PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=616864}

DMC

DmC: Devil May Cry
7,7 4 165
ocen
7,7 10 1 4165
DmC: Devil May Cry
powrót do forum gry DmC: Devil May Cry

G4MERS.PL - 9/10
PS3SITE - 8+
GRY ONLINE - 8/10
GRAM PL - 8,5/10

Po przeczytaniu kilku, wiem, że muszę tę grę mieć!

użytkownik usunięty
Sackboy

Ja pograłem już kilka godzin i uważam, że DmC na takie wysokie oceny zasługuje, bo gra się świetnie. Każdy kto tak hejtuje tą grę za wygląd głównego bohatera powinien najpierw zagrać a później dopiero oceniać.

użytkownik usunięty

Dosyć mam czytania butthurtów wielkich fanów. Fani powinni się cieszyć że wychodzi nowa gra, a nie szukać pretekstów do narzekania. Co do zmiany wyglądu Dantego - stary wizerunek mi nie wadził, ale podobają mi się zmiany w grach. Co, to już bohater nie może zmienić swojego wyglądu? Kto powiedział że MUSI tak wyglądać jak wyglądał? Ten Dante to już nie Dante? Wybaczcie, ale tylko wygląd mu się zmienił, nie imię żeby go brać za kogoś innego.

Kupiłem,
Zagrałem,
Przeszedłem,
Zgadzam się z ocenami - 9/10 jak nic!

ocenił(a) grę na 7

Tyle że ten Dante to nie stary Dante. Jak dla mnie brak tego efektu "O K***A, CO ON ZROBIŁ?!"
I charakterek też ma inny.

Sackboy

Zawyżone. Nie postawiłbym więcej niż 6 w porywach 7.

Sackboy

Zawyżone. Nie dałbym więcej niż 6 w porywach 7. Gra jest zdecydowanie za łatwa, podobnie jak w przypadku Ninja Gaiden 3, Ninja Theory znów postawiło na streamline i zrobiło łatwiejszą grę by trafiła do szerszej grupy graczy. Gra Devil May Cry jest przede wszystkim znana ze swojego poziomu trudności.

ocenił(a) grę na 8
crazy_race

"Ninja Theory znów postawiło na streamline i zrobiło łatwiejszą grę by trafiła do szerszej grupy graczy. Gra Devil May Cry jest przede wszystkim znana ze swojego poziomu trudności."
Ale właśnie Ninja Theory zrobiło to, czego chciał od niej Capcom-> który widać nie miał pomysłu na ciąg dalszy serii(Patrząc na to co zrobili z RE6 to dobrze, że za DMC odpowiada już kto inny)
Dlatego zdecydowali się na taki niby rimejk w innej tonacji ciut łatwiejszy by otworzyć się szersze grono odbiorców. Hardcore serii pewnie przyjmie to jako ujmę, ale dla mnie jako fana serii, zwykłego gracza gra zaskoczyła bardzo in plus. Fabularnie jest to jeden z lepszych DMC (choć storyline banalny,ale fajnie opowiedziany) dobry system walki i świetny design leveli powodują że gra to bardzo dobry slahser. Nowy Image Dantego z początku wzbudził negatywne odczucia, ale po pograniu nie widzę sensu czepiania się- inna twarz, ten sam charakter :)
Chciałbym dodać jeszcze jeden plus w porównianiu do poprzedniej serii, ale nie przelazłem jeszcze całości i mogę się mylić(jeżeli tak, to proszę o poprawienie mnie)- brak backtrackingu, który w 4ce był kpiną programistów :)

FvJ

Z bohatera zrobili rzucającego słowami na "k" dupka, który wygląda jak ćpun. Nie jest jakiś zapalonym fanem Devil May Cry w poprzednie gry grałem przelotnie, ale potrafię zrozumieć czemu fani są wkurzeni. A żart z białą peruką był już totalnym pokazaniem środkowego palca do graczy którzy mają inne zdanie.
http://www.youtube.com/watch?v=xwTu2bpcZ3w

ocenił(a) grę na 8
crazy_race

Czy jest faktycznie jak mówią, że DMC może "po przejsciu umownych zmian" być preludium do DMC 3? gdzie Dante podobnie walił fu*kami i dowcipami? (może nie w takiej ilośći) Więc nie jest powiedzianie, że nowy Dante nie stanie się starym Dante :)

IMO Dante z 1,2,4 > Nowy Dante= Dante z 3> Nero (niewiem, ale głowny bohater 4ki strasznie mnie irytował)

FvJ

Remake jest zrobiony pod nastolatków którzy lubią jak wszystko związane z mediami i korporacjami jest obśmiewane i wydaje się być "na czasie". Vergil jest ukazany jako przywódca Anonymous, a Bob Bardas jest karykaturą Billa " We do it live" O'Reilliego. Dziwne że taki "urealniony" remake wyszedł od Capcomu najbardziej zachłannej korporacji wydawniczej która od kilku lat jedyne co robi to doi swoje najbardziej znane serie przez sequele i wersje HD na nowe konsole albo wrzucając DLC na płytkę i każąc za to płacić osobno. Do tego jeszcze nie minął nawet tydzień od premiery, a już będzie DLC ze skórką z oryginalnym Dante.
http://www.crunchyroll.com/anime-news/2013/01/18/classic-dante-returns-in-first- dmc-devil-may-cry-costume-pack
Po co płacić za coś co pecetowi modderzy zrobią lepiej ?

FvJ

Od kiedy Dante w Devil May Cry 3 rzuca fu*ami? W tej grze nie było ani jednego f*cka.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

Czy było, czy nie było to szczerze mówiąc nie pamiętam, ale pan crazy_raze sugeruje, że w DmC Dante klnie co drugie słowo, a tak nie jest. Przekleństwa nie są przesadzone, a dodają postaci realizmu.
A tak poza tematem, ocena 1/10 dla DmC? Nie wiem czy to ignorancja, czy głupota,. DmC jest naprawdę dobrą grą, ma sporo błędów, ale czemu od razu skreślacie grę, bo główny bohater się nie podoba?

Przeklinanie dodaje realizmu? Czy to znaczy, że jeśli nie przeklinam to nie jestem realna?
Dante z gier Devil May Cry (1-4) ani razu nie zaklął, a wszelkie jego kpiny z przeciwników były prześmiewcze, ale ze smakiem.
Za co 1? Za Vergila, który strzela w brzuch ciężarnej (pal licho, że to demonica była), za Dantego, co to wygląda jak emo-ćpunek, za wszystkie f*cki, za to, że S nabija się samo, za to, że walka polega najczęściej na klikaniu w przycisk ataku, za "anielskie" pochodzenie Dantego i Vergila, za oddanie marki w ręce Ninja Theory, za olewanie fanów przez Capcom, za ten środkowy palec pokazany przez scenę z białą peruką, za całokształt.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

Nie twierdze, że bez przekleństw postać jest mnie realna, ale odpowiednio użyte przekleństwa dodają realizmu postaci i tak jest w DmC. Już po minusach widać, że kompletnie nie wiesz o czym mówisz. To nie jest kontynuacja. Widać formuła poprzedników już się wyczerpała, zresztą twórcy już przeprowadzali eksperyment z wprowadzeniem nowej postaci, czyli Nero i efekt był zdecydowanie gorszy niż nowy Dante w DmC. Formuła się wyczerpała, więc twórcy sięgają po coś nowego i chwała im za to. Wszyscy hejterzy zachowują się jak obrażone dzieci. Zrozumcie, że gry tworzone są dla pieniędzy i w im większą grupę odbiorców trafi gra, tym dla producenta lepiej
"za ten środkowy palec pokazany przez scenę z białą peruką"
A dla mnie to było całkiem zabawne i myślę, że w następnych częściach Dante będzie miał białe włosy. Nie doszukujcie się wszędzie ataku na was, bo to jest żałosne.
" za to, że walka polega najczęściej na klikaniu w przycisk ataku"
No tak, jak się włączy najłatwiejszy poziom trudności i nie gra się w kolejne tryby po przejściu gry to tak jest.

Dalej nie widzę żadnych racjonalnych argumentów dlaczego DmC jest dla Ciebie jedną z najgorszych gier na świecie. Wszystko co napisałaś to jest kosmetyka. Jak mi się nie podobała fryzura Geralta w Wiedźminie 2 to powinienem mu od razu wystawić ocene 1/10? To idiotyczne.

ocenił(a) grę na 1

Efekt wprowadzenia Nero był gorszy od nowego ryja Dantego, który to nawet nie wie, że Vergil jest jego bratem? Czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Znasz w ogóle historię serii? Devil May Cry 4 był najlepiej sprzedającą się częścią w historii o najlepszych opiniach i jedyną grywalną drugą postacią lepszą od Nero był tylko Vergil (nie żeby Lucia była jakaś zła ale DMC2 samo w sobie jest słabe)

użytkownik usunięty
Turel

To nie jest kontynuacja! Traktujcie DmC jak nową grę, albo jak spin-off serii.
" Devil May Cry 4 był najlepiej sprzedającą się częścią w historii o najlepszych opiniach"
O najlepszych opiniach? Tak, szczególnie to powtarzanie etapów było bardzo dobre :) Nero prawie nie różnił się od Dante. Po cholere wprowadzać nową postać, skoro ona jest taka sama jak Dante?

ocenił(a) grę na 1

Nero nie różnił się od Dantego? Kiedy Ty ostatnio miałeś DMC4 w ręku?

użytkownik usunięty
Turel

Gdzieś niedługo po premierze, ale to i takk nie ma nic do dyskusji. DmC to nie jest kontynuacja, więc nie musi się zgadzać z poprzednimi częściami, to po prostu nowa gra!

ocenił(a) grę na 1

Nie. Jest spin offowym prequelem do całości serii i ergo powinien się zgadzać z historią.

użytkownik usunięty
Turel

To jest nowa gra, która ma tytuł i imie bohatera, oraz znane postaci z poprzedniczek, tylko po to, by się dobrze sprzedała. Jeśli podejdziesz do DmC jak do nowej gry to jest bardzo dobra. Gdyby nie nazwali gry Devil May Cry tylko jakoś inaczej i zmienilliby imiona bohaterów, to nikt nie narzekałby aż tak.

ocenił(a) grę na 1

Dokładnie. Ale tak się składa, że gra nazywa się Devil May Cry a głównym bohaterem jest Dante. Koniec tematu.

Ależ można zrobić dobrą postać, bez nadużywania przekleństw. Podam analogiczny przykład w Wiedźminie przekleństw było jak na lekarstwo, za to w Wiedźminie 2 z ust każdej postaci wylewały się takie ilości bluzgów, że było to niesmaczne. Dlatego niesmacznym też jest Dante rzucający na prawo czy lewo f*ckiem.
Kontynuacja czy nie, nosi podtytuł Devil May Cry, co też znamionuje jej połączenie z poprzednikami.
Formuła się nie wyczerpała, bo 4 osiągnęła takie wyniki sprzedaży, że pierwsze 3 części nie mogły się z nią równać. Równie dobrze można byłoby pociągnąć dalej wątek Nero, przeplatając go z wątkiem Dante i historią Spardy. Ludzie czekali na kontynuację losów tego młokosa, który dostał Yamato. A tu nagle takie coś.
Twórcy w dupie mają starych fanów, ubzdurało im się uderzyć w dzieciarnię, więc zrobili produkt dla dzieciarni - wulgarny, absolutnie bez polotu, pomysłu i na dodatek ociekający bezsensowną przemocą. Ok zyskają sobie nowych fanów, ale stracą starych. Spokojnie, za dwie-trzy gry i wy też zostaniecie przez Capcom porzuceni i zobaczycie środkowy palec od twórców.
Ten pseudo-Dante białych włosów mieć nie będzie. Dlaczego? Bo to gra skierowana do głupich amerykańców, którzy nie rozumieją japońskiego stereotypu białowłosych.
Tak, jasne, bo oczywiście ty grałeś na wszystkich poziomach trudności. Tak naprawdę - punkty stylu nabijają się tylko przez ilość dmg zadawanego przez "Dantego", a nie przez zmianę stylu i rodzaju ataku. Poprzednie gry z serii Devil May Cry wymagały wysiłku, żeby nabić potrójne S.

Oczywiście argument o Vergilu pominięty, bo nie masz na niego odpowiedzi. To było niesmaczne. To było okropne i naprawdę niehumanitarne. To jest racjonalny argument, ale oczywiście klapki masz na oczach i akceptujesz zabijanie ciężarnych.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

"To jest racjonalny argument, ale oczywiście klapki masz na oczach i akceptujesz zabijanie ciężarnych."
Po co w to mieszać moje przkonania i poglądy. To tylko gra! Jak np czytam horrory, czy książki o seryjnych zabójcach, znaczy to, że popieram zabójstwo? Nie.

Tylko gra? Jeśli akceptujesz coś takiego nawet w grze to jest coś z tobą nie tak. Bo strzelanie do ciężarnych nawet w grach wywołuje niesmak.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

Proszę Cię nie mieszajmy poglądów do gier. A jak gram w Call of Duty i zabijam setki ludzi, to też powinno wywoływać niesmak. W wielu rpgach grałem postacią złą, czy to znaczy, że w prawdziwym świecie jestem zły? Oczywiście, że nie. Nie popieram strzelania do ciężarnych, ale w grze nie biorę tego na poważnie. Powiem więcej mam znajomego, który pisze opowiadania horrory i opisywał tam gorsze czynności niż strzelanie do ciężarnych, czy to znaczy, że on to popiera? Oczywiście, że nie :) Proszę odróżniaj świat wirtualny od realnego.

Śmierć jednej osoby to tragedia, setek to statystyka.
W Call of Duty jesteś żołnierzem jednej ze stron w konflikcie, nie ma to żadnego wydźwięku moralnego.
To, że RPGi przechodzisz jako postać zła - nie wiem czy wiesz, ale w RPG utożsamiasz się ze swoją postacią (a przynajmniej na tym polegają te gry), musisz więc podejmować wybory zgodnie ze swoimi przekonaniami. Owszem można podejmować wybory wbrew swojej naturze, ale to wyraźnie męczy.
Pisarstwo wymaga wyobraźni i przede wszystkim zaakceptowania tego, o czym się pisze, wiem, bo piszę, więc jeśli akcja wymaga ode mnie, żeby mój bohater był socjopatą, to muszę wyobrazić sobie to i zaakceptować fakt, że postać stworzona będzie pastwiła się nad kotkami/dziećmi/osobami starszymi. Nie oznacza to, że kiedy dzieło jest skończone i przeczytam je nie spojrzę z wyrazem obrzydzenia na postać, którą stworzyłam.
Tu nie chodzi o odróżnianie świata realnego od growego, bo twórcy gier, dążąc do fotorealizmu zamazują granicę rzeczywistości i świata wirtualnego. Poza tym grę dostaną na pewno dzieci poniżej 18 roku życia (bo PEGI to tylko głupi znaczek na grze i nie da rady wyciągnąć konsekwencji prawnych od sprzedających osobom, które nie osiągnęły granicy wiekowej), których psychika nie jest ukształtowana. Dzieciak zobaczy Vergila strzelającego do demonicy i uzna, że to jest ok. Więc nie dziw się później, że powtórzy to samo na ulicy do osoby, której nie lubi/która mu się nie spodoba itp.
Poza tym pomijając aspekty moralne - ta scena jest obrzydliwa. A sam pseudo-Vergil jest tak bardzo podobny do jakiegoś gestapowca/przedstawiciela hitlerjugend.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

"Tu nie chodzi o odróżnianie świata realnego od growego, bo twórcy gier, dążąc do fotorealizmu zamazują granicę rzeczywistości i świata wirtualnego. Poza tym grę dostaną na pewno dzieci poniżej 18 roku życia (bo PEGI to tylko głupi znaczek na grze i nie da rady wyciągnąć konsekwencji prawnych od sprzedających osobom, które nie osiągnęły granicy wiekowej)"
A czyja to będzie wina? Twórców? To będzie wina rodziców, którzy nie upilnują swoich dzieci przed sięgnięciem po grę, która nie jest do nich skierowana.

"musisz więc podejmować wybory zgodnie ze swoimi przekonaniami"
Zdecydowanie nie muszę, nie ma takiego wymogu i mnie podejmowanie innych decyzji niz w prawdziwym życiu nie męczy. Dlatego, iż mam świadomość tego, że to co się dzieje w grze nie jest prawdziwe. W prawdziwym życiu nigdy bym nie skrzywdził żadnej osoby dla pieniędzy. W grze rpg mogę zabić jakiegoś niewinnego npc, bo da mi to korzyść. Rozumiesz różnice? Nie znaczy, że to popieram. Po prostu mamy zupełnie inne podejście do gier.

"Nie oznacza to, że kiedy dzieło jest skończone i przeczytam je nie spojrzę z wyrazem obrzydzenia na postać, którą stworzyłam."
Właśnie! Tak samo twórcy wcielili się w postać, którą sami wykreowali i sprawili, że ona zabiła. Nie popierają tego.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

Myślę, że po prostu za poważnie podchodzisz do tego tematu. Gry to przede wszystkim rozrywka, a jeśli tak potraktować DmC to jest to świetna gra. Piszesz np. "Za Vergila, który strzela w brzuch ciężarnej (pal licho, że to demonica była), za Dantego, co to wygląda jak emo-ćpunek, za wszystkie f*cki, (...) ochodzenie Dantego i Vergila" ale powiedzmy sobie szczerze, fabuła w DmC nigdy ważna nie była, liczyła się tylko swietna rozgrywka. Jak ktoś chce wspaniałej fabuły to sięga np. po Metal Gear Solid :)

użytkownik usunięty
crazy_race

Wiedziałem, że się znajdzie hejter, który skreślił grę za wygląd głównego bohatera, a później w sposób nieudolny próbuje udowodnić swoje zdanie.
"Gra jest zdecydowanie za łatwa"
Wiesz geniuszu, że trudniejszy tryb odblokowuje się po przejściu gry? Z tego co pamiętam można odblokować taki, gdzie jeden cios oznacza śmierć głównego bohatera. To jest dla Ciebie za łatwe?
"Z bohatera zrobili rzucającego słowami na "k" dupka, który wygląda jak ćpun"
Dante nigdy nie był zbyt poważny, ale nie wiem gdzie Ty tam słyszałeś tyle przekleństw. Oczywiście czasami Dante rzuci przekleństwo, ale wcale nie wiecej, niż przeciętny człowiek w prawdziwym życiu. Wygląda jak ćpun? Wygląda całkiem normalnie, a poza tym ja nie wpatruję się tak bardzo w bohatera, tylko gram. Ty widać masz ciekawy fetysz ;)
"A żart z białą peruką był już totalnym pokazaniem środkowego palca do graczy którzy mają inne zdanie."
Żart z białą peruką był akurat świetny. Ale oczywiście jak się wszędzie doszukuje ataku na swoją opinię no to się zawsze znajdzie.

Nie jestem hejterem jakbym był hejterem to całe swoje marudzenie skupiałbym wyłącznie wokół zmiany wyglądu bohatera. Nie dając więcej konkretnych wad. Poprzedni wygląd Dantego nie uważam za nie tykalną świętość, jest mi w sumie obojętny. Apropo poziomu trudności powiem tak: zagraj sobie w poprzednie gry i spróbuj zdobyć choć jedną rangę SSS w misji, a potem wróć do tej gry i zobacz jaka jest różnica.

użytkownik usunięty
crazy_race

Tylko przy pierwszym podejściu. Później jest coraz trudniej, co jest plusem. Prawdziwy fan ukończy nie raz DmC i za każdym razem będzie trudniej.

Trudno to ma być od samego początku z powodu wymagających przeciwników których nie da się łatwo załatwić poprzez używanie ciągle tych samych technik i samych uników, a nie na czwartym z kolei poziomie trudności. Taki choćby Ninja Gaiden 2 też autorstwa Ninja Theory nawet na najniższym poziomie trudności stanowił wyzwanie (Ninja Gaiden 3 pominę milczeniem). Takiego poziomu trudności oczekuję, płynący z designu gry, a nie stworzony sztucznie przez wyższy poziom trudności.

użytkownik usunięty
crazy_race

OK, no to ten poziom trudności może fanom nie odpowiadać, ale to nie znaczy, że gra jest taka beznadziejna jak wszyscy piszą. Po prostu jest inna od swoich poprzedników, ale to było oczywiste, bo to nie jest kontynuacja :)

ocenił(a) grę na 1

"Wiesz geniuszu, że trudniejszy tryb odblokowuje się po przejściu gry? Z tego co pamiętam można odblokować taki, gdzie jeden cios oznacza śmierć głównego bohatera. To jest dla Ciebie za łatwe?"
Heaven or Hell czy Dante Must Die były od zawsze w serii i każdy kto grał w poprzednie części powinien o tym doskonale wiedzieć. Mimo wszystko dalej na wyższych poziomach jest za prosta i faktycznie nawet nie trzeba się za bardzo ruszać i męczyć aby nastukać S-ki (które to rosną w miarę bicia a nie za stylowość akcji)

użytkownik usunięty
Turel

Jeśli nawet na tych trybach jest dla Ciebie za łatwo to ok, możesz to uznać za wadę. Jednak trzeba zrozumieć jedno, że gry tworzone są dla kasy. Każda duża gra tworzona jest po to, by przynosić zyski. Widać stara formuła się wyczerpała i nie przynosiła już takich zysków jak powinna. Dlatego obniżyli poziom trudności :) Wszyscy hejterzy DmC po prostu za bardzo poważnie traktują gry. To tylko rozrywka.

ocenił(a) grę na 1

Rozrywka powinna być na poziomie, a produkcje typy DMC: Devil May Cry stoją daleko poniżej tegoż poziomu i nie oferują choćby najmniejszych wyzwań, które to dobra produkcja powinna stawiać przed odbiorcą. Ale skoro dla Ciebie gdy, które niczego nie wymagają są dobrą rozrywką, no to cóż, nic tylko gratulować albowiem jesteś w grupie docelowej.

użytkownik usunięty
Turel

Chcesz wyzwań? Nie kupuj DmC, tylko Dark Souls, czy Deamon Souls. Jeden oczekuje wyzwań, drugi dobrej rozrywki. Jak ktoś chodzi do pracy, ma obowiązki, to nie ma czasu siedzieć 10 godzin nad jednym etapem, tylko chce się dobrze bawić.

ocenił(a) grę na 1

Łoo ktoś się obruszył. Tak się składa, że oba DSy mam i są zdecydowanie za proste.

użytkownik usunięty
Turel

Obruszył? Nie, tylko tłumaczę Ci, że jak ktoś chodzi do pracy, lub studiuje, albo robi w życiu cokolwiek innego nie ma czasu na wielkie wyzwania. Jeśli DSy są dla Ciebie za proste no to gratuluję umiejętności :)

ocenił(a) grę na 1

"że jak ktoś chodzi do pracy, lub studiuje, albo robi w życiu cokolwiek innego nie ma czasu na wielkie wyzwania"
:) skoro tak twierdzisz.

użytkownik usunięty
Turel

No tak, bo wtedy ma się ważniejsze sprawy na głowie, niż przejście etapu w grze. A jak ktoś ma własną rodzinę, to też nie może poświęcać na granie nawet 5 godzin dziennie. Gry to rozrywka nie tylko dla dzieci, które mają czas, ale także dla dorosłych, którzy wolnego czasu nie mają zbyt dużo.

ocenił(a) grę na 1

lol? Chłopie Ty masz maksymalnie 21 lat i masz taki mega ładunek doświadczenia życiowego? Litości panie Konradzie.

użytkownik usunięty
Turel

Nie mam mega ładunku doświadczenia życiowego. Tak mam 21 lat, ale mam też dość ciężką chorobę i studia, co sprawia, że czasu wolnego jest bardzo mało. A jak jest to często wolę go spędzić ze znajomymi, niż na grze :)

ocenił(a) grę na 1

" jak jest to często wolę go spędzić ze znajomymi, niż na grze :)"
Dla tego właśnie bronisz jak lew gry, która nawet według poprzednich produkcji Ninja Theory jest słaba?
BTW co to mnie obchodzi czy jesteś na coś chory czy nie? Ja mam w tym momencie katar? Współczujesz mi?

użytkownik usunięty
Turel

Bronie tą grę, bo jest po prostu dobra :) To Ty zacząłeś pisać o moim doświadczeniu życiowym kompletnie zbaczając z tematu.

użytkownik usunięty
Turel

Tłumacze Ci tylko, że dla ludzi, którzy mają mało czasu w życiu na granie, ta gra jest bardzo dobra. Zawiera świetną rozgrywkę i pozwala się dobrze bawić. Skreślanie jej, bo nie ma wyzwań jest głupotą :)

użytkownik usunięty
Turel

może nauczysz swoją koleżaneczkę żeby nie wprowadzała ludzi w błąd?a może zmówiliście się żeby pisała bzdury żeby rozreklamować waszego bloga(dlaczego nie napisała że jest tak naprawdę ona to Serenity?)

Please, dzieciaczku naprawdę mnie nie rozśmieszaj. Studiuję, pracuję, robię biznes, prowadzę serwis, jestem nałogowym czytelnikiem i wciąż mam czas na granie i na wyzwania. PS. Życie to jedno wielkie wyzwanie, więc się przygotuj na więcej.

użytkownik usunięty
eweczka_spoko

Ja rozumiem, że nie zgadzasz się z moimi poglądami, ale nie wyzywaj mnie, bo sobie tego nie życzę. Stwierdzenie "Please, dzieciaczku" dowodzi, że nie jesteś dorosła, lub niedojrzała emocjonalnie. Dorosła osoba potrafi wyrażać swe poglądy bez wyzywania.
"Życie to jedno wielkie wyzwanie, więc się przygotuj na więcej."
No własnie życie to wyzwanie, więc wracając ze szkoły, czy pracy człowiek chce się rozerwać przy ciekawej grze, a nie liczyć na jeszcze więcej wyzwań :) Oczywiście nie każdy tak ma. Niektórzy ciągle chcą wyzwań, ale i dla nich są ciekawe tytuły :)

"Dzieciaczek" to dla ciebie wyzwisko? Auć, naprawdę to takie bardzo bolesne zostać nazwanym dzieciaczkiem. Na pewno gdyby mnie tak ktoś nazwał to bym się obraziła na śmierć.
Wyrażam swoje poglądy bez wyzywania. Poza tym aby być dojrzałym musisz zaakceptować poglądy drugiej ze stron, natomiast u ciebie jest kompletny brak zrozumienia naszych poglądów. Ja rozumiem, że gra ci się może podobać, ale ja mam zupełnie różny pogląd na jej temat. U ciebie wygląda to tak - gra jest zajefajna, a jeśli wam się nie podoba to się nie znasz.
Wracając z uczelni, pracy i siadając do komputera, żeby pograć oczekuję czegoś co da mi przyjemność. A przyjemność daje mi granie w gry, które czegoś ode mnie wymagają. Sprytu, inteligencji, sprawnych palców, szybkiej reakcji... Jeśli gra przechodzi się sama, to po co tam ja? Równie dobrze mogłabym sobie odpalić film i odprężyć się przy nim.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones