PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612496}
6,0 678
ocen
6,0 10 1 678
Deus Ex: Invisible War
powrót do forum gry Deus Ex: Invisible War

6/10

ocenił(a) grę na 6

Druga część Deus Exa to wciąż grywalny tytuł, ale przez parę mankamentów nie dorównuje jedynce. Poza tym wydaje się w stosunku do niej mocno uproszczona, "wypłaszczona".

To co się wyróżnia to na pewno grafika. Deus Ex 2 wygląda po prostu ładnie i nawet dziś nie powinien jakoś specjalnie odstraszać. Podobały mi się praktycznie wszystkie lokacje - na każdym kroku czuć ten brud i atmosferę spisku. Również muzycznie gra stoi na dobrym poziomie. Soundtrack jest charakterystyczny, podobnie jak było to w pierwszej części. Motywy muzyczne jeszcze bardziej podkręcają ten brudny, futurystyczny klimat. To, co zostało z pierwszej części i dalej budzi uznanie to możliwość przechodzenia tej gry "po swojemu". To od nas zależy czy będziemy chcieli się skradać i nawet nie wyjmować broni czy też pójdziemy na rzeź. W grze przeplata się wiele frakcji i różnych wątków. Niektóre są opcjonalne. I ponownie, to od nas zależy której frakcji będziemy sprzyjać, dla której z nich będziemy wykonywać kolejne cele. I na końcu w zależności od naszych wyborów obejrzymy jedno z czterech dostępnych zakończeń.

Przechodząc jednak do mankamentów... wspomniałem o zakończeniu. Niby fajnie, że mamy różne możliwości zakończenia gry, ale nie ukrywam, że ten krótki filmik ją kończący jest totalnym rozczarowaniem. Gra żegna się z graczem po prostu bez pardonu, w mgnieniu oka. Chciałoby się wiedzieć nieco więcej jak nasze, często mocno przemyślane decyzje, wpłynęły na ostateczny rezultat. Wspomniałem też, że w grze można się skradać lub walczyć i właściwie zawsze jest możliwość takiego wyboru. A jednak wydaje się, że jeden albo drugi jest częściej bardziej premiowany. Ba, często można coś wykraść NPC spod nosa a ci nawet nie zareagują. Można włamywać się do ich sejfów i zabierać im cenne przedmioty. Z drugiej strony, zabicie takiej osoby jest... łatwe i często nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji więc po co w ogóle mieć skrupuły i utrudniać sobie sprawę skoro gra tego nie wynagradza? Niestety jest to dość poważny mankament.

Lokacje wyglądają na starannie zaprojektowane, z odzwierciedleniem szczegółów. Ale to co denerwuje to fakt, że są one... małe, a tymczasem długi loading podczas przechodzenia z jednej do drugiej potrafi irytować. Sama jest gra jest znacznie krótsza od poprzednika. I myślę, że w tym przypadku jest to minus. Dlaczego? Otóż w grze można zdobyć naprawdę pokaźną liczbę przedmiotów. Pomijając różne rodzaje broni mamy też sporo różnych ulepszeń do nich czy bardziej unikalnych itemów. Ale w czym jest problem? A no w tym, że gra najczęściej nie zmusza gracza do stosowania większości z nich. Ja ukończyłem "Invisible War" korzystając prawdopodobnie z nie więcej niż 10 standardowych itemów. A jeśli już użyłem jakichś innych, to raczej jednorazowo. Gra jest za krótka, by spróbować wszystkiego i na koniec pozostaje niedosyt, że wszystkie te przedmioty, które się tak skrzętnie zbierało, okazują się bezużyteczne, bo... tak naprawdę wystarczy pistolet. Dziwi też fakt, że do wszystkich broni używamy tego samego rodzaju amunicji. Rozgrywka traci przez to na czytelności. No bo jak rozumieć to, że używając pistoletu i wyrzutni rakiet używa się tej samej, uniwersalnej amunicji, a jednak ta broń zużywa jej tyle, podczas gdy inna dużo więcej, a gra nam nie komunikuje tego, ile dokładnie.

Fabuła wciąga, ale od pewnego momentu. Na początku miałem wrażenie, że trudno się w tym świecie odnaleźć. Trochę za duży mętlik informacji, zbyt wiele wątków, frakcji, które starają się o twoje względy. Druga połowa gry podobała mi się bardziej, bo historia zaczynała się w końcu nieco klarować. Dziwnym posunięciem jest dla mnie to, że brak w tej grze jakiegokolwiek dziennika, w którym przechowywane byłyby wszelkie zapisy poprzednich rozmów naszego bohatera. Jeśli je przegapisz nie masz szans ich nigdzie nadrobić.

Mimo całkiem sporej liczby niedociągnięć, Deus Ex 2 dalej daje całkiem niezłą rozgrywkę. Nie jest to poziom jedynki, która była przełomowa, dwójka jest mniej więcej kontynuacją tego samego, ale w uproszczonej wersji. Ale i tak ten obskurny, brudny klimat jest prawdopodobnie najlepszym, co można o tej grze powiedzieć. A jeśli przymkniemy oko na pewnie niedopracowania, to jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że będziemy się przy tej grze nawet nieźle bawić.

6/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones