... ale zrozumieją to tylko fani jedynki. Nareszcie to zaczyna mieć ręce i nogi oraz podążać w stronę tego co ujrzeliśmy w 2052 r. Szkoda tylko, że Suare Enix wolał pójść po marvelowskie gówna, zamiast dać ludziom z EM wolną rękę, by dokończyć historię Jensena.