwego PvP. (To, że ich nadzieje nie zostały spełnione to już inna bajka)
"A to ze Ty i twoi koledzy nie potrafilibyscie zabic 1 bossa w cata i szukacie gier jak Aion albo GW gdzie zeby zabic bossa trzeba stac w miejscu i spamowac 5 przyciskow w odpowiedniej kolejnosci..."
Już? Wyżyłeś się na biednej klawiaturze durnymi domysłami?

Cvrl

Jestes zalosny jesli oceniasz gre po jednym nieudanym contencie.A swoja droga jesli twoi koledzy zrobili pierwszy content w 2 tygodnie i odeszli to znaczyloby defakto ze obcena world rank 2 gildia nie powinna istniec poniewaz tylko oni zrobili caly content w 2 tygodnie(mowa o method).A z SC2 byla poprostu wielka moda wsrod graczy WoWa stad tak duza ilosc ilosc graczy wowa ktorzy zakupili SC2.
,,Już? Wyżyłeś się na biednej klawiaturze durnymi domysłami?"to nie sa moje domysly tylko ja w te gry gralem wiec wiem jak tam wyglada PVE.
,,Każdy. I każdy może je przerobić, " stad takie idiotyczne definicje.
Nie ma zamiaru z Toba dyskutowac dalej poniewaz jestes tylko i wylacznie kolejnym gosciem ktory pewnie zrobil naxxa a na reszte zabraklo mu umiejetnosci i teraz na sile udaje ze wie na temat tej gry wszystko i wysnuwa idiotyczne wnioski.
Tyle w tym temacie.

cheeroke

"Jestes zalosny jesli oceniasz gre po jednym nieudanym contencie."
no tak. W końcu jakość contentu jest nieważna. Liczy się griiiiind!
".A swoja droga jesli twoi koledzy zrobili pierwszy content w 2 tygodnie i odeszli to znaczyloby defakto ze obcena world rank 2 gildia nie powinna istniec poniewaz tylko oni zrobili caly content w 2 tygodnie(mowa o method"
Zabawna ta Twoja logika. To, ze moi znajomi przeszli cały content w 2 tygodnie i to samo zrobiła "world rank 2 guild", tylko świadczy o zabawnie ubogim contencie, a nie o tym, że oni też powinni odejść. Może po prostu to lubią - nie moja sprawa.
"A z SC2 byla poprostu wielka moda wsrod graczy WoWa stad tak duza ilosc ilosc graczy wowa ktorzy zakupili SC2."
No właśnie. Więc nie opowiadaj bajek, że ludzie "odchodzili" z WoWa dla SC2.

"to nie sa moje domysly "
Owszem Twoje teorie na temat tego z kim gram i co potrafiliśmy/czego nie potrafiliśmy zrobić, to tylko i wyłącznie domysły, nie podparte jakąkolwiek znajomością - ani mnie, ani ludzi z których gram.
"tylko ja w te gry gralem wiec wiem jak tam wyglada PVE."
Dokładnie tak samo jak w WoWie. Z tą różnicą, że WoW jest grą PvE z okazjonalnym PvP, głównie pod postacią small scale mass PvP, a wymienione gry (DAoC, Aion, AoC, WAR, L2) są grami large scale mass PvP. (Z czego L2 jest silnie naznaczony przez przymus odwalania PvE, dla gearu i progresu postaci.) A GW jest nastawiona przede wszystkim na PvP.
Różnica polega na tym, że WoW zmusza do grindu, pod pozorem dojścia do średniej jakości PvP, natomiast pozostałe gry albo są stricte PvP z koniecznością grindu (L2 głównie), albo z jedynie możliwością grindu, dla lubiących takie klimaty. (Najlepszym przykładem jest tu WAR i GW, gdzie na dobrą sprawę PvE można prawie całkowicie olać. W pierwszym występują starcia dużych ilości graczy (niejednokrotnie 200+), a drugie jest świetnie nastawione pod GvG - i tu można dopiero mówić o "dobrych gildiach". W WoWie są za to "dobrze wyfarmione gildie". Żeby nie było - nie mówię, że w WoWie brak dobrych graczy. Po prostu wyfarmiony gear odgrywa znacznie większą rolę w WoWie, aniżeli w GW, gdzie nie ogrywa praktycznie żadnej - liczą się odblokowane skille i umiejętne ich wykorzystanie.)

"Nie ma zamiaru z Toba dyskutowac dalej poniewaz jestes tylko i wylacznie kolejnym gosciem ktory pewnie zrobil naxxa a na reszte zabraklo mu umiejetnosci i teraz na sile udaje ze wie na temat tej gry wszystko i wysnuwa idiotyczne wnioski."
Widzisz, ja przynajmniej podaję Ci logiczną argumentacje, podaje Ci definicje słów, których najwyraźniej nie rozumiesz i przykłady konkretnych wydarzeń, żebyś mógł na własną rękę poszukać faktów. A Ty w zamian odpowiadasz "jesteś żałosny" "Wysnuwasz idiotyczne wnioski". ;)
A najbardziej bawi mnie argumentacja pod tytułem "nie przeszedłeś XYZ, wiec nie masz prawa wypowiadać się na temat Boskiej I Jedynej Słusznej Gry". xD

Pzdr. ;]

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

"WoW jest grą PvE z okazjonalnym PvP, głównie pod postacią small scale mass PvP, a wymienione gry (DAoC, Aion, AoC, WAR, L2) są grami large scale mass PvP"

WoW okazjonalne pvp? no proszę.. po tym tekscie widać że gówno wiesz na temat WoWa i nie warto czytać twoich wypocin" do PvP masz Battlegroundy czyli instancje pozwalające zmierzyć się grupom od 10 do 40 osób jest ich wiele, masz Areny i drużyny po 2 ,3 i 5 osób i system ratingu teamów, masz też World PVP czyli młócka gdziekolwiek.
A cp mają aion Wary? tylko world pvp i ty piszesz że one mają lepsze pvp
-widać że nic o WoWie nic nie wiesz więc przestań się już upokarzać co?

icansee

Dlatego ja juz mu nie odp. bo on pier... glupoty.Idac jego tokiem rozumowania kazda gra oprocz GW to grind poniewaz tzreba zabic przynajmniej 1 moba albo zrobic przynajmniej 1 questa.Jesli w WoWie pvp jest slabe to ciekawe czy widzial kiedys mecze na 2,5k+ ratingu.

ocenił(a) grę na 9
cheeroke

www.warcraftmovies.com tu się można naoglądać

icansee

"WoW okazjonalne pvp? no proszę.. po tym tekscie widać że gówno wiesz na temat WoWa i nie warto czytać twoich wypocin" do PvP masz Battlegroundy czyli instancje pozwalające zmierzyć się grupom od 10 do 40 osób jest ich wiele, masz Areny i drużyny po 2 ,3 i 5 osób i system ratingu teamów, masz też World PVP czyli młócka gdziekolwiek.
A cp mają aion Wary? tylko world pvp i ty piszesz że one mają lepsze pvp "
Jedynym, który się upokorzył, jesteś Ty.
Jestem świadom istnienia instancji, Battlegroundów i world PvP. Natomiast najwidoczniej Ty nie masz świadomości, że te rzeczy są standardem w innych grach stricte PvP.
WAR posiada Scenario (odpowiedniki Battlegroundów) dla starć 6v6, 12v12, 18v18 lub 24v24 graczy (te ostatnie podczas eventów), Instancje PvPvE (6vs6, 18vs18 i capitale 24v24), open world RvR, pozwalające na starcia od małych do gigantycznych ilości graczy, w walce o BO, keepy etc. I to wszystko dostępne od lvlu pierwszego, zapewnia fair rozgrywkę. ;] (jak już wspomniałem, element PvE, można całkowicie pominąć w WARze)
Lineage, pomimo konieczności levelowania via PvE i grindu, posiada znakomite Siege, które umożliwiają walki dziesiatek, czasem setek graczy, clan war'y, których wykorzystanie zależy tylko i wyłącznie od graczy (planowane "ustawki", nieplanowane gankowanie, free fragi) i do tego system olimpiady dla Solo PvP, w którym najlepsi w każdej klasie są nagradzani odpowiednimi statusami hero. Solo PvP jest też usprawnione world PvP/PK points - karma system. Siege dodatkowo dzielą się na Fortece, Zamki (kontrola zamku, zapewnia wpływy z przyległego miasta, w zależności jak korzystają z niego inni gracze). Do tego miażdżąca ekonomia handlu, tworzona i regulowana faktycznymi prawami ekonomii - popyt/podaż/etc. (żadnych pierdół typu "bound to player", do tego każdy item można zdobyć na kilka/kilkanaście sposobów, co odsuwa konieczność zabijania tego samego bossa X razy). Do tego Eventowe (organizowane przez GM'ów) walki zorganizowanych grup 9-18 graczy na colloseum. I oczywiście standardowe już wszędzie duele.
DAoC posiada RvR system, który miażdży ten skopiowany przez WoW'a. (Tak, skopiowany - ponieważ DAoC pojawiło się na rynku wcześniej i to z niego WoW czerpał pełnymi garściami.)

To wy nie macie pojęcia o grach o których mówię ja, czego ostatecznym dowodem jest tekst.
"A cp mają aion Wary? tylko world pvp"
To przykre, że świata PvP poza Battlegroundami i Arenami nie widzicie i przez swój ślepy fanboy'ism nakładacie sobie klapki na oczy.
Tryby PvP znane z WoWa nie są niczym wybitnym, innowacyjnym czy nowym. W dodatku w innych grach jest to po prostu bardziej rozbudowane - i przyzna to każdy gracz, który wyżej wymienione klapki zdjął. Przewagą WoWa jest natomiast trzymające graczy PvE, oraz fanatycznie fanboy'e (jak Wy), którzy głoszą wszem i wobec zajebistość Jedynej Słusznej Gry, jednocześnie mając ubogie wręcz pojęcie o alternatywach.

Każdy, kto posmakował End Game'u w wymienionych przeze mnie grach, bez wahania powie, że pod katem PvP, WoW po prostu jest biedny.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

super war skopiował tryby gry z wowa ,chwali się
piszesz o ekonmii w war a co w wow to niby niema o ah nie złyszałeś? w wowie też możesz napadać na stolice itp. nic nowego w twoich stricte pvp mmo nie wprowadzili a wow do tego ma fajne pve a więc jest gorą , a poza tym jak lecisz na stolice to mogą się lać nawet ludzie z całego servera a nie jakieś biedne ograniczenia 100 czy tam ileś

icansee

W WoWie masz areny 2v2 3v3 i 5v5, w ktore stale rozgrywane sa LANy czyli najlepsi gracze zarabiaja na WoWie rl kase.Sa battlegroundy( w sumie nie gram za duzo PVP wiec nie wiem czy dobrze mowie ale chyba 10v10 15v15 40v40) zarowno w wersji rankingowej jak i normalnej.Mozna najezdzac stolice za co sa tytuly.Sa tez walki o strefy(cos jak walki o zamki)co 2.5 h w ktorych moze uczestniczyc kazdy z servera, sa to walki miedzy frakcjami.

icansee

Czytasz Ty ze zrozumieniem? Próbujesz chociaż?
Gdzie ja piszę o ekonomii w WARze? Pisałem o ekonomi w L2.
War nie skopiował trybu gry z WoWa ;] Skopiował go z DAoC - to ten sam producent (Mythic). Podobnie z DAoC skopiował WoW - tyle, że nad WARem, pracowali ludzie, którzy oryginalnie opracowali podstawy rozgrywki RvR.
"nic nowego w twoich stricte pvp mmo nie wprowadzili "
DAoC jak najbardziej wprowadził - podwaliny systemu RvR.
WAR natomiast umożliwia uczestniczenie w owym RvR bez jakiejkolwiek zabawy PvE, już od pierwszego levelu.
"a wow do tego ma fajne pve a więc jest gorą"
Jeżeli kogoś bawi PvE i grindowanie w kółko, to tak. Ja jednak preferuje PvP, które w WoWie nie jest jakoś wybitnie rozbudowane w porównaniu do ww. gier.
"a poza tym jak lecisz na stolice to mogą się lać nawet ludzie z całego servera a nie jakieś biedne ograniczenia 100 czy tam ileś"
Zajebisty argument. Tak trzymaj. (Tak, to ironia, jeśli nie załapałeś)

Cvrl

Poczytaj troche czasopism zwiazanych z grami a dopiero pozniej uzywaj slow typu GRIND bo juz meczysz....

cheeroke

Znaczy się, nie zajrzałeś tak jak sugerowałem - do angielskiego słownika pojęć, lub choćby Urban Dictionary? ;]
Chyba, że masz problemy z jęz. angielskim. Ale wtedy raczej nie powinieneś się wypowiadać na tematy etomologii i znaczeń słów pochodzących z tegoż języka.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

wielkie mi halo RvR w wowie już od stu lat na bg scierają się gracze z różnych serverów

icansee

Bardzo "inteligentny" argument, na który odpowiedziałem już jakieś 3 razy. Do niektórych nic nie dociera.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

odpowiedziałeś na co? że war ma to samo? nie no fajnie

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

hmm wiesz grałem w inne, jakoś wciąż jestem na wowie a jako że ty nie grałeś w żadne proszę nie wymyślaj farmazonów ok?

icansee

A skąd wniosek, że nie grałem w żadne? Jedyny, który wyciąga "argumenty" z powietrza, to Ty.
To, że Ty dalej siedzisz w WoWie, nie znaczy, że wszyscy którzy go spróbowali, tak robią. I wierz mi - tak nie jest. To, że nie jesteś świadom mas migrujących od MMO do MMO, nie znaczy, że ich nie ma.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

no to w jakie mmo grałeś i ile czasu? hmm? ja grałem poza tym w lotro, AoC Runes of Magic i jakoś nie umywają się do WoWa wogóle. I jakoś nie zauważyłem żeby masy znikały z serverów wow. To ty wyciągasz argumenty z powietrza

icansee

Lotro jest grą praktycznie całkowicie Pve, więc argumentem nie jest. Do tego ostatnio zrobił się F2P. Runes of Magic również jest F2P - ciężko porównywać takie gry do jakichkolwiek PtP. Z AoC się nie dziwię, bo słyszalem jakie były cyrki po pierwszym releasie - niestety nie miałem okazji widzieć wpadki funcomu na własne oczy.
Sam grałem w L2 od czasów C3, w WAR'a od releasu, w DAoC w czasie wyjścia Darkness Rising i w międzyczasie zakosztowałem rzeczonego WoWa. I zdanie podtrzymuje. Rozgrywka WoWa opiera się na powtarzaniu PvE z okazjonalnym PvP. W WARze jest na odwrót (kiedyś PvE w ogóle nie było potrzebne, ale po wyjściu LoTD, PvE nagradzało itemami niedostępnymi via PvP. Co prawda nie są one niezbędne i stosunkowo łatwo je dostać, ale jednak.)
W DAoC, opracowany 10 lat temu system RvR jest po prostu świetny, nie mówiąc już o tym, że bardziej rozbudowany - szczególnie ze względu na udział trzech stron konfliktu.
L2 wymusza PvE niestety, ale nie zmusza do grindu w kierunku itemizacji - itemy można zdobyć na wiele różnych sposobów - trade, kupno, drop, random drop, craft etc. A sam system PvP jest po prostu ciekawszy. Tu nie ma jako-takiego Ratingu Klanów (przynajmniej jak grałem nie było), jeśli klan jest dobry, to po prostu jest znany sam z siebie - ze względu na osiągi faktyczne - posiadany zamek, kontrybucję w systemie 7s, ilość Hero - ergo widać wpływ grupy graczy na świat gry.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

do twojej definicji grindu to można chyba wszystko zakfalifikować , pvp? zabijasz w kółko graczy - grind pve bossów znów grind .Całe twoje życie to grind - z rana śniadanie potem obiad, spać ,pograć - grind co jeszcze?

icansee

Chcesz powiedzieć, że z przeciwnikiem-graczem walczysz zawsze tak samo?
Co do monotonii w Twoim życiu nie będę się wypowiadał, bo to Twoja osobista sprawa.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

"Chcesz powiedzieć, że z przeciwnikiem-graczem walczysz zawsze tak samo?"
ja tylko dopasowuję się do definicji grindu, którą głosisz - "myślisz że walka w instancji z bossami jest zawsze taka sama?"
Pisałem ironicznie ale nie zauważyłeś (nie będę się wypowiadał bo twoja inteligencja to twoja osobista sprawa )

icansee

To przykre, ze się dopasowujesz, bo walka z graczami nie jest z reguły taka sama za każdym razem. Chyba, ze gra się z kimś tak przykro zautomatyzowanym, że nie potrafi myśleć abstrakcyjnie i zaskakiwać. - bo tym charakteryzuje się PvE. Moby nie myślą, moby wykorzystują przewidywalne wpisane w program skrypty. Przewidywalność ma tu kluczową rolę - bo pozwala by gracz wypracował własne idealne odpowiedzi na skrypty komputera, co prowadzi co powtarzania dokładnie tej samej czynności za każdym razem - dlatego grind jest terminem używanym przede wszystkim w kontekście PvE.
W skrócie - wiesz co boss X zrobi, gdy zostanie spełniony warunek Y. (Czy to %hp, czy też coś bardziej skomplikowanego). Grupa, wie jak na to działanie może odpowiedzieć - i dobrze poprowadzona, będzie przechodzić instancje w ten sam sposób, odnosząc sukces. Walki z graczami natomiast, wymagają na bieżąco dostosowywania się do sytuacji, odpowiednich odpowiedzi i w co lepszych grach, odgadywania specjalizacji danych graczy w danym momencie.
Nawiasem mówiąc, wracamy tu do punktu wyjścia - CoD4:MW. Grając w single player. Grając drugi raz w tę samą misję, wiesz zza którego rogu wyskoczy jaki bot i z jaką bronią. Gdzie i w jakich okolicznościach pro-team SAS zostanie wykryty. Etc. ;]

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

gratuluję że potrafisz rozróżnić pve od pvp chwali się
i wcale nie wiadomo co boss zrobi dopiero po próbach jakiejś gildii dowiadujesz się co się będzie dziać(tak samo jak po kilku grach z określonym graczem możesz mniej więcej przewidzieć co zrobi w danej sytuacji) no i gdyby to było takie proste jak ci się wydaję to w wowie wszyscy by biegali napakowani epicami po uszy. Grind ro raczej określenie stosowane w stosunku do farmienia mobków etc by zdobyć jakieś loot a nie powtarzanie wielu różnych czynności (nie zawsze takich samych)i biorąc pod uwagę taktyki na bossów nie jest to grind ,chociaż można to podciągnąć pod grind(wg Cvrl) tak jak już pisałem, tak samo jak bardzo wiele czynności które powtarzamy w naszym życiu

icansee

Przeciez wedlug niego w WoWie wszystko pada w pierwszych 2 tygodniach wiec grind na calego.Szkoda tylko ze pierwszy content cata zostal zrobiony dopiero wczoraj, a od wyjscia dodatku minelo 7 tygodni(prawie).A to dopiero pierwszy content, nastepne maja byc juz duzo trudniejsze.

cheeroke

Poddaje się. Zostałem strollowany. Zbyt zręcznie unikacie trzymania się jednego wątku, zbyt uparcie posługujecie się swoimi własnymi definicjami i zbyt konsekwentnie ignorujecie fakty i logiczne argumenty, pomimo, że próbuję je jak najbardziej łopatologicznie wyjaśnić - to i tak "wiecie swoje".
Nauczka na przyszłość - nie dyskutować z fanboyami WoWa.

ocenił(a) grę na 9
Cvrl

niahahaha i kto tu wymyśla definicje Xd chyba fangirl cvrl

ocenił(a) grę na 10
Cvrl

Skąd w takim razie, dowiadujesz sie o danej grze ? Jak ksztautujesz swoje zdanie na temat gry ? Co cie skłania do kupna gry? Jestes rebeliantem, ktory idzie pod prad ? I kupuje to co sie nie sprzedaje ?

ocenił(a) grę na 10
kitket_89

Fabuła ( w całej serii modern warfare) jest jak w dobrym filmie sensacyjnym, z super zakończeniem.
10/10

użytkownik usunięty

Ja czekam aż któryś z was napiszę mi tutaj obiektywną reckę. Wypiszcie całkowicie szczerze wady i zalety tej produkcji, żadnego kolorowania i pomijania faktów wszystko czarno na białym. Hę? Nie potraficie? Nie widzicie żadnych wad do dobra to skończmy ten temat, bo to najmniejszego sensu nie ma.

użytkownik usunięty

Ogólnie taka kłótnia, bo to nie jest dyskusja nie ma najmniejszego sensu, bo od zawsze tak było, że są ludzie, którzy oceniając coś zapominają o wadach i walą maks ocenę i są ludzie, którzy podchodzą do sprawy normalnie czyli wszystkie za i przeciw i dopiero potem ocena.

co wy się zachwycacie?

przecież to gra na jeden raz. Wstyd ją przechodzić dwa czy więcej razy.
Grafika dobra, pomysły na misję też dobre. Ale gra jest totalnie nudna wg. mnie.

ocenił(a) grę na 10
Fuck_Tyler.com

To multiplayer brachu . Multi tak nas trzyma .

ocenił(a) grę na 10
Fuck_Tyler.com

Tak jak mówi Folklor, to multi tak się zachwycamy.
Gra według Ciebie jest nudna i jeżeli przejdziemy 2 razy to należy palić się ze wstydu... moje pytanie, która grę TY, przechodzisz 2 lub więcej razy?

ocenił(a) grę na 9
Vit4min

Diablo II xD
yeah!!!!!
=pozdro=

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones