Genialny klimat, najlepsza muzyka, świetny system wykrywalności. To właśnie dzięki niemu gra jest tak satysfakcjonująca poruszając się nie mozna biegać i zachowywać się podejrzanie przez co jest poczucie zagrozenia. To lubię!

Klimat jest tak gęsty, że można go jeść jak zupę i popić solidną dawką świetnego soundtracku dopełniającego resztę. Różnorodność lokacji to po prostu mistrzostwo, Japonia, Rosja, Afganistan.. AI nie kuleje tak jak w Codename 47, poziom trudności faktycznie jest duży i to wielki plus. Fabularnie gra prezentuje się...

Gra ma swoje lata a nadal wciąga jak cholera, ma genialną muzykę i świetny klimat a mimo upływu lat grafika nie odrzuca od monitora jak dla mnie 10/10 !

Z ulgą mogę powiedzieć, że Hitman 2 jest grą co najmniej o dwie klasy lepszą od części pierwszej. Poprawę można zauważyć w każdym aspekcie rozgrywki, co sprawia, że nawet dzisiaj można śmiało do niej powrócić.
Historia zaczyna się na Sycylii, gdzie zamieszkał Agent 47 próbujący zerwać z dawnym życiem. Niestety jak to...

Nie ma lepszej serii gier niż Hitman... Grałem we wszystkie części (prócz jedynki) i tą grę można kupić w ciemno i grać do utraty tchu. To jest jedna z tych serii gier, które na pewno zaciekawią!
A co do oceny 2 - to jest ta część, od której zacząłem przygodę z Hitmanem. I która trwa do dziś!

Hey gralem w 1,2,3,4,5. Jedynka była ok i mnie zaintrygowala.. Co prawda grałem kiedyś najpierw przez krótka chwilę w 2 u kolegi i tak mi się spodobała że chciałem zacząć od 1. Była ok wiadomo znacznie mniej grywalna od 2. Gdy doszedłem po 1 do 2 i przeszedłem ja byłem w niebo wzięty gra po prostu piękna... Gdy potem...

Hey gralem w 1,2,3,4,5. Jedynka była ok i mnie zaintrygowala.. Co prawda grałem kiedyś najpierw przez krótka chwilę w 2 u kolegi i tak mi się spodobała że chciałem zacząć od 1. Była ok wiadomo znacznie mniej grywalna od 2. Gdy doszedłem po 1 do 2 i przeszedłem ja byłem w niebo wzięty gra po prostu piękna... Gdy potem...

Pierwsza z serii Hitman w jaką zagrałem, jedna z pierwszych gier PC jakie w ogóle odkryłem, w tym pierwsza skradanka z jaką miałem styczność i do dziś sentyment na poziomie 200%. Assassin jest tylko jeden! Gra mimo swoich błędów i toporności w mechanice, które mogą dziś porażać, zauroczyła mnie kilkanaście lat temu...

strażnicy zbyt podejrzliwi, jak im się nie umknie szybko z widoku to zaraz wszczynają alarm. nie ma walizeczki na sniper rifle. zostaje broń z poprzedniej misji, tylko po co skoro mamy mieć puste ręce przy wrogach

Prośba do twórców:
Róbcie kolejne części.

zdecydowanie najlepsza część mega grywalna , wciągająca , doskonała fabuła co jeszcze a no i
fenomenalna muzyka .Ile godzin spędziłem żeby przejść to grę jako Silent Assassin . wielkim
plusem tej gry był to że jest długa grafika na tamte czasy był cudowna w mojej ocenie ta gra jest
bardzo dobrą kontynuacją...

Niepotrzebne misje w stylu dostania się do twierdzy Hayamoto, gdzie teren jest wielki i pusty, a mapa nie wymaga zbyt dużego wysiłku intelektualnego i raczej nie jest ciekawa. Momentami chaos w misjach (ciągle ani ja, ani nikt znajomy, nie wie o co chodziło z tą misją z ambasodorem, to była dosyć dziwna misja)....

Gra jest trawiona niezliczonymi bugami i to one są głównym zagrożeniem na każdej z map. Może nie widać tego gdy gra się na normalnym poziomie trudności i podchodzi do misji tylko kilka razy, ale na profesjonaliście to większość map musiałem powtarzać z powodu zawieszek wrogów, ich dziwnych zachowań, znikania oraz...

najlepsza Waszym zdaniem część serii (+ uzasadnienie)?

U mnie bezapelacyjnie "Blood Money"! I to z 2-óch powodów: rozbudowany z pierwowzoru motyw kupna
uzbrojenia wg. własnych potrzeb (od różnorodnej amunicji po celowniki i inne bajery) oraz fenomenalne
misje do wykonania (np. kasyno, opera, wesele, dyskoteka czy...

To jak narazie jedyna część, którą przeszedłem. Świetna muzyka, czasami wracałem do misji by jeszcze raz jej posłuchać np. w wieżach Petronas Tower. W misji gdzie trzeba zabić tego grubego objadającego się chipsami informatyka trochę przesadziłem z kamuflażem, a mianowicie przebrałem się za strażaka, który niesie pizzę...

Jeżeli przejdziesz całą tą grę z wynikiem "silent assasin" to możesz nazwać się hardcorem ;] Ponieważ trzeba włożyć w to wiele wysiłku i sprawnosci,. Zaletą tej gry prócz swietnej fabuły jest również jej długosc! Naprawdę klimatyczna pozycja w dodatku obowiązkowa dla fanów skradanek!

Tylko te błędy na przykład w drugiej misji w Japonii bardzo wkurzające...

j.w

W drugą część Hitmana miałem okazje zagrać na konsoli Xbox i okazało sie to najgorszym cyfrowym przeżyciem ! Grafika była brzydka , co chwile pełno bugów ! Syf , kiła i mogiła !