PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606064}
8,8 19 182
oceny
8,8 10 1 19182
Mass Effect 2
powrót do forum gry Mass Effect 2

Uwielbiam to universum, czekam niecierpliwie, na kolejną część, której akcja będzie się toczyć na
Ziemi.Jedyny tytuł którego nie mogę się doczekać ...Sesesesese...

Detoksynator

Ta gra w ogóle nie ma klimatu. Do dupy.

ocenił(a) grę na 8
0wner2

Będąc wielbicielem gry pt.Kangurek Kao powinieneś zamilknąć, tudzież zamknąć wyżej wymienioną, bo twoje zdanie nie ma znaczenia.

Detoksynator

Nie jestem wielbicielem tej gry, ale mam sentyment, to była dobra zręcznościówka.

ocenił(a) grę na 10
0wner2

mówi to koleś który na profilu ma "lista trolli ktorych roz****em"
dodatkowo koleś który uważa ze Fallout 3, jest milion razy lepszy od ME 1.
Ja mam nadzieje ze to prowokacje, jak nie to ci współczuje ;/

ocenił(a) grę na 8
Detoksynator

NIECH ZROBIĄ MMO MASS EFFECT. JIZZ IN MY PANTS.

ocenił(a) grę na 10
czken10

Gry MMO są dla nolifów

ocenił(a) grę na 8
Snajpero1984

Idąc tropem twojej pokrętnej logiki można stwierdzić,że wszystkie gry są dla no lifów,filmy też i ogólnie elektroniczna rozrywka.Widzę,że grałeś w MA2 bo oceniłeś na 10.Nie masz nic lepszego do roboty w życiu tylko grać w gry? Straszny no-life z Ciebie ;P
A MMO w świecie Mass Effect mogło by byc ciekawe, chociaż sam nie przepadam za spędami typu WOW.

użytkownik usunięty
czken10

Fajniejszy byłby RTS (coś al'a Warhammer 40k albo Starcraft). Mógłby dziać się w tym czasie co ME3 ale byłaby opowiedziana historia co by było (Uwaga spoiler) gdyby Shepard zginął. Moglibyśmy wcielić się w dobrą stronę albo w żniwiarzy. To by było coś.

Niee... Mass Effect niech pozostanie gatunkiem takim jakim jest teraz :)

ocenił(a) grę na 8
Detoksynator

właśnie tego uniwersum było mi za wiele, dostawałem wymiotów chodząc po cytadeli, od gościa do gościa po te super ciekawe informacje żeby sobie w końcu trochę postrzelać

ocenił(a) grę na 8
bibbobibowski

Bo ta gra to nie jest typowa sieka,tutaj mamy rozbudowaną fabułę i historię,a nie tylko bezmyslna strzelanine.Włącz sobie call of duty to sobie TYLKO postrzelasz....

Detoksynator

Hahaha dobre, ta gra to właśnie tylko bezmyślna strzelanina dla tępych amerykańców, a jeśli jest tu jakaś fabuła, to strasznie chu*owa musi być, bo nie przyciągnęła mnie do monitora na dłużej niż 2 godziny.

użytkownik usunięty
0wner2

Cóż nie dla każdego jest inteligenta i dorosła fabuła.

Inteligentna i dorosła? Chyba nie w tej grze.

użytkownik usunięty
0wner2

Grałeś to dłużej niż pół minuty?

ocenił(a) grę na 8

Przecież on nawet nie zna fabuły,sam napisał,że nie grał dłużej niż 2 godziny,a dialogi na bank przewijał...ale chociaż jej nie zna to wie,że jest ch*owa.No po prostu as ;)

ocenił(a) grę na 4
Detoksynator

Inteligentna fabuła to jest np. w Fallout czy Baldur's Gate. A tutaj? To nie RPG tylko właśnie strzelanka z elementami RPG. Ciągle się robi to samo. Przez pierwsze pół gry jeździsz po różnych planetach, strzelasz, zbierasz załogę, strzelasz, strzelasz, podróżujesz, zbierasz załogę, strzelasz. Po drodze można wykonywać jakieś misje poboczne, ale jest ich bardzo mało. Później wykonujesz misje dla członków załogi, które znowu polegają na podróżowaniu i strzelaniu. W finale gry znowu strzelasz.Grałem w nią na poziomie normalnym, ale powinien się on nazywać "żenująco banalny". Ponadto właściwie profesja naszego bohatera prawie nie ma znaczenia, bo nie ważne czy grasz inżynierem, żołnierzem, czy kim tam chcesz to i tak się tu tylko strzela.

ocenił(a) grę na 8
woj110

Nikt nie twierdził,że Mass Effect to jest RPG,a z Twojego wpisu wnioskuje,że inteligentna fabuła to tylko w RPG? hehe ciekawa teoria...

ocenił(a) grę na 4
Detoksynator

Nikt nie twierdzi, że to RPG? No właśnie bardzo dużo osób tak twierdzi. Faktycznie z mojego postu można wywnioskować, że inteligentna fabuła to tylko w RPG - mój błąd. Co nie zmienia faktu, iż tutaj jej nie znajdziemy - zbierz ekipę i uratuj wszechświat. Wcześniej pisałeś: "Włącz sobie call of duty to sobie TYLKO postrzelasz....". A tutaj robi się coś więcej? No tak... czasami się rozmawia, ale rozmowy właściwie nie mają wpływu na przebieg rozgrywki, są tylko przerywnikiem w strzelaniu i odkrywają fabułę przed graczem.

ocenił(a) grę na 8
woj110

W tym temacie nikt nie stwierdził,że MA jest Rpgiem.
Owszem to jest strzelanina,ale także (jak dla mnie) świetna opowieść SCI-FI.Niebanalna historia,rozmowy + wstawki animacji tworzą wspaniały interaktywny film, poza tym fajnie wykreowane światy i postacie - trafili idealnie w moje gusta i dlatego właśnie ta gra jest dla mnie obfita i bardzo mi się podoba.

ocenił(a) grę na 4
Detoksynator

W tym temacie nikt, ale gra na pudełku przeczytałem, że jest to "najlepszy kosmiczny RPG wszech czasów". Fabuła mi się nie podobała, a że jest to podobno najlepszy element tej gry - gra również nie podeszła.

woj110

"najlepszy kosmiczny RPG wszech czasów"

Haha, dobry żart, ciekawe czy ten kto to pisał słyszał o czymś takim jak System Shock 2.

ocenił(a) grę na 10
0wner2

jak by gra była lipna to nie została by grą roku. tyle w temacie

ocenił(a) grę na 4
Agares

Nie ma to jak dobry argument. Ktoś powiedział, że gra jest świetna, czyli rzeczywiście jest świetna. "Zmierzch" też został wybrany filmem roku (np. Teen Choice), czyli jest arcydziełem, taa...?

ocenił(a) grę na 10
woj110

no ty argumentów żadnych sensownych nie podałeś. jeżeli 90% ludzi i recenzentów mówi że gra jest świetna to coś w tym musi być. a ty jeden się wyłamujesz i trolujesz na forum. nie podobała się gra ok masz do tego prawo. wyraziłeś swoja opinie nie przeszkadzaj innym w rozmowach. a co do jeżdżenia po planetach to w 2 części się nie jeździ. dopiero po dlc jest ze 3-4 misje z "lataniem" po planecie. pomyliłeś gry.

ocenił(a) grę na 4
Agares

Dobrze. Nie ma jeżdżenia po planetach. Jest poruszanie się pomiędzy planetami. Teraz pasuje? Mam odmienne zdanie niż Ty i wyrażam je na forum, czyli troluję. No pewnie. Najlepiej gdyby tacy źli użytkownicy jak ja byli od razu usuwani. No bo jak to tak? Jak ja w ogóle śmie posiadać własne zdanie? Chyba zmienię ocenę na 10 z serduszkiem, bo przecież 90% ludzi i recenzentów powiedziało, że gra jest świetna czyli musi tak być!

A teraz odpowiedz na moje "bezsensowne" zarzuty wobec gry:
-rozmowy właściwie nie mają wpływu na przebieg rozgrywki
-liniowość (poruszanie się między planetami, zabijanie, zbieranie członka załogi i tak w kółko dopóki nie zbierzesz całej załogi)
-niezależnie od tego jaką postacią gramy jesteśmy maszyną do zabijania (a po np. inżynierze można się spodziewać, że będzie odpowiedzialny raczej za inne aspekty)

Pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale grałem w to dawno temu i szczegółów nie pamiętam.

ocenił(a) grę na 10
woj110

rozmowy mają wpływ na przebieg rozgrywki. twoje relacje z członkami załogi ich dodatkowe umiejętności ciekawe informacje oraz wydarzenia w 3 części gry. po za tym co się tak tego czepiłeś. tylko w wiedźminie 2 rozmowy mają większy wpływ na przebieg rozgrywki. w większości gier tego nie ma wiec twój minus jest bez sensu.
liniowość to poruszanie sie po kolei po jednej misji według ustalonego schematu. w ME nie musisz zbierać członków załogi ani wykonywać ich misji. przynajmniej nie wszystkich. zabijanie?!?! a co maja grać w karty?? a co ty byś chciał po grze akcji? w takim codzie to masz dopiero liniowość. przesz do przodu i nie zdejmujesz palca ze spustu. każda postać ma jakaś specjalizacje. taki inżynier czy biotyk nie postrzela za skutecznie i muszą polegać na mocach i na wsparciu ogniowym lepiej uzbrojonych członków drużyny

ocenił(a) grę na 10
Agares

a i jeszcze to że zbieranie drużyny i wykonywanie dla nich misji owocuje tym czy przeżyją czy nie. i jeszcze musisz do ostatniej misji dobierać odpowiednio postacie bez względu na umiejętności

ocenił(a) grę na 4
Agares

Grałeś w jakieś starsze RPG? Fallout, Baldur's Gate, Icewind Dale czy chociażby późniejsze SW:KotoR? Zakładam, że nie skoro piszesz, że " tylko w wiedźminie 2 rozmowy mają większy wpływ na przebieg rozgrywki. w większości gier tego nie ma wiec twój minus jest bez sensu." Tam rozmowy stanowiły główną część gry. Fallouta da się nawet przejść nie zabijając nikogo, tylko i wyłącznie konwersując i przemieszczając się. Od tego, czy byłeś miły i uprzejmy, odrażający i brutalny, udający debila bądź wyrażający się elokwentnie zależał przebieg całej gry. Tutaj niezależnie od tego czy jesteś zły czy dobry nie spotykają cię żadne nagrody lub kary, po prostu idziesz do przodu.

"zabijanie?!?! a co maja grać w karty?? a co ty byś chciał po grze akcji?" - po grze akcji niczego więcej, ale po RPG akcji czegoś więcej. Chociaż w sumie takie GTA, których tak nawiasem mówiąc nie lubię, to też gra akcji a można robić dużo ciekawych rzeczy

"w takim codzie to masz dopiero liniowość. przesz do przodu i nie zdejmujesz palca ze spustu" - cod to "tylko" strzelanka, więc gram, żeby postrzelać, nie wymagam rozbudowanej fabuły.

"rozmowy mają wpływ na przebieg rozgrywki. twoje relacje z członkami załogi ich dodatkowe umiejętności ciekawe informacje" - pograj trochę w tytuły, które podałem powyżej to się przekonasz co to znaczy zdanie "rozmowy mają wpływ na przebieg rozgrywki"

ocenił(a) grę na 10
woj110

znam wszystkie gry które wypisałeś. MASS EFFECT TO GRA AKCJI Z ELEMENTAMI RPG A NIE RASOWE RPG. ZNOWU POMYLIŁEŚ WĄTKI

ocenił(a) grę na 4
Agares

Skoro znasz wszystkie te gry, to nie rozumiem jak mogłeś napisać coś takiego:
" po za tym co się tak tego czepiłeś. tylko w wiedźminie 2 rozmowy mają większy wpływ na przebieg rozgrywki. w większości gier tego nie ma wiec twój minus jest bez sensu." ????

"MASS EFFECT TO GRA AKCJI Z ELEMENTAMI RPG A NIE RASOWE RPG. " - no właśnie. Więc czemu na opakowaniu czytam "najlepszy kosmiczny RPG wszech czasów"? To właśnie dlatego się tak zawiodłem, bo elementy RPG są słabo rozwinięte i jest ich mało. Po tym opisie nastawiałem się raczej na coś w stylu wymienionego kotora. Poszedłem do sklepu po RPG, a otrzymałem grę akcji, zostałem oszukany.

ocenił(a) grę na 10
woj110

bo nie ma lepszej gry z elementami rpg w kosmosie.
zresztą 4 lutego napisałeś na tym forum ze gra ci się nie podoba i parę miechów później dalej tłuczesz ten temat tylko przeszkadzając ludziom w rozmowie i pisząc ciągle to samo. daj sobie spokój. wiem ze pogoda brzydka ale znajdź sobie inna rozrywkę i daj ludziom pogadać w spokoju. nara nie gadam z tobą bo to nie ma sensu

ocenił(a) grę na 4
Agares

To po co w ogóle jest to forum? Przeszkadzam ludziom w rozmowie... Jak ludzie piszą, że gra jest świetna to mają prawo do rozmowy, ale jak ktoś się z nimi nie zgadza to już nie?

ocenił(a) grę na 10
woj110

bo ty się w kółko nie zgadzasz pisząc to samo. wiec twoja obecność jest zbędna

ocenił(a) grę na 7
Detoksynator

Zgodzę się z każdym z was, Detoksynator mi też bardzo podobał się świat i jeszcze bardziej moja załoga, każdy miał inny oryginalny charakter. Fabuła była w porównaniu do świata była słaba, zebranie ekipy i jazda na zbieraczy, mogli to bardziej urozmaicić.
"W tym temacie nikt nie stwierdził,że MA jest Rpgiem"
Strona filmwebu tak twierdzi, większość storn z grami i chyba nawet sami twórcy twierdzą że to RPG.
Woj110 z tobą chyba się bardziej zgadzam, mało misji pobocznych i słabe kwestie dialogowe, najczęściej +do prawości, neutralne, +do egoizmu. Zaraz na początku tych wakacji przeszedłem Fallouta 2 i przepaść jest ogromna.
Dialogi jakie wybieramy praktycznie nie mają znaczenia, przejdziemy misję bez względu na to co powiedzieliśmy.
Najbardziej denerwowały dialogi które wybierałem, np. uspokój Mirandę czy coś takiego, a Shepard ym żeby nie używać wulgaryzmów powiem okrzyczał lub kiedy spotkałem chyba w cytadeli reporterkę, dałem wtedy opcję dialogowa do egoizmu żeby się odczepiła czy nie wygadywała bzdur, a on jej siekną lewym sierpowym, strasznie mnie to irytowało.
+ Za świat w jakim grałem
+ Za drużynę, każdy był wyjątkowy
Neutralny punkt za fabułę, nie była zła ale nie zachwyciła
- Liniowość
- 1 zakończenie, zabijamy ludzkiego żniwiarza i albo przesyłamy dane iluzji albo nie. (jeśli się mylę to mnie poprawcie :])

Ja bym to nazwał pół Strzelanka pół RPG, niestety ani doba strzelanka z tego nie wyszła ani RPG.

ocenił(a) grę na 8
Mij

Polecam więc dwa ostatnie Fallouty. Tam jest piękna równowaga między strzelaniem i RPGiem, szczególnie w New Vegas.

woj110

Dokładnie. Ta gra to bubel, a określanie jej RPG to jakiś niesmaczny żart.

Detoksynator

Jak chcecie dobrej strzelanki z elementami RPG to zagrajcie w Stalkera (jedynkę, bo najlepsza), tam macie, prócz strzelania i miażdżącego klimatu, świetną fabułę oraz motywy rodem z horrorów, tak więc i wystraszyć się można. To jest prawdziwa gra, a nie ten przereklamowany bubel ME.

ocenił(a) grę na 9
0wner2

Z tych elementów rpg to raptem ramki rodem z Diablo i fałszywe zakończenia. Reszta się zgadza. A suspens podczas skradania się i "security sweepów" jak nigdzie indziej.

ocenił(a) grę na 10
0wner2

i miliardem błędów, problemów z inteligencja przeciwników. ich masowym respawnom. i stalker z rpg ma tyle wspólnego co piłka nożna z hokejem. po za tym wszystkie stalkery mam oryginalne bo to naprawdę dobra giera ale daleko jej do mass effectów

ocenił(a) grę na 8
0wner2

Stalker w swoim czasie nie był zły,ot taka przeciętna strzelanka,która miała pecha,że wyszła w tym samym momencie co Call of duty 4,który go zjadł.Tak, pamietam Stalker był najeżony bugami,brak multiplayera i ogólony niedosyt spowodował,że gra szybko wylądowała w hasiorze,a "Motywy rodem z horrorów, tak więc i wystraszyć się" to chyba dla tych co boją się własnego cienia,żeby tam się czegoś przestraszyć to trzeba się postarać,nie wiem pić z 3 tygodnie bez snu i na mega kacu zasiąść do gry hehhe , zwykły sowiecki zbugowany kicz,bez porównania do Mass Effect.

Detoksynator

No wybaczcie, ale gdzie ta liniowość? Na koniec gry macie wybór - oddać bazę Zbieraczy Cerberusowi lub zniszczyć.Jest to bardzo ważna decyzja, od której będzie zależała rozgrywka w następnej części (jak wiemy, Cerberus zostanie zindoktrynowany i bedzie walczył przeciwko Shepardowi). Ponadto podczas misji lojalnościowej Samary macie do wyboru zabić ją lub jej córkę. Podczas ostatniej misji może zginąć nawet cała twoja drużyna i sam Shepard. Jeśli nie wybierze się do bazy Zbieraczy po porwaniu załogi Normandii to nie przeżyje ona.
Wiele jest takich wątków, nie chce mi się więcej wypisywać. Szczególnie jeśli wczytało się save'a z poprzedniej części :) Wtedy pojawia się wiele pobocznych wątków i zakończeń :)
Owszem, zgodzę się, iż gra jest krótsza od poprzedniczki i nie jest aż tak fabularnie rozbudowana. Ale weźmy pod uwagę to, iż jest to środkowa część, a takie mają w zwyczaju kończyć się w najmniej oczekiwanym momencie, zostawiając mnóstwo niedokończonych wątków. Dzięki temu część trzecia będzie bardziej dramatyczna :)

I ludzie! Nie istnieją już czyste erpegi! Dlatego przestańcie porównywać obecne gry z tymi sprzed 10 lat. To było i minęło. Koniec kropka.

Fani starszych RPG będą więc zadowoleni, ze w ME3 będzie miało więcej elementów RPG niż część druga. Ale to wciąż nie będzie czyste RPG, tylko aRPG :P

Luelle

Aha, jeszcze jedno. W ME2 wielką rolę grają też dodatki, szczególnie "Shadow Broker" i "Arrival". Od tych DLC w wielkim stopniu zależeć będzie rozgrywka w ME3 (szczególnie wątek Handlarza Cieni bedzie istotny :) )

ocenił(a) grę na 8
Detoksynator

Uniwersum ME to zlepek innych uniwersów i motywów SF - Star Wars, Star Trek, Battlestar Galactica, Terminator... Gra jest fajna, ale prawie wcale nie innowacyjna pod względem kreacji świata.

ocenił(a) grę na 8
SzalonyChemik

Szalony Ty.. jeszcze nie było gry z takim rozmachem umiejscowionej w kosmosie .Ty tu dajesz przykłady filmowe, ale to jest gra -zupełnie inna bajka.
I cięzko jest wykminić coś nowego, bo jakby sie uprzeć to właściwie wszystko już było, z reszta nie uważam, żeby MA kopiował z terminatora czy tych innych co wymieniłeś, bo to całkiem inna faza jak dla mnie, a łączy to wszystko tylko miejsce akcji czyli wszechświat.

ocenił(a) grę na 8
Detoksynator

A grałeś Ty w KotORa? Oba były świetne i oba miały rozmach.
Nie tyle kopiuje, ile opiera się na schematach.
Dla przykładu: Rada Galaktyczna - Federacja z Star Treka, czy Galaktyczny Senat z SW (albo jakikolwiek inny "rząd" międzyplanetarny - to bardzo częsty i ograny motyw, ale przyznaję ciężko go obejść więc nie jest to taki duży zarzut).
Zasada działania napędu nadświetlnego (w Codexie w grze) jest żywcem zerżnięta ze Star Treka - tam też polegało to na tworzeniu wokół statku "bąbla" w którym czasoprzestrzeń ulegała zachwianiu i można było przekroczyć prędkość światła. Różni się tylko sposób wytwarzania tego bąbla - w ST była to reakcja antymaterii z materią (anihilacja), a w ME to jest tytułowy efekt masy.
Motyw ataku pozornie niepokonanych nieprzyjaciół spoza galaktyki - SW i inwazja Yuuzhan Vongów - to nie z filmowej Sagi, tylko z Expanded Universe, czyli kanonicznej, potwierdzonej przez George'a Lucasa historii tego świata. przedstawionej w książkach, komiksach i grach (miało to miejsce jakieś 20 lat po pokonaniu Imperatora chyba).
Umiejętności biotyków, bardzo przypominają Moc ze SW (telekineza - przyciąganie, odpychanie, poruszanie przedmiotami za pomocą siły woli).
Quarianie. Niedobitki rasy, która została zniszczona przez stworzoną przez samą siebie Sztuczną Inteligencję, wyparta ze swojej rodzinnej planety i kolonii i zmuszona ratować się ucieczkoą na pokładzie floty statków kosmicznych? - to już JEST kopiowanie, a nawet bezczelna zrzynka z Battlestara, doprawiona elementami Terminatora.
Nie zrozum mnie źle, nie uważam, że ME jest zły, słaby itd. To bardzo zacna seria. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że to uniwersum nie jest tak odkrywcze i innowacyjne, jak wielu sądzi.

ocenił(a) grę na 8
SzalonyChemik

Jako rzekłem ciężko stworzyć coś świeżego kiedy wszystko juz było, co nie zmienia faktu, że MA rządzi!

ocenił(a) grę na 4
Detoksynator

Wszystko już było? Skąd masz takie informacje? 50 lat temu ludzie pewnie też tak myśleli :P

ocenił(a) grę na 10
woj110

Coś w tym jest, że najpopularniejsze schematy wciąż się powtarzają, a wymyślić coś nowego i jednocześnie innowacyjnego jest niezmiernie trudne.
Od wielu lat dostajemy wiele różnych gier i filmów które powtarzają w pewnym stopniu oklepane już archetypy. Było już tyle filmów i gier, że naprawdę nie łatwo znaleźć jest jakąś perełkę. Co więcej gdy już jakaś się trafi często ginie w morzu sand boxów i casualowych tytułów tworzonych wyłącznie do zarabiania pieniędzy.

Nie znaczy to, że większość produkcji o oklepanych schematach jest do dupy. Czasem wystarczy, że fabuła jest dobrze podana - płynna, wciągająca, epicka wręcz i klimatyczna - i zapomina się o tym okrzyku w głowie: 'hej napęd nadświetlny wymyślił już ktoś inny!"
Ja osobiście wpadłem tylko na porównanie biotyka - moc. Napęd nadświetlny jest już tak oklepany, że nawet nie zwróciłem na niego uwagi. To i tak nie przeszkodziło mi grać - co więcej parafrazując inż Mamonia "lubię rzeczy, z którymi miałem już kiedyś styczność".

Poza tym obawiam się, że termin napęd nadświetlny brzmi lepiej niż wymyślony specjalnie na potrzeby gry system transportu na skalę miedzygalaktyczną czy coś w tym guście. Z resztą nie można mówić o dokładnej kopii schematu. W Mass Effect były jeszcze przekaźniki masy! :D

Gry, filmy tak samo jak obiad. Niby zawsze kotlet schabowy, a przecież tak wiele zależy od tego na jakim talerzu będzie leżał :]

ocenił(a) grę na 4
Sherem

Z tym, że najpopularniejsze schematy wciąż się powtarzają nie sposób się nie zgodzić. To właśnie dlatego są najbardziej popularne :D Nie mam nic przeciwko inspirowaniu się tym co zostało już wymyślone, ale wyżej zapisane stwierdzenie " ciężko stworzyć coś świeżego kiedy wszystko juz było" uważam po prostu za idiotyczne. I tak jak już napisałem: dawniej ludzie myśleli podobnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones